Skocz do zawartości
Forum

M@rzena82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M@rzena82

  1. Ja zdecydowanie głosuję na nr.1:)
  2. Hej! Ja jestem też 82 rocznik i mam synka Błażejka który w styczniu skończył 3 latka czy mogę wprosić sie do grona????
  3. asicaHej, dziś byliśmy nad jeziorkiem, przed chwilą wróciliśmy i ...zadzwoniła babka od mieszkania...i za miesiąc zamieniamy się :Uśmiech: nawet nie macie pojęcia jak jestem happy :Uśmiech: Suuuper Aśka:Uśmiech:
  4. Dziękuje Ci Łucjo! Ja przez pracę schudłąm 3 kg a wcześniej głowiłam sie jak stracić zbędne kg
  5. Boszzzzzz Gabi ma za chwile juz 8 miesiecy
  6. No to udanej imprezy kobietki Kaska jak nie teraz to następnym razem......najlepsze że można sie bawić na całego i nie uważać A ja zrobiłam pyyyyszne frytki z rybą na kolacje położe małego i idę z starym zobaczyć na imprezę pod plener no i jakies piwko spić za zbliżające sie wakacje
  7. No to stronka za Kaski dwie kreseczki
  8. Asica a takie miszkanie to nie żadna okazja.Za wysoko,za duzo remontu i za drogo.Babka szuka jelenia!Jeszcze sie trafi dobra okazja zobaczysz Zycze Ci wiekszego mieszkania co to zaczniemy pracować nad populacja
  9. Gośka dzieciaki supeeeeeerrrrrr wyglądaja Kaska co to za metoda na córeczke???? Malina zdolniacha ten Twój synek Ja dzisiaj po pracy padamale efekty pracy było widać......ciesze sie że taki udany dzien. Mamy w pracy takiego jednego konfidenta co to widzi innych prace a nie swoja chodzi do kierownika i uprzejmie donosi....dałam mu dzis jasno do zrozumienia że tak nie należy robić,ale to pewnie gatunek z tych co nie rozumieja.Szczegónie mi żal mojej koleżanki bo to o niej gadaja i plotkuja a dziewczyna sie stara i nie odstaje od innych w efektywności.Czasem przystanie,porozmawia,ale kurcze nie robimy w obozie pracy żeby sobie nie odpocząc....a nie którym to oczy kole.Przykro mi bardzo!!!!! Idę spać.....
  10. DLa Oskarka z okazji urodzinek....wiele radości,uśmiechu i bezstroskiego dzieciństwa.
  11. Kaska złośliwość przedmiotów martwych nam pralka juz 2 razy fiksowała. Lisiczko jak daleko remonty????? Ja zaraz do pracy....a dziś takie piękne lato poleżało by sie na słońcu i blady tyłek wystawiło na muśnięcie promieni....a tak....jutro wypłata Może zajrze wieczorem choć juz 2 dzień nie ma neta nocą.....pisze w pośpiechu,ale ciekawa byłam co u Was! Do wieczorka papap miłej słonecznej reszty dnia
  12. Hejka! Ja zaraz do pracy wypad Błazej z dzidkami do miasta pojechał a ja z M sami w domu tylko mnie wnerwił z rana Malina współczucia tych okropnych migren bleeee nawet piguły nie działąja????Mialas moze takie mulsujące na migreny???? Błazej lubi te przeklete czekoladowe...ale przeważnie my mu połowe zjemyOstatnio obyło sie bez uporczywych plam a tak przeważnie ciemne ubrania kupuje albo ubieram Miłego dnia kobietki zajrze dopiero o 23:Smutny: Maliana widze zakochany nastrój?!
  13. Dla odświerzenia pamięci:Uśmiech: Z wycieczki do Oceanarium-tu z koleżanka :Uśmiech:
  14. Hejka! Asica Nikooś uroczy odkrywca:Uśmiech: Błazej juz 4 miesiace nosi okularki...przyzwyczaił sie i nawet nie zdejmuje.Jutro musze go zajejestrowac na kontrole. Malina jak masz juz takie zamówienia to ja chce też pościel z Bobem lub traktorkiem:Uśmiech: ale jeżeli Ci sie nie uda to trudno. Dominika dobrze że wogóle jakaś opcja jest i dzieci masz gdzie zostawic:Uśmiech: Błazej zawsze grzecznie siedzi i u lekarza i u fryzjera...dziwne bo w domu to czasem Ja ma teraz popołudnia i czasu z zegarkiem w ręce.Tak sie teraz złożyło że oboje z M mamy jedna zmianę i mały cały dzień z teściową...jednak sobie radzi i wiem że mały ma dobrze i jest bezpieczny. Olka jak u Ciebie w pracy????Co robisz????Jak po nockach było???? W sobote byli u nas znajomi z dzieckiem...Adaś ma roczek.Już zapomniałm jak to jest miec takie małe dziecko.Błazej powie co chce,sam sie załatwi,położy spać a teraz raczkujący szkrab i ograniczony kontakt-chyba potrzebuje odświerzyć pamieć kto ze mna????Aśka W niedziele leczyliśmy kaca dopiero pod wieczór na spacer wyszliśmy. Mamy 12 lipca picnik intergracyjny naszej zmany w leśniczówce kochanki:Uśmiech: oj bedzie wesoło......tylko kierownik sie zapisał: wiec może być troche sztywniarsko. Zmykam spać bo mąz czeka
  15. dominisburJasne Malina:) Byłam dzisiaj w lumpie w stg i kupiłam 2 sliczne sukieneczki dla Gabi i suuuuuper spodnie jeansy dla Filipa tylko dla siebie nic nie kupiłam:(Marzena to za wakacje Trzeba mieć dzień i czas na grzebanie Ja poświecam czasem kilka godzin dla siebie,ale wracam zadowolona i z majdanem ostatnio koleżanka sie mnie pyta"skąd masz takie fajne ciuchy?"
  16. No to ja dedykuje stronkę za zdrowie dla naszych dzieciaków i za udane i słoneczne urlopy:Uśmiech:
  17. dominisburDostałam dwie torby z ciuchami dla dziewczynki od mojej szwagierki, normalnie są booooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooskie te wszystkie ciuchy:)Dziewczyny marsz do mężów i o córcie się starać Fakt ciuszki dla dziewczynek są suuuuuuuuper:Uśmiech:
  18. Witajcie dziewczyny:Uśmiech: Za spokój i przemiłą atmosferkę i całkiem fajny pomysl z dedykacją a nie wyzywanie od szczurzyc Ja jak wróciłam z pracy zasnełam obudziłam sie o 18a teraz czuje sie gorzej niz nie wyspana.Mamy miec robione w pracy badanie słuchu-podobno warunki są narażające...a ja juz słysze szumy.Czekamy na resztę forumowiczek:Uśmiech:
  19. Hejka! Łucjo wyglądasz bardzo sympatycznie i miło Ja myśle o przedszkolu z kilku względów.......mieszkam od dużego miasta 12km i nie ma mowy żeby wozic do kogoś innego dziecko,w mojej miejscowości nie ma nikogo zaufanego,teściowa ma gospodarstwo i nie chce jej przeciążać,pozatym dziecko musi nabrać ogłady,nawiązać kontakt z rówieśnikami,uczy sie piosenek,wierszyków i smakuje troche samodzielności.Ja nie mam wyjścia i muszę iśc do pracy:Smutny: boję się wirusów i tych wszystkich paskudnych zarazek,ale jestem też zdania że nie moge tylko tym sie sugerować.Czasy kiedy wychowywanie dzieci do uzyskania pełnoletności odchodzą do lamusa.Będzie mi ciężżżżżko zostawić małego,ake cóż innego zrobić???? Dziękuję Wam za pocieszacza dziewczynki dzwonił do mnie o 15.00 mąż że juz po wszystkim i że wszystko ok.może jutro już go wypisza do domku bo zimno mi samej w łóżku bez niego Błażej dziś sie nauczył mówić bobo na Boba budowniczego,ale innych rzeczy nie chce mówić.Ile Wasze dzieci mówią????Błażejek wszystko zrozumie,ma super pomysły na zabawy,sam je sobie wymyśla np w gotowanie,robienie zakupów,czytanie programu tv i wiele innych zabaw z zycia codziennego.Dziś rano wstał i mówi patrząc na łóżko gdzie spał Marcin ała a ja gdzie jest tata? i ma(tak mówi na nie ma)ała.Dobrze spadam bo nie wiem czy wiecie ąle zarywam dla Was noce nie żartuję, lubie to forum bardzo i żąłuje że czasu mało żeby sobie z Wami poplotkować o rodzince.Buziaki
  20. Hej! Mi dziś smutno rano byłam męża zawieść do Kościerzyny,bedzie miał nieskomplikowany zabieg,ale smutno mi bez niego -zawsze razem a treaz cisza bez niego:Smutny:w piątek lubo sobotę już wypis,ale jak przeżyc tę rozłokę:Smutny: Błażej chodzi i mówi ała jak sie zapytać gdzie jest tata?Piszę nowe podania do pracy i czekam co sie bedzie działo.Dziś rano jak Błażej wstał nas już nie było,teściowa mówiła że Błażejek był bardzo grzeczny,ładnie zjadł śnaidanie,bawił sie i nie broił-zuch chłopiec!Byliśmy na 17 w kościele i byłam z nim do posypania popiołu,był tak zadowolony i pokazywał innym co ksiądz mu zrobił tylko pod koniec musiałam wcześniej wyjść bo krzyczał w kościele a-a i am-am
  21. Cześć dziewczyny! Rano o mało co nie zaspałam na bilans ale i tak musiałam czekać na swoja kolej.Błażej ma 90 cm i 14,5 kg ma cos tam z nóżkami koślawość czy coś......ale podobno to znika do lat 3 ale mamy skierowanie do okulisty(czułam to)bo jest podobno zez zbieżny ja tam tego nie widze ,ale jak jest to jest musze poszukać dobrego okulisty.Pozatym moje dziecko to uosobnienie spokoju i opanowania sam wszedł na wagę,sam podszedł do miarki,pozwolił sie osłuchać,naciągnąć pisiaka,a na koniec podszedł do pediatry i przybił jej kilka razy pionę nie mogła sie go nachwalić że taki spokojny chłopiec.Niepokoi mnie jeszcze jego mowa,bo bardzo mało mówi,ale ma jeszzce 7 m żeby zaczął kumac jak sie co nazywa-zobaczymy jak to bedzie. Gorzej z pracą bo wysłałam podanie i z szybkością poczty może za miesiąc dojdzie a teraz zmykam bo mąż ma dla mnie zimmmmmne piwko z lodówki.DOBRANOC
  22. Hej! My jutro na bilan na 9.00 przepraszam że tak wpadam w odskoku,ale nie zawsze ma czas i działający net:Rozgniewanyziś napisałam podanie do pracy i jutro na pocztę-----trzymajcie kciuki za mnie i moje powodzenieszczerze mówiąc mam dość siedzienia w domku.Dobrej nocy życzę.
  23. Masz racje Edziu z tymi kredytami,ale może u Was to wyglac gorzej niż u nas.....wiesz chodzi mi o region,ceny działek i te inne formalnosci.My postanowiliśmy wybudować mały domek,ze względów finansowych i praktycznych .Teściowa jak sie dowiedziała że mamy w planach mały domek....troche sie zdziwiła po co takie małe....itp uwagi a teraz mamy pokój 24mkw i żyć trzeba.Dlatetgo wole za gotówke POWOLI postawić stan surowy a kredyt wziąść tylko na wykończenie.Sie da!!!!!!!!!!
  24. Masz racje Edziu z tymi kredytami,ale może u Was to wyglac gorzej niż u nas.....wiesz chodzi mi o region,ceny działek i te inne formalnosci.My postanowiliśmy wybudować mały domek,ze względów finansowych i praktycznych .Teściowa jak sie dowiedziała że mamy w planach mały domek....troche sie zbulwersowała po co takie małe....itp uwagi ble ble ble a teraz mamy pokój 24mkw i żyć trzeba.Dlatetgo wole za gotówke POWOLI postawić stan surowy a kredyt wziąść tylko na wykończenie.Sie da!!!!!!!!!!
  25. Hej! Własnie Błażejek zasypia Tak to już jest z ty siedzeniem w domu......ja 3 lata tak siedze Na początku to jak dziecko było małe wiecej prania,wieszania,ciągle przy cycku teraz juz coraz samodzielniejsze a ja coraz mniej potrzebna:Smutny:,ale taka jest kolej rzeczy.Teściowa jest pewna że sobie da radę i wygania mnie do pracy.Czasem nie wiem jak to bedzie......teściowa ma gospodarstwo rolne i z czasem róznie bywa,mieszkamy zaraz przy ruchliwej ulicy,mam różne obawy ale z drugiej strony z samej pensji męża cięzko żyć,wzrastaja potrzeby,wszystko drożeje a tu trzeba rachunki i kredyt spłacić a czasy kiedy to kobita poświęcała całe życie na chowanie dzeciodchodzi do lamusa.Pozatym każda z nas lubi sobie czasem poszaleć i kupić coś ładnego czy jakiś lepszy tusz do rzęs a ciągle wiedziec że to z kasy męża meczy tak jakoś.My mieszkamy u teściowej,mamy pokój i kuchnie za ścianą mieszka szwagier z żoną,nie maja jeszcze dzeci,ale to kwestia czasu wiec robi sie ciaśniej i gwarniej.Teściowa ma już 54 lata i swoje przyzwyczajenia pozatym mieszka jeszzce z nami babcia męża która ma lat 80.Tęskni sie za własnym kątem i tarasem z grillem,zaproszenie znajomych na noc teraz wogółe nie wchodzi w gre bo mmiejsca brak,Każda wolna przestrzeń jest na maxa zagospodarowana Mamy duuuuuużą działkę i kupiliśmy w tamtym roku troche materiału na budowe.....może ruszymy tylko potrzeba kasy a z tym wiadomo.Nie trace nadziej i wiem że sie uda tylko trzeba mocno tego chcieć,nie boje sie kredytów czy pozyczek bo w tych czasach bez tego ciężko ujechać.Mąż nie ma wejść żeby za granice wyjechać,ale chyba bym za nim zateskniła sie chyba żebym wiedziałą ze to dla naszego dobra.Ale sie wylałam z uczuciami
×
×
  • Dodaj nową pozycję...