_Asiek_

marzen@ Flip produkuje chyba dwa wklady, ten co ty masz i wlasnie sprawdzilam, ze ten drugi z filpa to nie nazywa sie sucha pielucha tylko wklad mikrofibrowy mam sucho :) no blisko byłam. Sprawdzilam jego chlonnosc dzis rano i na duzy nocny sik to sie nie nadaje. Przesikany na imen. Do JEST PROGRES! Tym razem nie musielismy sie przebierac! Co prawda pielucha byla mega mokra ale storcze wytrzymały. A po przebraniu zalozylam itti biiti tylko troche ciasniej zalozyłam - ale nie Mikolaj chyba nie chcial testowac czy mocz przeleci bo czekal az go wysadze :) Dzis moze sprobuje z moja druga formowanka bambusowa flexi z toots boots. A do Ewy chyba faktycznie napisze - napewno cos podpowie. U mnie jeszcze czasem Miko siada od razu, albo z przewijaka chce patrzyc na podloge. Generalnie to trzeba sie niezle nagimnastykowac zeby pieluche zalozyc no ale co tam, przeciez kreatywne mamusie jestesmy

41 tc; 3300 i 53 cm

asiula84....Trochę mojej winy w tej mega ilości, bo jak zmieniam pieluchę to powinnam dla zasady wysadzić, a ja zmieniam i tyle, a zaraz ta druga mokra, bo Ula chyba kończy to, co zaczęła w tamtą robić... Nic się nie uczę na błędach ;P Asia, ja tak kiedys robiłam. Po kazdej mokrej pieluszce wysadzalam i co? Skonczylo sie to buntem. Miałam wrazenie, ze efekt był odwrotny od zamierzonego! BO jak tylko widział ze niose go znowu na nocnik to sie prezyl i złościł! Tez nie ma co wariowac! Wiec glowa do gory! Najgorsze jest to ze mlodemu musze w biegu zakladac pieluche bo on 'musi zwiedzac swiat' i jak chce go polozyc na przewijak to jest bunt! Ani chwili nie chce usiedzic.... no ale moze mu minie....

IWA23Albo ,że spał na brzuchu,siusiak był do góry przygnieciony . Na bank spal na brzuchu!!! To jego ulubiona pozycja. Czy siusiak byl go gory to nie wiem, ja go tak nigdy nie ukladam, chyba ze sie przekrecil. Ale w pieluszce to chyba raczej powienien siedziec na miejscu :) Sluchajcie, nie zrazilam sie.... stwierdzilam dzis damy szanse itti bitti AIO i co???? znowu mokro. no powiem wam MASAKRA!!! Mikus znow spal na brzuchu. Za drugim razem na bank wylecialo gora bo wklad byl troche mokry a tak to pieluszka sucha. Ale za to lozeczko mokre ze hej no i cala pizamka od brzuszka! Znow przebieranie, bidulkowi tak bylo zimno ale co poczac..... az sie zalil - 'mamama' Ale zla na siebie bylam, że ho ho. Ale przeciez musi byc jaki sposob... dzis po chwili wahania stwierdzilam do trzech razy sztuka. Na dupce ma formowanke ecopi (chociaz wydaje mi sie ze nie jest ona jakas mega chlonna) i welniane szorty strocza. Zobaczymy. Mam nadzieje ze brzuszek bedzie suchy. Ale do wysadzania zestaw ten nie jest idealny wiec zobaczymy jak bedzie. Niestety koncza mi sie pomysly co wiecej moge mu zalożyć, bo chyba nie mam nic takiego mega chlonnego.... chyba trzeba zrobic zakupy.... ehhhh marzen@ a porownywalas chlonnosc filpa z bawelny a tego 'sucha pielucha' (bo ten mam). asiula84 moze wczoraj byl biometr niekorzystny bo moj zasikal 11 pieluch ;O a dzien wczesniej ino 5! pozdrawiamy cieplutko!

Ulla to chyba wczoraj był dzień mokrych Mikołajow ;/ Moj tak sie zsikał, ze pieluche przesikał. Słuchajcie ja nie mam doswiadczenia, bo dopiero druga noc w wielo. Ale jak spal na brzuchu to cala pizamka z przodu mokra :( nie ruszyło go jak musiałam go przebrac taki był zaspany. A pielucha jeszcze ciepla byla..... no i powiedzcie - czy wklad nie wytrzymał, czy moze zle w pasie zapielam? Założyłam mu kieszonke bumgenius z wkladem. Hmm... ???

marzen@ no wlasnie to przy wielo mnie martwi, ze moze sie okazac ze dziecko spi z mokra pielucha kilka godzin. A ze Mikolaj spi w spiworku to nie chce go rozbudzac 'grzebiac mu w majtusiach' :) chociaz jak mus to mus. Czasem to spi strasznie czujnie, tak jak dzis w poludnie, strasznie spał! zmeczony bo od 6 na nogach no i oczy otworzyl jak bralam ksiazke z polki, jak ja zobaczyl to te jego oczeta jak 5 zlotych i juz na nogach! KOniecznie chcial ja przegladac :) i po spaniu bylo .... raptem 30minut.

Dzis mnie moj synek wzial z zaskoczenia. Miał pierwsza noc w wielo :) ja sie martwilam, zeby sie nie przesikal albo zeby sobie dupci nie odparzyl a tu noc sucha Nocne karmienie padlo na 2:15 i mlody czekal z sikaniem az go wysadze, nastepne bylo o 6 i sytuacja taka sama - tez zaczekal :) nawet udalo sie nam z sucha pielucha dotrwac do 11 Nie wiem czy to kwestia pieluchy go tak zmobilizowala, czy tez taki humor mial. Fakt, efekt cieszy!

marzen@Asiek ja mam aio bambusowa close parent i ona jest fajna, chłonna, tylko jakaś taka płytka i mała w ogóle. Już z niej nie korzystamy bo Zu to wysoka dziewczynka i niemal kreske na dupci było jej w tej pieluszce widac :) o kurczaki tego sie nie spodziewalam, bo przeciez to one size..... Mikus duzy chyba nie jest (takie jest moje odczucie) bo od kiedy zaczal raczkowac to duzo wiecej spala i bardzooo malo na wadze przybiera. miesiac temu wazyl 8100

Ulla wlasnie sie ostatnio zastanawialam kiedy chlopcy zaczynaja sikac na stojaco a tu widze ze dzis temat wyciagnelas na forum. Bo z tego co widze to oprocz ciebie to pozostale frumowiczki NHN-owe to coreczki maja ... Moj Mikos podjal kiedys nieswiadomie probe sikania na stojac. zszedl z nocnika i postanowil postac przy muszli i poklepac deske sedesowa, a ze dupcia byla nieubrana to troche zasikal podloge a troche udalo mi sie zlapac do nocnika :) ale zdziwiony byl, dla mnie tez nowe wrazenia - pierwszy raz trzymalam w reku siusiajacego pisiaka :)

marzen@ U nas jakies 2-3 tygodnie temu bylo podobnie. Mikołaj kupke robił w godzinach nocnego karmienia roznie ok 3, 4 nad ranem. Ale pozniej mu przeszło. A w nocy to jak Mikus obudzi sie do jedzenia to najpierw idziemy na nocnik, bardzo czesto pielucha jest zasikana ale do nocnika jeszcze cos wycisnie :) a dzis jakas zmiana. Bo pielucha byla tylko troche mokra a napewno nie był to 'siezy sik' a na nocniku nie chcial sikac. Wysikał się dopiero po jedzeniu i to tez chyba tak ze sie troche zmusił. A po obudzeniu ok 7 to sik w pieluche to byl mega! Tak duzo nasikal ze dla nocniczka nic nie zostało ;/ A dzis do poludnia tez mi sie wydaje jakby mniej sikał, bo czasem to nawet co 15-30 minut , a dzis przez 3 godziny tylko 2 razy (1 na nocnik i raz w pieluche). Hmm..... Dzieki za info o pieluszkach na noc. A czy ktoras z was korzystala z pieluszek Close PArent?

Ulla ja jak jade najczesciej do mamusi to wysadzam na nocniczku :) nie musze go z soba wozic do mamuska ma po siostrzenicy. A jak u znajomych jestesmy to nad kibelkiem. Dziewczyny, a czy mozecie mi poradzic jakas pieluche na noc? Bo my narazie w nocy to jednorazowkami sie pieluchujemy ;/ ale ostatnio cos jestem wyczulona na zapachy i 'smierdza' mi. Kiedys w ciagu dnia Mikos zasnal chyba z tetro na puci czy tez jakas muslina, juz nie pamietam, ale pieluszka byla bez mikropolarku i z takim wrzaskiem sie obudzil, ze myslalam ze z lozka spadl. A tu ino mokro bylo.... wiec napewno musi to być cos z opcja 'sucha pielucha'.

IWA23jak bedzie zdrowa to przetestuje nie bedę jej sama wysadzać tylko będę czekać aż przyniesie nocnik i zobaczymy. Niecierpliwie czekam na wyniki testu:) Zapomniałam się wam pochwalić dwa dni temu rano Mikos bawil sie jak zwykle w kuchni a ja cosik przygotowywałam. No i widze, ze mlody 'czlapie' chwyta mnie za nogi, wstaje i chce na raczki. To sobie mysle - znow chce zeby go nosic ;/ wiec biore na rece pokazuje resztki balwankow za oknem i odkladam na podloge za chwile to samo, wiec raz jeszcze biore na rece pokazuje okno, odkladam i pokazuje mu ksiazeczke. Zaczyna ogladac a po chwili juz przy moich nogach. To sobie mysle a moze chce sie zalatwic - idziemy na nocnik i co? KUPA mala kupka wyladowala do nocniczka. Nie wiem czy to zbieg okolicznosci, czy tez moze wyrazne sygnaly :) Wole myslec ze to sygnaly Taka dumna z moje pociechy bylam!

Margeritka_Asiek_ próbowałam wszystkich pozycji, "z pod pachy" też nie przeszło... ja jeszcze czasem jak karmie na lezaco, a mi sie nie chcialo 'przeskakiwac' na droga strone to podawalam druga piers a sama lezalam prawie na brzuchu. Troche malo wygodne ale czasem w nocy stosowalam ta technike :) w sumie dawno tak nie robilam...

Co do spania to Mikoś tez tak ma, ze w domu spi zdecydowanie krocej ok godziny a na polu potrafi przespac TRZY! On chyba tez jest z tych zimnolubnych :) i poki zima jest jaka jest to nie ma problemu. A jak jest wiekszy mroz to zasypia na zwenatrz a po pol godzinki wprowadzam go do domu i spi dalej przy otwartym oknie. Przez lato to caly dzien w sumie spedzal na zewnatrz napewno sie przyzwyczail do odpoczynku na swiezym powietrzu. Mysle ze to jest tylko z korzyscia dla niego. Czasem jak jest naprawde fatalnie na polu to zasypia w domu, niestety najczesciej przy cycusiu.... Ale z tego co slysze to male niemowlaczki czesto tak maja ze ledwo poczuja powiew swiezego powietrza i juz spia! IWA23 super! A czy corcia w ciagu dnia sama daje znaki ze chce siku/kupke??

Margeritka_Asiek_ może ksiadz chciał tak zażartować??? hehehe MOze, chociaz mine mial nietega.

MartaMariawitam dziewczyny, u mnie ten sam problem! co mnie troche martwi, bo czy ten kubek doidy mozna podawac juz takiemu maluszkowi? Asiek napisz cos wiecej jak ci szlo z tym kubkiem, od kiedy zaczelas, w jakiej pozycji itp juz tez o nim myslalam ale mam watpliwosci Producent pisze ze kubeczek mozna podawac juz 3 miesiecznemu dziecku. Zaleca sie go glownie dla mam, ktore nie chca zaburzyc dziecku mechanizmu ssania piersi podajac butle. Ja jestem bardzo zadowolona z kubka, jest pochyly wiec Mikus nie musi odchylac glowy zeby napis sie z niego. My zazwyczaj pijemy na siedzaco, czasem jak sie mlody buntuje i siedziec nie chce a podaje mu wode to na stojaco lub na rekach. Czasem podaje mu odciagniete mleczko ale to rzadko, bo wole jak mi z cycusia zjada :) taka wygodna jestem Uzywamy go 3 miesiace, Mikus mial wtedy 7 m-cy, 'zalapanie' jak z niego pic zajelo mu kilka dni. czasem sie nam cos wyleje ale to najczesciej jak mikolaj szybko odwroci glowe albo jak stwierdzi, ze chce zgryzc kubek ;/

Margeritka_Asiek_ widzisz, tylko ja obecnie karmię jedna piersią, bo drugiej nie chce i rzadko z niej zjada, więc butelka czasem by się przydała, ale obecnie zaniehcałam takiej nauki picia i podaję łyżeczką albo prosto z kubeczka ojoj, to faktycznie. Zreszta jak to moja mama smieje sie z Mikołaja - dziwne to dziecko kapac sie chce na stojaco, butelki nie che.... ja kilka miesiecy temu tez chciałam zeby Mikus jadl z butelki bo to troche zycie ulatwia i czlowiek nie jest taki przywiazany do dziecka. A probowalas 'oszukac' mała? Nie wiem w jakiej pozycji karmisz ale jesli w pozycji klasycznej to mozna i sporobowac karmic w pozycji 'spod pachy'. Moze wtedy bedzie zajadac :)

Hello, u mnie synus tez cycowy. Butli nie chciał pić i tak ma do tej pory, smoczek z butelki gryzł, a jak przypadkiem pociagnal to dziwił i pozniej złościł się i plakal. Po trzech probach zaniechałam podawania butli. Radzimy sobie lyzeczka i kubeczkiem. Z kubeczka bardzo lubi pić - my korzystamy z DOIDY CUP - szczerze polecam! A teraz ma 10 miesiecy i nie mam zamiaru uczyc go picia z butelki, bo i po co? Pozniej dziecko trzeba oduczac .... Margeritka corcia juz jest duza nie wiem, czy jest sens przyzwyczajac dziecko do butli.

jadzik super pomysl z tym watkiem! Udalo mi sie przebrnac przez całość! Uff, ale ciezko bylo, kilka wieczorow zarwanych, nocy niedospanych..... ale ile wiesci o waszych dzieciaczkach. Dzieki za slowa otuchy!!! W grupie zawsze razniej :) U nas dzis był ksiadz po koledzie. A ja czesto usypiam Mikołaja za zewnetrzu i mowie do ksiedza, ze dzidzis sie nie doczekal, spiacy byl i uspalam go wiec teraz spi 'na polu' w wozeczku, a on na to 'czy to jakas kara??' rece mi opadly :/

jadzikAle to przez zęby, bo Młoda robi zazwyczaj raz dziennie kupkę, zaraz po przebudzeniu i to zawsze do nocnika, a te przypadki, to były kupki późniejsze. A ktore zabki Oliwce teraz ida??? Mi sie wydaje ze chyba faktycznie te zeby najbardziej daja w kosc naszym maluchom ;/ Mojemu wyszla dwojka i chyba sie uspokoilo, kupki znow wpadaja do nocnika. Albo moze ja jestem bardziej wyczulona i baczniej obserwuje Mikolaja.... U nas tez jest tak, ze najczasciej kupa jest rano. Ale nie zawsze, wczoraj np. byla o 17, jak Mlody zje jakis obiadek z ryzem, to zauwazylam ze mu sie godzina kupki przestawia. jadzikja myślałam, że moja jak będzie miała te 15mc, to będzie już ładnie wołać, hehe Hmmm, .... ja tez na to liczylam. Ale pewnie juz tylko kilka miesiecy dzieli Cie od sygnalizowania. Moja kolezanka jak zaczela nocnikowac syna w wieku 18m-cy to przez miesiac miala wszystko zasikane, a po miesiacu Mlody juz sam zaczal sygnalizowac.

marzen@A może Mikus zdobył jakąś nową umiejętność? Kiedy Zu nauczyła się siadać sama to nic innego jej nie interesowało i sikanie zeszło na dalszy plan. Kiedy juz nacieszyła się nową umiejętnością współpraca zaczęła się od nowa Ja tez nie lubię jak mi niespodziewanie kupka w pieluszce wyląduje, normalnie zapomniałam jak się za to zabrać. Do dobrego człowiek się szybko przyzwyczaja Hmm, tak sie zastanawiam nad ta nowa umiejetnoscia. W sumie to juz od jakiegos czasu Mikołaj staje i 'chodzi boczkiem' przy meblach. Mniej wiecej od tygodnia robi zabke na podlodze i sie slizga, strasznie fajnie to wyglada... no i od kilku dni caluje swoje odbicie w lustrze A dzis rano kupka wyladowala w nocniku :) zobaczymy jak bedzie dalej.

Ulla - oj te Mikołaje charakterne jak diabli! marzen@ - Wysadzac bedziemy sie nadal, bo jakos nie wyobrazam sobie przestac Kurczaki, ja myslalam, ze bedzie tak ladnie az do odpieluszkowania, a tu trzeba sie przestawic. Bo w sumie to jak sie sika nie zlapie to jakos mi nie szkoda. Ale z ta kupa to przezalowac nie moge! Zobaczymy co kolejne dni przyniosa. A co do wysadzania, to zawsze sie wysadzamy, po spaniu, jedzeniu, spacerze, jak dawno na nocniku nie bylismy i ogolnie jak mi sie wydaje ze to juz pora :) Z tego wysadzania to kupki ladowaly w nocniku (najczesciej raz dziennie) i to czasem o roznych porach dnia (najczesciej rano) a siczki to lapiemy srednio 3 x dziennie. MOze faktycznie to zeby, chociaz Mikolaj jakos nigdy przy zabkowaniu nie miał bigunki, ani czasciej kupek nie robil.... w poniedzialek przebila sie mu juz ostania dwojka wiec moze .... hmmm nie wiem. Pooobseruje go i zobaczymy ....mam tylko nadzieje ze to nie infekcja. pozdr

Witajcie MAMUSIE! Pozwolicie, ze sie dolacze Zaczelam czytac wasze forum ale jakos nie moge przebrnac przez calosc ... Przy moim bąblu malo czasu zostaje na czytanie, zwłaszcza, że Mikołaj jest bardzo zafascynowany komputerem! I nie da sie podczas jego aktywnosci spokojnie 'popracowac' Teraz spi wiec moge pisac :) A wiec do rzeczy dziewczyny potrzebuje waszej pomocy/porady czy czegosik w tym rodzaju .... Z Mikusiem stosujemu NHN od 2 miesiecy i od tego czasu kazda kupka ladowala w nocniku. Niestety cos sie podzialo ;/ od 3 dni Mikolaj nie chce wspolpracowac, zaczyna robic kupe w pieluche, jak zauwaze to konczymy w nocniku. Dzis niedopatrzylam i kupa wyladowala w calosci w pieluszce a synek nic sobie z tego nie zrobil i bawil sie w najlepsze.... Chyba nie musze wam mowic, ze sytuacja ta mnie zasmuciła, ba wrecz wsciekla byłam. Bo niby wszystko fajnie-ładnie, a tu po dwoch miesiacach taki zwrot akcji..... Poratujcie dobrym slowem! Czy wasze pociechy tez tak miały?

U mnie tez sie sprawdziło, chociaż synus jeszcze w brzuszku wiec 100% pewnosci nie ma ;)

W mieszkaniu mieszkalam przez lata, od roku w domu. I powiem tak, w domu jest mi lepiej :) Mieszkanie było w miescie, dom mam na obrzeżach wiec i czasem pewne niedogodnosci ... do głównych zalet to bym wymieniła - to co dla mnie ważne - Nie slysze co robi sasiad! - mam wieksza powierzchnie i wiecej prywatnosci - możliwosc leniuchowania w ogrodzie - koszty utrzymania niższe, niz utrzymania mieszkania wady - wieksza odpowiedzialnosc (naprawy, remonty, koniecznosc odsniezania chodnika, ...) - nie mam juz sklepow, aptek, ... na 'wyciagniecie dłoni' ;(