Skocz do zawartości
Forum

3nik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez 3nik

  1. kochane

    ale się rozpisałyście;)

    adria
    decoupage i shopping z koleżankami, widzę, ze korzystasz z życia:) a że smutno, ze dzieci rosną..Ty masz jeszcze Laurę, na razie to bobas;) ciesz się:)

    realne
    fajnie z basenami, my się zaniedbaliśmy:(

    kasiula o jak miło widzieć!!!! Hubert jaki już duży, super wyglądacie:))))

  2. hej:)

    u nas ok, Antek cieszy się, że tata w domku, miły mieliśmy weekend, mimo iż sami ;) temat przedszkola na topie, i tu, i w piaskownicy :) a ja nie w temacie, mogę się tylko cieszyć, że nie muszę na siłę synka tam dawać, bo on z tych, co nie chcą. Spróbował i na razie mówi , że nie. Fajnie, jak dziecko samo chce. Wtedy rodzic ma ułatwione zadanie. Ale z naszą fazą lękową byłoby teraz trudno, choć sama widzę, jak Antek próbuje się sam przełamywać do rożnych rzeczy, których się boi. Bardzo mu pomaga lektura Nusi:)

    mamaola Lenuszka cycoholiczka;) tak, Kuba był tam tydzień, potem to integracyjne, a ten tydzień w domku. czekamy, czy podpiszą mu umowę;) bo ma do końca sierpnia. Widzisz, jacy nasi synkowie podobni - z tymi strachami, z p-kolem...choć życzę, żeby Leo się przekonał. ale tak myślę, ze może jednak dzieci tak się przystosowują do naszych oczekiwań.. może synkowie czują, że nam wcale się nie chce z nimi rozstawać, że nie jesteśmy do końca przekonane?...

    adria jak Julka ma takie podejscie, to oznacza pełną gotowość p-kolną! a i Ty dasz radę, tylko oszczędzaj plecy!

    aśku u nas takie ostrzeżenie by skutkowało, albo próbami eksperymentu albo tez strachem. ja zaczęłam temat rozmów z obcymi, chodzenia z nimi za rączkę, bo były takie 2 sytuacje nad morzem,oczywiście przy nas, na żarty ktoś mówił: choć ze mną i Antek szedł, bo on dorosłych się nie boi. no i po lekturze Zuzi i rozmowach, co chwila pyta, kto jest obcy, a co może, a czego nie z innymi i widzę, ze temat draży, chyba niepotrzebnie , ale problem był, wolałam go uczulić. no i mamy temat miejsc intymnych,powiedział mi dziś, ze nie lubi, jak kolega patrzy mu na siusiaka, jak on siusia!! byłam pod wrażaniem jego dojrzałości.

    limonia czyli u Ciebie hormony juz ok? trzymam kciuki wciąż za Twoje wyniki badań! fajnie, ze mieliście nad morzem tak bliziutko, przy dziecku tak najlepiej.

  3. ja dziś miałam warsztaty z autoprezentacji,ale było fajnie, wszystkie uczestniczki chcą przyjść na kolejne;)
    no i wczoraj zaczęłam z innego projektu językowe spotkania z paniami 60 plus. REWELACJA, ile w nich energii i radości, super!
    Kuba wrócił z Litwy, ale jutro ma jechać na imprezę integracyjna z firmy..od rana jutro do niedzieli po południu jak Antek to zniesie?? serce mi się kraje, jak o tym pomyślę, nie rozumiem, czemu jedzie, pewnie, ze jest nowy i powinien, ale Antek tak się cieszy, ze wrócił i po jednym dniu znów wyjazd..
    Ech...

  4. annaz oj tylu lekarzy i te buty:( co do buntu.. wiesz, mój Antek też jest nerwowy,ale poczytałam trochę ostatnio, jeszcze bardziej poobserwowałam synka i utwierdziłam się w przekonaniu, że nie ma czegoś takiego jak bunt - zawsze to jakaś niezaspokojona potrzeba, czy odreagowanie. Jak się wścieka, to siadam na jego poziomie i pytam, co kotku chcesz mi przez to powiedzieć? Antek mówi czy jest zły, zdenerwowany, smutny itd, to już opanowaliśmy:) - potrafi określić swoje uczucie. Potem proponuję mu jak tę złość wyrzucić, czyli skakanie, tulenie, "wulkan", wyrysowanie złości, pokopanie piłki- i on już wie, ze to mu pomaga i często się zgadza na jakiś sposób. I pracuję nad tym, żeby nie miał wielu powodów do frustracji - on bardzo przezywa jak my się kłócimy z mężem, więc nad tym pracuję. Wiesz, każde dziecko jest inne, Ty znasz Oliwkę najlepiej, wiesz, co ona i jak przeżywa, i jak sobie radzi w rożnych sytuacjach emocjonalnych, jak chcesz to sobie coś Jaspera Juula kup, np. Agresja -- nowe tabu, albo Twoje kompetentne dziecko, jest też fajna książka innych autorów - Szanujący rodzice, szanujące dzieci - to nie są żadne poradniki - wytrychy, tylko raczej inne spojrzenie na problem, mi bardzo to pomogło i naprawdę widzę, ze wszystko, co piszą sprawdza się:) Ale tam nie ma technik do panowania buntu, tylko właśnie inne spojrzenie na te sprawy, może Cie to zainteresuje.

    adria ojej, oby plecy szybko się unormowały, wiem, jaki to ból..co do ospy, to jeśli wierzysz w szczepionki i nie masz obaw, to myślę, ze kasy nie warto żałować. Ja się boje szczepionek , dlatego nie szczepie dodatkowo, u nas była reakcja po tej z odrą, więc od tego czasu tym bardziej mam się na baczności, ale z drugiej strony tyle osób szczepi i jest OK. A ospa tez może być niebezpieczna. Ach, taki nas matek dylemat...

    realne fakt, duze zmiany u Ciebie! a Magdusia śliczna, patrzyłam na fotki , a wrzuc tu jakieś!

    aśku kochana, jestem:) takie miłe przywitanie, dzięki! a z mężem tak różnie, chyba tak już będzie, ja stałam się za bardzo swiadoma pewnych procesów, zalezności a on jakoś nie do końca to rozumie i sam konflikty...i do tego brak czasu, my kompletnie nie mamy kiedy rozmawiać -bo przy Antku nie możemy, a potem już śpimy..

  5. adria zdrówka, biedaczki, oby szybko przeszło..ale jak wirusowe to chyba obędzie się bez antybiotyku? trzymam kciuki!

    aśku Antek dośc malo pije, chyba nawet litra nie, ale siusia dość często, ale w ciągu godziny to chyba nigdy 2 razy, chyba że jest podziębiony

  6. hej:)

    dobrze, ze aż tyle nie piszecie, to jakoś jestem w miarę na bieżąco z czytaniem;) co do pisania...nic już nie mówię;)
    Kuba w delegacji, Antek tęskni na maxa, od paru dni trudno mi do niego dotrzeć, bo bardzo odreagowuje ten wyjazd Kuby,do tego pogryzły go mocno komary i go swędzi. Ale za to jeździ na rowerku:) co prawda podczepiłam kółka boczne, których jestem przeciwniczką, ale dzięki temu nie muszę za nim biec i go podtrzymywać . rowerek jest dośc duzy,ale pedałuje Antek pięknie, hamuje i kieruje, balans umie trzymać na biegówce, wiec jak się to połączy, będzie z nami na wycieczki jeździł już jako rowerzysta a nie w foteliku:) ja też powróciłam do mojego ukochanego roweru i albo robimy trasy ok. 30 km razem,albo ja jadę sobie na trening ok, 15 km w tempie średnio ok. 20 km/h,więc jest fajnie;) powraca forma z Bieszczad, ostatnich rowerowych wakacji sprzed Antosia:)
    Ja pracuję, mam 2 projekty, super mi się prowadzi warsztaty. W najbliższy piątek robię z Autoprezentacji:)
    Byłam z Antkiem w przedszkolu, które sobie wybrał, był 2 razy tam, raz ze mną , drugi raz sam 2h, podobało mu się i mówił, ze będzie chodzić, ale na następny raz już nie chciał iść, jak przyszło co do czego, więc zostawiłam temat. Naciskać nie będę.
    Za to mamy dużo nowych /starych lęków - a to psa, co szczeka, a to jakiegoś dzwonu kościelnego, szczególnie takie dźwiękowe, zastanawiam się, czy Antoś nie ma nadwrażliwego słuchu... no i pajączki;) wypatrzy nawet najmniejszego...;)

    aśku jakie włoski:) ślicznie:) denerwujesz się p-kolem. Spokojnie, dużo dzieci szybko przywyka, życzę Wam tego!

    agatcha
    nie strasz... jejku kochana, taki ból miałaś??? a może to nerwowe? tarczycę warto zbadać, ale tak jak mówisz pewnie od kręgosłupa, ja tez kiedyś myślałam, ze umieram, a to była "tylko " dyskopatia- nie mogłam tchu nabrać..

    adria nowa pasja decoupage:) super:) pamiętasz,kiedyś wysłałam Wam takie obrazki decoupage, wtedy pierwszy raz robiłam i tez się tak wkręciłam, super sprawa:) dziewczynki razem się już uczą :) fajnie, że Julka tak w p-kolu się odnalazła, pewnie w nowym tez tak będzie. Trzymam kciuki, zebys temat kleszcza Laury mogła uznac za zamkniety!!!

    limonia
    spoko, wiem, jak to jest, jak się chce wszystkich odwiedzić:) Majeczka uczy się chętnie:) fajnie i fajne to wspólne malowanie:)

    betty umieć robić takie torty..bezcenne!!!

    mamaola
    szkoda, ze nie mogliśmy teraz się tez nad morze wybrać;(((

  7. hej kochane

    dawno nie pisałam...że aż nie wiem,co pisać:( pracuję, mam warsztaty 2 x tygodniu i przygotowania do nich zabierają mi mnóstwo czasu. ale podoba mi się praca z takimi grupami kobiet:) Antek zmienia się z dnia na dzień , zresztą jak i Wasze pociechy. 21.07 wyjeżdżamy na wakacje nad morze, nie mamy nic zarezerwowane,pierwszy raz tak jedziemy w ciemno.. no i jeśli wszystko wypali, to chętnie tego 21.07 zawitamy do mamyoli:)))

  8. patrzę na post agatchy i nie wierzę, ze to dziś już 12.06?
    mamaola Oleńko życzę Ci, by Twoje życie było nadal tak pełne wewnętrznej radości, która z Ciebie promieniuje:) by każdy dzień dawał Ci potwierdzenie, że to, co robisz dla swojej rodziny, dla dzieci jest tego warte. Chcę żebyś wiedziała, jak dobry wpływ masz na otaczające Cię osoby, jak Twój uśmiech, nawet widziany tylko na zdjęciu potrafi poprawi humor komuś wiele kilometrów od Ciebie:)
    Kuba właśnie nie wie,kiedy wziąć urlop,ale chyba 2 połowa lipca. my chyba nad morze pojedziemy, jakoś te wakacje ostatnie takie bez większego pomysłu..
    a nasza karteczka dla Lenki doszła?

    tyle na dziś, całuję wszystkie!

  9. kochane

    no nie dam rady odpisać. u nas dobrze, mam te projekty, więc rekrutuję mamuśki, sama się nie mogę doczekać tych warsztatów, które poprowadzę:)
    Kuba zadowolony bardzo z pracy, w tym miesiącu będzie bez wyjazdów, opracowują strategię;)
    Antos milusiński, wciąż mnie całuje, powtarza, ze kocha, ze jestem piękna, cudna itd, uwielbiam to:) ale ma znów jakiś lęk separacyjny, w ogrodzie nawet na chwilę nie chce sam zostać i wciąż "jestem bibuśkiem, nie umiem mówić/chodzić itd, naucz mnie":)

    aśku pytałaś mnie jakoś o to, do kogo można by o poradę- ja bardzo cenię tę psycholog z parentingu, ale ona chyba rzadko teraz odpisuje, ja korzystałam tez z porady takiej Minge http://www.dziecipoznan.pl/psycholog, ona szybko odpisuje. chyba,ze problemu już nie ma?

    mamaolaa my w te sobote mamy rocznice ślubu;) , wiec chyba sie nie uda:( a cały lipiec nie ma Tomka? bo w lipcu Kuba bedzie miał urlop i moze wtedy by się udało? zdjęcia cudowne, piękniejcie wszyscy z dnia na dzień:) a laleczka najpiękniejsza:) w p-kolu tak sobie:( ale może z czasem się zainteresuje? trzymam kciuki!

    limonia oj, ze zdrówkiem u Ciebie nie najlepiej, zdrowiejcie i oby Majeczce nic nie było. ale dobrze, ze chociaz tarczycowo ok. ja po kolejnej wizycie, inny lekarz potwierdził, to co mówiłaś, ze 2,85 jest ok, szczególnie przy innych wynikach dobrych i nie kazał brać hormonu. ale muszę prolaktyne tez zrobic jeszcze raz, bo zrobiłam tylko sama bez tej tabletki.to juz oststnie badania jakie robie, mam dośc. mialam jeszcze na borelioze robione, bo mnie w srode zeszla kleszcz ugryzł i na szczescie nie ma, ale 170 zł poszło...

    adria
    pieknie tworzycie, jednak ta zła pogoda ma pozywtywne skutki.biedna Laura z ta szyna,oby szybko się wszytko naprawiło i byscie mogli zapomniec o sprawie. i powodzenia ze zwierzakami:)

    agatcha
    kochana, to jakoś w polowie czerwca mają sie zdzwaniac na konkretnie, wiec juz sie nie moge doczekać:)) oby tylko zdrowie dopisało,bo czytam, ze Zosia kaszle:((( jest lepiej? trzymajcie się!

    annaz
    super, ze po weselu tak dobrzez i ze przełom z innymi dziećmi nastapił:)

  10. Mamusie z Poznania! mam przyjemność zaprosić Was na warsztaty językowe i biznesowe,które będę prowadzić, poniżej informacje:
    Wolontariat Wielkopolski zaprasza
    kobiety wracające na rynek pracy na warsztaty:

    Powrót do pracy – własny biznes czy aktywne poszukiwanie pracy

    które odbędą się
    w Centrum Językowo-Szkoleniowym JJ-TIS w Poznaniu
    (ul. Browarna 46/1)
    Dzięki współfinansowaniu ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej warsztaty są bezpłatne.
    Zgłoszenia prosimy kierować na adres: biuro@jj-tis.pl Informacje pod numerem 605782888.
    Wolontariat Wielkopolski zaprasza
    kobiety wracające na rynek pracy na:

    Warsztaty językowe English & Work ( 12h) ,

    które odbędą się w czerwcu, lipcu i sierpniu
    w Centrum Językowo-Szkoleniowym JJ-TIS w Poznaniu
    (ul. Browarna 46/1)

    Dzięki współfinansowaniu ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, koszt uczestnictwa wynosi jedynie 20zł za miesiąc ( łącznie 60 zł).
    Zgłoszenia prosimy kierować na adres: biuro@jj-tis.pl
    Informacje pod numerem 605782888

  11. hej

    u nas dobrze, Kuba z pracy baaardzo zadowolony, teraz będzie raczej w Polsce, ja mam nowe projekty, więc też idzie do przodu. Antek słodki, kapryśny, żywy, w piłkę kopie zawodowo, na rowerku biegowym śmiga, skacze na trampolinie i tak mija czas:))) no ale ciężki dla mnie czas, oj ciężki, jakoś tak się chyba pogubiłam ze wszystkim, nie wiem czego się trzymać:(

    mamaola Lenuszka już za chwilę roczek, oj leci czas..z lalą cudny pomysł. trampolina u nas codziennie w użyciu, u nas sprawdza się bardzo,ale ja nie skaczę;) za to jak sa inne dzieci to jest radocha, bo mogą razem, no i Antek dużo po niej biega, bo ma miejsce. u nas czerwiec w miarę wolny, 16 musimy być w Poznaniu. jak Lenka? uszka przeszły???

    adria tak to jest z lekarzami:( najważniejsze, ze już wiesz co i jak i że to nie aż takie poważne, choć ta szyna przeraża, no ale jak trzeba. trzymajcie się!!o piosence już na fb napisałam:)

    aśku przez prace to Kuba się uspokaja;) to ze mną nie może wytrzymać :P uuu.. kolanka, pewnie, ze lepiej sprawdzić jeszcze raz. kiedy na wsi Twojej się spotykamy???

    betty Antak tez taki komplemenciarza, a na ulicy to mi robi kino za darmo,jak mam spódniczkę....a widzisz, ja zawsze lubiłam swoje ciało,twarz a teraz zaczynam widzieć zmarszczki i łapię doła:(((((( nigdy nie myślałam, ze to tak na mnie wpłynie, a jednak..

    blum fajnie,ze jesteś:) i gratulacje, dałaś radę!!! a Mania idzie do innego p-kola?

    agatcha jakoś widzę, ze Cię tez mało tutaj, dobrze, ze jest fb:)

    annaz Ty tez wpadaj częsciej, ja moze często nie pisze, ale czytam często, a potem mało do czytania:)

  12. Mamusie z Poznania! mam przyjemność zaprosić Was na warsztaty językowe i biznesowe,które będę prowadzić, poniżej informacje:
    Wolontariat Wielkopolski zaprasza
    kobiety wracające na rynek pracy na warsztaty:

    Powrót do pracy – własny biznes czy aktywne poszukiwanie pracy

    które odbędą się
    w Centrum Językowo-Szkoleniowym JJ-TIS w Poznaniu
    (ul. Browarna 46/1)
    Dzięki współfinansowaniu ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej warsztaty są bezpłatne.
    Zgłoszenia prosimy kierować na adres: wolontariariatwielkopolski@gmail.com
    Informacje pod numerem 605782888.
    Wolontariat Wielkopolski zaprasza
    kobiety wracające na rynek pracy na:

    Warsztaty językowe English & Work ( 12h) ,

    które odbędą się w czerwcu, lipcu i sierpniu
    w Centrum Językowo-Szkoleniowym JJ-TIS w Poznaniu
    (ul. Browarna 46/1)

    Dzięki współfinansowaniu ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, koszt uczestnictwa wynosi jedynie 20zł za miesiąc ( łącznie 60 zł).
    Zgłoszenia prosimy kierować na adres: wolontariariatwielkopolski@gmail.com
    Informacje pod numerem 601717555 i na stronie: www.wolontariatwielkopolski.org

  13. limonia nie można edytować postu,przynajmniej ja nie umiem,a jakoś nie napisałam nic o zdjęciach:) piękna rodzinka, a Majeczka coraz bardziej dziewczęca, subtelna:)

    adria Wasze szkraby są po prostu urocze, i do tego dwie psie piękności:) dziewczynki juz razem na koniku, super!

    oooo właśnie nauczyłam się edytować post;)

  14. hej

    juz od jakiegoś czasu miałam Wam napisac o zabawach/kach. mamaola zmobilizowałaś mnie:) w złobku podpatrzyłam kilka fajnych rzeczy. pierwszy to rybki sensoryczne. bierzecie baloniki i do nich przez lejek wsypujecie z dzieckiem różne rzeczy, do jednego ryz, do drugiego mąkę, do trzeciego np. groch. ważne by bylo ich trochę np. 6. można robić parami - do dwóch taki sam produkt. potem należy zawiązać balkonik i rybka gotowa. a zabawa przy nasypywaniu świetna. teraz można się bawić w zgadywanie, co jest w środku, w porównywanie - które bardziej miękkie, w wyszukiwanie takich samych zmysłem dotyku.
    druga zabawa to zbiór pustych opakowań po kosmetykach, kremy, toniki, byle miały nakrętki. zabawa polega na zakręcaniu i odkręcaniu, dopasowywaniu nakrętek do opakowań i ..wąchaniu.. mimo iż każda buteleczka jest przeze mnie myta i suszona przed, zawsze zostaje jakiś delikatny zapach:)
    u nas sklep znów powrócił do łask, ale raczej zabawy ruchowe: kręgle ( na chwilę), rowerki, piaskownica. puzzle też w użyciu, klocki. no i czytanie, ale to zawsze. robimy tez prace plastyczne, np.dziś gniazdko z pustej tytki,czyli papierowej torebki,potem do środka ścinki papieru, włóczka, jajeczka z masy solnej, ptaszek z papieru wysiaduje i zobaczymy, za tydzień pojawią się pisklaczki;) Tekst linka

    agatcha jak miło Was zobaczyć, tacy eleganccy:) i Zosia cudna:) fajnie było na komunii?

    limonia Majeczka tez się czasem wstydzi? z rowerkiem daj jej czas, u ans jest szaleństwo na maxa, ale ma już od roku ten rower. a dopiero teraz szaleje!

    adria mąż ma nową pasją, fajnie, zwierzeta dają dużo radości. a Laura sama odpowiedziała na Twoje pytanie, zjadając i pijąc za dwie:)

    aśku po prostu spodobałaś się lekarzowi:)))))))

    mamaola dziękuję, miło mi, że byłoby Ci mnie brak:) i jak Lenka już bez anty?

  15. hej

    myślałam, że to kwestia przyzwyczajenia, ale chyba jednak nie.. ja się do nowego forum nie mogę przyzwyczaić i jakoś jak mam coś pisać, to mi się odechciewa:(
    źle się tu czuję:( jest jakieś obce.
    mam poza tym ciężki czas, dużo rzeczy się na to składa, ale nie będę tu o tym pisać, czytam Was, ale pewnie za często nie będę pisać. no chyba że mi się coś w głowie poprzestawia;)

    mamaola
    :))))) kochana, trzymaj się, ja wierzę, ze to już prosta ku zdrowiu, utrzymałabym do poniedziałku antybiotyk i faktycznie zadzwoniła w pon. Ucałuj Leonka, mamusiowy teraz, Antek tez taki:))) i Lenkę baardzo ucałuj, niech już nie choruje! bo chcemy się spotkać;)

    agatcha proszę jaki spadek wagi, pięknie!!! Zosia szaleje i dobrze! powodzenia jutro, przyjemności;)

    adria kolejny piesek:) wesoło u Was! Laura już do spacerówki, jak ten czas leci........

    aśku po prostu rozbrajasz:))))))

    betty masz pomocnika, i ładny domek Wam powstaje!

  16. hej

    u nas weekend udany, byliśmy na kilku jednodniowych wycieczkach w okolicy, dużo ruchu na świeżym powietrzu, więc pomimo zmiany planów czas udany:)
    mąż dziś już w Szwecji, Antek przeżywa;( co to będzie dalej?..ale firma super, mega pomocni i takie ludzkie podejście do wszystkiego.
    Antos zaczął pięknie jeździć na biegowym rowerku, w zeszłym roku tez już jeździł, ale teraz.. szok, jak pędzi i jak utrzymuje balans, nie ma problemów z równowagą. na 3 latka chcemy mu rower kupić, jak już umie utrzymać równowagę nie powinno być większych problemów z nauką.
    no i trampolina, rozłożona już i też szaleństwo, synek pięknie wysoko skacze:)))

    mamaola
    jak u Was? zdrowi już?myślę o Was, choćby myślami byłam u Was w te dni:)

    limonia
    imieninkowe spóźnione życzonka!!spełnienia MARZEŃ:) tak,bolał mnie żołądek, nadal pobolewa, ale zrobiłam dziś test na Helicobacter i nie mam tej bakterii, więc chyba to olewam, bo nie mam już sił na badania. tamta gin mi hormon na tarczycę przepisała - na podstawie samego tsh 2,86, nie czekając na wynik ft4, który mam 16,79 w normie od 9-20, więc chyba nie ma sensu, żeby brać..idę jeszcze na konsultacje, ale już nie mam sił na te badania i zastanawianie się, decydowanie, co robić;((( super macie z adrią,tak blisko jesteście:) w przenośni i naprawdę:) Majeczka na trampolince szaleje??

    agatcha dentysta był dziś?? co do komunii, to ja bym tez kupiła prezent jakiś pamiątkowy, co do reszty, to jak uważasz,ja nie uznaje żadnych limitów, wyznaczonych kwot. ja wzięłam na chrzestną moją kuzynkę studentkę, ona żadnych prezentów drogich nie robi i wiedziałam że tak będzie- no bo przecież nie brałam jej po to, żeby były prezenty:) więc się nie przejmuj, czy dasz 200 czy 500 to nie ma znaczenia, a jak dla nich ma, to ich problem;) pamiątkowy prezent jest dobry, a jak na coś zbierają, warto się też dorzucić i tyle. ja uważam,że książki i gry są dobre, zawsze kupuję, Antos fan książek, a uważam, ze innym dzieciom też się przydadzą, bo ile można zabawek:)

    adria i jak po wizycie u ortopedy?myślałam o Was, mam nadzieję,ze sprawa się wyjaśniła na lepsze.. no i gratulacje za wszystkie postępy Laury!!!!!

    aśku
    ludzie zazdroszczą, to zniszczą innemu:( praca Cie odstresowuje. to fajnie masz:) a z działką wiadomo, denerwujące, ja mam za to wiecznie w domu jakieś problemy, jak nie kanaliza to grzyb, itd..

×
×
  • Dodaj nową pozycję...