alexwiec

za godzinke mam usg:) zobaczymy co powiedza...wziely mnie skorcze...brzuch na zmiane tardnieje i sie rozluznia-jeszcze z tego usg prosto do szpitala pojade-dzis 3-mojego mezusia urodzinki-to by mial niespodzianke:) ala boli...

ja tu dzisiaj pierwsza bo nie sadze aby ktoras z was na kompie o 6 siedziala:) a wiec witam po pierwsze: CAFE-TRZYMAM KCIUKI I ZAZDROSZCZE ZE TO JUZ DZIS BEDZIESZ WIDZIALA SWOJE MALENSTWO po drugie: wczoraj mialam tragiczny dzien-bolalo mnie wszystko,a zlecen mnustwo i do 22.30 siedzialam na kopie i robilam projektu, co by przed porodem jeszcze zdazyc:) wieczorem rozbolalo mnie do tego wszystkiego gardlo-i teraz umieram, cala noc mialam spokojna, choc bylam pewna ze po tum maratonie wczoraj to na pewno urodze. ALE TO GARDLO!!!! POMOCY! PSIKNELAM hascosept, ale nie wiem czy bez zgody lekarza powinnam-jak ja bede rodzic z angina i katarem? a tak to wyglada:((((ide sie jesczze polozyc-dzis usg ufff w koncu pozdrawiam

ANDZIA widze ze super sobie radzisz...mam nadzieje,ze moj marcelek tez bedzie taki za braciszkiem,a wszystko na to wskazuje:) anet to juz nieeeeeedlugo:)-mala ma piekna wage-moj marcelek urodzil sie z waga 3630:) cos prosiaczek i kasioleqq sie dzis jeszcze nie odezwaly-a one termin tuz tuz maja-moze juz?

witam, dziewczyny przerazacie mnie tymi metodami wywolywania porodu-jakies straszne mi sie to wydaje...moze im blizej porodu tym wiekszy strach?mi tez lekarka kazala sie kochac z mezem ze wzgledu na zawarta w spermie oksytocyne,ale ja spekalam;p)A co sadzicie o masazu szyjki?Ja milam masowana przy pierwszym porodzie...

PROSIACZEK, wiesz ja tez czuje sie o niebo lepiej niz w calej ciazy-dzisiaj to nawet deser zrobilam:) a moze to znak ze lada dzien?:) ja wieczorami odczowam to moje latanie calodzienne,ale daje rade pozdro

witaj Kasioleqq, bylam ciekawa co tam u ciebie?Myslalam ze moze to juz...:) My to sadze ze w tym ostatnim okresie ciazy powinnysmy mieszkac z tymi ginekologami-aby na bierzaco informowali nas co i jak:))) no i do tego jakby byc tak na dobe podlaczonym do usg...-nie byloby zle wiedziec na bierzaco co dzieje sie z maluchami:) Ja wiesci odnosnie swojej dzidzi bede miala dopiero w srode po 18usg-w koncu:)

witam dziewczyny U mnie nadal nic-nawet ostatnimi dniami czuje sie lepiej niz 2 tyg temu-fakt ze mniej czuje kopniaki Oskarka ale to chyba normalne na koniec ciazy.Dzisiaj moj Marcel szedl do przedszkola-(poszlismy wolno spacerkiem) no i chociaz cos sie dzieje, bo takie siedzenie i oczekiwanie na porod jest koszmarne... Nocka u mnie znosna-choc brzuch jak balon i miljony wyjsc do kibelka-a budze sie co chwila-w nocy o 3 do pracy wstaje moj maz, potem kolo 5 jego brat i ja tak czuwam...chodze sikac sprawdzac czy Marcel sie nie rozkopal i mu nie zimno a jak juz zasne to trzeba wstawacdzis o 7.30 znow trawe zaczeli kosic jeszcze kot ma ruje i ciagle mialczy brrr... po odprowadzeniu do przedszkola smyka przyszla do mnie jedna z mama przyjaciela Marcela, napilysmy sie herbatki pogadalysmy no i dzien mija miloide obiadek zrobic bo znajac mojego mala w przedszkolu nie bedzie jadl:(-to jest jego najwiekszy problem w przedszkolu-jedzenie i panie przywozace to jedzenie;) pozdrawiam

To do kilogramow malewnstwa dotyczylo anouk a nie kasioleqq-sorka no i wielka sorka za moja ortografie-dopiero jak tekst sie pojawia-widze jakie byki strzelam-zwlaszcza skorcze-maja byc skurcze

Witam, również U mnie tez skorcze ustaly;) kasioleqq myslalam,ze dzis to sie juz nie pojawisz, ze jestes ze swoim malenstwem-a tu prosze kaze czekac...Moj maż ma 3 wrzesnia urodziny-jakby sie tak wszczelic to fajny prezent bym mu zrobila:) prosiaczek nie zla jestes z tym schylaniem:) mi moj musi stopki juz myc, bo nie ma szans abym sama dala rade i nogi mi tez przejezdza depilatorem,nawet to przyjemniesze niz samemu sie depilowac;) kasioleq do porodu malenstwo bedzie na pewno miala powyzej 3 kg u mnie noc kiepska:( do kibla nie wiem ile razy szlam, do tego dusilo mnie na maxa-musialam inchalator na astme uzyc:( a juz nie musialam brac... Synek starszy juz w domu-fajnie, przynajmniej cos sie dzieje i czas szybciej mija-w ogole jak go zobaczylam po 2 tygodniach to sie poplakalam ze szczescia-co mnie zdziwilo-on tez, wrazliwy ten moj Marcelek -po mamusi:). KOCHAM GO NA MAXA-CUDOWNIE JEST MIEC DZIECI...

KASIOLEQQTY lepiej szykuj sie do szpitala;)mi to wyglada jakby maly twoj na prawde mial dosyc brzuszka...pisalam ci kiedy ze na tym samym wozku jedziemy;)czyli jak ty to i ja za moment i cafe iProsiaczek-w jednym tygodniu wszystkie urodzimy,zobaczycie:) dzis przyjezdza moj synek z wakacji-dodatkowe emocje i nievwiadomo co w zwiazku z tym-nie moge sie doczekac az go ucaluje-bedzie zdziwiony jak brzuch moj nadal zobaczy:)

na grzyby? ale ty chyba bedziesz swojemu pokazywac ewentualnego grzybka zeby zerwal?:) czy na czworakach bedziesz chodzic?;)

Witam jako pierwsza z rana:) NOc koszmarna:( gdzies ok 22.30 dostalam skurczow i trwaly one co 10 minut-wystraszylam sie ze to juz,zamiast sie cieszyc-rece mi drzaly,biegunka mnie do kibelka popedzila cala sie trzeslam-napad paniki-przemeczylam sie cala noc-skorcze slably lub nasilaly sie,ale raczej slably...do tego strasznie pic mi sie chcialo i co chwile sie budzila z totalnie sucha buzia-pic,pic... dzis z rana czuje sie ociezala, spuchnieta z bolem glowy i gardla:( nie chcilabym zaq wczesnie przyjechac do szpitala a tym bardziej w nocy... OJ POROD IDZIE WIELKIMI KROKAMI PROSIACZEKFAKTYCZNIE WOZEK JEST CIEZKI...ale po zlozeniu oki-nie jakis olbrzym

Orlando maked Orlando Maked-Polski produkt w rewelacyjne cenie (418192010) - Aukcje internetowe Allegro kolor nr 16-i wlasnie sie obawiam co powiedza starsi-mama i tesciowa...

Gratuluje! Ajak porod? jestes w stanie cos opisac? Ja raczej jestem wrzesnioweczka,ale zagladam tez do sierpnioweczek,gdyz nic nie wiadomo...

a mi wlasnie kurier przywiozl wozek,ale fajny:) musze go jeszcze rozpracowac...jak go zobaczylam od razu jakies skorcze mnie wziely...

kasioleqqto chyba idzie duzymi krokami;) ja wlasnie odebralam wyniki wyzmaz z szyjki-dostalam w razie czego furagine. Mialam wrazenie ze lekarka byla zdziwiona lekko ze jeszce nie urodzilam no i kazala z mezem sie kochac aby szyjka sie rociagala-maz sie ucieszyl-ale ja poczulam stracha i chyba dopiro po usg sie zdecyduje-jak nie urosze-usg 3 wrzesnia-w koncu...

andziasuper! Gratulacje-a jak synek reaguje?szczesliwy braciszek-buziaki

witam, U mnie noc nie przespana-nic nie bolalo,ale trudno bylo zasnac:( z rana lekki bol glowy no i ta pogoda nie nastrajaca do niczego.Dzis ide odebrac wyniki czystosci szyjki...mam nadzieje,ze wszystko oki bo skad by mialo sie cos przywlec...no i wejde do mojej gin i zmusze ja aby sie umowic na usgjakby co w srode bym mila-ja chce wiedziec ile dzidzia ma! jutro moj synek wraca z wakacji-hura!!!!!nie moge sie doczekac aby go wycalowac-na pewno wydoroslal...pozdrawiam,siadam do projektow i bede was sledzic

wlasnie z mezusiem wrocilismy z pracy w terenie,wyklejal za mnie reklame na budynku:)niesyety moglam tylko dyrygowac i trwalo to prawie 5 godzin-+na koniec pomoglam mu troche no i chyba racz`ki za duzo podnosilam bo teraz skrecam sie z bolu brzucha na dole:( i do tego jestem glodna-zjaslam juz 3 kromale z tunczyiem i ogorem kiszonym mniam...jeszcze obiasd sobie podgrzewam: kasioleqqdziwne ze nie robil tego usg...a rozwarcia jeszcze nie masz zadnego?szyjka sie nie skraca?

gosiammm mi tez sie zdazaja-najczesciej wieczorem jak juz jest ciemno-zwalam troche to na kark mojej nerwicy-jak sie zdenerwuje od razu mnie oblewa...ale w ciazy jest to chyba normalne-ciagle mi goraco...

Kasioleqq koniecznie napisz co tam ci powiedzial lekarz i jak usgdenerwuje sie ze ostatnio milam robione 30.07:(

gosiammm to chyba nie tak wiele jeszcze-mnie sie wydaje ze mam ogromny a najbardziej sie wkurzam jak ludzie zdziwieni ze to 9 miesiac-mowia na 6-7 wyglada;) MOIM ZDANIEM JEST OGROMNY!!!waze juz 80kg-jak ja to zrzuce-mam nadzieje, ze Oskar bedzie tak ladnie jadl jak moj pierwszy z cycka-to wtedy ladnie mozna zrzucic zbedne kg...a jak nie? KAROLEK ale moze ty w ogole jestes szczuplutka BABKA wiec to chyba tez zalezy od naszych pierwotnych rozmiarow, hi hi Ja do szczuplych sie nie zaliczalam, no moze w rok po karmieniu Marcela;) a teraz zjadlam cala czekolade z orzechami Nussbeissera;)

Gosiammm no to pochwal sie!

melduje sie w dwupaku:) Nocka w porzadku 2 razy na siku-najgorsze to zebranie sie z lozka w nocy...i w ogole smiesznie to musi wygladac taki brzuchol na pierwszym planie. Mam propozycje, co by nam sie za bardzo nie nudzilo: pomierzmy swoje brzuszki? moj np. ma 112cm ,a wasze? pozdrawiam

moj byl ze mna przy pierwszym porodzie i wcale nie musialam go namawiac-wydawalo mu sie to oczywiste-nie zamienil by tego dnia na inny.A ja nie wyobrazam sobie aby go nie bylo-ogolnie jestem panikara-leczylam sie na nerwice lekowa,a przy nim bylam bardzo dzielna-sam byl zdziwiony-dlatego nie ma takiej obcji aby go ze mna nie bylo przy drugim porodzie. Najsmieszniejsze to jest to ze na porodowke wybralismy sie ze scrablami aby sie nam nie dluzylo;)Maciek wzial newsweeki aby sobie poczytac-niestety narzekal pozniej ze nawet nie dalam przeczytac jednego artykulu-tak to sprawnie wszystko poszlo;) teraz tez chyba wezmiemy scrable ale chyba bardziej dla smiechu -raczej nie sadze bysmy pograli;) pozdrawiam