Skocz do zawartości
Forum

Margo66

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Margo66

  1. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    KejszaKsiwuchaaa pierwszy raz słyszę coś takiego... jestem bardzo ciekawa co za artykuł pani położna przeczytała, że nagadała Wam żeby nie karmić niemowlaka całą noc... mnie tego nie uczyli... Pierwsze dwa miesiące życia to także okres noworodkowy, gdzie dziecko w pierwszych dniach życia ssie symboliczne krople siary i niewielkie ilości pokarmu właściwego, np. 20 czy 30 ml. Jak może dziecko przeżyć i jeszcze rosnąć gdy wyssie 20 ml mleka matki lub mieszanki i będzie spać całą noc lub płakać z głodu? pokarm jest jedynym źródłem glukozy w organiźmie noworodka i gdy glukoza spadnie poniżej pewnego poziomu, może dojśc do tragedii. Siwuchaaa zanim zaczniesz eksperymentować, skonsultuj te "rewelacje" z kimś innym, np. z pediatrą lub neonatologiem.
  2. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Kamilka 21 wszystko się dobrze ułoży. Ja zaszłam w pierwszą ciążę w wieku osiemnastu lat, wtedy podobno byłam za młoda na dziecko, z drugim dzieckiem zaszłam w ciążę w wieku 22 lat, też nie dobrze bo byłam po stanie przedzawałowym po zapaleniu wsierdzia serca- ciąża podobno zagrażała mojemu życiu, przeżyłam i zaszłam w trzecią ciążę w wieku 27 lat, ale - według niektórych - nie miałam warunków - brak swojego domu, teraz zaszłam w ciążę mając 44 lat znowu jestem za stara na dziecko.... Tak podsumowując to nie było dobrego czasu na posiadanie dzieci i idąc tym torem musiałabym ich nie mieć wcale. Na marginiesie dodam że teraz mieszkam we własnym obszernym domu, posiadamy także mieszkanie i wszystko co niezbędne w wygodnym życiu. Mąż ciągle ten sam od dwudziestu sześciu lat i mam nadzieję że jest tak samo szcześliwy ze mną jak szczęśliwa jestem ja z nim - Tobie Kamilka życzę z całego serca takiego samego szczęścia, wierzę że tak będzie.
  3. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Nikita85MARGO GRATULUJE NARODZIN SYNECZKA, ŻYCZĘ SZYBKIEGO POWROTU DO FORMY I CZEKAMY NA JAKĄŚ FOTKĘ OLUSIA, TRZYMAJCIE SIĘ CIEPLUTKO !!! A tak właśnie dziś się zastanawiałam podczas kapieli co się z Tobą dzieje, bo dawno nas nie odwiedzałaś - chyba ściągnęłam Cie myślami :) Ja dużo podczytywałam, bardzo często wchodzę na forum, lecz rzadko zabieram głos. Serdecznie dziękuję za wszystkie życzliwe pozdrowienia i postaram się zamieścić fotkę synusia.
  4. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Betty szybkie wstanie to profilaktyka zatorów, zapalenia płuc i innych niebezpiecznych powikłań. Sześć godzin leżenia plackiem po znieczuleniu, po 12 godzinach uruchomienie. Tak to wyglądało w moim przypadku.
  5. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Kejsza, poród siłami natury to kilka lub kilkanaście godzin skurczy porodowych, czasem jakiś szew w kroczu. CC to bezbolesne urodzenie dziecka, nakłutym do znieczulenia kręgosłupem, podciętym brzuchem i kilkoma dniami - w moim przypadku 5 dni- dochodzenia do pełni sił, ale bezboleśnie pod osłoną środków przeciwbólowych. Ja nawet po cc nie oddałam dziecka pielęgniarkom, fakt, że do łóżek miałyśmy doczepioną na poziomie naszego łóżka gondlkę dla dziecka. Dziecko lezało na tym samym poziomie co moje łózko, ale spałao osobno i w taki sposób że leżąc mogłam brać dzieciątko i karmić lub pokołysać. CC to naprawdę nic strasznego, ale ja to wiem dopiero jak to przeszłam, więc rozumiem każdego kto się boi.... Rozmawiałam z paniami które miały więcej niż jedną cesarkę i mówiły że każda jest inna. Zresztą coś musi być na rzeczy, gdyż w szpitalu - w tym w którym rodziłam- po pierwszej cesarce wypuszczają w trzeciej dobie, po drugiej w czwartej - czyli medycznie jakaś różnica musi być.
  6. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Urodziłam Aleksandra 11-02-2011, przez cc z powodu odzchodzących od kilku dni wód płodowych. Wskazaniem do cc było miednicowe położenie synusia, a w szpitalu w którym rodziłam takie porody są tylko cc. Pomimo że to moja czwart ciąża, rodziłam w 35 tyg i 1 dzień, waga 2850g, długość 50 cm. Dzieciatko samo oddychało od początku, 10 punktów w skali apgar, karmiony piersią. Tak więc my marcówki już jesteśmy 'bezpieczne" razem z naszymi dzieciątkami. Trzymajcie się dziewczyny i spokojnie czekajcie na rozwiazanie. Ja bałam się okrutnie tej cesarki, po trzech porodach siłami natury teraz poznałam "uroki" cc i wiem że wszystko jest do przeżycia, szkoda tylko moich nerwów i obaw przed cc.
  7. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    FlawiaMelduje sie...w dwupaku:) ale w nocy tak bylam nakręcona że budziłam sie co chwila i wsłuchiwalam się w swój organizm. Flawia z własnego doświadczenia wiem że początek akcji porodowej, sam się tak zasygnalizuje, że nie potrzeba wsłuchiwać się w organizm, raczej trzeba się wyciszać. Ja Cię dokładnie rozumiem, ten lęk jest silniejszy od człowieka, ale nie znam nikogo kto nie nie zauważył początku akcji porodowej. W filmach jest zupełnie inaczej, ale my funkcjonujemy w realnym świecie. Trzymaj się i oszczędzaj, na wszystko przyjdzie czas i nie sposób tego czasu przeoczyć.....
  8. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    AgaNow3i badz tu spokojna i opanowana, dostał pucówe dzisaj ode mnie ale za 10 min mówi że mu przeszło już.........popłakałam sie a na dodatek podsłuchałam co na to wszystko moi rodzice na dole w kuchni mówią... ale tego to wam już zaoszczedzę bo i tak epopeje napisałam. Rodzice zamiast odciążyc Cię trochę od obowiązków to komentują niewybrednie całą sytuację - to tylko świadczy o nich, nie o tobie, dlatego zostaw te komentarze.... Mną też rządzą emocje, takie prawo naszego stanu i tyle.
  9. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Flawiamoja mama poprasowałla mi wszystko, podzieliłam ciuszki na te do szpitala, Flawia co i w jakiej ilości przygotowałaś do szpitala?
  10. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Maja 84Margo66, dzięki za info ,bo juz bym męża słała do sklepu i od dzisiaj gotowała tylko kompot z jabłek. Kompot z jakbłek jest dobrym napojem, ale jego działanie "antykolwkowe" jest żadne - przynajmniej w moim przypadku. Maja 84 Ja za to od 3 dni pije herbatkę z koprem i anyżkiem, niech sie Mała przyzwyczaja, strasznie pyszna i chyba sie uzależnię:-) To jest smaczna herbatka, ma opinię "antykolkowej", ale ja piłam też tą herbatkę, gdy dziecko miało kolki, podawałam też dziecku - ale efekt terapeutyczny był żaden. Kolki do szóstego miesiąca, silne, długie - bez związku z dietą - bardzo reżimową. Teraz z perspektywy czasu, gdy dzieci są już dorosłe to widać, że ich trawienie jest różne od narodzin. Do dnia dzisiejszego to dziecko, które miało kolki jako niemowlę - do dziś dnia unika świeżych owoców i innych dań, gdy ma uczestniczyć w wykładach lub innych "siedzących" imprezach. Maja 84 A tak poza tym to znowu mdłości, Spróbuj przy mdłościach cokolwiek, symbolicznie przekąsić, np. jeden kęs banana, jeden biszkopcik lub kilka paluszków.
  11. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Nikita85 Słuchajcie, mam do Was takie pytanie, czy słyszałyście kiedyś coś na temat tego, że matka po urodzeniu, żeby zapobiec kolce dziecka powinna codziennie pic kompot z jabłek - tak często jak tylko ma ochotę się napic ??? Bo koleżanka w pracy mi powiedziała, że jej tak doradziła położna w szpitalu i ona od początku piła kompot robiony przez siebie czy mamę i jej synek nie miał kolki. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy to rzeczywiście prawda ??? Słyszałyście coś na ten temat ??? Po porodzie pije się kompot z jabłek, bo to jest dobry napój dla położnic, gotowane jabłko z kompotu ułatwia wypróżnienia - natomiast na pewno nie wpływa na powstawanie kolki. Sama piłam zawsze kompot z jabłek, a mając troje dzieci jedno nie miało kolki nigdy, drugie miało średnie kolki, a trzecie dziecko miało bardzo silne kolki - związku z piciem kompotu z jabłek nie widzę.
  12. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    cudaczekWitam ja nie biorę preparatów z DHA ani witamin. lekarz powiedział, żeby się nie faszerować.Bo te wszytskie witaminy dostarcza się w jedzeniu, a jak jest ich za dużo to nie dobrze. pewnie co lekarz to opinia. Ja również mam rozsądne podejście do witamin. W poprzednich trzech ciążach nie podawano mi nigdy witamin, gdyż lekarze mówili, że witaminy są dla osób chorych np. na anemię, lub z innymi problemami np. wchłaniania lub metabolicznymi np. cukrzyca. Zdrowy człowiek czerpie wszystko z przyjmowanych pokarmów i dopiero gdy pojawiała się anemia, podawano ciężarnym np. valvit lub kwas foliowy. Obecnie witaminy miałam podawane ale odstawiono, ponieważ dziecko jest duże i dobre wyniki morfologii. Po co się truć chemicznymi środkami skoro dostarcza się wszystkiego w pożywieniu - czego dowodem są dobre wyniki krwi i dobry stan płodu? Czy to nie jest sztuczne tworzenie rynku zbytu kosztem zatroskanych przyszłych matek? Podobna sytuacja jest ze szczepieniami, dlatego polecam do przeczytania pewne artykuły.[EMAIL="http://prawda2.info/viewtopic.php?t=8877&postdays=0&postorder=asc&start=25"]http://prawda2.info/viewtopic.php?t=8877&postdays=0&postorder=asc&start=25
  13. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Wszystkim życzę szczęśliwego rozwiązania, zdrowego maluszka i zdrowia dla wszystkich. To o czym marzycie by się spełniło, a to co kochacie by Wasze było - w tym i w każdym następnym roku.
  14. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    duza27Witam Dziewczyny :)Ciekawa jestem czy wy tez sie czujecie coraz cięzsze, sapiecie, szybko się meczycie i macie okropne zgagi ?? Duża ja mam dokładnie to samo co Ty, więc chyba to jakiś standard. Zgaga tez się pojawiła, w dwóch pierwszych ciążach pomagało mi mleko, w trzeciej ciąży ser biały likwidował zgagę, a mleko nasilało. Teraz mleko i ser nasila zgagę, pomagają buraczki ćwikłowe na ciepło lub kiszony barszczyk czerwony domowym sposobem. ten barszczyk i buraczki doradziła mi znajoma i trafiła. Mam ukiszony trzymam w lodówce i w razie potrzeby 1/2 szklanki wypijam - ulga niesamowita i podobno wiele witamin. Polecam.
  15. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Nikita85, ja po trzech porodach miałam odchody do trzech - czterech tygodni, kilka dni krwiste, po tygodniu już brunatne i skąpe. Lekarz polecał zawsze zwracać uwagę na ich zapach, bo to jest najistotniejsze. Ilość może być różna , ale zapach musi być tzw. swoisty dla odchodów. W przypadku jakiejkolwiek zmiany w zapachu konieczna jest kontrola lekarska. Również nagłe zatrzymanie odchodów przed upływem trzeciego tygodnia powinien być skontrolowany. Tyle wiadomości posiadam z poprzednich porodów, z których ostatni odbył się szesnaście lat temu. Ale chyba się nic nie zmieniło.
  16. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Nikita85 I kolejne pytanie: czy obcinacie/obcinałyście włosy będąc w ciąży ??? Bo chciałam iść do fryzjera się trochę podciąć, ale mama mnie nastraszyła, że w ciąży nie można się obcinać, bo wtedy obcina się dziecku rozum ... Słyszałyście coś o takim przesądzie ??? Mam troje dzieci i zawsze regularnie obcinałam włosy, bo choć mam rzadkie i cienkie, to rosną szybko. Zapewniam z całą odpowiedzialnością że obcinanie włosów nie skutkuje "obcinaniem rozumu" kogokolwiek. Mam dorosłe dzieci, najstarsza jest na studiach doktoranckich, syn na politechnice a najmłodsza w dobrym liceum - więc obiektywnie biorąc brak jest podstaw do stwierdzenia jakichkolwiek deficytów intelektualnych. Jest wiele przesądów ciążowych, np. że nie wolno się ważyć, bo przez całe życie będą się ważyć losy dziecka, lub nie wolno nosić korali bo dziecko będzie okręcone pępowiną, lub nie wolno przygotowywać rzeczy dla dziecka przed narodzeniem itd. Każda ciężarna się waży, ale losy naszych dzieci nie zależą od ważenia się matek, nie noszę korali, bo problemy z tarczycą stwarzają pewien dyskomfort - a jedno z dzieci było owinięte pępowiną, rzeczy dla dzieci miałam zawsze przygotowane dużo wcześniej, a wszystkie zdrowe i całe się rodziły. Przesądy to jedno, a zdrowy rozsądek to drugie.
  17. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Nikita85Cześć dziewczyny, Margo miło, że do nas dołączyłaś - wiek nie jest ważny, najważniejsze żeby dzidziuś był zdrowy i dobrze się rozwijał, a są też korzyści z późnego macierzyństwa - masz 16-letnią córkę więc na pewno w wielu sytuacjach Ci pomoże i będzie Ci łatwiej zorganizować sobie życie i opiekę nad maleństwem - więcej czasu wolnego itp. Bardzo dziękuję za miłe słowa, jestem tego samego zdania że najważniejsze aby dzidziuś był zdrowy i mam nadzieję że tak jest. W tej czwartej dla mnie ciąży miałam już więcej badań niż w trzech pozostałych (łącznie z amniopunkcją i USG genetycznymi i połówkowymi). Oprócz szesnastolatki, mam jeszcze syna 21 letniego i 25 letnią córkę... Ale łatwo nie będzie. To prawdziwe wyzwanie wychować takiego malucha wśród dorosłego rodzeństwa na nierozpieszczonego młodego człowieka. Sama jestem czwartym najmłodszym dzieckiem i wiem dokładnie jak to jest...
  18. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    FlawiaMargo66miałas obciążenie z 75g?...ale ja sie nie znam na wynikach podanych w takich wartościach jak napisalaś...wiem że po 1 h cukier nie powienien przekroczyć 180 a po 2 h 140. Flawia, dzięki za odpowiedź. Miałam obciążenie glukoza 75 g, skorzystałam z przelicznika i wychodzi że 180 to 10 mmol/l, a 140 to 7,6 mmol/l.
  19. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    No babcią w znaczeniu posiadającą wwnuka to jeszcze nie jestem, ale "babcią" w znaczeniu wieku do realizacji planów prokreacyjnych to już jestem. Oj ciąża to zaskoczenie, ale bardzo miłe. Na badaniu USG genetycznym było pytanie czy ciąża jest spontaniczna - potwierdziłam to z całą stanowczością, bo jest niesłychanie spontaniczna. Te "66" to mój rok urodzenia, więc chyba jestem najstarsza. Ciąża przebiega - mam taką nadzieję - prawidłowo. Byłam dzisiaj na badaniu krzywej cukrowej - pierwszy raz w życiu. I sama nie wiem czy mam dobre wyniki, może mi ktoś pomoże. Norma to 3,3- 5,6. Na czczo miałam 4,39, po 60 min 9,16, a po 120 min 3,86.
  20. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Oczekujemy syna, będą dwie parki...
  21. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Jesteśmy wszyscy bardzo szczęśliwi, różnica między rodzeństwem jest bardzo duża ( córka 25 lat, syn 21, córka 16), ale najbardziej w szoku był zięć. No cóż nie można mu się dziwić, znalazł w sytuacji gdy wypada zadzwonić na porodówkę i zapytać czy teściowa już urodziła....gdy ma się 28 lat i zawsze było się jedynakiem, można przeżyć szok.
  22. Margo66

    Marcowe Mamusie 2011

    Witam, jestem kolejną "marcówką 2011" mam termin na 17-03-2011, chyba najstarszą mamą. To moje czwarte dziecko, ale wszystko będzie dla mnie nowe. Chętnie się czegoś nauczę....
  23. atyde85Przeszłam to samo ,jak nie straszenie powiększoną komorą boczną to zespołem Jugr, całe szczęście na przekór tym bzdetom co gadał mój lekarz partacz ,synek jest zdrowy i oby tak dalej . Życzę Ci zdrowiutkiej ciąży i dzieciąteczka:) Dzieki za wsparcie i mam nadzieję że Twoje życzenia się spełnią. Pozdrawiam.
  24. Przeszłam to samo ,jak nie straszenie powiększoną komorą boczną to zespołem Jugr, całe szczęście na przekór tym bzdetom co gadał mój lekarz partacz ,synek jest zdrowy i oby tak dalej . Życzę Ci zdrowiutkiej ciąży i dzieciąteczka:) Dzięki za wsparcie.
  25. Diagnostyka ultrasonograficzna jest skomplikowana i wymaga jednak ogromnego doświadczenia i dobrego sprzętu. To jest moja czwarta ciąża, ale tak jak teraz jestem straszona przez niektórych diagnostów, to trudno uwierzyć. W pozostałych trzech ciążach nawet w 10% nie miałam takiego stracha jak teraz, a to dopiero 22 tydzień.... strach się bać, co będzie dalej. Dobrze, że moja ginka jest normalna. Obyś miała rację, że najgorsze za mną.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...