Skocz do zawartości
Forum

Konefka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Cork/ Irlandia

Osiągnięcia Konefka

0

Reputacja

  1. szkoda, ze taka cisza. pewnie wszystkie mamuśki ze swoimi szkrabami siedzą ;) ja też zalatana jak szalona jestem. Kornelek na szczescie spi prawie ciagle i nie sprawia zadnych problemow (ha! wlasnie zaczął płakać ;D), ale za to Natanek w pełni sił i energii ;] rodzice juz polecieli, ale moj mężyk ma wolne. wzial sobie urlop zeby troche z nami czasu spedzic ;)
  2. gosia2011Konefka - to tylko 9 dni wczesniej, to nie jest zle :) Ja urodzilam sie w 40 tyg. i wazylam 2900, wiec waga 2700 nie jest az taka zla :)A co do ciazy, to moge powiedziec tylko tyle, ze jest to cos cudownego, jeden z najwspanialszych okresow jakie w zyciu przezylam, pomimo ze mialam troche problemow (nie bezposrednio zwiazanych z ciaza) i czasem lapala mnie jakas depresja. Z pewnoscia chcialabym przezyc to jeszcze raz :) Gosiu, wiem, ze to nie jest tak mało. Moj Nati urodzil sie z waga 2,4 kg i to On byl okruszynką. Niby to tylko 300 gram, ale roznica miedzy nimi jest ogromna. Te ciuszki, ktore na Natiego pasowaly po kilku tygodniach dopiero, na Kornela juz sa dobre od urodzenia. Kornik to moje drugie dziecko i chyba na nim poprzestaniemy, jednak strasznie mi smutno z myślą, że już wiecej nie będę przezywac ciąży... czekać na poród, trzymać w rękach małego okruszka. Chyba mogłabym rodzić dziecko jedno za drugim ;) Uciekam wyspać się dobrze, bo jesteśmy w trakcie kontynuacji malowania łazienek (wczoraj duża, dzisiaj w sypialni, a jutro pod schodami, wiec kuuuupa roboty). Do tego trzeba karmić Kornika co chwila i zajmować się zakręconym Natankiem... Także u mnie w chałupie wesoła rodzinka
  3. Gosiu, gratulacje serdeczne. Pytalas kiedy mialam termin- 21 stycznia (tak jak z pierwszym syniem), tylko ja mialam cesarke, bo Kornelek mial hipotrofie, czyli nie rosl w brzuszku tak jak powinien. Troche sie najedlismy strachu, ale wszystko sie skonczylo dobrze :) Sarinka, o ile Cie to pocieszy, to nie wazne w ktorej ciazy jestes: nigdy nie wiesz czego sie spodziewac ;) Ja mialam dwie cesarki, i obie roznily sie jak dzien i noc. Zarowno ciaze, same operacje, jak i rekonwalescencja.
  4. no to i ja sie zamelduje po miesiacach podczytywania i milczenia ;]nie pisalam, ale za to codziennie kilka razy sprawdzalam co tam u reszty styczniowek. martwilam sie, cieszylam i czekalam razem z Wami (nadal to robie). my juz rowniez rozpakowani... Kornelek przyszedl na swiat przez cesarskie ciecie 12 stycznia o godzinie 15:11. Wazyl 2,7 kg i w pierwszej minucie dostal 9 punktow Mialam cc ze wzgledu na IUGR, czyli wewnatrzmaciczne zatrzymanie wzrostu plodu, czyli asymetryczna hipotrofie... Troszke bylo zmartwien i jezdzenia do szpitala, ale na szczescie wszystko skonczylo sie cudnie. Gratulacje dla reszty stycznioweczek i czekam na wiecej rozpakowan :*
  5. witam babeczki! ja juz drugi raz bede rodzic w cumhu. plus jedno wywolywane poronienie (aborcja jak tu mowia). nie znosze irlandzkiej sluzby zdrowia, nie ufam lekarzom i mam tylko nadzieje, ze obedzie sie bez problemow tym razem...
  6. mola ja mam synia Nataniela, i jednego Aniołka- Mieszka. co najśmieszniejsze, to ten termin jest taki sam jak miałam z Natanem (poród zaczal się w terminie, urodzil sie 22). arisa, szyszka - piękne bobasy w kształtnych brzusiach ;D sarinka ja miałam cesarke, bo mialam powazne powiklania po epiduralu... prawdopodobnie babeczka sie źle wkula i dostalam paralizu calego ciala. nie moglam sie ruszac przez kilkanascie godzin. alesmy sie strachu najedli ;[ zreszta wszyscy lekarze tez ;p Co do wózka... to teraz mamy Cosatto, ale ich chyba nie ma w Pl. Natomiast dla Natanka mielismy Pati Jedo... Poprostu masakra! Co z tego, ze ladny i drogi pierunsko (tesciowa wybierala wozek, kolor i placila ;p), jak beznadziejny? Pamiętajcie Mamuśki żeby kierować się rozmiarem i wagą wózka. Bo to najważniejsze. I jeżeli kupujecie wielofunkcyjny, to bardzo ważna jest spacerowka. Znam wiele osob (m.inn. my; p), ktore kupily wielkie wozki i po pół roku zmieniały, bo spacerowka byla jak czołg wielka. A łóżeczko tez kupuje na allegro i prześlę tutaj kurierem. Jest duzy wybor i wydaje mi sie, ze sa ładne.
  7. dziekuje Dziewczynki za miłe powitanie :) ja nie palę , ale paliłam przed ciążą, i przed poprzednią... i poprzednią... ;P ale chyba już na szczęście do tego nie wróce. oboje z Mężykiem mamy to za sobą i szkoda by było zaczynać głupotę od nowa. słodyczy nie ruszam, bo nie mam ochoty nic a nic. winko, piwko... nawet w małych ilościach dociera do bobasa, więc nie tykam nawet łyka. chociaż uwielbiam czasami łyknąć lampkę Martini i strasznie mi tego brak ;[ brzuszki macie piekne, ale jakos tak sie grubo przy Was czuje ;p u mnie to dopiero 18 tydzien, przytylam tylko kilogram, a brzuszek mam jak w 7 miesiacu z Natankiem ;] No ale podobno każda ciąża jest lepiej widoczna. Wtedy byłam szczupła, zeby nie powiedzieć zasuszona. Hehe. Najgorsze jest tylko to, ze nie czuje sie najlepiej. Mam zrosty po cesarce i teraz mocno boli jak mi sie macica powieksza... Normalnie czasem sie ruszyc nie moge ;( No ale czego się nie robi dla swojego wyczekiwanego Bobaska... My juz wozek mamy zakupiony (okazja była świetna), kołyskę po Lence znajomych... no i mam jeszcze kupe ciuszkow po Natanku. Tylko ciekawe co zrobie, jak sie okaze, ze to Dziewuszka? Trzeba bedzie za rozowymi pajacykami ganiac ;p Co do imion... Kornelia lub Kornel. Mężuś wybrał! Ja nie jestem do końca przekonana do Kornela, bo wole dłuższe imiona, takie jak np. Nataniel (nasz Synio). Ale licze, że jednak Kornelkę wyprodukowaliśmy ;] Troche się boje "obsługi" dziewuszki, ale jakoś to będzie. 7 września mamy wizytę w szpitalu i mam nadzieję, ze uda mi sie ich namowic na sprawdzenie płci.
  8. witam wszystkie styczniowki '11. jestem styczniowka '09 i '11 ;D termin mam identyczny jak z Syniem: 21 stycznia :) to juz 18 tydzien, wiec niesmialo zaczynam wierzyc, ze wszystko bedzie ok (jestem po jednej stracie w zeszlym roku). mieszkam w Irlandii, gdzie opieka nad ciezarnymi jest nieomal jak w afryce ;/ brzuchol mam juz ogromny , a nic nie przytylam prawie (moze z 1 kg. w ostatnim tygodniu). no i nie czuje ruchow jeszcze chyba... pisze chyba, bo trudno mi szczerze wierzyc i sie cieszyc jeszcze ;(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...