Sytuacja nie przydarzyła się mnie, bo mój maluch jeszcze nie mówi, ale przytoczę historię, która miała miejsce w domu znajomych.
Otóż syn mojego znajomego mając 4 lata zapytał swojego Tatę " skąd się biorą dzieci?"
Tata naczytał się wcześniej literatury na taką okazję, więc bez problemu zaczął opowiadać...
" Mamusia i tatuś muszą się bardzo kochać, żeby mieć dzidziusia. Gdy nadchodzi odpowiedni moment tatuś przekazuje mamie ziarenko i to ziarenko tak rośnie i rośnie aż rodzi się dzidziuś..."
Mały Michał pomyślał chwilę i zapytał " A pokażesz mi jak dajesz mamusi ziarenko? Chciałbym przy tym być!"