-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Serce
-
alis84Serce ciesze się razem z Tobą, widze po suwaczku że nasze dzieci są w podobnym wieku, którego urodził się Twój pierwszy skarb? Bo moja 07,01,2008 g. 14:56Mój synek urodził się 15.01.2008 :)
-
Witam dziewczynki :) ale jestem szczęśliwa... przed chwilą wróciłam od lekarza. Kruszynka mierzy 6 mm! Serduszko bije! Jedna z najpiękniejszych chwil w zyciu :) Panie Boże
-
Nelson, bardzo współczuję. co bym teraz nie napisała to i tak pewnie cie nie pocieszy ale pamietaj ze czas zawsze leczy rany. Badz dobrej mysli, dzidzia na pewno wybierze sobie odpowiedni moment i pojawi sie w Twoim zyciu...
-
A ja w I ciazy od razu wiedzialam ze syn. Zreszta bardzo chcialam miec pierwszego syna :) Ale pamietam, ze wtedy gorzej sie czulam na poczatku. Mialam wyczulony zapach, jak maz kupil truskawki to od razu wiedzialam, zanim zdjal buty... a lodowki to nie moglam otwierac tak mi wszystko smierdzialo. Wogole mialam jazde na slodkie, pomidorowa mnie odpychala. Wogole nie mialam apetytu. DlateGO teraz sie martwie, bo wiem juz z autopsji jak powinnam sie czuc a tu NIC... jedynie piersi mnie bola (na szczescie). Jeszcze raz spojrzalam na ta tabelke i w I ciazy mi sie nie zgodzilo. Powinnam miec corke a jest syn. Teraz wychodzi znowu corka :) Ale najwazniejsze zeby nasze kruszynki byly zdrowe, prawda? Ide klasc malego terroryste na drzemke. Potem robie rybke. Kupilam sposob na rybe w sosie smietanowo-koperkowym, ponoc dobre. :)
-
Czesc kochane lipcoweczki :) Widze ze sporo dziewczyn przybylo, bardzo sie ciesze i pozdrawiam wszystkie :) Sorry ze ostatnio zaniedbalam forum ale nie mialam na nic czasu. Maly mi sie rozchorowal i siedze w domku. Jak jestem w pracy to mam wiecej czasu na pisanie :))) Kurcze macie mdlosci i wszystkie te przypadlosci a ja prawie nic, dziwi mnie to i martwie sie czy wszystko w porzadku z kruszynka. Jutro ide w koncu do gina i sie wszystkiego dowiem. Amithia, widez ze liczysz na corcie, ja tez bym chciala :) z tabeli rowniez i mi wychodzi corcia i znajoma i wrozyla z obraczki i tez wyszla corka. Ale nie chce sie nakrecac, tak naprawde nie mam zadnego przeczucia co do plci.
-
loca nie martw sie ja tez nie mam prawie zadnych dolegliwosci, jedynie to bolące piersi i hustawka nastrojow. wczoraj pol dnia plakalam i klocilam sie z M a drugie pol spalam. Dzisiaj czuje sie rewelacyjnie :) Nie moge sie doczekac do 1-szej wizyty u gina.
-
Super amithia dobre wieści... a na kiedy lekarz obliczył Ci termin?
-
Witamy Izulka! Amithia, Aniolku jakbym czytala o swoim synku... hahaha Jest jak zywe srebro, wszedzie go pelno, odpowiedz NIE na nasze kazde pytanie, ogolnie przechodzi kryzys dwulatka... :) Dzisiaj podniosl mi cisnienie, bo niestety ale wszystko wymusza placzem i histeria... bywa ciezko. Potrafi przez pol sklepu krzyczec 'mama jest koza' tzn. ze ma pelny nosek :))) Ja w sumie nie mam przeczucia na okreslona plec, moglby byc i drugi synek tylko wlasnie spokojniejszy i zeby jadl wszystko ze smakiem... oh dziecko aniol... :)))
-
ja sie czuje super, jakbym nie byla w ciazy... nie mam dolegliwosci, ani zmeczona nie jestem :) tylka nadal boli mnie krtan :( Mi w dwoch tabelkach wychodzi tak samo, pierwsze - syna, drugie-corcia :) Byloby fajnie miec parke :)
-
wiek liczy sie w czasie poczęcia. czy w pierwszych ciążach wam się sprawdzilo? mi teraz wychodzi babeczka :)
-
to tylko zabawa, ale mi przy synku sie sprawdziło ;) Planowanie płci dziecka- kalendarz chiński
-
Curry, ciesze sie ze juz dobrze u Ciebie. Zazdroszcze Ci tego pobytu w spa nad morzem... :) Co do imion, to jeszcze nie wiem jakie dam dziecku ale podobaja mi sie dla corci: paulina, karolina, martyna, justyna a dla synka: tomasz, igor, wojciech
-
aduska1881u mnie wizyty byly bez problemu.Tyle ze przed 20 juz wyganiali.Jak ja pierzy raz wstalam z lozka mialam kroplowke podlaczona i szlam zgarbiona podtrzymujac sie tego kijka na kroplowki.Za to moj maz zaczol sie smiac i wolac na mnie papa mobile:)Ciezko bylo ale dalysmy rade a to najwazniejsze i wytrzymamy drugi porod:)3mam za nas Wszytskie kciuki:) Pewnie że wytrzymamy :) Będzie dobrze...
-
I tak pamiętam, że cały pierwszy dzień po cc spałam. Po 8 godz. musiałam wstać zrobić siusiu. Było ciężko, ale jak już zrobiłam ten pierwszy krok to potem jakoś poszło. W 3 dobie już chodziłam po korytarzu wyprostowana. W 7 dobie jak wychodziłam ze szpitala to już nawet nic nie bolało. Najgorzej to przeżyć ten 1 dzień. żeby chociaż męża wpuścili na salę do pomocy...
-
Morfinę??? Mi nawet leków uśmierzających ból nie dali... bo jak chcę karmić piersią to byłoby to niebezpieczne dla dziecka...
-
Po miejscowym dłużej dochodzi się do siebie. Mój lekarz prowadzący mi powiedział,że zdarzały się przypadki, że znieczulenie było za silne i podeszło pod płuca w rezultacie matka nie mogąca samodzielnie oddychać wylądowała na OJOM-ie. Ja nie mam wyboru, tylko narkoza, bo w miejscu gdzie wbijają znieczulenie w kręgosłupie mam tytanowe implanty....
-
Po cc chyba faktycznie pokarm później przychodzi a jeszcze trzeba o niego walczyć. Ja piłam herbatki laktacyjne Hipp no i trening piersi laktatorem... Synka oddawałam na noc na noworodki, bo u mnie w szpiatalu położne nie przynoszą mleka, samemu trzeba latać. A po cesarce to wiadomo, ledwo z łóżka mogłam się zwlec. Ogólnie mało miałam pokarmu, musiałam dokarmiać sztucznym. wychodząc ze szpitala ważyłam 47 kg! Byłam strasznie wychudzona i zmęczona.
-
radosna85Serce, to ja bym tym bardziej poprosiła o to usg :) Płacisz, wymagasz. Jejku, jak porównam moją lekarkę z tym lekarzem, co miałam kiedyś... grrrr! Jak robił usg to nigdy nie widziałam co robi (takie zwykłe, bo to moja pierwsza ciąża). Jak badał to też tak BEZOSOBOWO. A teraz, lekarka zawsze mówi, co będzie robić, mam swój monitor. W ogóle zupełnie inna atmosfera :) Pomyślę o tym. Ale jak ja mam mu to powiedzieć? Panie doktorze, czy zrobiłby mi Pan usg w szpitalu? A jakby się zapytał dlaczego...???? To co, mam mu powiedzieć, że ma stary sprzęt...??? Trochę to niezręczne
-
Ana29 bardzo się cieszę, że wszystko dobrze i kruszynka się rozwija :) Amithia, ja miałam narkozę. Pierwszy dzień nie byłam w stanie opiekować się synkiem. Dopiero drugiego dnia zaczęłąm go przewijać, przystawiać do piersi. Miałam problem z karmieniem, dopiero w 7 dobie dostałam pokarm... Ale to był stres, mały się darł bo głodny a ja nie miałam nic dla niego... :(
-
radosna85zapytać zawsze można :) A na te wizyty chodzisz prywatnie, tak?[/QUOTEPrywatnie
-
W szpitalu jest super sprzęt usg, nawet 4D. Ale jakoś mi głupio zapytać czy tam może mi zrobić usg. W końcu nie jestem na razie pacjentką oddziału.
-
Jeśli pierwsza ciąża jest przez cc to druga też przez cc, chyba że róznica pomiędzy jedną a drugą ciążą to kilka lat (nie wiem ile dokładnie ale sporo). Moja znajoma drugie dziecko miała 11 lat po pierwszym i też musiało być cc, jak za pierwszym razem, chociaż chciała naturalnie....
-
Wiem, że zdjęcia nie są najważniejsze, ale jak już lekarz za wizytę bierze 100 zł, a pacjentek ma dziennie kilkadziesiąt to wkurza mnie fakt, że nie zainwestuje trochę w wyposażenie... grrrr. No ale jest naprawdę dobry w swoim fachu. Tak na 100% będę miała cesarkę, wskazania lekarskie. No i pierwszy poród też przez cesarkę. A propo biustu, laski nie dołujcie mnie!!! Ja mam 70C... :(
-
Cześć dziewczyny! Mi na razie mało piersi urosły, a szkoda... ;) Do gina idę za tydzień. Jest dobrym lekarzem, pracuje w szpitalu w którym będę miała cesarkę i pewnie to on będzie mi ją wykonywał, jak za pierwszym razem. Ale wkurza mnie to, że tyle zbiera kasy za wizyty (ma bardzo dużo pacjentek) a sprzęt ma do bani.... :( Niestety u niego tylko zobaczę kruszynkę, nie usłyszę serduszka :((( No i zdjęć też nie robi, trzeba samemu z własnym aparatem iść i robić fotki z monitora... Dopiero w połowie ciąży pójdę na jakieś porządne USG 4D
-
Cześć dziewczynki :) Jak samopoczucie dzisiaj? Radosna tak się cieszę, że u Ciebie wszystko w porządku. To jest takie niesamowite uczucie widzieć swoje maleństwo na ekranie prawda? Amithia, piękny wiersz....