Skocz do zawartości
Forum

czarna_aga

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez czarna_aga

  1. czarna_aga

    Bliźniaki

    Najserdeczniejsze życzenia: Cudownych Świąt Bożego Narodzenia Rodzinnego ciepła i wielkiej radości, Pod żywą choinką zaś dużo prezentów, A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija; Wam kochane dziewczynki i Waszym rodzinom życzy Aga Tomek i Dawidek
  2. czarna_aga

    Bliźniaki

    Witam i ja, tez jestem w ciązy z bliźniętami, teraz kończe 21 tydzień i też mam wiele wątpliwości i obaw o to jak sobie damy radę, zwłaszcza, że mamy 2 letniego synka :) Może łatwiej nam będzie jak będziemy się wymieniać poglądami na pewne sprawy Pozdrawiam
  3. Hejka kobietki, normalnie mnie szokujecie, parę dni mnie nie ma a tu tyle stron naskrobałyście.... mam wrażenie, że Wy 24h na dobę na forum siedzicie :) Nie jestem w stanie tego wszystkiego przeczytać. ja od miesiąca walczę z choróbskiem, dziś idę z małym i sobą do kontroli po antybiotykoterapii, a wściekłam jestem bo w dalszym ciągu czuje gardło i niekiedy ucho, co prawda mniej niż przed antybiotykami ale czuję. Poza tym zawsze jak się budzę rano to nos i gardło zawalone, już nie mam pojęcia co robić i kiedy to się w końcu skończy. Słyszałam, że panuje jakiś wirus atakujący gardło, coś pomiędzy anginą a zapaleniem gardła i nie mogą skutecznie dobrać leków by to dziadostwo wytępić. Tak sobie obiecywałam, ze jak będę na zwolnieniu to sobie wszystko porobię, a teraz praktycznie trochę posprzątam, jakieś pranie, prasowanie + wyczerpujące zajmowanie się dzieckiem i już mam dosyć. Wczoraj wybrałam się sama na zakupy przedświąteczne (autem co by nie dźwigać) no i zakupy prezentowe jeszcze i mimo, że wszędzie powoli, to jak wróciłam do domku po 2 godzinach to ledwo żyłam, brzuch mnie zaczął boleć, że musiałam wziąć nospę i poleżeć trochę. Obym tylko dała radę wytrzymać jeszcze 14 tygodni chociaż. Ja ostatnio wcinam na potęgę mandarynki .... Normalnie jak mi się zapas kończy kupuje nowe, a bardzo dobre, słodziutkie są ostatnio w Biedronce. nawet dziś pierwsze co to wciągnęłam dwie na dzień dobry Dopiero potem śniadanko :) Ok, uciekam się szykować do lekarza, miłego dnia życzę. A wieczorkiem idę do fryzjera z moim dzieckiem, a co niech wygląda ładnie chłopczyk na święta, on tak przeżywa, ze niedługo przyjedzie do niego Mikołaj :) i przywiezie mu prezenty. Nie może się już doczekać, a będzie frajda, bo zamówiliśmy na allegro strój Mikołaja i planujemy, że mój brat będzie odgrywał tą rolę :) Ciekawe jak Dawiduś zareaguje na spotkanie z Mikim ;) ostatnio na Mikołajkach nie bał się wcale, tylko szedł do niego po ciuciu Wybaczcie, że nie odpisuję każdej z osobna, ale nie jestem w stanie przeczytać tego co naskrobałyście....więc nie wiem co u Was Miłego dnia życzę :) :36_4_9:
  4. Lista zrobiona :) Jak kogoś brakuje to przepraszam :) proszę się upomnieć a będzie poprawiona :) Pozdrawiam
  5. Nie ma sprawy jeśli chodzi o listę, mam jednak prośbe, z uwagi na to, że już tak dużo stron napisałyście :) to czy możecie mi przesłac PW z waszymi terminami porodu :) Wtedy bede mogła to zebrać i wstawić w pierwszym poście :) Pozdrawiam
  6. Hej dziewczynki. Tak rzadko mam czas by coś skrobnąć, że potem ma mega zaległości. My już po imprezce urodzinowej Udała się wyśmienicie Dawidek też zadowolony z prezentów - otrzymał organy z krzesełkiem i mikrofonem, kolejkę elektryczną, tablice do pisania (skrzywienie zawodowe dziadków heheh ) taczkę do przewożenia zabawek i kloców Jednym słowem brak miejsca w pokoju, śmiałam sie nawet do rodziców, że przydałby sie osobny pokój pt "bawialnia" Blizna po rozcięciu u Dawidka już się ładnie zagoiła, byliśmy na kontroli u chirurga to Pani doktor stwierdziła, że wszystko sie pięknie goi, plasterki zdjęliśmy dopiero w środę, wszystko ładnie się zrosło, teraz tylko smaruję cepanem by nie było blizny Najgorsze jest tylko to, że ja wałczę z megaprzeziębieniem od 1,5 tygodnia, nie mogę sie wykurować, mimo ze byłam u lekarza i dostałam słaby antybiotyk o miejscowym działania i biorę jego od wtorku (do psikania w gardło) to nic nie pomaga, w dzień jeszcze jakoś daje rade, ale w nocy koszmar, dusze sie dosłownie.:36_1_10: No i byłam u gina, miałam usg w środe, maluchy rosną, sa w miarę równe juz dosyć mocno czuję jak mi tam robia spustoszenie w brzuszku malutkie moje łobuziki kochane, niech fikają ile sie da, mamunia jest szczęśliwa jak je czuje Ja juz czuję przez brzuszek ich ruchy, nawet mój mąż tez czuje, Od czwartku juz jestem na zwolnieniu.... broniłam się rękoma i nogami, ale gin był nieubłagany, mówię jemu, że dobrze sie czuję i ze ciąża to nie choroba, a on na to, że moja ciąża to juz choroba Mam ciąże najwyższego ryzyka, jednoowodniowa, jednokosmówkową, których jest tylko 1%. Więc jestem wyjątkowa. Powiedział mi, że czuję się dobrze to fantastycznie, ale w każdej chwili może mi się skracać szyjka a ja tego nie poczuję więc mam się oszczędzać, co przy Dawidku jest "superłatwe" zwłaszcza jak ide z zakupami z nim i on uprze się i nie chce sam wejść na 3 piętro więc niosę torby a w drugiej ręce Dawida Wczoraj teściowie zabrali mi małego bym mogła się kurować i odpoczywać, pojechali na weekend do dziadków mojego męża.... nawet się ucieszyłam, że sobie polezę, zwłaszcza ze mąż na 2-dniowym szkoleniu w Poznaniu, ale zdrzemnęłam się wczoraj 2 godzinki, obudziłam się i już strasznie tęskniłam za synkiem.... w domu tak cicho, pusto, normalnie płakać mi się chce ... bu uuu Ehhhh to tyle, trochę Wam nasmęciłam :) Wybaczcie, że nie odpisuję każdej z osobna, ale mając takie zaległości jak czytam to nie jestem w stanie spamiętać co komu odpisać Pozdrawiam
  7. Hejka dziewuszki U nas ok, już wróciłam do pracy, wiec mam chwilkę by coś naskrobać W przyszłą sobotę też szykuję imprezkę dla Dawidka i spóźnioną 30-tkę mojego mężusia ... tylko nie mam weny do siedzenia w kuchni, no i nie mam pomysłu na menu urodzinowe Co do mojego samopoczucia to jest ok, a nawet powiem Wam w sekrecie, że powoli coś czuję Jakieś malutkie, delikatne musnięcia i pukania .... moja intuicja mi podpowiada ze to już maleństwa witają się z mamunią Wyobrażam sobie te ich maleńkie stupeńki jak nimi mamusię kopią Wczoraj odebrałam wyniki moczu i bakterii w posiewie już nie ma, ale w ogólnym wyszły mi jakieś kryształki szczawca.... ludzie, już mam dość co oddam mocz do badania to za każdym razem coś innego wyłazi .... brak słow. Sorki, że nie odpisuję każdej z osobna, ale tak dużo mam zaległosci, że chyba nie dałabym rady Witam nowe mamusie :) Daffodil narobiłaś mi smaka tą zapiekanką :) Jak coś zostanie to podrzuć tu nam na forum :) Oki uciekam popracować troszkę, trzymajcie się ciepło i dbajcie o swoje kruszynki :)
  8. ja w ciągu ostatniego 1,5 miesiąca schudłam prawie 3 kg. Praktycznie wcale nie miałam apetytu do jedzenia, obiadów nie jadłam, bo na sam ich widok już byłam najedzona :) Dopiero mąż się śmiał ze mnie, że jak pójdę do szpitala to będą bardziej mi smakować szpitalne obiadki i tak się stało, tam dopiero zaczęłam jakoś po ludzku jeść :)
  9. hejka :) Witam poniedziałkowo Pospałam dziś sobie do 9, ciężko będzie znowu wstawać, jak wrócę do pracy za tydzień :) Posprzątałam w domku, dziecko bawi się u siebie a ja mam chwilkę by zajrzeć na forum. Obiecuję, że w najbliższych dniach zrobię listę nas wszystkich oczekujących bąbli w maju 2009 i umieszczę ją na pierwszej stronce naszego wąteczku :) Ewcia ... hehhe ciekawe czy twoja wróżba się spełni ? Aczkolwiek przydałyby się córcie, bo tak będę zdominowana przez samych chłopów w domu :) Jednak najważniejsze by dzieci były zdrowe :) Witam słoneczko, wpadaj jak najczęściej do nas i pisz co u Ciebie i fasolinki :) Idę bo syniu woła mamoooooo ....
  10. Cześć dziewczynki, witam po dłuuuugiej nieobecności ... Nie jestem w stanie nawet przeczytać co napisałyście podczas mojej nieobecności Nie było mnie dość długo, po najpierw miałam kiepski nastrój i samopoczucie nie najlepsze, a teraz ostatnio leżałam w szpitalu, miałam silne zakażenie dróg moczowych, na szczęście już jestem w domu i póki co siedzę na L4 poszpitalnym. Co do objawów ciążowych to długo mnie trzymał brak apetytu, w ciągu 1 miesiąca schudłam prawie 3 kilo, ale myślę że idzie ku lepszemu, bo zaczynam powoli jeść jak człowiek, bo dotychczas jak zobaczyłam obiad to od samego patrzenia już byłam najedzona.... Co do ciąży to w szpitalu robili mi usg i potwierdzili ciąże jednoowodniową, jednokosmówkową, czyli ciąża największego ryzyka....póki co nie mam żadnych plamień, krwawień, tylko mnie trochę pobolewa podbrzusze. Lekarz już mi przy wypisie powiedział, że na 100% mam cesarkę, z uwagi na rodzaj ciąży, a dodatkowo z uwagi na to, że pierwszy poród miałam przez CC. Na tą chwilę z dzieciaczkami jest wszystko ok, rosną sobie równo, mają jeden 59 mm, a drugi 61 mm Smile czyli już kawał byków z nich Wink To tyle, postaram się częściej zaglądać do was Pozdrawiam
  11. Hejka witam po weekendzie U mnie przeziębienie, kaszel, katar jednym słowem kicha, jakoś kuruje się domowymi sposobami, mam nadzieje, że to wystarczy :) Co do objawów u mnie dalej żadnych poza sennością i lekkimi mdłościami, ale bez haf.... ;) Pochwalę sie, że mój męzulek wczoraj przywiózł 4 duże dorsze :) więc połów w miarę udany biorąc pod uwagę, że to pierwsze ryby jakie złowił w swoim życiu :) Fajnie, że wszystko ok z waszymi maluszkami, oby tak dalej rosły i rozwijały się zdrowo :) Padam juz ze zmęczenia, ide się wykąpać i pod kołderkę :) Miłego wieczorku :) papapa :36_2_56:
  12. Wpadam wieczorkiem na sekundę zameldować się Byłam dziś na usg i lekarz potwierdził ciąże bliźniacza jedno owodniową, trochę się martwię, bo to ciąża wysokiego ryzyka, ale takie ciąże tez rozwijają się prawidłowo i dzieci rodzą się zdrowie. Mam nadzieje, że moje kruszynki będą zdrowe. Na ta chwilę lekarz stwierdził, że oba są żywe, widziałam bijące serduszka i że są równej wielkości i rozwijają się prawidłowo na tym etapie ciąży. Wklejam fotkę moich maluszków :) Witam nowe majóweczki i gratuluję :) Co do mojego samopoczucia to pobolewa mnie podbrzusze , ale to normalne wiązadła i powiększająca się macica :) Poza tym ok, gardło przeszło :) To na tyle uciekam spać, bo padam ze zmęczenia :) Trzymajcie się cieplutko :)
  13. Hej dziewczynki Na wstępie witam nowe majóweczki :) Znowu mnie parę dni nie było. U mnie wszystko ok, poza tym, że zaczyna boleć mnie gardełko. Byłam ostatnio u ginka i miałam usg... no i niezły numer jest .... są dwa maleństwa Jestem w szoku. Trochę się zamartwiam bo lekarz powiedział ze wygląda mu to na ciążę 1-owodniową tzn dzieci mają to samo łożysko i ten sam worek owodniowy a to jest ryzykowna opcja w ciąży blizniaczej. Jutro mam znowu usg, by to zweryfikować. Jak czytałam to w wielu przypadka sytuacja z czasem sie zmienia i przegroda międzyowodniowa staje się grubsza i bardziej widoczna. Mam nadzieję, że wszystko będzię ok z moimi maleństwami. Poza tym nuda, praca, pogoda okropna, zimno.... brrrr ciągle piję herbatkę z malinami na zmianę z herbatką z miodem i cytryną
  14. Hello Powiem szczerze, że dotychczas wolal ee jak juz zrobił w pieluchę, ale dziś moja mama dzwonila, ze wołał eee i mama szybko na nocniczek i zrobił siusiu i kupkę do nocniczka :) Może nauczy się i bedzie mógł chodzić bez pieluszki :) A jak u Gosi idzie mówienie ? Pozdrawiam :)
  15. Widzę, że dalej nie ma nowych mamusiek :) Ciekawe czy jeszcze ktoś się pojawi ?
  16. kalela to super, że maleństwo zdrowe mimo szybszego przyjścia na świat. Zdrowe dziecko to najważniejsze :) Trochę nas tu mało :) Czyżby więcej dziewczyn z tego forum nie miało dzieci z listopada 2006 ? :P Pozdrawiam
  17. Witam serdecznie :) Z uwagi na zaproszenie Agi31 pozwoliłam sobie zajrzeć do Was :) Przede wszystkim gratuluję fasolek :) Niech ciąże miną szybko i zakończą się szczęśliwym rozwiązaniem :) Co prawda wpisałam się do wątku majowego, ale orientacyjny termin wypada mi na 1 maja 2009 , jednakże nigdy nie wiadomo co los przyniesie, być może będę kwietniową mamusią :) Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko temu bym tu zaglądała od czasu do czasu :) Pozdrawiam :)
  18. Jeszcze raz dzięki za gratulacje :) Agnieszka31 pewnie będę do was zaglądać, bo nigdy nie wiadomo, czy z przyczyn ode mnie niezależnych nie pojawię się tam :) Dziękuję za zaproszenie, chętnie skorzystam :)
  19. hej kalela :) A wiesz, że ja w sumie nie chcę zbyt długo czekać, tzn nie chciałam, bo teraz już jest fasolka i koniec :) Nie chciałam by między dziećmi była duża różnica wieku, a poza tym chyba z wygodnictwa nie chciałoby mi się później decydować na drugie. Teraz Dawid już jest coraz bardzie samodzielny, można już z nim się dogadać, przesypia całe noce, więc juz teraz będzie trochę krzywda wrócić znowu do zarwanych nocy itp itd, ale wiem, że albo teraz albo wcale bym się nie zdecydowała :) Pozdrawiam :) Napisz coś więcej o swoich dzieciaczkach, a synek jaki duży ? Ps, ale jestem mądra, dopiero teraz zauważyłam twoje suwaczki :) hehehe :)
  20. asia78 dzięki piękne :) tinka_20 pewnie masz rację :) No cóż nie pozostaje mi nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i poczekać na rozwój sytuacji i wątku
  21. No proszę choć jedna się zlitowała :) Widzę, że masz córeczkę starszą o jeden dzień od mojego Dawidka, który urodził się 27.11.2006. Mój Dawiduś w przyszłym roku wzbogaci się o rodzeństwo :P Pozdrawiam
  22. Dzięki piękne i wzajemnie gratuluje fasolki :) Spokojnej ciąży życzę :) Widzę, że nikt tu nie zagląda :( czyżby nie było jeszcze żadnej majowej mamusi ?
  23. Witam serdecznie :) Pozwoliłam sobie założyć nowy wątek :) Jestem pierwszą ochotniczką na termin majowy 2009. Zapraszam do wspólnego oczekiwania na narodziny kolejne forumowiczki :) Pozdrawiam LISTA WSZYSTKICH MAJOWYCH MAMUŚ :) 1. Czarna_aga 2. amelcia8 3. gunia43 4. pat-k 5. figgga 6. Ewciaa 7. isabela 8. elwira 9. Daffodil 10. Kira89 11.mama2 12. lutka 13. 1cora2syn...?? 14. katja79 15. dorciaa25
  24. Hej widzę, że ten wątek umarł śmiercią naturalną a szkoda :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...