Z nieba mi spadliście! Od kilku miesięcy walczymy z lewym kciukiem wciąż powracającym do buzi mojego 20 miesięcznego Franka. Stres- kciuk do buzi, sen- kciuk do buzi, zaciekawienie- kciuk do buzi, zakłopotanie- kciuk do buzi, inne małe dziecko- kciuk do buzi, znudzenie- kciuk do buzi itd itp... Kciuk wraca jak bumerang do pyszczka Franka i ani myśli opuścić owo ciepłe i mokre mieszkanko. A mama się boi i o zgryz i o bakterie, które siedzą na paluszkach Franusia. Wierzę, że rękawiczki Kizzo wypędzą kciuk z buzi i zmienią nasze życie na spokojniejsze. Poprosimy XS dla Chłopca:)