Skocz do zawartości
Forum

miranda33

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez miranda33

  1. Witam Panie popołudniowo! Gosia80 czyżby z Amelki miała kolejna informatyczka wyrosnąć??? Kabelki, klawiatura.... ależ to ciekawe Śliczna Amelcia!!! Pięknie robi "papa"!!! beti24 czyli Wy już po "butelkowej próbie"! No skoro wyciągnęła 50 ml, to może faktycznie się cycem nie najada... krlnk no nie mam pojęcia czemu mała wymiotuje po Twoich zupkach... A siedziała spokojnie po jedzeniu? Nie szalała? Na foto-relację poczekam z cierpliwością A kiedy dokładnie chrzciny? stysiapysia no T. rośnie brzuszek równie szybko jak Tobie Jeszcze chwilka, to Jego będzie większy, hihihihihhi Buziaczki dla Was!!! Kamidianka znam te "interwencje"... Miłosz też często wali głową o szczebelki poza ochraniaczem... xhogata Tosia bossssska!!!!! A jakie minki cudne aretas75 z tymi zupkami to niezły patent wymyśliłaś Przechytrzyłaś Lusiaczka aga_3000 czekam na informacje w sprawie Mateuszka!!!!!!! Trzymam kciuki!!!!!!!!! Happy cieszę się, że "burza" małżeńska już zarzegnana!!! Czyli u Was też z nockami nie ciekawie... Pysia cudna jak zwykla!!! Ach te oczy....... My byliśmy z Miłoszkiem na zakupach w Auchan. Po raz pierwszy zapakowałam małego do auta i siadłam za kierownicą. Do tej pory bałam się jeszcze jeździć z nim sama, bo jak pamiętacie miałam długą przerwę w prowadzeniu auta. Bałam się zabrać dziecko do samochodu. No ale dzisiaj zdecydowałam, że jedziemy i już Dziewczynki, jak gorąco jest w tym sklepie Szok normalnie!!!!! Tam w krótkich spodenkach powinno się chodzić. Mimo tego, że zdjęliśmy kurtki i byliśmy lekko ubrani, to obydwoje się spociliśmy... Chyba muszę tam komuś zwrócić uwagę, żeby tak nie szaleli z tym ogrzewaniem...
  2. gabalasmiranda zebys lepiej Miłka zrozumiala to napisze Ci tak: jeden dzien z życia takiego szkraba to jak kilka lat Twojego. Codziennie budzi sie bogatszy o miliardy nowych połączen nerwowych, bardzo szybko rosnie, nabiera wprawy ruchowej i w zwiazku z tym zmienia sie pole widzenia, wyostrzaja sie wszystkie zmysly, pamiec pracuje jak szalona, kazdy bodziec jest zapamietywany z tą sama mocą nie ma selekcji, wszystko jest równie ważne ale i nieznajome A teraz wyobraz sobie siebie w takiej sytuacji: wstajesz rano , szybciorem pakujesz walizki i jedziesz na ....lotnisko, wsiadasz w samolot, po kilku godzinach lotu ladujesz ... powiedzmy w Egipcie Widzisz setki osób roznych narodowsci, kazdy mowi innym jezykiem, potem jedziesz zwiedzac piramidy, chodzisz w ciemnosciach, zakamarkach, w koncu postanawiasz wspiąc sie na sam szczyt piramidy Cheopsa , wspinasz sie tam resztakami sił ale zdobywasz cel, potem zlazisz, postanawiasz sie troche zrelaksować tańcząc i śpiewając z tubylcami na ich imprezie, w końcu wieczorem wsiadasz w samolot i wracasz, wskakujesz do wanny, kładziesz sie do łozka i co???? zasypiasz???nie masz problemu z nadmiarem wrazen???Tak czuje sie Twoj syn każdego dnia gdy wstaje rano, probuje swoich sił w chodzeniu, czolganiu, siadaniu, kiedy idzieci na spacer, do sklepu gdzie są obcy ludzie i w koncu w zabawie z tatą i z mamą Mysle ze dosc obrazowo Ci to przedtsawilam HIPER obrazowo to przedstawiłaś Gabi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Świetne porównanie!!! Zrobiło na mnie ogromne wrażenie jak czytałam!!! Masz rację... "młyn", który dzieje się przez cały czas wokół maluszka dostarcza mu miliony bodźców!!! Dziękuję Ci bardzo za ten post!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  3. Gosia80 u nas przy pierwszych dwóch ząbkach było spokojnie, ale teraz mały ma górne dziąsełka spuchnięte, więc może kolejne idą i w tym tkwi problem... gabalas dziękuję Ci bardzo za post!!! Jesteś bardziej doświadczona, bo już tę drogę przeszłaś z Krzysiem, a ja laik i siedzę i główkuję co to może być. Myślę, że jeszcze wiele "niespodzianek" przede mną ;-) Pyska cholercia... Zdrówka Twoim szkrabom życzę!!! Inhalacje pomogły Supełkowi??? beti24 trzymam kciuki, żebyście jak najdłużej "pociągnęli" karmienie mieszane!!! Pamiętaj Kochana, że butla to nie koniec świata... Dasz radę!!! Happy pisz mi tu szybko co u Was!?! Jakaś "małomówna" ostatnio jesteś
  4. Kamidiankamiranda33Agulka u nas Miłoszek wycisza się w leżaczku. Tak jest od zawsze... Teraz mały jak jest zmęczony, to sam daje sygnał, że zabawa skończona. Dostaje butlę z piciem i siedzi w leżaku do momentu "nadejścia senności" i wtedy jest przenoszony do łóżeczka, gdzie powoli sobie zasypia. Nigdy nie było problemów. Mały sam zasypiał i przesypiał całą noc... A teraz druga noc z płaczem i tuleniem. Wygląda to jakby coś koszmarnego mu się śniło, bo budzi się przerażony... Sama nie wiem...Kochana, a może to skok rozwojowy? Bo tak po 30stym tygodniu właśnie jest następny. Dziecko ma nadmiar wrażeń, emocji, doznań i budzi się z płaczem. Jeśli to skok, to minie niedługo. Kurczę, Kami, a tego akurat nie wzięłam pod uwagę... Może to faktycznie skok... Dzięki wielkie za podpowiedź!!!
  5. mamutek2 no właśnie... nie wiemy co siedzi w główkach naszych dzieciątek, a one niestety nie mogą nam jeszcze o tym powiedzieć... Ja wkruszam Miłkowi biszkopta do deserku raz na jakiś czas. Malinka77a biorę również pod uwagę, że to przez zęby, ale kurczę... Jak mały się budzi, to jest ewidentnie przestraszony... Jak dasz Lence picie, to się uspokaja? Muszę spróbować... Poniżej foteczki z wczoraj
  6. AgulaMamulaMoże bo teraz nastał czas że dzieci zaczynają odczuwać lęki. Dziękuję Aguś!!! Wyeliminujemy tego typu zabawy i zobaczymy...
  7. AgulaMamulaa tata go nie podrzuca pod niebo?? Dzieci to uwielbiają, ale potem jak śpią to wydaje im się że spadają w przepaść i budzą się z płaczem. Nie podrzuca, ale podnosi na rękach do samego sufitu... Kurczę, ale to już od dawna... Myślisz, że to może być powód?
  8. Kami problem w tym, że Miłoszek jest przyzwyczajony do wyciszania w leżaczku... Jeśli nie jest jeszcze wystarczająco śpiący i włożę go do łóżeczka to piszczy, żeby go wyjąć... Zresztą do wczorajszej nocy nigdy nie było problemów. Nie budził się w nocy, spał smacznie do rana. Dlatego zastanawiam się, co powoduje, że dwie noce z kolei zrywa się z płaczem...
  9. Agulka u nas Miłoszek wycisza się w leżaczku. Tak jest od zawsze... Teraz mały jak jest zmęczony, to sam daje sygnał, że zabawa skończona. Dostaje butlę z piciem i siedzi w leżaku do momentu "nadejścia senności" i wtedy jest przenoszony do łóżeczka, gdzie powoli sobie zasypia. Nigdy nie było problemów. Mały sam zasypiał i przesypiał całą noc... A teraz druga noc z płaczem i tuleniem. Wygląda to jakby coś koszmarnego mu się śniło, bo budzi się przerażony... Sama nie wiem...
  10. Witam Mamulki porannie!!! AgulaMamula ja wcale nie uważam, że za wcześnie na nocnik. Stara szkoła mówiła, że jak dzecko samo stabilnie siedzi to można sadzać na nocnik i ja również zamierzam tak robić. Niestety Miłoszek siedzi jak "Kaczak" więc musimy jeszcze poczekać. A Karolinka to dzielna dziewczynka!!! Aguś, a jaki macie nocniczek? Gosia80 podaj odrobinkę pomidorka do zupki i obserwuj. Jak zauważysz coś niepokojącego to zaprzestań. Trzymam kciuki, żeby małej wreszcie coś pomogło na skórę!!! sylwia77 super, że zajrzałaś, bo już się stęskniłam!!! Chłopaki bosssssskie!!! Cudne foteczki!!! Trzymam kciuki, żeby zębolki szybko wyszły i dały spokój Maksiowi!!! Pozdrówka!!! gabalas ja też musiałam przerwać pisanie posta, bo mi coś zalatywać zaczęło... No u nas w nocy nie obyło się bez "przygód". Miłoszek po 23-ciej obudził się z płaczem i jak mnie tylko zowabczył wyciągał rączki i szarpał mnie za moje, żebym go natychmiast na ręce wzięła... Zabrałam go do siebie do łóżka i szybko się uspokoił, ale jeszcze ze dwa razy się z płaczem budził, wkładałam smoka, przytulałam i natychmiast zasypiał. Po 2-giej przeniosłam go do łóżeczka i spał do 8.45. Kurczę... nie wiem co to może być... Może się czegoś przestraszył, ale nie przypominam sobie takiej sytuacji... Miłego dzionka Mamulki!!!
  11. stysiapysiaA jej bije jak Styśka bardziej obrazowo nie mogłaś tego przekazać
  12. stysiapysiadobry wieczór!!!! Na początek.... wiem, wiem, wiem
  13. KamidiankaMirandko tak, już mykamy ćwiczonka na kocyku. To raczej takie zabawy, ale fajnie się sprawdzają jak na razie :)) Też życzę udanej nocki :) Miłoszek lubi firanki hehe, jak Lenusia :) Slicznie.Gosiu u nas też takie wyprawy całkowicie rozbijaja dzień. Lenka potem marudna i zmęczona, no i wszyskto poprzestawiane. Ale dzisiaj nawet znośnie to wypadło. Może dlatego, że piorunem było. Co do lekarzy, skąd ja to znam, najlepiej im diagnozę na talerzu przynieść, ale tak, zeby nie pomyśleli, że podważamy ich kompetencje. Czyli mamy tak zasugerować, żeby oni pomyśleli, że to ich pomysł. Rany!! Moja też ma taką skórkę niekiedy i nie sądzę, zeby to było alergiczne. Pomidorka podawałam tak jak Miranda w słoiczku, Lence nic nie było. Nawet wczoraj jadła z wołowinką. kiki zaglądaj częściej :) Wiki polubi Majeczka, polubi, jak się wzmocni i będzie jej to sprawiało radość :) Kamuś my też ćwiczymy... szczególnie siedzenie i tak jak u Was to jest zabawa... Do niczego Miłoszka nie zmuszam... Robi to na co ma ochotę, a przy okazji siedzi i bawi się zabawkami... Tak troszkę przemycam mu te ćwiczenia
  14. Gosia80Witam dziewczyny. Może wysyłam wiadomość po raz kolejny, ale dzisiaj coś mi tu nie wychodzi;)Dzisiaj tylko na chwilę (chociaż spodobało mi się tu u Was:)), bo już padam. Zresztą nie wiem, jak będzie wyglądała dzisiejsza noc, bo Amelka miała "rozbity" dzień ze spaniem włącznie. Byliśmy u dermatologa (niemalże od urodzenia walczymy z szorstką, suchą ,zaczerwienioną skórą) i wszystko nam to rozwaliło, bo to niezła wyprawa była;) Na dodatek mimo, że wmawiano mi do tej pory, że to alergia pokarmowa, dzisiaj Pani doktor stwierdziła, że niekoniecznie, może ma taką suchą, wrażliwą skórę (oczywiście ja musiałam jej podsunąć ten pomysł, bo tak sama by mi nie powiedziała). No i kolejna maść i tyle. Dziewczyny dawałyście dzieciaczkom zupki, dania, w których składzie był pomidor? Amelka kiedyś zareagowała wysypką, kiedy ja zjadłam pomidora, ale wiem, że można po jakimś czasie spróbować ponownie. Tylko kiedy?:/ Mój mąż kupił takie smakołyki, że aż chciałoby się jej podać....:) Pozdrawiam wszystkich Malinko: Lenka wygląda Przecudnie:)))) Nie tylko ona błyszczała na swoim chrzcie, ale i mamusia:)))) Aż żałuje, że my mamy tak mało zdjęć z chrztu Amelci;) Mirando uroczego dnia sam na sam;) kiki13: ja jeszcze nie szczepiłam, ale słyszałam od dobrych lekarzy, że jeśli ma się kaskę to naprawdę warto. Witaj Gosiu!!! Ja podawałam Miłoszkowi zupki z pomidorem, takie ze słoiczka (nawet zupkę pomidorową z ryżem) i sama jak gotuję to od czasu do czasu dodaję pomidora. Miłoszek jest "antyalergiczny" jak dotąd nic go nie uczuliło!
  15. Wiki no widzisz, Majeczka no brzuszku nie bardzo lubi, a Miłoszek ćwiczy siedzenie, bo jeden ze starszych dzieci na forum, a siedzi jak "kaczak"
  16. kiki13Mirando mam nadzieje że ta nocka minie wam spokojnie, no a zdjęcia Miłoszka jak zawsze cudne no napatrzeć się nie mogę na tego śmieszka.Gabalas i happymum zdjęcia superowe Mamutek dużo dużo zdrówka życzę Stysiu trzymam mocno kciuki happymum brawo dla Pysi za nowe umiejętności Ja również Kikuniu mam nadzieję, że nocka będzie NORMALNA!!! Jutro nie idę do pracy, to nawet w razie awariii dam radę, ale mam cichą nadzieję, że to była chwilowa niedyspozycja Miłoszka. Nigdy wcześniej się to nie zdarzyło... A jak tam Natalka? Grzeczna? Całusy dla Was!!!
  17. Kikuniu ja się ciągle zastanawiam nad szczepieniem na pneumokoki... Jeszcze nie podjęłam decyzji... Musisz się zmotywować i zaglądać częściej do nas... Dziewczynki, oto kilka fotek mojego rozrabiaki
  18. KamidiankaWitajcie,Na razie sie odniosę do tego, co pamiętam :) Malinko fotki naprawdę profesjonalne, widać bardzo dobrą jakość :) I takie reportażowe ujęcia, super! Lenka wyglądała pięknie!! Skromnie i pięknie. Lubię takie kreacje :) No i wnętrze domu w fajnym stylu Resztę fotek doglądnę za chwilkę. Mamutek zdrówka!! Widzę, że dołączyłaś do grona chorowitków :( Happy dzięki za pamięć. U mnie antybiotyki pomogły tylko w niewielkim stopniu. Zmagam się znowu z okropnym bólem gardła, jakbym miała kamienie w migdałkach, ale wypróbowałam sposób Wiki z wodą utlenioną i naprawdę dużo mi to pomogło (dzięki Wiki!!). Mirando fajnie, jutro cały dzień razem spędzicie, a wieczorem tatuś dołączy :)) Gaba raju, ale Nika silna dziewczynka!! Na łobuziaka się zapowiada, ma taki zawadiacki uśmieszek ;) I do Ciebie bardzo podobna Ja dzisiaj odebrałam zaświadczenie ze skarbówki. Jeszcze mój M. musi w poniedziałek odebrać i pojdziemy do urzędu jak będzie miał wolniejszą chwilę. My dzisiaj na kontroli u neurologa. Lenusia intelektualnie super, fizycznie należy na razie do leniuszków. Ale najważniejsze, że wszystko w porządku i w normie :) A jak ją rozćwiczymy, to będzie ponoć lepiej :) Już efekty widać, zaczęła się przekręcać tak jak wcześniej pisałam :)) Więcej nie pamiętam, napiszę pozniej, jak mi się przypomni :) Miłego popołudnia i wieczoru Super, że Lenusia zdrowiutka jak rybka!!! Takie wizyty zawsze stresują, prawda? Czyli teraz będziecie ćwiczyć fikołki Bardzo się cieszę, że jutro zostaję z Miłoszkiem w domku... zawsze to parę godzinek więcej razem!!! A tatuś jutro wieczorkiem zawita Pozdrówka dla Was!!!
  19. gabalasMalinka Lenka jest cuuuuudna, przesliczna dziewczynkaA to moja gwiazda, juz sama doczolguje sie do mebli i staje No nieźle Gabuś Teraz już jej z oka nie możesz spuścić Weroniczko To jest dopiero spryciula
  20. Malinka77aHappy, no właśnie nie mam cały czas zdjęć bo chrzestny (autor) musi zgrać na płytkę i nam dać... jak na razie mamy linka - ale zdjęć jest cała masa, więc tylko dla wytrwałych ;)))Lena Maria Lewandowska Najfajniejsze są pod koniec, gdzie występują DWIE LENKI - nasza i niespełna miesięczna wtedy córeczka Chrzestnego -też Lenka. Wiiiiiiidać różnicę wieku!!! :)) Ja już zapomniałam jakie nasze dzieci były małe ;)) A dla mniej wytrwałych - jedno (i jedno z nielicznych :)) zdjęcie z naszego aparatu: Spostrzeżenia: Lenka naprawdę nie wygląda na drobniutką! W łóżeczku zielone bocianki - Miłosz ma pomarańczowe i niebieskie Minki powalające Śliczny strój, uwielbiam takie czapeczki, niestety Miłoszkowi nie założę ;-) Miłosz ma identycznego bociana jak siedzi u Was na szafie Pięknie razem wyglądacie, wręcz promieniejecie Czy Chrzestna Lenki to Twoja siostra? Piękny ołtarz macie w kościele! Tort cudny, szczególnie te kapcie Zdjęcia dwóch Lenek - powalające!!!!!!!!!! Mega różnica Obejrzałam wszystkie!!! Piękna jest ta nasza Lenka
  21. Malinka77aHappy, no właśnie nie mam cały czas zdjęć bo chrzestny (autor) musi zgrać na płytkę i nam dać... jak na razie mamy linka - ale zdjęć jest cała masa, więc tylko dla wytrwałych ;)))Lena Maria Lewandowska Najfajniejsze są pod koniec, gdzie występują DWIE LENKI - nasza i niespełna miesięczna wtedy córeczka Chrzestnego -też Lenka. Wiiiiiiidać różnicę wieku!!! :)) Ja już zapomniałam jakie nasze dzieci były małe ;)) A dla mniej wytrwałych - jedno (i jedno z nielicznych :)) zdjęcie z naszego aparatu: Cudnie Lenorek wygląda!!! Piękna dziewczyneczka!!! Zaraz zaglądne do linka
  22. Witajcie Kochane! Melduję się na posterunku mamutek2 no cholercia, teraz do Ciebie się jakieś dziadostwo przyczepiło Zdrowiej szybciutko!!! Trzymam kciuki, żeby maleńka nie załapała!!! beti24 okazuje się, że po kilku godzinach aerobiku, nie odczuwasz już takiego zmęczenia, tylko się odprężasz... To super! W końcu o to chodzi! happymum cudne foteczki!!! Pyśka minki robi bosssskie Co do Miłoszka, to wczoraj zasnął, obudził się z płaczem po godzinie i padł po 23-ciej... Jestem pełna podziwu dla tempa w jakim Pysia zdobywa nowe umiejętności!!! BRAWO!!! Agula dzięki za słonko!!! Mnie się bardzo przyda, bo ta mamra mnie dobija... Karolinka obdarzyła tatusia sukcesem i pozwoliła Mu się ululać Pyska co jest do cholerci z tymi choróbskami?!? Zdrówka dla Twoich dzieciątek życzę!!! Oby im szybko to dziadostwo dało spokój!!! Malinka77a ja gotuję Miłoszkowi kaszkę na średnio-gęsto i najczęściej dodaję do deserku. stysiapysia kciuki zaciśnięte z całych sił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czekam na info po wizycie!!!!!!!!!!!!!!! krlnk czyli wszystko się dobrze skończyło i chrzciny odbędą się zgodnie z planem!!! Zatem pozostaje nam czekać na foto-relację z uroczystości!!! bajustynko no to możemy sobie piątkę przybić... Miłoszek wczoraj poszedł spać po 23-ciej i to ze mną w łóżku, bo za chiny nie dał się do łóżeczka włożyć... U nas tak jak pisałam nocka ciężka. Miłoszek poszedł spać o 19.30, a ok. 20.30 obudził się z płaczem. Wyglądało na to, że coś mu się przyśniło i się wystraszył. Potem nie mógł zasnąć i bał się zostać sam choćby na chwilkę, a jak leżał ze mną na łóżku, to musiał mnie dotykać. Padł dopiero po 23-ciej, a ja z nim. Dopiero w nocy przeniosłam go do łóżeczka, bo bałam się go dotknąć, żeby nie obudzić. Jutro nie idę do pracy, bo mama nie może zostać z małym, więc wzięłam dzień urlopu. Miłego popołudnia Mamulki!!!
  23. KamidiankaGosia80Witam dziewczyny. U nas od dwóch dni też średnio z zasypianiem:( Jak tylko "poczuje" łóżeczko, urządza harce (nie wspomnę gdzie bywają nogi, ręce, głowa;)) Pocieszenie dla wszystkich mam, których dzieci jeszcze się nie obracają: parę dni "treningu" i Amelka chyba zaczyna lubić leżenie na brzuszku (odpukać), już niemalże się przewraca, ale rączka jeszcze przeszkadza:). Dzisiaj jedynie na znak radości spowodowanej widokiem taty, zaczęła "skakać" na leżąco (w prawdzie fizycznie to niemożliwe;)), no i wyrżnęła noskiem w podłogę- oby jej nie zniechęciło do harców na brzuszku:) Pozdrawiamy wszystkich. Jesteśmy z Mateuszkiem. Gosiu no jakbym widziała Lenkę hehe. Moja też już prawie, prawie się przewraca, ale ręką się blokuje i zastawia się w ten sposób. A jak zobaczy tatusia czy jest ucieszona, to skacze na brzuszku jak rybka bez wody. Kilka razy zanurkowała buzka w koc. Kami jaka ze mnie gapa... takie dwie laski w awatarku, a ja dopiero teraz zobaczyłam Upssss...Jak Wam minął dzionek?
  24. Gosia80Witam dziewczyny. U nas od dwóch dni też średnio z zasypianiem:( Jak tylko "poczuje" łóżeczko, urządza harce (nie wspomnę gdzie bywają nogi, ręce, głowa;)) Pocieszenie dla wszystkich mam, których dzieci jeszcze się nie obracają: parę dni "treningu" i Amelka chyba zaczyna lubić leżenie na brzuszku (odpukać), już niemalże się przewraca, ale rączka jeszcze przeszkadza:). Dzisiaj jedynie na znak radości spowodowanej widokiem taty, zaczęła "skakać" na leżąco (w prawdzie fizycznie to niemożliwe;)), no i wyrżnęła noskiem w podłogę- oby jej nie zniechęciło do harców na brzuszku:) Pozdrawiamy wszystkich. Jesteśmy z Mateuszkiem. Amelka śpi? Mam nadzieję, że "bliskie spotkanie z podłogą" nie zniechęci maleńkiej do brykania!!! A rączkę szybko opanuje!!! Miłosz teraz próbuje raczkować, ale jak się "ustawi" w pozycji do raczkowania, to mu ciągle jedna nóżka przeszkadza, więc czekam cierpliwie, aż opanuje obie nóżki w tej pozycji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...