Witam dziewczyny !
Jakis czas nic nie pisalam, tylko podgladalam troszke co u Was. Namnozylo sie pare spraw, ale dalam rade ze wszystkim...Praca, przeprowadzka, goscie...teraz mam nadzieje wszystko sie uspokoi, haha.
Zmienilam tez polozna, bo sie okazalo, ze ta , ktora mialam wczesniej jest dosc znana w Göteborgu jako jedna z nieciekawych i niezbyt dobrych...teraz mam super polozna w prywatnej przychodni, ale darmowo, bo FK placi. Motylek 1204- ja uwazam, ze wszystko zalezy od ksiedza i jego podejscia do sprawy. W czym winne jest malenstwo, ze wg nich nie moze byc ochrzczone, bo rodzice to, czy tamto...zycie to rozne sytuacje, najwazniejsze, zeby sie kochac i szanowac. To nawet najwazniejsze przykazanie, prawda...pozdrawiam.