Wiyam prawie weekendowo:)) A my dzisiaj po kolędzie.... ksiądz sie nawet uwinął jak nigdy.....mały chwile wystraszony a za chwile z nim wojował że myślałam ksiądz nie da rady:))) Teraz położyłam go ale nw czy po emocjach zaśnie....
Dzisiaj wstał już po 7 bo oczywiście wołał siku....i już nie dało sie go uśpić. Mówie wam jakie jaja z tym sikaniem dzisiaj sie obudził przed 5 w nocy i woła mama, mama ja ide a on do mnie na pół przytaomny, że chce siku......normalnie myślałam że padne i mówier ób w pieluszke patrze a on już prawie śpi.....
Jaja jak berety.......... Ania z tymi wierszykami to coś o tym wiem, ja też co niektóre książki już mu z pamieci mówie bo ile można to samo czytać.... a mój jeszcze ze sto razy mógłby oglądać bajki ulubione, masakra normalnie Ras z tymi prezentami fajny pomysł, sczególnie fotoksiążka, ja kupiłam ramki i dostali ze zdjęciem Nikiego:)) A gdzie reszta ??? Asiu dobrze że zaleciałąś cała i szczęśliwa:))) Zapraszamy w wolnej chwili:)))