realne

adria - współczuje oby Julka szybko zapomniała o przykrym zdarzeniu. i jednak następnym razem znowu chętnie pojechała do cioci Ani :-D

i pierwsza wpadka zrobiła siku w momencie jak zapytałam gdzie sie robi siku trzymajac w reku nocnik... pokazala raczka na nocnik, ale widocznie nie zdazyla... zddjelam majtusie mokre, magda usiadla jeszcze na nocnik i kilka kropel zrobila... po czym zeszla i zaczela szukac majtusiow - znalazla mokre i przynosi 'mama zaloz' ale powiedzialam ze mokre i ze sa be bo zsikala :-)

u nas to samo, tylko ze Magda jest troszke starsza od Twojej, i coraz czesciej mam wrazenie ze ludzie patrza wtedy na zasadzie 'jak ona ja wychowuje', albo 'taka duza dziewczynka a jeszcze cycka jej daje'

dla pocieszenia powiem ze usg ponoc czeto zawyza :-) ale rownie czesto potrafi tez zanizac - u nas z USG wychodzilo 2,2 a urodzila sie 2,5 :-) za to u znajomej spodziewali sie ponad 4 kg [4,2 jak dobrze pamietam] a urodzila tylko 3,5 :-D

Asiek u nas do niedawna też tak było - mogła latac z brudną pieluchą - śmierdziało na kilometr a na pytanie czy zrobiła kupę odpowiadała słodko i krotko 'nie' i leciała dalej :-D ogólnie z sikaniem i robieniem kupki pomogło założenie majteczek zamiast pieluchy...

Mamaola - super... Magda bawiła się z tyłu po czym zainteresowana dźwiękiem przytyluła mi się z tyłu do ramienia i z zainteresowaniem słuchała [jak zaczarowana]... skończyła się piosenka a Magda: "Ićny opcik, jeście raz' [śliczny chłopczyk, jeszcze raz].. I jak na gitarze już wymiata :-D

u mnie tego nie zaobserwowłam, jedyne co udaje sie zaobserwowac to matka/opiekunka/babcia ciagnaca za reke zsikanego, zryczanego 3-4latka... i ewentualnie krzyczaca dlaczego wczesniej nie zawowal i sie zsikal... druga sprawa, ze dzieci zazwyczaj na dworze s zajete i po prostu zapominaja ze powinny sie wyproznic

LiMonia - nie chodzimy na basen - chodziłyśmy jak Magda miała 3-6 mies [3 miesiace] pozniej zamkneli zajecia dla dzieci w tym basenie a nam nie chciało się jeździć dalej.. i jeszcze szukać jakiegoś gdzie nie ma limitów czasowych w szatni. My na drugie urodzinki kupiliśmy rowerek biegowy na allegro... ale znalazła przed czasem i już jeździ [n razie chodzi z rowerkiem miedzy nogami, od czasu do czasu usiadzie i sie odepchnie, ale narazie wiecej chodzi, ale to na razie drugi spacerek] - nie pomogło ponowne chowanie w różne miejsca - znajdywała a na szafke nie chciało mi się wkładać :-D Tak poza tym do parku poszła też w majteczkach - a co :-)... i od 3 dni [i nocy] sucho... oby już jej tak zostało [marzenie] ;-)

Zobaczymy jak przyjdzie robić na dworze :-)

nie było wpadki jednak :-D i dzisiaj też wołała więc mamy 3ci dzień [i noc] bez wpadki], dzis na dworze też była bez pieluchy, ale nie wiem jak dam rade jakby na placu zabaw zawołała... są krzaczki niby w parku, ale raczej nie wypada [i nie są na tyle gęste żeby się schować, a do domu to raczej dojść nie zdążymy :-P

Magda wstala po drzemce, ale nie chciala siku [zrobila pred spaniem a spala okolo 50 minut] i poszla z mezem na spacer do parku [na plac zabaw] i do sklepu - bez pieluszki - zobaczymy jak sie uda... do tej pory sucho... ale boje sie ze teraz to wpadke zaliczy - bo nie chciala zrobic po przebudzeniu i przed wyjsciem

Wszystkiego NAJLEPSZEGO z Okazji Dnia Matki :-D LiMonia - super komunia :-D zdjęcia cudowne :-)

drugi suchy dzień :-D z wołaniem siku i kupy... może uda się i się już odpieluchuje... w końcu już prawie 2 latka...

annaz współczuje, oby jak najszybciej się poprawiło.

to i tak sukces :) moja od przedwczoraj w nocy ma suche majteczki - także z nocy - wczoraj sama wołała siku i kupe, dziś na razie tylko siku - na kupe czekamy :-) teraz zasnęła :-D

aśku - koło 3-3,5 lat... mówiąc szczerze mam nadzieje że sama się odcyckuje :) chociaz biorac pod uwage jej cyckoholizm to watpie ze to kiedykolwiek nastapi :-)

3nik - mi przy badaniu glukozy tez nikt nie powiedział żeby siedzieć... tylko żeby przyjść za 2h na ponowne pobranie badań, bez kolejki... ale nie łaziłam za dużo - połaziłam po szpitalu - szukaliśmy kafejki co by sobie usiąść] mamaola - to u nas przydałoby się od tego września posłać... bo jak zaczniemy starania o następne - za około 0,5-1 rok [na razie musimy kupić mieszkanie] to przydałoby się żeby Magda była już zaaklimatyzowana, a nie na gorąco wyrzucana do przedszkola :-)

u mnie kładzenie spać = afera... w tej chwili jest to pozwolenie na latnie do upadłego w końcu przychodzi na 'cycusia' - mig i zasypia... tylko jest to w godzinach 22-00

mamaola - u nas tylko na pół dnia - 4h... bo garnie się do dzieci, do obcych ludzi też i w ogóle jest towarzyska etc...

dziękujemy za słoneczko :-D

ale u was super :) Blumchen - gratulacje - nasza tez zrzuca pieluche - a do spania w kilka sekund potrafi zdjac spiochy i pieluche, niestety jak sie zmoczy to nie lubi sygnalizowac bo wie ze bedzie przebieranie - a tego nie lubi tez puszczam ja w majteczkach do pierwszego zsikania - czasem juz dzien wytrzyma [o ile spacer nie za długi] i nocki juz mało która mokra... [lepiej niz w ciagu dnia :P] mamaola - szybkiego rozpakowania :-D - wygladasz super i meza pozazdroscic adria - za dziećmi nie trafisz :-) u nas generalnie bez zmian... Magda gada, tańczy śpiewa i zastanawiam się czy udałoby się posłać ją od września lub stycznia do przedszkola [prywatnego]... bo do klubu malucha nie ma co [byłaby najstarsza w grupie].

u nas tez byl taki kryzys... masakra - nawet 4-6 pieluch potrafiła zmoczyc w ciagu dnia teraz zmoczy pieluche czasami, ale majteczki stara sie miec suche :-P

mamaola - tak tez probuje, najszybciej jest jak ktoś tez wychodzi najlepiej mlodszy od niej... to jest 'gomimy małą dzidzie' zreszta ona w ogole lubi kogos gonic, albo uciekac... wczoraj uciekala mezowi i mowila na przemian... 'Gaga ucieka' i 'nie ma Gagi'... ostatnio byłyśmy na placu zabaw.. doszedl tata, dal wodę i wyszedl na fajka... to za chwile dala sie wyprowadzic 'gomimy tate'... ale doszlismy do wyjscia parku i zrobiła tył zwrot 'pac abaw z tyłu' i wrocila na plac zabaw... ehhh

annaz - nie przejmuj sie - moja roznie, raz przespi raz sie obudzi, ale zazwyczaj 1-2x w ciagu nocy [jak za pierwszym nie podje to za chwilkę chce skończyc :-) dzis miałyśmy pierwszy raz podroz z zdwoli do wawy - same, ale na wariackich papierach bo... chcialam sie wyrobic na pociag o 12:25 a lekarka miala przyjmowac od 12... byłam pół godziny wczesniej a tu cala poczekalnia ludzi i pani dr juz przyjmuje... ale udało się - przepuscila mnie pani ktora miala wchodzic jako nastepna... weszlam 11:50... ale ze mna weszla jeszcze jedna pani pytac gdzie ulokowac dziecko i pani dr poszla ja obejrzec - ponoc alergiczka, z wysypka a w piaek wyszla ze szpitala... to pani dr mi uciekla zbadac dziecko bo.... było w czesci zdrowych dzieci gdzie dzici czekaly na szczepienia... ale udalo sie mama jeszcze dogadala sie z paniami z recepcji ktore wypisuja zwolnienia ze po zwolnienie przyjedzie pozniej [po odwiezieniu nas na dworzec i wsadzeniu w pociag] - pozniej dzwonila ze udalo sie wszystko zalatwic... tata wsiadl z nami, ale podjechal tylko do Łodzi i wrocił w domu :-) a ja miaąłm ciekawa podroz w towarzystwie 3 pań i w ogóle była miła atmosfera, Magda grzeczna zrobiła sobie konika z oparcia miedzy siedzeniami i robila patataj lub mowila podnoszac oparcie 'w gó(r)e... w dół' ps macie pomysł na histerie podczas wychodzenia z placu zabaw :?: niedługo mnie wykończy jej wychodzdenie :-P [a raczej to ze potrafi sie polozyc na karuzeli i chciec spac, ale do domu nie chce isc za zadne skarby :-/] dodam ze takie sytuacje tez sie zdarzaja koło 21 :!: [za dnia jeszcze rozumiem, ale w nocy :?:]

Samhain - ja w ogole jestem za tym zeby najpozniej kilku miesiecznemu [w okolicach 4-6] dziecku podawac niekapka... a w okolicach [7-9] przejsc juz na twardszy ustnik... przy okazji dziecko masuje dziaselka jak zeby wychodza... nie wiem czy mojej 5tki nie ida... pakuje do buzi wszystko lacznie z całymi dłońmi i widze jakby szukała/liczyła zęby po bokach :-)