Skocz do zawartości
Forum

mamaty

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mamaty

  1. marcysia_18Witam, My już zakończyliśmy cyckowanie odbyło się bez płaczu. Prawie 10 miesięcy to chyba ładny wynik. Czas karmienia wspominam bardzo miło. Pozdrawiam Wszystkie mamy karmiące. Marcysia :))) A ja przed chwiłą napisałam w "kwietniowych dzieciaczkach" pytanie "kto z was jeszcze karmi piersią?". No i teraz widzę, że Ty jedna z (chyba) nie licznych, którzy karmiły :) A czemu już skończyliście? Pozdrawiam ciepło!
  2. mamaty

    Porod domowy

    Oh, a ja marzę o porodzie domowym. I też miałam cesarkę, ale uważam, że w domu, przygotowana psychicznie urodziłabym naturalnie. Do tego tylko trzeba dobrze przygotować się, trzeba zaponieć o regułach, nie panikować, pozwolić swojemu ciału odgrywać rolę wiodącą. Mieszkam w Polsce, ale jestem z Ukrainy. I w Polsce porody domowy są baaardzo mało popularne i wspierane, dlatego nie zdecydowałam się na to. Nie znalazłam odpowiedniej dla siebie położnej, no i mąż się obawiał. Ale w Ukrainie mam dużo znajomych, którzy rodziły w domu - i żadnego przypadku ze złym końcem. Chociaż, napewno takie istnieją (tak samo, jak w szpitalach). Poli, biorąc pod uwagę, że rodzisz drugi raz, to ja zdecydowanie wspieram cię w tym pomyśle, bo drugi raz powinien być łatwiejszy :)
  3. mamaty

    Termin - kwiecień 2010

    Cześć, dziewczyny! Napisałam trochę o sobie i znowu znikłam. Przepraszam. Trzeba chyba mieć jakiś schemat wchodzenia tu, a ja dopiero co się zarejestrowałam i takiego schematu nie mam. Dzięki wielkie wam za przywitanie i wasze rady! Chociaż, ja na razie nie będę przyciągać Andrzejka deserkami. My bierzemy go ze sobą do stołu zawsze, jak jemy, i on może sobie brać to, co mu odpowiada. I właśnie ostatni tydzień on zaczeł interesować się i jeść. I ziemniaki, i zupę i kalafior z marchewką, twarog mu posmakował. Więc, jest fajnie. Na ile widzę, to większość maluszków jest na mleczku mod., a czy są mamy piersiowe? Jak wy karmicie, i jak dzieciaki jedzą stałe pokramy? Bo widzę, że narzekacie na wstawanie w nocy, a jakoś tak myślałam, że to normalka, a tu czytam, że można to zmienić. Czy dotyczy to piersiówek też? Wtedy pytałam się o nocnik, bo bardzo chciałabym nauczyć Andrzejka prosić się, albo może chciałabym rozpoznawać, jak się prosi. Kupę z rana już robi do nocnika, ale dlatego, że go sadzam, bo zawsze robi po przebudzeniu się kupę. Jeśli w ciągu dnia posadze, to i czasami sika też, ale sygnałów chyba jeszcze nie rozpoznaję. A jeszcze w tym tygodniu przebiły się nam kolejne 2 ząbki - górne dwójeczki, a jedynki też już są blizko. Takie to radości :) Dobrej nocy, dziewczyny!
  4. mamaty

    Termin - kwiecień 2010

    Witam was, dziewczyny!!! Dopiero zarejestrowałam się na tym forum! Jestem tutaj całkiem-całkiem nowa, a widzę, że wy się tak dobrze znacie :) fajnie! Fajnie poczytać, u kogo jak inne dzieciaczki się rozwijają, co potrafią, jak śpią w tym wieku. Opowiem o nas. Zostałam mamą 14 kwietnia 2010. Nasze słoneczko - to Andrzejek. I pewnie to on na razie jest najciężczym ze wszystkich dzieciaczków tu, w tym wątku - ma 12,3 kg (!). Z jedzeniem - to trochę problem. Tu u ewelki73 Weronisia już tyle je! A Andrzejek prawie na samej piersi ciągle jedzie, i nic nie chce. Nie wiem, jak go zachęcić do doroslejszego jedzenia. Czytałam, że dzieci, którzy dobrze przybywają na wadze, często dosyć późno zaczynają jeść coś innego oprócz piersi. Czy ktoś z was ma takie doświadczenie? A tak - to wszystko bardzo fajnie! Mamy na razie tylko 2 ząbka na dole, Andrzejek raczkuje co raz częściej na kolankach, bo wcześniej, to bardziej czołgał się na brzuchu, cały czas chce wstawać, opierając się o wszystko, co się da i chodzić za rączki. Dziś byłam u koleżanki, która ma 2 miesięczną dzidzie, i pomyślałam, że już zupełnie nie pamiętam Andrzejka takim - leżącym na jednym miejscu, wzrok rozproszony i rączki latają bez koordynacji :) A przecież to było tak niedawno! Mg3005: ja noszę w chuście. i mogę powiedzieć, że nie powinno dziecko się mocniej pocić w chuście, niż nie w chiście. Jeśli tak jest, to może material jakiś syntetyczny? Nosiłam nawet w te masakryczne upały, i nie pocił się aż tak mocno. No i jeszcze pytanko: jak u was ze sprawą nocnikową? Podzielcie się doświadczeniem proszę. Dobra. Idę spać na razie :) Dobranoc!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...