dziewczyny ja miałam w pierwszej ciąży bardzo krótką szyjkę macicy :) moja ginekolog bardzo sie tym martwiła i ciągle pytała się o krwawienia i tym podobne !!!
jednakże przeszłam całą ciążę bez leków i bez komlikacji !!! widocznie taka była moja natura!!!:)
natomiast teraz w tej ciąży pói co nie ma zastrzeżeń tylko tak sobie myślę że jak dzidziuś będzie większy to znów zacznie sie problem z szyjką!!! zobaczymy
póki co NIE MARTWCIE SIĘ!!!!