ewka

Dziewczyny, co do tego drugiego dziecka -ja tez lulalam, tulilam itp :) nie chodzi mi o samodzielne zasypianie, bo nei wyobrazam sobie jakbym miala takiego maluszka maltretowac w taki sposob ;) jednak wiem, ze bede bardziej zmeczona i nie bede miala sil na tulanie po 2h jak to bylo jak Oskar byl maly.... po prostu bede chciala sprobowac... bo czasami wydaje nam sie ze dziecko tego potrzebuje itp. a po peostu zwyczajnie do tego dziecko przyzwyczajamy :)

ja smaruje zwyklym balsamem... moja kuzynka uzywala najdrozsze z mozliwych kremow na rozstepy cala ciaze... jednak pod koniec i tak dziadostwo wyszlo... to jest genetyczne. jesli Wasze mamy mialy to raczej Wy bedziecie mialy, chociaz wiadomo ze od uzywania czegos napewno mniej i brzuszek lepiej do siebie dojdzie po porodzie :)

Nadia_2012ewka, basen powiadasz, no moze to i dobry pomysł, tylko ja juz taka niezgrabna sie robie że chyba bym sie krępowała, ale istotnie basen z pewnością by nie zaszkodził ja sie nic a nic tu nie krepuje W Szwecji w ogole wszyscy niczym sie nei przejmuja ;) a jest tyle foczek ze masakra... zreszta w Szwecji nauczylam sie chodzic w dresac i bez makijazu :/ niestety na moja niekozysc

Nadia_2012kurczę, niecierpliwość mi zatem potęguje :) dlaczego te dni tak wolno płyną.....ewka, a jak masz zamiar sie ruszać, bo ja to własnie ruchy ograniczam, wszystkiego sie boję, wiec chodze sobie wręcz powolutku, coby wstrząsów nie było zbyt wielkich, jak masz zamiar aktywnie spędzac czas, ja w pierwszej ciąży w 34 tyg miałam coś takiego ze skróciła mi się znacznie szyjka macicy i był klops i od razu szpital a faktycznie sie nie oszczędzałam, po schodach wręcz zbiegałam i sie nabawiłam, teraz zwyczajnie chcę tego uniknąć, stąd moje pytanko JA w pierwszej ciazy nei robilam totalnie NIC !! a skurcze przepowiadajace mialam od 20tc :/ Teraz odprowadzam dziecko do przedszkola, przyprowadzam, chodze do sklepu- a mam jakies cos ponad 1,5km w jedna strone, nedlugo bede dreptac do szkoly. W weekendy zamierzam jzdziec na basen. Mi siedzenie w domu nie sluzy.... wiem ze pozniej bedzie ciezko rodzic :/ a akurat takie sytuacje jak Twoje wydaje mi sie nie zaleza od tego czy biegasz po schodach, czy wolno spacerujesz... wiec ze aktywnosc fizyczna jest wazna, bo wtedy lepeij urodzic... kazdy lekarz Ci to powie, o ile ciaza nie jest zagrozona oczywiscie :)

Kasandra dobrze ze wszystko ok. poodpoczywaj teraz, oszczedzaj sie a jeszcze sobie popracujesz :)

Elena zmienila Ci tydzien ciazy ginka ze wzgledu na wymiary fasolki ?? a moga tak robic ?? mi tez sie nie zgadzalo w pierwszej ciazy ale i tak nei zmieniali a urodzilam w terminie *** wiecie, tak na wejscie jak spojrzal w moja karte, to powiedzial ze porod mialam straszny i dziecko zbyt duze... ze teraz jak bede trzymac diete i ruszac sie wiecej to bedzie o niebo lepiej. Ze najwazniejsze to pozytywne nastawienie i zebym nie czytala w internecie o porodach i z nikim na ten temat nie rozmawiala bo z doswiadczenia wie, ze to wcale kobietom nie pomaga ;)

Elena moj tez w 10tc 3,4 cm ;) terminu dokladnego nei znam. Lekarz pokazal mi tabele z rozmiarami i powiedzial ze dzidzia rosnie ksiazkowo jak na 10t2d, az sie zdziwil :)

_Elena_Dziewczyny a ja mam do Was takie pytanko o Waszych facetach, czy możecie powiedzieć, że Wasz facet jest w ciąży razem z Wami?? Pytam, gdyż doszliśmy do wniosku z mężem że on jest ze mną Dlaczego? Otóż od kilkunastu dni już kilka razy było mu niedobrze i chciało mu się wymiotować co mu się nie zdarzało prędzej, do tego od jakiegoś tygodnia wstaje razem ze mną siku I faktycznie się załatwia budzi się w nocy wiele razy, także mimo iż śpi w stoperach i dawniej go nie budziłam moim wstawaniem w nocy na siku czy jedzenie... Podsunęłam mu dziś ten artykuł: CIĄŻA: Mężczyzna teĹź jest w ciąży! - Będę tatą- Rodzice.pl i podsumował to tak: hurra nie jestem sam!!!!! i chyba też już trochę przytyłem A jak to jest u Was? wiesz co, wedlug mnie to jest swietne !! widac, ze bardzo przezywa Ciaze i Twoje nastroje !! mozliwe, ze tak jest, wielu mezczyzn to ma... moj zdecydowanie jednak nie ;) **** jaks ie mojego synka spytalam co jest na tych zdjeciach z usg to powiedzial ze chyba szczur pozniej wytlumaczylam mu, ze to dziecko.... ;)

ufff nagdonilam co naskrobalyscie i sie melduje :) Od rana nic nie jadlam po tym wymiotowaniu :( wiec tak- jest wszystko ok :) Dzidzia pomachala mi od razu jak wlaczyl usg... wiercila sie tak, ze ciezko bylo ja zmierzyc :)) raczki przy buzce, serducho bilo... super- taki maly plastus :)) z usg wyszly 2 pomiary- 34,6mm i 35,6mm bo tak sie wiercila kruszynka . Lekarz super- dawno na takiego nei trafilam. Dal mi od razu skierowanie na glukoze, na hemoglobine, na tarczyce... kazal stosowac diete dla cukrzykow, zeby przypadniem cukrzyca nie wrocila no i zebym duzo nie przytyla.... jestem bardzo zadowolona !!!! ale droga do przychodni byla masakryczna :/ caly sztokholm w korkach, na szczescie mial pacjentke i sie nei spoznilam :) A pogoda piekna w ten cudowny dzien zaraz zjem moja olstatnia bulke :(

Kasandra00001dziewczyny jestem przerażona. Drugi dzień z kolei po nocy i w nocy poleciało ze mnie coś brązowego... z rana wczoraj też mi leciało. i dzisiaj chyba też. Co to może być? chcę dzwonić do mojej ginki, ale trochę później, bo chyba środy ma wolne i nie chce jej budzić... ojeja, nie mam pojecia. Zadzwon do ginki jak najszybciej !! trzymaj sie :*

Cinamoonka ciesze sie, ze zostajesz z nami, mi tez sie tu bardzo podoba ö= wczoraj jakos nie mialam natchnienia zeby pisac... lezalam i ogladalam seriale... w nocy z 7 razy wstawalam :/ jedna noc w miare przespana, druga niezbyt... ojjj niedlugo jade do lekarza, zdam relacje od razu po powrocie :) moje pierwsze badanie, w sumei to to nawet potwierdzenie ciazy przez lekarza dobre sobie, w 10tc !! ale zawsze wszystkim mowilam, ze to za wczesnie, ze on nic nie zobaczy jeszcze itp, a ten cas tak zlecial. Dzis rano dzidzia dala o sobie niezle znac- skonczylo sie nad kibelkiem ;( 2 raz dopiero. mam nadzieje ze nie bedzie sie to powtarzac, bol piersi i wieczne zmeczenie wystarcza mi jako objaw ciazy ;) Trzymajcie kciuki :)) Buziaki

czasami tyle jest napisane, ze niewiadomo do ktorego posta sie odniesc :)

widze ze tu troszke mam ma juz jedno dziecko... boicie sie, czy raczej liczycie juz na doswiadczenie ?? ja sie zastanawiam jak to bedzie i mam nadzieje ze nie popelnie bledow tak jak wtedy, np noszenie dziecka, zasypianie z nami itp...

wona26Witajcie My się na nikogo nie obraziłyśmy. Chodzi nam o to,że jesteśmy przywiązane do naszego wątku jesteśmy tam od samego początku a Wam chyba nie gra różnicy gdzie będziecie pisać??? Więc ponawiam zaproszenie Najlepiej by bylo jakby moderator polaczyl watki ;)

jeju Wy tak z tym toxo, a ja nawet nie mialam na to badan wtedy i teraz tez nie bede miala :)

witajcie kwietniowki :) No rzeczywiscie, glupio troche wyszlo... myslalam, ze glupio bedzie jak tak cala grupa zwalimy sie do Was i zaklucimy Wasz porzadek na watku ;) - ale chyba myslenie cos ostatnio niezbyt dobrze mi wychodzi Zapraszamy do nas, wiem tez ze nasze dziewczyny Was podczytuja :) Zalozylam tez forum prywatne- jesli ktoras chcialaby dostep czekam na prosbe o zaproszenie. Zycze milego dnia i nie denerwujcie sie- wkoncu wszystkim nam chodzi jedynie o zdrowko naszych kruszynek ;)

m2428mPierwsze kroki za mną, a więc teraz pochwalę się troszkę moją dzisiejszą wizytą u lekarza, a raczej u dwóch. Przy robieniu USG uśmiałyśmy się z Panią doktor do łez (obydwie płakałyśmy) ja z tego co wyprawiał maluszek a ona to chyba z bezradności. Robiła mi to USG chyba 20 min. jak nie dłużej bo mój kochany ,,wiercioszek" tak został nazwany przez ginkę, nie pozwalał jej na dokonanie pomiarów. Bawił się w kotka i myszkę, kręcił się, obracał - aż chwilami wstydziłam się za niego że jest taki niegrzeczny:) Na koniec Pani doktor skwitowała że to oznaka zdrowia, tak więc nie ukrywam że się z tego ucieszyłam. Ogólnie wszystko z maleństwem Ok. Gorzej ze mną, bo dostałam nakaz pójścia do internisty w celu osłuchania mnie. Dopadło mnie przeziębienie, co prawda jest już dobrze katar minął ale niestety kaszel pozostał, dlatego moja ginka stwierdziła że bardziej szkodliwe na płód są te moje ciągłe odruchy kaszlowe niż leki jakie może przepisać lekarz. No i tak właśnie wylądowałam u lekarza rodzinnego, który po osłuchaniu i sprawdzeniu gardziołka natychmiast przepisał mi duomox, a reszte ma stanowić natura cytryny, miód i czosnek. Dlatego kolejne zmartwienie, bo to w końcu antybiotyk:( no to ladnie... jak bedzie sie wiercil tak za 2mce to bedziesz miala wesolo a duomox to najslabszy antybiotyk, spokojnie :) tamte kwietniowki sie na nas obrazily ?? hmmm a za co w sumie ??

wiecie jak mnie korci, zeby powyciagac kartony z piwnicy z ciuszkam Oskara ?? take malutkie... :) w pierwszej ciazy robilam zakupy juz od 11tc po usg, ktore pokazalo zdrowa dzidzie :) Pierwszym zakupem byl welurowy niebieski komplet na wyjscie ze szpitala, dla mojego jeszcze wtdy nienarodzonego syna... przeczucie mnie nie mylilo co do plci... szkoda, ze maly ani razu tego nei zalozyl bo to byl rozmiar 56 a on od razu wskoczyl w 62 ;) no ale dziewczynka przeciez tez moze miec niebieski kimplecik, najwyzej zaloze jej rozowa czapeczke

po prostu porazka... moj synus byl 4h w przedszkolu, a ja NIC w domu nie zrobilam... ciagle mysle o jutrze

Nadia ja mam to samo z tym jedzeniem... nawet po herbacie :/ dziwne to... a jak glodna sie robie, to tez juz na maxa....

uwierzcie mi, ze po porodzie jest wiekszy strach... z kazdym dniam.... a to uewa, a to pierwsza goraczka, kupka nie taka, uczulenie, zeby, kolki....itp.

Wiecie co, znajoma stracila coreczke w 9mcu ciazy :( lozysko sie odkleilo... nie musze pisac jaka byla reakcja wszystkich. Niedlugo potem urodzila blizniaki - 2 chlopcow :) wiec wszystko do nas wraca... glowa do gory dziewczyn !! a ja wlasnie czytam o porodach ;)

Kwiatuszek81Ja myślę, ze najlepiej to poprosić męża aby hartował sutki:):) Myślę ze to sama przyjemność będzie:love together) hahaha musze z moim pogadac w takim razie...

hehe ja tez odpadam ;(