Skocz do zawartości
Forum

Emka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Emka

  1. Galeria PUZIU.pl - IMG_9892 Fotka 2 tygodnie po fakcie, nadal widać strup i mega biniola. A w pierwszym momencie to miał jak połówka od piłki do ping ponga :|
  2. Marcino latem też fajnie wyglądał jakprzydzwonił w kant szafki, czoło taka maniana, ze ogień! Śliwa na tydzień, do tej pory ma czerwoną kreche ... I nas też było 4 dorosłych w domu, zeby było mało to sie szykowaliśmy do wyjścia, na imieniny mojej babci
  3. Młody też z reguły na nie :| pytam sie chcesz jeszcze - obiad - kreci glowa nie, a za chwile otwiera paszcze, co by zjesc ale smieci wyrzuca, ciagnie za reke i mam mu otworzyc chodzi juz grzecznie za reke, kiedys w ogóle nie chciał. Obecnie ma misje na mówienie mama w różnej tonacji
  4. Adu. Gabi to czysta mamusia! :* Ale nieźle w kiniola poleciała :| Mój dzisiaj w kant od szafki do telewizora, prawie kropka jak mają hinduski, mimo, ze lekko się rypnął to krzyk na całego
  5. AgaiLilaWłaśnie przeprowadziłam dialog z Lilą: Aga: Lila, chcesz siusiu? Lila: niee A: a chcesz kupkę? L: niee A: a powiesz mamie jak bedzesz chciała? L: niee A: to może pójdziemy na kibelek L: Nie! A: i jak to tak? w pampers zrobisz siku? L: tak mamo Jak ja Ci zazdroszczę takiej mowy, Lilki Z moim się jeszcze nie dogadam. Do jego słownika, mama, tata, anja, ato, nie, miał-kot, ho ho-pies, haaa - nie ma, to doszło takie - uje - czyli dziękuje, i od dawien dawna takie pomieszane słowo chce i gdzie, którego nie potrafię przytoczyć dokładnie jak idzie.
  6. adriana8899Ma chłopak celownik... No jak cholera, ostatnio otwierał wino to korek, nie wiem jakim cudem zassało do środka i zrobiło pikne ślady na ścianie Rozrzutny normalnie
  7. adriana8899 Jaki bulwers... Mała smoka nie ma już ponad pół roku. Bezproblemowo poszło nam odstawianie. Właśnie patrzę na siebie. Chciałabym taką wpadkę zaliczyć teraz. A tu doooopa blada. Niby z Małą też wpadka. No ale jak się kocha 9razy dziennie bez zabezpieczenia to chyba logiczne że w końcu będzie baby boom. No no Marcin od jakiegoś miesiąca na dobre Młodemu też, zaczął przegryzać smoki gdy trójki szły, kupiłam mu innego, nie chciał nuplać tyle, co nic i później wywalił za wyro i nie mogłam znaleźć, więc obyło się bez niego no u mnie to był total nieplanowane i dzień po moich urodzinach zostałam ustrzelona przez mojego a po 4 mc się dowiedziałam, że zrobiliśmy coś/kogoś, co ma ręce i nogi
  8. adriana8899Emkamallenka89No slub to masakra my rok wczesniej wszystko zamawiaismy.. ale sub byl jak z bajki.. najgorsze byo to ze babcia m izmarla nie dlugo przed slubem i wpadlam w histerie chwile przed tym jak mialam wyjsc z omku ae jak moj przyszly przyszedl z kwiatami i powiedzial ze lsicznie wygladam to juz mi przeszlo mialam watpliwosci co do tego wszystkiego aha i nie wiedzialam ze w czasie slubu byam w ciazy z drugim bejbikiem.. 2 tyg po slubie zjadlam sledzia z czekolada i odrzucilo mnie od fajek zrobilam test i dostalam zawalu mysalam ze to mi sie sni.. ledwo nicola mialam 6 miesiecy a ja juz bylam w 6 tyg ciazy... ale za to szybko mi to zlecialo :):):)Dlatego ja się zabezpieczam dosadniej i nie byle *** obecnie biorę Yaz odprawie pół roku i jak na razie ze skutkiem zamierzonym, brak dwóch kresek Następne to tak za 4-5 lat Jeszcze jedno takie samo jak młody to bym w wariatkowie wylądowała A przy Marcinie jak było?? Też żeś się zabezpieczała i zaliczyłaś najbardziej chamską wpadkę świata. Wiem że dwa lata temu za taki tekst dostałabym od Ciebie w pysk ale już się znamy jak łyse konie i nie mogłam się powstrzymać. EmkaNo to młody poszedł w kimono, wiec mogę pisać Mała też padła. A usypiałam ją 1.2h Co do SZ i Teściowej to ja się już nie wypowiem i czekam na kolejny wpis na blogu(mam w zakładkach) Przy Marcinie były diane 35, co z tego, że tanie jak 7 dni przerwy gdzie 7 dni krwi leciało. Przy tych to max 4 dni, gdzie przez jeden dzień mocniej, a reszta jakby koniec Dobra dobra Ty patrz na siebie nie W sumie brakuje 3 wpisów i będę na bieżąco ze wszystkim Młodego w ogóle nie usypiam 10 minut człowiek śpi i to bez smoczka, choć momentami jak marudzi mam ochotę mu go wcisnąć, ale nie. nie dam
  9. No to młody poszedł w kimono, wiec mogę pisać
  10. mallenka89No slub to masakra my rok wczesniej wszystko zamawiaismy.. ale sub byl jak z bajki.. najgorsze byo to ze babcia m izmarla nie dlugo przed slubem i wpadlam w histerie chwile przed tym jak mialam wyjsc z omku ae jak moj przyszly przyszedl z kwiatami i powiedzial ze lsicznie wygladam to juz mi przeszlo mialam watpliwosci co do tego wszystkiego aha i nie wiedzialam ze w czasie slubu byam w ciazy z drugim bejbikiem.. 2 tyg po slubie zjadlam sledzia z czekolada i odrzucilo mnie od fajek zrobilam test i dostalam zawalu mysalam ze to mi sie sni.. ledwo nicola mialam 6 miesiecy a ja juz bylam w 6 tyg ciazy... ale za to szybko mi to zlecialo :):):) Dlatego ja się zabezpieczam dosadniej i nie byle *** obecnie biorę Yaz odprawie pół roku i jak na razie ze skutkiem zamierzonym, brak dwóch kresek Następne to tak za 4-5 lat Jeszcze jedno takie samo jak młody to bym w wariatkowie wylądowała
  11. A jak tam plany slubne i SZ? Jakos sie usamodzielnil czy mamusia gra pierwsze skrzypce?? Plany slubne, no rozkręca się, obecnie najwazniejsze rzeczy są załatwione jak kamerowanie, fotograf, knajpa, kościół, poradnia i kiecka tak prawie... w tym roku alkohol i obrączki kupujemy... Co do SZ... Nadal pępowina ale po ostatnim to zjechałam go równo, zeby mi takich numerów nie robił. Pokrótce opisze, chociaż znasz mnie jak to może wyglądać. Nadal pracuje w KO z tymi gniotami, ale są poczynione kroki,co by był w PO... Ale deczko cięzko idzie... Ale idzie! Czas temu miał do mnie przyjechać wyjątkowo w czwartek,nagrzani na siebie, z planami wyjściowymi i nie tylko, a ten mi rano pisze w owy dzień przyjazdu, ze jedzie do rodziców bo mają rocznicę slubu - 25tą, ze w kościele msza z tej okazji będzie - obłęd jakiś i takie akcie tylko na ich zadooopiu :| Więc napisałam, co myślę poszło parę zdań w smsie i focha na mnie rzucił ! Doszłam do takiego stanu, ze nic nie jadłam nie piłam za to spalanie miałam razy dwa w papierochach... i prawie bym wylądowała w szpitalu pod kroplówką. wymiotować mi się chciało, zmuszałam się zeby jeść, a jeszcze młodego musiałam pilnować,przewijać szykować jedzenie i bawić, gdzie energii idzie od groma i trochę... w sobotę dzwonili z PO pracy dla SZ. Moja mama próbowała się dodzwonic parę razy i doopa blada :| Więc mu napisałam sesa, ze jest taki i tak,a ten, ze ma obecnie inne problemy, o których mysli. Się pytam jakie, a ten, ze nasze. No to krew mnie zalała bo był już u mamuniu i mogłam się tylko spodziewac, co ona mu nawciskała w mózgownicę! Więc pogdybałam i postanowiłam pojechać do nich nastepnego dnia. Pojechałam. Teściowa MIŁA jak nigdy, nic nie wmuszała, nic nie mówiła jak wczesniej (wcześniej była u mnie w domu, gdzie wyglądało tak, ze rzeźnia to pikuś bo aż na nią ryjoka ndarłam tak, ze Marcin zaczął dosłownie ryczeć - długa historia ) Ale, co najlepsze w piątek, albo w czwartek npisała mi taki elaborat na nk.pl, ze ogień! typu, ze jak ja się ze swoim pokłóce to weźmiemy rozwód i po co mi slub (!) , że ja się naucze czegoś od jej niepełnosprawnej córki, która bull szit w zyciu widziałą bo siedzi w chacie 24/7 i raz na jakiś czas jedzie na rehabilitację, czy na wyjazd z mamusią. Jedynie czego to chyba pyskowania bo nie raz słyszałam jak poniej jechała... No iogólnie w niedziele był taki wzrot o te 360stopni, że maniana. Ba mało tego jak zapytała czy będziemy kiedyś nocować to powiedziałam,że nie bo nie mam ochoty tachać młodego rzeczy. Na, co stwierdziła, ze może SZ je nosić, a jak nie to chociaż na cały dzień - we wstecznych rozmowach jakby tak było to zaraz znów by się obraziła, a tu nic ! normalnie szok, szok i jeszcze raz SZOK!!!! W między czasie wizyty wyszlismy na dwór na papierocha i mu się pytam, co on odpitala?! Pytam mu się, co by było gdybym nie przyjechała, a on pofochał bym się, pofochał i we wtorek bym przyjechał. Miałam mu ochotę tak łypnąć przez głowę, że o jezuss... Na, co ja stwierdziłam, ze zachowuje się jak 15 letni gófffniarz i ze jak wywinie jeszcze jeden taki numer to możemy się nigdy nie spotkać, niezaleznie czy przed ślubem czy po . Nie zlicze ile razy mnie przytulił i przeprosił, ale miał grubą i ma nadal grubą kreche jak nigdy, ze debet na koncie to pikuś.
  12. adriana8899A może byś się tak ładnie rozwinęła nowym koleżankom?? No nie będę nóg rozkładać, bo by potwierdzić anatomie jak to się robi No to ten rocznik 89 jakże pikny, 2 letni synio Marcin, narzeczona od przeszło roku, a w przyszłym roku lipcu biorę ślub. Obecnie nie zamierzam mieć dzieciaczków, aczkolwiek planuję ale to za parę ładnych lat.
  13. Na pohybel, mówisz masz :) 21 lat prawie 2 letni synek :)
  14. Agu to faktycznie młoda uparta, mój chwile latał bez niczego gdy było lato i zlał się w kuchni jak robiłam śniadnie - mój go puścił na wolno. Młody patrzy co się dzieje i zaczyna się smiać - weź to ogarnij ... Adu na długo jedzie małżowina za gramanice?
  15. Drugi raz drapnięty na nocnik i zrobił kupe Ale nadal gnida mała nie woła echsz... Adu :* Co tam z ciążowiną drugą idzie coś? Wycałuj młodą :*
  16. O to widzę, że nie jestem sama z buntem prawie dwu latka :| Mój to samo, jak mu coś nie pozwolę to zaraz pyskuje po swojemu i szarpie :| Oczywiście jestem sama z młodym, bo mój na raty NADAL :| za to dzisiaj siedział na nocniku - polowałam na kupe siedział z 3 minuty i nic, zapięłam mu pampucha i po 5 minutach pstryk kupa w pampku co do mówienia, nadal nie gada tak jakbym chciała,ale jest mega mega kumaty chłop!
  17. U nas hmm brak tylko piątek, pozbył się sam smoka, ale zanim zaśnie to minie dobre 40 minut. Nawija po swojemu naśladuje zwierzęta -chyba mu łatwiej niż nasez śćńżź No i trochę przystopował z bieganiem na spacerach bo ze spokojem idzie za rękę, w domu to szatan wcielony, żywa osoba aż nad to momentami :| W moich partnerskich relacjach cóż... Było dobrze... Znów ta stara wiedźma rzuca kłody pod nogi, a on heh jak na ironie się jej podporządkowuje... Czasami się zastanawiam czy ja jestem jakaś nie ten, skoro potrafię wyrazić zdanie, a ona wyraża i obraża jednocześnie... Mam dosyć tego cholernego babsztyla, niech ją piach pochłonie! Chociaż złego diabli nie biorą podobno :| Uważa, ze skoro się kłócimy - pomimo pogodzenia, gdzie atmosfera jest normalna - to sądzi, że jak weźmiemy ślub to NA PEWNO się rozwiedziemy, ze nie chce aby było wesele i inne duperele gdzie mam ochotę ją za kłaki chwycić i spuścić manto, bo babsztyl jest nie do wytrzymania, w dodatku nawet mojej mamie przerywa zdanie :| Jak byli u nas ostatnio to nie wytrzymałam po raz wtóry przerwanego mi zdania i się na nią wydarłam... Jezu ona jest chora psychicznie!
  18. Emka

    Mowa dwulatka

    Mój też tak mówi, a wszędzie jest go pełno. Jedynie, co to mama czasem powie mu się tata. Za to naśladuje zwierzęta pies - hou hou, kot - mał - baran - beee auto - auo. Poza tym nawija swoim niezrozumianym językiem przeze mnie. Fakt nie jestem z tych,co paplają co chwilę do dziecka, ale momentami nie mam siły do niego gdy muszę patrzeć gdzie jest. A jest wszędzie! Próbuję go uczyć słów Tak, nie, to, chce. Ale ze średnim skutkiem :| Moja mama mówi, żebym się nie spieszyła do jego mowy bo jak zacznie nawijać to będę go błagać, co by się uciszył
  19. Wszystko na mojej głowie bo tatuś weekendowy,czasami raz na3 tygodnie. Niby jak przyjedzie robi przy młodym przewija kapie i takie tam, ale robi to tak ślamazarnie, ze mówie mi zostaw ja to zrobię, bo mnie szlag jasny trafia gdy widzę jego żółwie tempo. Mogę porównać opieke nad młodym do mycia samochodu. Z zewnątrz umyje och ach, a w środku syf, który ja muszę sprzątać... No ale jego mamusia uważa jaki to on nie jest wspaniały i rozwala nasz związek jak się tylko da byle nie doszło do slubu, który jest za 9 miesięcy...
  20. Warto by dopisać do tematu, że to Amerykańskie badania i ichsze wyniki...
  21. Mama_MonikaRzuć kamieniem? ... :/ Obraziłeś mnie w momencie, gdy kazałaś mi sie dziecmi zając zamiast na necie siedzić, co Ty uważasz, że moje dzieci w tym momencie głodne i brudne biegają a ja sobie klikam? A słowa odp.... się sa na to odpowiedzią, bo tak jak wyżej napisałam nikt nie będzie mnie obrażał, nie masz prawa oceniac jaka matką jestem, bo nie masz o tym pojęcia. Pedagogiem? on ci te klapsy doradza? :/ Ciekawa jestem gdzie pracujesz.... :) poważnie ;) Sama też po mnie "pojechałaś" Czy gdzieś napisałam,ze brudne i głodne? Jedynie mogłam się domyślać, że wspaniała mamusia dała po zabawce dzieciom, a sama siedzi na internecie i klika jak oszalała - a jest zupełnie inaczej. po raz drugi, albo trzeci piszę-również mnie obraziłaś. I również mnie nie oceniaj jaką matką jestem, bo również nie masz pojęcia. Nie mam z ojcem kontaktów od paru lat, więc nie miał jak doradzić. - tu znowu ironizujesz w moją stronę jak wychowuję. Tajemnica zawodowa gdzie pracuje. Akurat o tym nie mogę pisać.
  22. Mama_MonikaWiesz co odp... się ode mnie w tym momencie , bo przesadziłaś, no szkoda że jescze ty bedziesz mówić kto i kiedy ma sie moimi dziećmi zajmować, są pod dobrą opieką i nie musza klapsów dostawać :/,ja w przeciwieństwie do Ciebie jestem własnie w pracy i zarabiam co? PIENIĄDZEI w przeciwieństwie do Ciebie kończyłam też troche więcej szkół niż maturę i kursa niektóre. Moja mama jest od ponad 20 lat psychologiem dziecięcym i nie musze słuchać Twoich wywodów na temat wychowania dzieci , bo mam prawdziwego fachowca pod rękę. A co do papierków, to niestety takie czasy, a jak sie dalej tymi papierkami będziesz w kiblu podcierać, to daleko nie zajedziesz, bo bez tego ani rusz, takie sa realia. Pierwszym zdaniem pokazujesz jak wygląda kultura u Ciebie - nie ładnie... No widzisz, ja w przeciwieństwie do Ciebie też jestem w pracy, akurat mam przerwę ironia? No i super człowiek całe zycie może się kształcić. Widzisz mój ojciec od 30 lat przeszło jest pedagogiem tak więc... Grozisz mi, że daleko nie "zajadę" jak to określiłaś? Mama_MonikaPrzykro mi patusia ale nie będę stac z boku jak ktoś obraża mnie i moje dzieci, tylko dlatego, że mam inne zdanie. I powiedz mi kto tu kogo w tym momencie obraża słowami "odpi.. się ode mnie." ? Gdzie, w którym miejscu Cię obraziłam ? Pokaż palcem, zrób screena, zacytuj. Jak jesteś bez winy rzuć pierwsza kamieniem.
  23. MM, sugeruję abyś mniej siedziała w internecie, a więcej zajmowała się dziećmi. Jak nie wiesz, co kręci światem, całym globem ziemskim w dzisiejszych i przyszłych czasach toCi podpowiem - Pieniądze... Plagach? nie to było tylko porównanie - przeczytaj jeszcze raz, co napisałam - ze zrozumieniem. Tak papierek na ADHD, papierek na dysortografie, papierek na dysleksje, papierek na coś tam itd... Mam papier na "piękne" pismo i wiesz, co? podcieram się nim osobiście w kibelku, bo mi nie jest w zyciu do niczego potrzebny. Mam być traktowana ulgowo bo krzywiej/brzydziej pisze? No ludzie! Kończyłam przed czasem pisać maturę i jakoś nie miałam odejmowanych punktów, za pismo! Tak więc wychowujmy dzieci po swojemu, mądre rady zostawmy swoim dzieciom, nie wchodźmy między wódkę, a zakąskę. I żyjmy szczęśliwie.
  24. Ja Cię nie obrażam tylko stwierdzam fakt, a kim Ty jesteś żeby podwarzać to co udowodnione, właśnie dzięki temu że stwierdzono ADHD i rozpoznano na czym to polega, co sie z dzieckiem dzieje, to mozna takim dzieciom pomagać. I wogóle co za bzdury, kto na tym zarabia, pedagog szkolny, nauczyciel czy poradnia psychologiczna?Dziecko z ADHD to nie jest dziecko nadpobudliwe :/ No wybacz ale parsknęłam śmiechem jak przeczytalam to ostatnie zdanie A jakie jest dziecko z ADHD wg Ciebie? spokojne?, które nie ma wulkanu energii w sobie? itd itp? Tak samo jak uczulenia... cali laboranci, genetycy, co biegają w białych kitlach od mikroskopu,do mikroskopu, przemysły farmaceutyczne, zaczniesz kręcić głową,że nie prawda, to powiedz mi złotko, gdzie jest sars, gdzie jest wąglik, gdzie szalone świnie,ptaki? GDZIE? W przemyśle farmaceutycznych i w portfelach polityków na całym świecie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...