u mnie to samo;) w dzien juz odstawiony w końcu je juz normalnie wszystkie posiłki, ale noc... butli nie jestem mu w stanie wcisnąc do buzi, mleko modyfikowane przyjmuje tylko pod postacia budyniu ha ha;) osobiscie wydaje mi się, że pokarmu mam tyci tyci, lekarz stwierdzil, że to bardziej emocjonalne niz żywnosciowe, a nie mamy smoka ani nic takiego, mlody moj ma te mocny odruch ssania, w desperacji potrafi poduche ssac i wydzierac sie wnieboglosy.., jak go odstawic w nocy???