Skocz do zawartości
Forum

isabela

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez isabela

  1. hej Laseczki, Nie bylo mnie 5 dni, a natworzylyscie ponad 60 stron, nie nadrobie Was, przelecialam wszystkie strony i obejrzalam zdjecia pociech. Jesuuuu jakiez slicznosci nam rosna!!! Piekne macie dziewczyny dzieciaczki - bez wyjatkow! Moze na dniach uda mis ie choc troche Was nadrobic. W Devonie bylo cudowniw, wypoczelam, polazilysmy z Mia na spacery, lasy, jezioro, morze i ocean. Achhh bylo rewelacyjnie, wracam do mamy w sierpniu, ale na dluzej :) A tu Miasek z "naturalna" zabaweczka, na spacerku.
  2. HEJ KOCHANE, wrocilam z devonu, bylo super, wypoczelam. Jeszcze w sierpniu pojade na 2 tygodnie. A to moja zabka, zlapala lisc i nie chciala puscic :) to jak pierwsza grzechotka ;)
  3. jola22A oto i obiecany filmik.YouTube - Juleczka nasze słońce super pamiatka dla Julenki :) slodkie
  4. mama2Gunia zdjecia z cycem boskie ale sie maks przyssał:))) Jola22 nie moge sie nadziwic nad ogromnym podobienstwem twojej coreczki do ciebie , zywcem skora z ciebie sciagnieta, i jak ładnie glowke trzyma Isabela ale slodko spi Mia , ona lubi byc tak otulona?? Jola30 jak ptaszek?? Mama2cor ty jestes widocznie za dobrym czlowiekiem bo tylko do takich przyczepiaja sie co chwile problemy , wiesz "jak sie ma miekkie serce to trzeba miec twarda dupe" yoooo, jak mala muzulmanka ;) ale tylko gora, lubi miec buze otulona, jak zasypia to sie wkurza, ze ma nieotulana twarz, tylko przysuniesz jej do buzi i uszka pieluszke i juz robi odjazd :) Kiedys sie dziwilam, ze kobity zakladaja dzieciom pieluchy na twarz poki nie urdodzilam bobasa, ktory kocha byc opuckany :) tylko pilnuje by miala buzie odkryta bo najchetniej to by sie cala przykryla :)
  5. a tu moja mala muslimka, musi byc okutana jak arabka by sie wyspac ;)
  6. no i wrzucam fotki malutkiej z dzisiejszego dnia : moja mala muslimka ;) jak spi musi byc okutana jak arabka ;)
  7. jola22cdn... Jola, widze, ze Julenka tez ma "kaszke" na buzi. Moja Mia od kilku dni tez ma taka niby wysypke, lekko chropowata skorka i wydaje sie sucha, smaruje jej ja, ale nie schodzi.
  8. Sylus, super fotki :) Szymus jak sie zmienia, ale jest podobny jednak do Lukasza :) skorka z tatki zdjeta :) Cholera nie pamietam jak sie nazywa ten "odbawiacz". Cos jak "decolor..." nie pamietam, w kazdym razie jak zapytasz, albo poszukasz na polce z farbami, znajdziesz plyn deaktywujacy kolor. Maja trzymam kciukasy za polowinkowe usg :) Edyta, Uwazaj na siebie kochana!!!!!
  9. jola22I na dobranoc parę nowych fotek mojego szkrabcia. cukiereczek :)
  10. Hola laseczki. Gunia, fotki rewelacyjne :) Jola, tego ptaka to chyba bedziesz musiala wypuscic bo dzikusa nie utrzymasz zywego w lazience chyba. Ja dzis odsypialam noc, Mii nowe mleko nie smakuje, marudzi, ale przynajmniej nie placze z bolu tylko po prostu nie chce nowego mlesia. Ale jak przez tydzien nie zaakceptuje tego mleka, to moze rzeczywiscie przejde na bebilon, tylko poszukam w poslich sklepach czy tu w ogole jest. Jak nie urok to sraczka. ZMykam do lozka Dobranoc kochane, spijcie dobrze i oby dzieciaczki nie budzily sie za czesto :)
  11. lutkano to moze spróbuj zmienic mleko. Ale pierdy nie idą??? Bo jeśli wychodzą to to nie kolki. Lutka, madra kobieta! Widzisz Jolu, zmien mleko. U Mia tez sie zaczely zatwardzenia - zle mleko! Ale jesli chodzi o karmienie, to nawet mleko sztuczne podawac na zadanie, ale dobrze jest ustalic powoli stale godziny karmienia, z tym, ze to troche pracy - powoli - powoli Jolu i nasze krzyczace maluchy beda szczesliwe :)
  12. Jola30Witam O jezu dziewczyny poradcie bo nie wiem co robic maly strasznie malo je jest niby glodny ale jak zaczyna jesc placze strasznie robi sie bordowy i zanosi dusil mi sie dwa razy tak placze.Wyczytalm gdzies w necie ze moze byc "zaproszkowany" tym mlekiem bo malo pije herbatki i wody i przez to tez kupi sa twarde ale saraz dziennie W nocy wyl mi ok.godziny bo byl glodny a cos nie pozwalalo mu jesc i wyl i chcial i nie mogl nie wiem do cholery jasnej co sie dzieje z tym mijm Nikusiem A pozatym dzwonilam do Pl. i mam tak zrypany nastroj i dzien ze szkoda gadac oj jak sie wali to wszytko na lep. Teraz M. go zabral do sypialni i usypia bo juz nie wiadomo co robic Jola, wlasnie Cie na gg wywoluje. Mialam dzis "tragiczny" dzien. Caly czas z Mia na rekach. Sama juz prawie ryczalam. Kochana, takie same objawy jak u Twojego Nikusia. I juz wszystko wiem, wisialam na telefonie ponad godzine i mam najlepsze informacje od specjalistki od niemowlat. Zacznijmy od tego jakie masz mleko dla Nikosia? (ja wlasnie wrocilam z Asdy z nowym mlekiem dla Miaski) Nasze dzieciaki nie radza sobie z trawieniem, Mia ma to samo co opisujesz u Nikusia. Takie zachowanie wystepuje przy karmieniu sztucznym mlekiem kiedy jelita nie daja sobie rady z przetrawieniem za tlustego pokarmu. PRZEDE WSZYSTKIM ODSTAWIC mleko dla glodnych dzieci! Bo to, ze ciagle je nie znaczy, ze jest glodomorem tylko ma takie zapotrzebowanie. Mleko dla glodnych dzieci ma duzo tluszczu i przewaznie trawi sie powyzej 5-6 godzin (pewnie Nikus tez ulewa twarozkiem nawet do 2-3 godzin po karmieniu) Placz podczas karmienia, wrazenie, ze dziecko jest glodne, a wypluwa smoczek i grymasi. Napady placzu i wyginanie ciala... blebleble... Kochana, zmien mu mleko na infant milk "HIP" (dostepne w Asdzie, rzadko w innych sklepach) albo jesli nie masz blisko Asdy, to takze dobre mleko wszedzie dostepne dla delikatnych zoladeczkow to infant "Cow & Gate", ale w zadnym wypadku nie kupuj mleka dla glodnych dzieci. Nikus moze pokaprysic przez 2-3 dni bo dla takiego maluszka zmiana mleka na inne tez jest odczuwalna, ale moja pani lekarz twierdzi, ze to pomoze. Ja juz za godzine daje malej "nowe" mleko. Po dzisiejszym dniu na glowie bym stanela byleby tylko juz nie plakala. Mialam takie kongo, ze az krzyknelam na nia z nerwow, a potem sama prawie glowa w sciane walilam. Teraz mala spi i mam nadzieje, ze jej to przejdzie do jutra.
  13. lutkaisabelalutkaWitam niedzielnie :)U mnie dzis chlodno, 15 stopni i brak słoneczka, ale przynajmniej nie spoce się na spacerze Isabela u Mii kiedy planujesz wprowadzić warzywka, bo ja chyba od 4 miesiąca, nie wiem zobaczę co lekarz powie. Dziś jak zjadł 130 od razu tak się rozryczał jakby nie jadł od kilku h i tzreba było mu dorobić jeszcze :/ Musze chyba butle na większe zmienic bo male z aventu maja pojemność tylko 125 ml. Lutka, juz pisalam na temacie "rozszerzenie dietki dziecka" (czy cos w tym stylu) Tu w UK jest zasada nie podawania dzieciom zadnych innych pokarmow jak mleko do 6 miesiaca zycia, ale ja napewno wprowadze gotowane warzywka na parze w 3 miesiacu i zaczne powoli dawac jej owoce (jabluszko, banana). Nawet na tamtym temacie napisalam do laski, ktora narzeka w innym temacie, ze jej 11 miesieczne dziecko nie chce jesc nic innego jak mleko, ale ona sztywno trzyma sie jakichs zasad i nie ma sensu z nia dyskutowac. Powiem Ci, ze moim corkom wprowadzilam powoli warzywa i owoce w 3 miesiacu, ale zadnych kupnych gotowcow tylko sama robilam i z Mia mam zamiar to samo zastosowac, a jesli nei bedzie chciala jesc to nic na sile. Uwazam, ze dziecko jest juz gotowe do innych pokarmow, nie za duzo, ale raz na dzien, albo chociaz kilka lyzeczek cos innego niz mleko. Z doswiadczenia ( zaslyszane) wiem, ze im pozniej wlacza sie dziecku rozszerzona dietke tym gorzej ja akceptuje. tak wiem, czytałam. Chciałam tylko wiedziec dokąłdnie kiedy zaczynasz, bo Mia zaczęla juz 3 miesiąc. ja wlasnie planuję zacząc od marchewki (tylko gdzie dostać "naturalna"?) końcem 3 lub poczatkiem 4 miesiąca, zwłaszcza ze jakis głodomór mu się włączył od wczoraj. I też jestem zdania ze niema co sie sztywno trzymac zasad, tylko słuchać intuicjii ale chcialam się doradzic doswiadczonej mamuski :) Lutka, zaczne podawac przy pelnych 3 miesiacach, czyli jak zacznie 4 miesiac. Okolo 8-9 tygodni tworzy sie naturalna oslona na jelitach. Nasze dzieciaki potrzebuja duzo naturalnego blonnika, ale w tych pierwszych tygiodniach bez naturalnej oslony zolatkowej i jelitowej nie radza sobie owocami i warzywami, niby po 8 -9 tygodniu juz posiadaja oslone, ale poczekam jeszcze z 3 tygodnie i wtedy zaczne powolutku wlaczac jej inne skladniki dietki.
  14. edyta85Dzięki Izuś czuję sie świetnie, nawet nie zauważyłam że to już studniówka:))) Wczoraj troszkę się nasprzątałam i mnie coś prawa noga od kręgosłupa pobolewa, ale mam nadzieję że szybko przejdzie. Mój mały też ranny ptaszek, kopie mnie rano dopóki nie obudzi:) Mia rośnie szybciutko, dopiero co czekałyśmy na Twój poród, a tu już 2 miesiące zleciały, a i ciałka troszkę nabrała:) A to mój brzuszek sprzed paru dni rośnie i troszkę zaczyna przeszkadzać przy codziennych czynnościach:) sliczny brzusio, okraglutki. Ale nie tesknie za ciaza, moje kolezanki z forum pisaly jakis czas temu, ze brakuje im brzuszka i ciazy. Matko, dla mnie ciaza byla ok do 6 miesiaca, potem to juz nic nadzwyczajengo. Gdyby nie szczescie, ze sie nosi dzidziusia w sobie to dla mnie makabra. Pierwsza rzecz po porodzie to polozylams ie na brzuchu :):):) hehhehhe
  15. lutkaisabelahej dziewczeta niedzielnie. Jeszcze spicie???? Mia juz od 5 buszuje, cieszy sie, jak maly ptaszek piszczy od switu. Nasza poranna sesja ;)śliczna niunieczka :) gdzie Ty się tej płaskiej głowy dopatrzyłas? ja tam nic niewidzę. z prawej strony za uszkiem ma plaska, z lewej zaokraglona, ale nie rzutuje to na caloksztalt mojej krolewny ;P
  16. lutkaWitam niedzielnie :)U mnie dzis chlodno, 15 stopni i brak słoneczka, ale przynajmniej nie spoce się na spacerze Isabela u Mii kiedy planujesz wprowadzić warzywka, bo ja chyba od 4 miesiąca, nie wiem zobaczę co lekarz powie. Dziś jak zjadł 130 od razu tak się rozryczał jakby nie jadł od kilku h i tzreba było mu dorobić jeszcze :/ Musze chyba butle na większe zmienic bo male z aventu maja pojemność tylko 125 ml. Lutka, juz pisalam na temacie "rozszerzenie dietki dziecka" (czy cos w tym stylu) Tu w UK jest zasada nie podawania dzieciom zadnych innych pokarmow jak mleko do 6 miesiaca zycia, ale ja napewno wprowadze gotowane warzywka na parze w 3 miesiacu i zaczne powoli dawac jej owoce (jabluszko, banana). Nawet na tamtym temacie napisalam do laski, ktora narzeka w innym temacie, ze jej 11 miesieczne dziecko nie chce jesc nic innego jak mleko, ale ona sztywno trzyma sie jakichs zasad i nie ma sensu z nia dyskutowac. Powiem Ci, ze moim corkom wprowadzilam powoli warzywa i owoce w 3 miesiacu, ale zadnych kupnych gotowcow tylko sama robilam i z Mia mam zamiar to samo zastosowac, a jesli nei bedzie chciala jesc to nic na sile. Uwazam, ze dziecko jest juz gotowe do innych pokarmow, nie za duzo, ale raz na dzien, albo chociaz kilka lyzeczek cos innego niz mleko. Z doswiadczenia ( zaslyszane) wiem, ze im pozniej wlacza sie dziecku rozszerzona dietke tym gorzej ja akceptuje.
  17. A juz myslalam, ze mam z kim pogadac. Milej niedzieli Ewciu. Mala usnela chyba sie poloze kolo niej :) Zmykam kochane, milej niedzieli dla Wszystkich mamusiek
  18. edyta85Ja ogólnie wszędzie trafiam na dobrych ludzi, tylko tutaj mam tych polaków/współlokatorów przez których jest mi źle. Sąsiadów nie znam, a w pracy mam świetnych znajomych, samych anglików którzy zawsze mnie wychwalali bo nadziwić się nie mogli że "baba" tak potrafi pracować, ale często słyszą o polaczkach właśnie z pod sklepu z piwem, takich którzy kradną i myślą sobie swoje. To prawda tutaj jest o wiele łatwiej, w Polsce ludzie nie są tak tolerancyjni, ale tak jak Isabeli tata ja nie mogłabym mieszkać poza Polską dłużej, bo tam mam przyjaciół i rodzinę, zawsze sobie pomagamy, a tu nie mam na kogo liczyć. Jestem bardzo zadowolona że tu przyjechałam, bo dużo się nauczyłam (zwłaszcza języka), i to bardzo ciekawy epizod w moim życiu (może poza siedzeniem w areszcie), ale nigdy nie myślałam, że mogłabym tu zostać na stałe. A w Polsce też da sie żyć:)))Inka dobrze że Majce przechodzi:) Niespokojna koleżanka niedługo wróci, a imprezki powitalne też są super!! ŁAŁAŁIŁA!!! Masz STUDNOWKE DZIS Gratulacje! No kochana, koncowe odliczanie, jak to bylo niedawno u mnie :)
  19. Edytko, ale napewno rodzilabym w PL next time :) Jak sie czujesz kochana, brzusio pewnie masz juz wielgachny, co? Wrzucam Wam zdjecia z Miaska podczas porannych harcow, mala jest typowym skowronkiem, jak sie jasno robi na dworzu to znaczy, ze juz dzien i najczesciej przed 5 rano juz mnie "zagaduje".
  20. Powiem Wam jedno. Tak jak napisalam wczesniej ufajmy naszym intuicjom. Co polozna, lekarz czy tez poradnik to inna rada. Wychowalam juz 2 corki, ktore maja teraz 16 i 18 lat. Zaczelam im podawac owoce i warzywa w 3 miesiacu, tak wtedy nastawali lekarze i pielegniarki - wazne warzywa, owoce bo to witaminy. Nigdy nie karmilam corek na sile, uwazam, ze to dobry czas na poczatek rozwiniecia dzieciecej diety. Nigdy nie wiadomo jak bedzie dalej. Starsza corka nigdy nie lubila zupek i warzyw, do tej pory je tylko wybrane surowki, natomiast mlodsza zajadala sie tym od malego. Jak powiedzialam dziecko dziecku nie rowne, a na to kiedy rozszerzyc naszych dzieci diete sa rozne szkoly, od nas zalezy, kiedy przyjdzie czas na nasze maluszki.
  21. hej dziewczeta niedzielnie. Jeszcze spicie???? Mia juz od 5 buszuje, cieszy sie, jak maly ptaszek piszczy od switu. Nasza poranna sesja ;)
  22. dorotea72maczetkasłuchaj lekarza a nie pielegniarki. skonczy 4 mce to zacznij mu podawacwłaśnie zapytaj się pediatry jeśli masz wątpliwości, uważam że na razie samo mleczko wystarczy Uwazam, ze nalezy wlaczyc dziecku w 3 miesiacu owoce i warzywa. Dorotea, ciesze sie, ze Krzys juz wcina obiadki stale... Mozliwe, ze gdybys podawala mu owoce i warzywka wczesniej to jadlby wszystko.. Choc, cholera wie, dziecko dziecku nierowne :) Ja ufam naszym matczynym intuicjom, same wiemy co dla naszych maluszkow jest najlepsze. Powodzenia dziewczyny.
  23. Jola30Wlasnie zliczylam dzis tz cala dobe od wczoraj 21 do dzis wypil 420 ml strasznie malo i 50 ml herbatki + 20 wody Malo jak nic !!!! No niby malo, wlasnie policzylam, Mia w ciagu doby wypija okolo 550ml, do tego jakies 150ml wody. Czasami moja mala ma dni, ze je mniej, ale "odbija" sobie pozniej i je jak nakrecona. Nie przejmuj sie, zobaczysz, ze jutro dorwie sie do butli i odbije sobie dzisiejsza dietke :)
  24. Jola30lutkaJola30Lutka no to sie najadl jk dzwon moj jak by tyle wypil by pek chyba no i własnie sie obawiam ze moze się nie najadać i będzie trzeba kaszkami uzupelniac mleko, al emiejmy nadzieje ze to jednorazowa akcja. Juz myslałam ze ma kolkę (pielęgniarka ostatnio powiedziala ze teraz to kolki pojawiaja sie nawet w 3 czy 4 miesiącu!!!) i zaczęłam masowac mu brzuszek, ale po kilku sekundach stwierdzilam ze drze się jakby byl głodny no i był. Wielki szacunek dla wszystkich mam które muszą lub musiały znosić ryk (nie placz tylko własnie ryk) dziecka dłużej niż 5 minut (o kilku h nie wspominam). Kłaniam sie w pas A ja mam taki ryk juz od jakiegos czasu wiec juz szkoda gadac hhhmmm 3 godziny placzu powiadasz a ja mialm nawet i 7 godzin placzu ryku i bez dechu ale mysle ze to przez te kolki co mial. Teraz tez wyje ja nie wiem co mu jest !!!!Martwi mnie to strasznie bo jak wracam ze spaceru do domu to potrafi sie tak drzec ok 3-5 godzin Jolu, jesli to jest taki placz, ze dziecko sie zanosi az nie moze zlapac oddechu, sinieje z wysilku i wygina cale cialo to naprawde powinnas isc do lekarza. Mia po ok 20 minutach(moze trwalo to dluzej) padla ze zmeczenia i spala przez godzine, nawet wybuch by jej nie obudzil. Tradycyjne marudzenie i placz juz przezylam, placz przez caly dzien - ale to bylo "inne" marudzenie. Noszenie na rekach i uspokajanie, ale nie panika, ze cos sie nie tak dzieje z nia.
  25. inka_80Izus u nas lepiej goraczka dzis 37 w porywach do 38 ale wczoraj bylysmy u lekarza boto jednak male dziecko jest i mala dostaje antybiotyk pierwzy raz juz kiedys aiala przepisany ale nie dalam jej bo calpol dawal sobie rade z goraczka ale tym razem musialam podac Ja tak jak ty kochanie nie bede nigdy pracowala w zawodzie i tez moj angielski byl tragiczny ale z czasem coraz lepiej chociaz teraz to siedzenie z Maja nie przysluzylo sie nauce jezyka a w recz sie cofnelam ale i tak nie zamienilabym tego na nic innego A masz racje mentalnosc ludzi w polsce jest straszna przynajmniej z tamtad gdzie ja pochodze male miasteczko wszscy o wszystkich wszystko wiedza i gadaja Wrocic jako zamieszkac w polsce nie wiem czy bym sie odnalazla Niespokojna najwazniejsze ze wyjscie sie udalo poboli i przestanie U mnie leje dobrze ze pranie schowalam bo jutro bym musiala znowu prac Jesli chodzi o mentalnosc, wszedzie w PL to samo. Mieszkalam w Gdyni, na malym osiedlu. Jak to mama mowila "na jednym koncu pierdniesz, na drugim uslysza". Przyklad naszego spoleczenstwa: Moj ojciec nigdy nie zrezygnowal z mieszkania z PL, czasami jest z mama 8 miesiecy, czasami 2 miesiace (serdnio jest dluzej w UK niz w PL), ale zawsze wraca do Gdyni, tam ma kolegow, swoje hobby - jest mysliwym, no i nie przede wszystkim nie mowi w ogole po angielsku. Jak jest w PL to slucha tylko plot i sie irytuje, ze niby matka go olala i zyje z "gachem" w Anglii, a on biedny... Sasiadki i inne baby (wdowy, rozwodki) wiecznie zagaduja czy mu nie pomoc, czy nie jest samotny, taki sam... Ojciec sie im odcina, ze sam z wszystkim sobie radzi, a nie czuje samotnosci, bo ze swoja cudownia zoncia czesto sie widuje i prawie codziennie rozmawia przez telefon, oczywiscie wg nich zmyslil to sobie. Matkooo, ja sie smieje gdy slysze te "rewelacje". Matka ma to w d.... (tak twierdzi) mowi, ze kazda z nich leci na jego emeryture pilota i zaczyna sie smiac, ale wiem, ze oboje to przezywaja bo sa "starej daty". To wlasnie polska rzeczywistosc, niby smieszne, a szczerze mowiac smutne...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...