Szczerze mówiąc, nie lubię wypadających włosów.
Zupełnie nie pasują do mojego wymarzonego wizerunku - pięknych blond loków niczym z konkursów piękności, niedbałych i eleganckich, świeżych i rozwianych na wietrze.
W celu osiągnięcia tej boskiej fryzury robię, co mogę:
Po pierwsze, zdrowo ŻYJĘ, bo wiem, że podstawą zdrowych włosów jest zdrowy organizm.
Po drugie, DBAM o włosy, regularnie i bez wolnych weekendów, każdego dnia.
Po trzecie, OLEJUJĘ włosy, dzięki czemu są mocniejsze, zdrowsze i bardziej lśniące, a przede wszystkim mniej wypadają
Po czwarte, regularnie ODWIEDZAM fryzjera - czasem warto oddać włosy w ręce profesjonalistów!
Po piąte, CIESZĘ się życiem -staram się nie stresować, nie denerwować, cieszyć się przyjaźniami, miłością, nadchodzącą zimą!
Mam wrażenie, że moje sposoby działają, więc polecam je z całego serca!