przede wszystkim problemem jest to, że synek cię nie słucha... ,może powinniście porozmawiać z mężem na ten temat? co do problemu czyszczenia uszu (a będą kolejne jeśli nic nie zmienisz...) to przestań używać patyczków! pamiętaj, że możesz dziecku w ten sposób uszkodzić bębenki! ja korzystam ze sprayu do rozpuszczania woskowiny na bazie oliwy z oliwek, ma takie białe pudełko z uchem. pediatra powiedział mi, że jest bezpieczny nawet dla niemowlaków więc bez obaw możecie go używać. czsami jak sobie pomyślę ile osób stosuje leki niewskazane dla maluchów... (zresztą też o mały włos nie popełniałam tego błędu, ale to temat na oddzielną historię...).