ela84Jak byłam mocno przeziębiona (od początku ciąży już ze 2 razy) to jednego dnia potrafiłam zjeść chyba 6 dużych ząbków czosnku, piłam mleko z miodem (tylko miodu nie dodaje się do gorącego), herbatę z cytryną i siedziałam pod kołdrą cała mokra. Co prawda w domu strasznie śmierdziało od tego czosnku, ale wiedziałam, że MUSZĘ wyzdrowieć i jakoś się udało - może póki co zastosuj takie wspomagające metody? Ja z natury jestem bardzo mało odporna - ciągle chorowałam na zatoki, gardło, nawet oskrzela; pierwsza łapałam wirusy i 90% chorób kończyło się u mnie antybiotykiem. Więc teraz, to się chyba wyleczyłam siłą woli:) Spróbuj - zwłaszcza ten czosnek, miód i sok malinowy. Wiem, ze naturalne metody najlepsze, ja juz zjadalm chyba tone czosnku, wypilam hektolitry mleka z miodem i herbaty z cytryna... i ciagle kaszlalam i mialam katar, ale dziewczyny odpukac od wczoraj jest lepiej. nie wzielam tego antybiotyku, bo sie boje. do wtorku leze jeszcze w lozku i sie wygrzewam, we wtorek mam wizyte u gin, zobaczymy jak sie bede czula, mam nadzieje, ze miesiac kaszlu i kataru to juz dosc ;) najbardziej sie boje tylko o to czy ten kaszel i katar nie zaszkodzil dzidzi... ale przy swiatecznej atmosferze jestem dobrych mysli. Wesolych Świat ;) A co do mdłosci to czuje cos tam od czasu do czasu, ale tylko rano, wymiotowalam zaledwie 2 razy;)