Skocz do zawartości
Forum

Emka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Emka

  1. Aga moja mama nie jest na weekendy bo ma zmienny grafik i z nią i moim ojcem mieszkam, mówie o swoim przyszłym małżu, że jest tylko w weekendy. W ten czas młodego mu nie daje, po prostu mu go wciskam.
  2. Jakoś nie mam wyrzutów, że podrzucam młodego jak S przyjeżdża tylko na weekend, ja przez bite 5 dni muszę latać na około młodego słuchać jęków, płaczu wrzasku marudzenia i innych odgłosów, ja muszę zadbać o to by był najedzony, przewinięty... Choć nie raz mam ochotę młodemu strzelić z bezradności bo jestem wykończona psychicznie tym wszystkim ... A on? On ma LB od niego, nie musi robic tego, co ja nikt go nie budzi w nocy z krzykiem, czy zaraz nad ranem. Więc jest prosta zasada on przyjeżdża on zajmuje się młodym, a ja w tym czasie mam wolne. Chociaż wolnym bym nie nazwała ...
  3. Madzia spoko ja sobie właśnie filtruje nereczki redsikiem Też chce się wyrwać, chciałam wrócić do szkoły nie mogę bo nie mam komu młodego zostawić z pracą to samo :( i zostało mi kisić się w domu z młodym, choć momentami mam go dość i powyżej cebulek włosów go mam :(
  4. Ale mam dzisiaj zły dzień, bo wstałam prawą nogą - zawsze lewą wstaje i jest ok... W dodatku łeb mi peka od wrzasku młodego, matka mi się pyta długo będzie tak krzyczeć - tak cały dzień pasuje :| nie mam ochoty dzisiaj na nic, totalnie na nic, powieki czuję jakby ważyły 2 tony w dodatku spuchnięte jak u chomika - nie wiem przez, co :| teraz się "delektuje" ciszą i spokojem bo mlody poszedłz babcią na spacer...
  5. Jedynie, co jest regularne i młodego to kąpiel z hukiem o 20:30 później kolacja, ululany chwile na rekach i śpi do rana z malym epizodem tak koło 2-3 co się przebudza, reszta to jak on chce, ale o podobnych godzinach tak jakoś się nastawił :)
  6. Młody mi dopiero co nie dawno wstał i zjadl śniadanko, a Ty Anecia Nikoli obiad dajesz Nie lubie chodzić sama na spacey :( no nienawidzę tego :(
  7. no w końcu było co czytać Ada no to cho, na gołe klaty Ja się poniewieram na poznańskim forum, bo szukam sali i takich tam dyrdymałów na ślub i wesele ;) Aga z tym, że od stycznia tak czy inaczej wszyscy co są w monie idą na zawodowego - takie przepisy
  8. ja rodziłam z narzeczonym i lałam na wszystko jak będę wyglądać w trakcie! w koncu rodziłam jego syna, sam chciał być przy tym, a ja chcialam też żeby był. Pomimo tego, że miałam świetny personel odbierajacy poród, nie czułam się sama dzięki niemu. Aczkolwiek oberwało mu się ode mnie, wiadomo w takiej chwili się nie mysli logicznie byle tylko urodzić, gdy są najgorsze skurcze Sam przecinał pępowine, patrzył jak młody się rodził, jak złapał synek położną za rękę gdy główka jeszcze nie przeszła (taki mały supermen ) Rownież widziałam, że się popłakał, gdy go zobaczył. Stwierdził też, że żałowal by gdyby go nie było. Musisz sama porozmawiać z mężem, w końcu on Cię nie kocha za wygląd tylko za .całokształt!
  9. Opłaty tam były by niższe (niby) niż normalnie, z tym, że jak przejdzie przez komisję to od styycznia będzie zawodowym już i będzie mieć dodatki na młodego na siebie i mnie tak więc 2 tys + dodatki :) Z tym, że nie chce się cieszyć, nad wyraz ...
  10. Ojjj będzie ciacho, jak go pierwszy raz widziałam w mundurze w dodatku ciut szczuplejszego miałam ochotę go od razu przelecieć Awwwrrrrrr chociaż czasami mam ochotę go zabić, to przez ten weekend jak zrobiliśmy lekko 500 km w dwie strony przez tyle czasu, że stwierdziłam po co się na niego wkurzam, taki kawał ma do nas, a czasami takie kosy mu pod nogi kłądę, że powinnam przystopować... Więc Aduś nie ty jedna doszłaś do wniosku przyhamowania ... Co najlepsze zmieniły się przepisy i Szymi będzie musial iść jeszcze raz na komisje lekarską... Ech... Jak się nie uda cóż ... Trudno bywa, a jak się uda to super, bo "chwile" później będzie przeniesiony jako zawodowy i będzie bliżej nas, a jak się uda to może mieszkanie będzie? Aczkolwiek nie chce dzielić skóry na niedźwiedziu i patrzeć w odcieniach szarości... Bo i tak, co ma być to będzie.
  11. No to byliśmy w mielnie zamiast 3 godzin, to przez 3 postoje - młody i 3 wahadełka - nie komentuje bylismy 5 godzin po wyruszeniu z PO. Pogoda ąłdna jak przyjechaliśmy, poszliśmy na dłuuugi spacer porozmawialiśmy nt ślubu - młody w tym czasie spał ( o dzięki ) Szymi wpadł na pomysł, że jak dalej będzie w monie to zamiast garnituru surduku czy fraku ubierze się w galowy mundur Jak mi powiedział to tylko mi się oczy zaświeciły uroniłam łezke po kryjomu i miałam wielkieeeeego banana na twarzy A tak poza tym zabrałam trochę piasku - darmowa pamiątka, a co Następnego dnia pogoda nie była rewelacyjna padało, wręcz lało! jak wyjeżdżaliśmy zrobiło się gorąco i słonecznie Chcialam dłużej zostać, ale nie mogliśmy, przynajmniej chociaż chwilę się wyrwaliśmy we dwoje+1 :) Młody po pustym pokoju w mielnie to zapierniczał po 4 u mnie w domu już by wolał chop siup na nogi bo tyle rzeczy dookoła a tam tylko szafa łóżko 2 krzesła i stolik, i cała podłoga jego A co do tematu następnego dziecka teraz, zaraz od razu. jestem na nie. Chce odsapnąc od pobudek co nocnych po 2 razy. Bez krzyku, któy często gęsto jest, aby młody był komunikatywny jak nalezy, więc pewno tak myślę, że rok, półtora po ślubie możemy mysleć o następnym :)
  12. Jakbym miała tak gadać se do lustra to by mnie wysłali do wariatkowa
  13. Emka

    Mamusie z Poznania:)

    Jeny teraz Ci nie powiem bo patrze na jego kg i to jak się mieści Huggies`ów bym nie kupowała na Twoim miejscu, dzisiaj młody wyjątkowo spał od 19 do 6 rano, z tym, że o 5 musiałam go przewinąć, i przebrać cały był zlany :| Też mam turystyczne, aczkolwiek nie zawsze jest tak jakby się chciało, co by gadzina jedna zasnęła o tej porze co nalezy
  14. AgaiLilaZnam to. R byl wczesniej zolnierzem zawodowym wiec tu sluzba tu poligony, tez go czesto nie bylo, czasami po miesiac czasu. Boszszsz skad ja to znam U mnie może być zawodowym, ale są takie jaja, że szkoda gadać ogólnie mon du** mi wychodzi...
  15. AgaiLilaA ja tak marze zeby sie jej pozbyc... Z jednej strony ona sie pcha, z drugirj R mnie gniecie... Emka nie wiem czy dobrze zrozumialam ale chodzilo ci ze rozmawiasz z mama ktora jest w niebie? Wypluj te słowa kobieto !!!! Chodzi o to, że nie ma samców w chacie i o wszystkim mogę z nią rozmawiać. Moja mama zyje i ma się dobrze, i niech żyje jak najdłużej bo na prawdę świetna z niej rozmówczyni i rozumie. Czasami się pożremy jak dzikie koty i najedziemy od najgorszych, a za chwilę normalnie rozmawiamy
  16. AgaiLila Od samego początku był nauczony, że zasypia u siebie ;) Biore go swojego łózka w ostateczności - kiedy moje oczy są praktycznie zamknięte jak kret gdy widzi niebo, bo czasami cisne mu smoka i zasypia, a czasami wcisne smoka ten wypluje i chodzi w łóżeczku i sobie krzyczy po swojemu i w ten czas go biore, a że ostatnio chodzę spać o 1 bo z mamą rozmawiam( - od zawsze tak było gdy nikogo w domu nie ma jest luźno :) ) to jest częsciej u mnie, ale prosta zasada rano się budzi daje mu jedzenie i ląduje u siebie :)
  17. Ada ale lasssska fiu fiu Misia u mnie podobnie jak Szymona nie ma to młody 3/4 tygodnia spi ze mną. dzisiaj też mój przyjeżdża i będzie sory winetuuuu młody, ale brak miejsca u rodziców w łóżku
  18. Emka

    Mamusie z Poznania:)

    Justi super że pampuchy stykły młody powoli już na 5 będzie szedł Ojj ale ja z nim wysiedzieć momentami nie mogę :( jednego dnia jak aniołek, nakarmiony przewinięty zadowolony bawi się sam, a następny dzień to masakra cały czas by chciał na ręce, wyrywać mamie wlosy sprawdzać czy nos na swoim miejscu, a przedewszystkim mierzy grubość skóry w najdelikatniejszych miejscach, ba nie żeby delikatnie tylko z calej siły, a jak mu jakis zadziorek na paznokciu sie robi to już raz miałam piekną kreche na dłoni bo przypadkiem przejechał, podczas takiej zabawy
  19. Emka

    Mamusie z Poznania:)

    ivona pocieszę cię, nie jesteś sama z marudnym dzieciaczkiem. Młody mi już naprawdę wchodzi za skórę. Jego ojca to widze przelotem, kilka dni w mc :| bo pracuje 300 km od nas :( moi rodzice nie zawsze są w domu i nawet jak są nie zawsze pomogą :( Też bym chętnie już wróciła do pracy, ale nie mam przedłużonej umowy tak więc chcąc nie chcąc muszę siedzieć z młodym w chacie... Może się zmieni jak przyjdzie listopada ...
  20. Zależy, co bym miała wczesniej w lodówce ;) Juz zrobione i dostał, 3/4 reszte na później. dzisiaj on bez obiadku za to na owocach
  21. ło, ale zawsze coś jakby nie patrzeć... Po prostu pragnę dosłownie doby bez młodego aby odpocząc bo mnie zaczyna ten flet wkurzać dzisiaj wyjątkowo non toper marudzi... szymon mi kiedyś stwierdził to zabiore młodego do rodziców - po moim trupie już wole się męczyć z nim. Ide mu drugą porcje zrobić banana i kiwi
  22. Tak jak ja sobie podpaski - normalnie szaleństwo. Paluszki, które dziubnęłam i zostawiłam na czarną godzinę i jedną paczke czipsów z biedronki reszta młodego ... Buty kupiłam w połowie czerwca bo tamte wołały o poste do nieba zwłaszcza podczas deszczu i skarpetki ot tyle... A jak mi ten przyjezdza z kaszalota i widze nowy ciuch, ostatnio mnie wkurfił. poszedł do smyka i kupił młodemu szlafroczek i spiocha za 75 zł raze myślałam, że go wykastruje, zjechałam go jak psa a on. No co podobało mi sie to mu kupiłem (!!!!!) brakuje mi słów czasami... i czas zacząc robic rachunki wielkimi literami, co by wiedział, ze nie jest tak łatwo jak myśli. Poszła bym do pracy tylko mam zwiazane ręce przez młodego bo nie mam komu go zostawić. ojciec ost takie cos rzucił, przecież jak wrócisz do szkoły to mozesz babci marcie zostawić - mojej babci - na co m uskwitowałam, że ona nie ma 50 lat tylko ciut więcej, ja czasami z młodym przez cały dzień nie wyrabiam, a co dopiero ona :| nie wspominajac o tym, ze szkoła to wieczorówka, gdzie wracalam koło 22..... Stwierdził, no tak faktycznie. Boszsz mężćzyźni naprawdę maja puste myślenie. A jak myslę za kogos i moje zdanie jest ostatnie bo sam nie wie to później jest foch bo ja zadecydowałam :| I zrozum ich logikę ...
  23. chyba tak zrobię, aczkolwiek nie raz był rachunki kwoty 4 stow i wszystko praktycznie szło na młodego, ciuchy jedzenie - to jest najgorszy pożeracz kasy, jakaś zabawka( z reguły grzechotki) oprócz do tego rzeczy do chaty jak wędliny owoce czy detergenty i jakieś nic dla nas typu orzeszki - aczkolwiek wole owoce. A niech mi jeszcze powie, że kase daje mamusi to go w dziób strzele bo do jasnej cholery on już tam NIE mieszka tylko u mnie.
  24. Mi zostało słownie 98 zł z całej kasy co dostałam z macierzyńskiego :| Szymon nie wpadł na tak genialny pomysł, co by cos mi przelać na młodego :| Jak mu ostatnio powiedziałam o tym zapytał ile? co stwierdziłam połowe, zaczął się smiać - tylko mi nei jest do śmiechu :|
  25. Odstawiają cyrki :| Gdybym tam wparowała od razu zrobiła z nimi wszystkimi porządek, co nie zmienia faktu, że po mojej wizycie tam Szymon by wyleciał z hukiem :|
×
×
  • Dodaj nową pozycję...