
gocha26
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gocha26
-
Masz racje Migotka, bywa ciężko i nieraz płakać się chce... Na dodatek teraz nie widuje sie z ewką zbyt często, bo z tymi naszymi dzieciaczkami to nic zaplanować teraz nie można, bo nigdy nie wiadomo jak będą się czuły itd... Oby do wiosny, dzieci będą w miarę "odchowane" i nie będzie już problemów typu "kolka"- mam nadzieję!!!
-
ewka Szkoda ze tak sie dzieje ze swiat wywraca sie do gory nogami po narodzinach dziecka, troche to za szybko... no ale cóz...pewnie juz z dnia na dzien bedzie lepiej i do wszystkiego sie przyzwyczaje.a wydawalo mi sie ze po 9 miesiacach ciazy bede na to przygotowana, oj ja glupia chyba żadna kobieta nie jest w 100% na to przygotowana, każda z nas ma lepsze i gorsze dni, tak myślę... Teraz przeżywasz trudne chwile przez te kolki, alergie, do tego ten Twój ciężki poród, ale z dnia na dzień będzie coraz lepiej Siostrzyczko, zobaczysz... :36_3_16:
-
ewka poważnie zastanawiasz się, żeby jechać do Polski? beze mnie:(((?? Dziewczyny czy zauważyłyście zmianę u Waszych dzieciaczków gdy skończyły 2 miesiące? Bo ja już nie wiem co myśleć, od niedzieli Annika nie chce spać w dzień, marudzi, ciągle trzeba Ją czymś zajmować... Nie wiem czy to normalne, żeby dziecko w Jej wieku (2 miesiące) przesypiało tylko ok. 3 godz. dziennie. Na szczęście w nocy ładnie śpi. Może jeszcze Jej rytm się ureguluje, pożyjemy, zobaczymy...
-
Witajcie Mamuśki:) Davidku dużo zdrówka:) U nas też padał śnieg, dzień taki senny... W Marsta- Sigtunahem dostało mieszkania dużo znajomych, jeśli chce się dostać szybko mieszkanie to nie pozostaje nic innego jak klikanie na bostad direkt, pamiętam jak ewka tylko się budziła i od razu włączała kompa i sprawdzała mieszkania no i pierwsze dostała chyba po kilku tygodniach od zapisania się do spółdzielni, ale coś Jej nie pasowało, Siostro jak to było?
-
Co do karmienia to ja się "modlę" z tygodnia na tydzień, żebym jeszcze dała radę i zleciały już tak 2 miesiące:) Chciałabym karmić do pół roku, potem to właśnie ząbki i jakoś sobie tego nie mogę wyobrazić a poza tym dziwnie wyglądają takie duże dzieciaczki przy cycku. Ale jak dam radę i Mała nie bedzie mnie gryzła to nawt do roku będę karmiła, nie dłużej...
-
Dziewczyny Wasze Mikołaje i Mikołajki słodkie!!! Już tak się świątecznie na forum robi:) Patrycja normalnie myślałam, że wstawiłaś jakąś gotową kartkę... Zdolna z Ciebie bestia, zdjęcie i modelka prześliczne!!! U nas nocki są na szczęście spokojne. Tak się zastanawiałam... Mówi się, że jak podczas ciąży dziecko kopie w brzuszku np. po nocach to po porodzie też nie będzie przesypiało nocek itd... Annika nigdy nie ruszała się w brzuszku w nocy i teraz też ładnie śpi. Oskar kopał ewkę w nocy i teraz też nie śpi:( Sprawdziło się to u Was?
-
Dokładnie, nowe ubranka, kocyki itd prałam i prasowałam. Teraz nówki też piore, ale nie prasuje, chyba, że są pogniecione. Koleżance położna powiedziała, że jak sie pierze w 60 stopniach to nie trzeba prasowac, a rzeczy, które piore w 40 st. mam mało.
-
Julia wczoraj chyba był taki dziwny dzień... Annika wczoraj jak obudziła się o 8 to przez dzień spała w sumie może ze 2 godzinki, ciągle marudziła, płakała, nie wiedziałam o co Jej chodzi... Zasnęła dopiero ok. 22.30. Dziś jest już lepiej, więcej śpi... Z tego co wiem to ewki Oskar też miał wczoraj ciężki dzień, hmmm dziwne...
-
Szpilka najważniejsze, że już jest dobrze, dużo przeszliście, współczuję.
-
Jejku co sie dzieje, coraz więcej dzieci ma alergie pokarmowe... Kiedyś nie do pomyślenia, a zamiast mieszanek podawało się mleko prosto od krowy... No tak, ale "dzisiejsze" krowy to o zielonej trawie mogą pomarzyć... Koszmar, a nas tak faszerują tą chemią, że niedługo to i szwedzka, "święta" woda nie pomoże
-
lucia77Gocha - mojej kolezanki coreczce robili testy z krwi .. ale wiem , ze czekali z testami jak mala skonczy 3 miesiace - u niej wyszla alergia na bialko ... miala jakies spotkanie pozniej , na kotrym dostala mase informacji co ma jesc ...czego jej nie wolno no i recepte w razie czego na mleko dla malej ... to wykupienia w aptece :( Ja już receptę dostałam, bez recepty płacę za puszkę 215 kr a na receptę 120kr za Profylac, bleee okropne. Staram się nie podawać Małej mieszanki, wróciłam do odciągania pokarmu i jak bedzie miala wieczorami ogromny apetyt to bede dawala Jej moje mleczko. Tylko jak tu zrobic zapasy jak odciągam tylko po 70ml :(
-
magdaMAMAheka! Jak tu się zmienia... jeszcze niedawno oczekiwałyście brzdąca, a teraz większość dziewczyn ma już go przy sobie A ja mam takie pytanie... czy jak byłyście/jesteście w ciąży to Wasz maluszek też miał tak często czkawkę? U mnie ma ok. 7 razy dziennie, czasem tak potężną, że aż mi niuni szkoda... Moja Annika miała czkawkę codziennie, ale na pewno nie 7 razy, może ze 2 razy dziennie. Czkawka w brzuszku nie jest męcząca tak jak dla dorosłych.Po urodzeniu u noworodków też często występuje i również nie jest męcząca...
-
lucia77 Davidek śliczny, przystojniacha:) Szpilka, Kingolandia czym się żywiłyście podczas trwania tej okrutnej alergii na białko mleka krowiego? My mamy ten sam problem, na szczęście u Anniki nie doszło do tego co u Oskara, szybciej się nami zainteresowali... Wiem, że u nas w Upplands Vasby jest sklep z żywnością dla alergików, kupowałyście takie jedzenie? Na szczęście już kupiłam margarynę bez mleka, bo nawet w majonezie jest...Kto by pomyślał... Dziewczyny czy robili Waszym Maluszkom testy? Jeśli tak to jaki był wynik, bo u małych dzieci często jest wynik negatywny jednak dziecko jest uczulone...
-
Na szczęście zainteresowali się Oskarkiem, Ewka była z Nim w szpitalu, ale pewnie sama napisze. Spokojnej nocki:)
-
Kurcze biedny ten Oskarek:( Dziewczyny skoro Ewka 70% w ciągu dnia karmi z butelki a reszte piersią to przecież Mały nie płacze dlatego, że nie lubi butli lub smoczka, skoro płacze i nie ma apetytu to na pewno nie są to potówki ani jakieś tam krostki... Niestety tak się złożyło, że mimo iż mieszkamy blisko siebie z Ewką to należymy do 2 różnych kommun i co za tym idzie należymy do innych BVC. Aż mnie normalnie złość bierze jak sobie pomyślę to pieprzenie typu: "to nowy człowiek i przyzwyczaja się do świata". Ok jesli dziecku nic nie dolega a np. wysypały go potówki to nie ma co panikować. Ale, żeby położna zachowywała się jak nawiedzona i miała w dupie to, że dziecko ma bardzo bolesne kolki, wysypkę na ciele i wiele innych dziwnych objawów... Moja barnmorska na szczęście nie zbagatelizowała sprawy, dziś idziemy na bilans, zobaczymy co dalej...
-
Kati, Motylek piękne macie dziewczynki. Ja też marzyłam zawsze o trójce dzieci... Jeszcze jak chodziłam w ciąży to się mądrzyłam, że jak Annika bedzie miala ok. roku to staramy się o następne. Ale chyba się wstrzymam...:) Motylek włoski Twojej córeczki suuuper! Kolejna kolka za nami, chociaż pomogły czopki, które przysłała nam siostra z Niemiec. Oby nie trwało to dłużej niż 3 miesiące...
-
Hej. Dziś byłam z Annika u barnmorski, bo kurde od kilku dni za kazdym razem co zje to wszystko ulewa. I to w takich ilosciach, ze sama sie dziwie jak to mozliwe, ulewa nieprzetworzonym jeszcze mlekiem, to nie jest ten taki "serek" tylko normalne moje mleko, po sztucznym jest to samo. A kilka razy ulala juz samą wodą, dziwne bo nie dawalam jej herbatki... Chcialam sprawdzic czy nie spada na wadze i na szczescie okazalo soe ze przybiera dobrze, wazy 5,060 kg i ma 58,5 cm, kawał baby:) Powiedzialam o tej kolce i ku mojemu zaskoczeniu barnmorska nie zbagatelizowała sprawy. Z mojego opisu wygląda jej to na alergie na mleko krowie, takze oprocz tych gazow Malutka moze tez być "czuła" na białko mleka krowiego. Barnmorska dała mi Profylac, mleko, które nie zawiera mleka krowiego, dała mi ulotkę co moge jesc i na co zwracac uwage czytajac skład produktów na opakowaniach i przepis na herbatke koperkową. Ma również zamówić mi wizytę u specjalisty na testy itd... Jestem pozytywnie zaskoczona a już zaczęłam zniechecac sie do służby zdrowia... Za tydzien mamy 1 bilans:) Kurde dziewczyny sorry, znowu sie rozpisałam, ale nie mam czasu pisac, wiec pisze raz a porządnie, ale regularnie Was podczytuje:)
-
Witajcie nowe i "stare" Mamusie! Moja Annika bidulka wczoraj znowu miała mega kolkę trwającą 4 godziny z przerwami :( Dziś rano też najpierw 20 min płaczu a po pół godz. 45 min płaczu z malutkimi przerwami. Biedna ta moja córeczka, ani porządnie zjeść jej nie da ten brzuszek ani wyspac się, coś potwornego i pomóc nie można takiemu maluszkowi. Juz po cichu sie cieszyłam, bo 2 dni było w miare ok a tu znowu i to ze zdwojona siłą, szkoda gadać, oby minęło ok 3 miesiąca, bo dziecko kolegi mojego męża męczyły kolki do 11 miesiąca patrycja 81 sweterek suuuuper a modelka pierwsza klasa:) Dziś byłam na kontroli w MVC no i barnmorska spytała czy chcę być badana czy nie. A że tesciowa spacerowała z Malutka to powiedzialm, ze nie bo balam sie, zeby znowu nie bolal ja brzuszek. I taka kontrol, ale wszysto ze mna wporzo, tylko jeszcze troche boli od cewnika, jak nie przejdzie to mam przyjsc za miesiac...
-
Hej! Tez przymierzam sie do wstawienia zdjęcia Anniki. Na razie nie mam czasu, jak tylko Mała zasypia to czytam o kolkach, nadrabiam inne zaległości. Przedwczoraj był dzień bez kolki, wczoraj miała rano i wieczorem, dziś znowu bez kolki, tylko brzuszek dokuczac potrafi cały dzień. Oskar tez niestety ma problemy z brzuszkiem:( Biedne dzieciaczki:(
-
Witajcie:) Ale piękną pogodę dziś mamy... Dziewczyny czy w czasie karmienia piersią odrzuciłyście nabiał? I czy zauważyłyście, żeby Wasze maleństwa reagowały bólem brzuszka na nabiał? pozdrawiam
-
ewkaCzy wasze dzieci jak ulewaja to tez z takia wydzielina dosc gesta??z takim sluzem przezroczystym ?? Tak siostrzyczko Annika też ulewa z takim śluzem, czasem jest on żółtawy i polska pani doktor na pogotowiu mówiła, że to normalne, że to ta wydzielina, której dzieciaczki nie mogą jeszcze odkaszlnąć
-
Hej! Annika trochę lepiej, widać, że brzuszek Ją boli i to z pół dnia, popłakuje,pręży się itd..., ale to już nie jest to samo na szczęście. Ale musimy jeszcze poczekać i zobaczyć czy bóle faktycznie złagodniały. Pije koper, anyż i kminek, bo wyczytałam, że nie trzeba bezpośrednio podawać dzieciom ziół tylko można pić samemu a dziecko dostanie to z mleczkiem mamusi. patrycja`81Gocha mojego kumpla dzieciatko tez ma kolki i jego kobieta sie dowiedziala ze kminek jest dobry(gdzies to czytalam na necie) i ze ponoc szybko mija kolkamoja kolezanka byla u Wandy J.(kolezanka kolezanki tez) szybkiego miniecia kolki Czy mogłabyś się dowiedzieć czy ta Twoja koleżanka sama pije ten kminek czy podaje dziecku? No i jak sie go parzy? W necie jest napisane, że powinno sie rozgniesc kminek i łyzeczke rozdrobnionego kminku zalac szklanką wrzątku. Wczoraj walczyliscy z mężem, żeby go rozgnieść, nawet przez maszynke próbowaliscmy przemielić, ale nie dało rady... Więc zaparzam całe nasiona, jestem dobrej myśli. pozdrawiam
-
Dzień dobry Mamusie! Dzięki dziewczyny za miłe słowa! Zadzwonilam wczoraj do dr Drapinskiego umowic sie na wizyte, ale kazal od razu jechac na Akut do Solnej albo Huddinge, bo tylko tam mają sprzęt, żeby zrobic Malutkiej prześwietlenie. Troche nas wystraszył pan doktor, bo z objawów, które mu opisałam podejrzewał wgłobienie, czyli coś takiego, że jedno jelito nachodzi na drugie i koniecznie musi obejrzec Annike chirurg. Jestem wdzieczna dr Drapińskiemu za udzielenie mi tych rad, wysłuchał mnie spokojnie, porozmawiał i nie kazał zakładac najgorszego no i nie dzwonić do szpitala tylko od razu jechac. Bo tak jak pisała ewka w Danderyd powiedzieli "to normalne, 90% dzieci ma kolki, trzeba przeczekać"!!! Nienawidzę stwierdzenia "to normalne"!!!!! Na pogotowiu spedzilismy 5 godzin ale dobrze sie nami zajeli, trafilismy na polska pania doktor. Jak pisała ewka Annika miała bardzo duzo starych gazów w żołądku i nie mogła ich wydalic, dziwne bo kupki robi prawie w każdą pieluszke i puszcza bąki... Jednak zrobili USG i rentgen i na szczescie nie jest to problem chirurgiczny! Pani dr powiedziala, ze widząc zdjecie z USG z tymi bąbelkami powietrza to Malutką musiała to baaaaardzo bolec, czasami cos tam moze sie w odbycie zatkac i naczynka moga sie zwezyc i dlatego wydalanie gazów jest utrudnione. Stwierdzili, ze na pewno nie była to zwykla kolki i jesli sie powtórzy mamy przyjezdzac jeszcze raz. Włożyli jej do pupki taką mała rurke, przez ktorą te gazy mialy zostac wydalone. Malutka lezala tak 50 min ale nie slyszelismy, żeby jakos wiecej wypuszczala tych bąków, mam nadzieje, że to stare powietrze zostalo usuniete no i ze w koncu kropelki Bobotic zaczną działac... Mam nadzieje, ze bedzie poprawa, ale musimy odczekac ze 2 dni, dzis troche juz poplakiwala, bolal Ją brzuszek, ale silnego ataku jeszcze nie miała, nie mam co sie cieszyc bo te ataki zdarzały sie o różnych porach dnia, także czekam:( Ale sie rozpisalam... Dodam tylko na koniec, że jestem pozytywnie zaskoczona opieką w Karolinskiej, mysle że gdyby nie ta polska lekarka to nie przeswietliliby Malutkiej, bo pielegniarka szwedzka wyskakiwała z tekstami: "a to wasze pierwsze dziecko i pewnie myslicie ze nie powinno plakac, bo jest nakarmione i przebrane a dziecko tez placze czasem z innych powodów, ja tez mam dziecko i tez boli je brzuszek, to normalne..." Gdyby widziała ataki bólu Anniki to pewnie zmieniłaby zdanie, ach...szkoda gadać pozdrawiam!!!
-
patrycja`81"dr Mirosław Drapiński, specjalista chorób dziecięcych, choroby przewodu pokarmowego u dzieci i młodzieży, endoskopie (wyłącznie dzieci)."-moze wiec od arzu do niego tak właśnie myślałam... i chyba tak zrobie, dzieki
-
Dzisiaj kolke mamy juz za soba, mam nadzieje, meczylysmy sie od 7.30 do 11, jeszcze dodam, ze z kupką problemu nie ma... Wybieram sie do BVC, ale boje sie ze uslysze, ze "to normalne", mam nadzieje, ze jednak cos mi poleci...