Witam wszystkich,
ja mam podobne problemy, tzn strasznie odrzuca mnie od zapachów i poranne mdłości /które czasem nie są tylko poranne/;) Mój mężuś się krzywi, jak chce mnie przytulić po goleniu, a ja uciekam, ale nie daje rady... a a propos zaparc-mi pomogły śliweczki suszone i jabłuszka i,nie owijając w bawełnę, wybrałam się na dłuzsze spacerki wytrząść trochę dupsko,ups :) nie wiem, czy wybierałyście się na urlop w ciąży, ja własnie wróciłam, było całkiem ok, jako jedyna nie miałam rewolucji żołądkowych /nawet mdłości były lzejsze.../, tylko musiałam uważać, szukać cienia! i ogólnie wyluzować.
chociaż przyznam się szczerze, że wykupilismy wycieczkę zanim dowiedziałam się, że jestem w ciąży... raczej z tą wiedzą nie zdecydowałabym się chyba... pozdrowienia dla forumowiczek:)