Skocz do zawartości
Forum

AgentAnulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Tarnobrzeg

Osiągnięcia AgentAnulka

0

Reputacja

  1. W chowanego czy ganianego, każda zabawa sprowadza się do tego, aby czas miło spędzać i się przy tym wcale nie oszczędzać. Lecz gdy farbki dorwiemy, wszystko malujemy, a że wyobraźnia granic nie ma to i wszystko wkoło się zmienia. Gdy papieru brakuje, na ścianach samochody maluje. Na szczęście mama to przewidziała i wcześniej farbą tablicową ścianę pomalowała. :) Pozdrawiam
  2. Tarta z cukinią :) kolorowa i bardzo smaczna Składniki tarta : 1,5 szklanki mąki, 120g zimnego masła, 1 żółtko, 1 łyżeczka soli, 50ml wody Składniki : 1 cukinia, 1 bakłażan, 2 marchewki, 150ml śmietany 12%, 1 jajko, 100g startej mozzarelli, olej , sól, pieprz. Przygotowanie ciasto : Zimne masło pokrój na małe kwadraciki. Mąkę wysyp na stolnicę, dodaj zimne masło i połącz składniki. Dodaj żółtko, sól i wodę. Szybko wyrób ciasto. Uformuj kulkę i włóż do lodówki na 40-50 minut. Rozwałkuj ciasto i włóż do foremki. Na ciasto połóż kawałek papieru do pieczenia i wysyp groch. Piecz w nagrzanym piekarniku do 190 stopni przez 15 minut. Następnie ściągnij z ciasta groch i dopiecz kolejne 5 minut. Przygotowanie : Do kubka wlej śmietanę dodaj jajko i rozbełtaj widelcem. Wsyp mozzarellę i wymieszaj składniki. Dodaj sól i pieprz. Mieszankę wylej na ostudzoną tartę. Bakłażan, cukinię i marchewkę pokroić wzdłuż na cienkie plasterki- jeśli będą szerokie przekrój na pół (najlepiej to zrobić obieraczką do warzyw wtedy paseczki wyjdą jednakowej grubości). Układaj paseczki obok siebie. Całość posmaruj oliwą i piecz w nagrzanym piekarniku do 170 stopni przez 20-25 minut. Jeśli nie masz obieraczki a warzywa nie są pokrojone bardzo cienko warto wcześniej usmażyć na patelni grillowej(bez tłuszczu). ( po 1 min z każdej strony) Nic tak jak kolor nie powala mojego Fabisia
  3. madziaaaa0701a przy skazie bialkowej nie trzeba miec specjalnego mleka? Ja mam mleko Bebilon Pepti (na dodatek jest ze zniżką tylko trzeba zrobić testy) Ania z tomojczas.blogspot.com
  4. To moje gratulacje :) teraz tylko czekać, aż 9 miesięcy minie. Ja mam już to za sobą i nie wiem kiedy Ania z tomojczas.blogspot.com
  5. Idealne butki są jak obłoczek otulający stópki naszych dzieci, nie czujemy nic poza miłym dotykiem... masują, a nie uwierają.. w nich powinny się czuć tak jakby biegały w letni poranek po zielonej, miękkiej trawce pokrytej rosą. Butki dla stópki wygoda i czar cech dobrych mają wiele więc chodzimy w nich od poniedziałku, aż po niedzielę. Nawet gdy spać przyjdzie pora nie zdejmę ich - bo to taka zmora Stópki grzeją, gdy czas wymaga tego więc słuchaj mój kolego Buty swe szanuj cały czas, a one odwdzięczą się w sam raz.
  6. Mały książe będzie zawsze aktualny i to była jedna z 3 pierwszych książek, które przeczytałam mojemu synkowi "Gwiazdy są piękne, ponieważ na jednej z nich istnieje kwiat, którego nie widać." Pierwszą natomiast były Podróże Guliwera, sama bardzo lubiłam tą książkę... myślę nawet, że takie książki/bajki wpłynęły na mój charakter podświadomie... to dzięki nim kocham podróże, nie boję się świata, ufam ludziom i chcę od zycia czegoś wiecej - tego samego uczę mojego synka. On jeszcze nie wiele rozumie, a może i rozumie, ale tego nie okazuje. Póki co interesuje go to co kolorowe, ale bajki tego typu wprowadzam mu wciąż. Wiem jak ważne jest czytanie dzieciom, jak bardzo to rozwija intelekt... ale najważniejszy jest w tym nasz czas, czas spędzony razem i to, że bajki z mojego dzieciństwa są wciąż aktualne... nasza podróż w krainę bajek dopiero się rozpoczyna.... przed nami długa droga.. przerobiliśmy już Kota w butach, a przed nami Świnki trzy. Pozdrowienia dla wszystkich mam czytających swoim dzieciom!!
  7. U mnie to wyglądało tak, że większych zachcianek nie miałam i smaków nie mieszałam na ogół. Ale raz miałam taki dzień konkret, który już nie powtórzył się.... była to zupa jarzynowa przegryzana bułką z dżemem truskawkowym. Takie pomieszanie z poplątaniem, ale nie wspominam tego źle. Takie rzeczy jak kanapka z wędliną popijana mlekiem to u mnie norma na co dzień więc w ciąży to nikogo nie dziwiło. Inne smaczki jak to mój kolega nazwał to pierogi ruskie z ketchupem, ananas z sosem czosnkowym... w ogóle to w ciąży smakowały mi sosy tego typu... a teraz niestety nic takiego nie wolno, bo mojego malutkiego szkrabka brzuszek boli jesli mama spróbuje coś takiego. Pozdrawiam
  8. świetny konkurs, już pisze bo często się coś zdarza, a powiedzonka hmm mnóstwo ich
×
×
  • Dodaj nową pozycję...