-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ewka
-
nie chcialo mi sie wstawac i robic obiadu a moj akurat zadzwonil ze jedzie po kurczaka z rozna zebym nic nie robila ;)) czyta w moich myslach normalnie.... jutro na 8 do szkoly ;(((( ehhhhh
-
Ciekawe co ciekawego nam tu fens napisze.... teraz kolej na dziewczyny ?? my z Agatu na 5tego a mloda chyba na 6, jeszcze jakies mamuski maja w tych dniach polowowe ????
-
roritaBoziu piszecie mi tu o uspaniu psa/psów.... w życiu!!!!!!!!!!!!!!!! nigdy nie uśpiłabym żadnego zwierzaka czy byłby fałszywy, wredny czy nie wiem co jeszcze ja to jestem z tych ,które jak gdzieś zobaczą krzywdę na zwierzakach od razu reagują i znajdują takim biedakom lepszy dom... Alan wygląda jak hindus z tym strupem na środku czoła prawie ,ale niestety nie dopilnowaliśmy a każdy pies ma swoją cierpliwość ... i Tajfun nie przyzwyczajony do dzieci tak jak mój Laki ,którego kaaażdy się boi na sam widok ,a on łagodny jak baranek ale to dla tego ,że nauczony życia z dziećmi takimi małymi . ja tez nie jestem za usypianiem, ale ten pies byl chory .. byl malutki a jak byl weterynarz to pogryzl jego i mojego tate ktory go trzymal... drugi pies od te samej suki byl tak samo wredny, ze biegal biegal i padl... chyba serce wysiadlo. Zreszta w malym mieszkaniu z malenkim dzieckiem i takim szatanem nie dalo rady, bo by noworodka zagryzl :/ ja od zawsze mialam zwierzaki, a teraz sobie nei wyobrazam... mieszkalismy na wsi, wiec z miejscem problemu nie bylo. Teraz bym sie nie zdecydowala na pasiaka ani kota... Igla777ewka Mama byla u mnie na kawce i sie wkurzylysmy bo okazalo sie, ze nie bedzie meiszkac niedaleko mnie, bo tamci nie zgodzili sie na zamiane :((((( bedzie mieszkala az 40min samochodem ode mnie :/ szkoda 40 min to nie duzo, a i jest tez wyjscie, ze wy sie blizej do niej przeprowadzicie? ojj niestety napewno nie... nie pojde w tamte strony sztokholmu... tam zbyt ciemno i pelno polakow, a wiadomo jak z rodakami na obczyznie :( przykre to.... ja zostaje tutaj... szkola po drugiej stronie ulicy i przedszkole kilka blokow dalej ;)) Igla777roritaAlana pokój mamy zrobiony na zielono-pomarańczowo-biały dla drugiego synia chce zrobić na żółto ,taki skowronkowy kolorek :)w tych kolorach chce tez zrobic wystroj pokoju dzieciecego, w lutym ruszamy z projektem, na scianach chce tez malunki jakis samochodzikow i zwierzaczkow, rozgladam sie juz za jakims specem od graffiti, ktory mi to zrobi, ja chyba bede musiala sie przeniesc do salonu jak cora np sie urodzi i zacznie spac sama ... mamy 3 pokoje... chyba ze cos wiekszego sie trafi ;)
-
Kasandra.. oj to rzeczywiscie nieciekawie :/// wlasna pralka to najlepsze rozwiazanie... ;) ja wlasnie ogladam wozki dla dzici na szwedzkich stronach i jestem mile zaskoczona... sa niedrogie i nawet ladne :) musze wszystko poobliczac, co mi sie bardziej oplaca ;) mlody zasypia wiec zaraz tez sie poloze poodpoczywac i poczuc jak mlode tancuje :) Elcia uwazaj na na surowe jajka---------- salmonella, lepiej nie ryzykowac....
-
no tak, nie wiadomo jaka ta zima bedzie ... moj chociaz jest dekarzem to prace ma na szczescie caly rok, do tego awansowal, wiec troche plusow jest :)) samochod wczoraj tez serwisowal, wiec na swieta nie bedzie raczej nieplanowanych wydatkow :) wkoncu trzeba cos dla bobo pokupowac, napewno zaczne od poniedzialku jesli wszystko okaze sie w porzadku.
-
Elenka nie mam zdjec do porownania, ale teraz mam brzuszek troszke wiekszy, ale tez wiecej kilogramow niz podczas pierwszej ciazy.. Dziecko odebrane z przedszkola. Obiadu nie chce mi sie robic, to zrobie na szybko tunczyka z makaronem i ugotuje sobie brokuly... moj uwielbia ten sos z tunczyka, wiec bedzie ok ;) Elcia zazdroszcze sily do pracy ;) fajnie tak porobic, a pozniej tylko sloiki odkrecac, albo rozmrazac. U mnie jak cos zostanie po obiedzie, jakies mieso czy sos/ a niezbyt czesto sie to zdarza, bo moj je wiadro mniej od slonia/ to od razu do zarazary i pozniej mam luz . Mama byla u mnie na kawce i sie wkurzylysmy bo okazalo sie, ze nie bedzie meiszkac niedaleko mnie, bo tamci nie zgodzili sie na zamiane :((((( bedzie mieszkala az 40min samochodem ode mnie :/ szkoda
-
a co do malowania, to ja lubie sie malowac :) moze nawet kiedys pojde tu na wizaz ;) lubie rozne makijaze, w zaleznosci od sytuacji... czarny cien na powiekach tez uwielbiam, chociaz juz coraz rzadziej sie niestety pindrze ;) ;) i nie czuje sie jak zdzi.... jak sie pomaluje, to wlasnie czuje sie o wiele lepiej z sama soba, ale w domu jak ngdzie nie wychodze nie maluje sie, znalazlam zdjecia.... nawet nie wiedzialam ze to tak okropnie wygladalo.... uwaga, bo to nei bedzie mily widok, zaznaczam ze przed ciaza mialam rozmiar 37 i nozka raczej nrmalna ;))
-
Elenka, nie bylo tak zle :)) a wizyta dopiero w poniedzialek :( ale idziemy wszyscy razem, Okus tez popatrzy . Niestety juz wieczorami czuje ze mam nogi spuchniete :/ ale to jak dluzej pochodze, po zakupach, czy sprzataniu Magda... ojjj w ogole nie czujesz malej ?? moze spi, taka pogoda teraz :/ albo tak sie ulozyla, ze nie czuc . trzymam kciuki zeby bylo wszystko ok !!!!!!
-
Elenka ja w III trymestrze prawie wcale nie spalam :( bylam opuchnieta, wszystko bolalo, pilam ze 2 litry wody w nocy wiec ciagle latalam siusiu :/ straszne to bylo pod koniec... jak znajde zdjecie to wstawie, jakie mialam opuchniete nogi pod koniec... ciekwe czy nie mialam zatrucia ciazowego :/:/
-
ja tam jem normalnie... tylko wlasnie slodycze... jak mam w domu to znikaja szybko, jak ich nie ma nie mysle nawet o nich :/ dziewczyny, a co na obiad robicie ? bo ja nie mam pomyslu....
-
witam ja takze :)) biedny Alanek :( ojjjj jakby mojemu cos zrobil pies to bym powiesila go za j***a.... my jak bylismy u tesciow wakacje, to oni maja suczke labradorke i tez sie balam ze bedzie zazdrosna itp... denerwowalam sie... ale ta suka, caly czas byla przy Oskarze, bronila go, szczekala jak ktos glos podniosl na Oskara, spala przy jego lozeczku, a jak odnosilismy go do pokoju i siedzielismy jeszcze to ona chodzila kilka razy i sprawdzala, czy aby Oskarek sie nie obudzil :)) wszystko pod kontrola czywiscie !! a kilka dni spala pod naszym lozkiem schowana pod przescieradlo ;) jednak jak moja sisotra urodzila corke to musielismy uspic naszego kundla, bo byl falszywy .... Elenka moje malutkie tancowalo wczoraj caly dzien, w nocy na szczescie spokojne, wiec pewnie lulalo :) i to mi sie podoba, moze da sie mamusce wysypiac w nocy, a nie jak Oskar... ja tez wstaje kilka razy w nocy na siusiu :/ ostatnio rowno co godzine.... a sen z takimi przerwami jest bardziej meczacy niz krotka drzemka !!!!!
-
wona26Ja na codzień po domku chodzę w dresach mój zresztą też. Zanim zaszłam w pierwszą ciąze też stroiłam się jak Elenka Po urodzeniu nie miałam czasu na malowanie, dopasowywanie ciuszków itp. A teraz to łatwiej mi biegać w dresach za Nadią. Po calym dniu jestem brudna od obiadu Nadii, farbek,plasteliny,kredek itp. Poprostu mi żal fajnych ciuszków hehe mam to samo, tzn mialam, bo teraz juz coraz lepiej :)
-
wona26ewka nie chce Cię martwić ale drugi poród jest szybszy zazwyczaj ale bóle są większe 3 godziny rodzic... marzenie, nawet w najwiekszych bolach rozmawialam z lekarzem na ten temat i powiedzial mi ze bol jako ze skurcze powinny byc bardziej bolesne to mit, to chodzi o to, ze po prostu kobieta wie juz co ja czeka i silniej to odczuwa... ale co lekarz to opinia mnie nie martwisz, bo ja mam nadz. na cesarke.
-
moja jedna siostra np rodzila w 37tc bo wody jej odeszly i na samej porodowce zajelo jej to 6h chociaz skurcze miala juz dzien wczesniej.... druga siostra po 12 godzinach meczarni bez znieczulenia miala cesare... takze to naprawde przychylnosc wielka matki natury jesli urodzi sie np w 3h pierwsze dziecko, chociaz sa i takie, ktorym zajelo to o wiele mniej czasu..
-
elecia suuuper wiesci ;) Dziewczyny ja tez ze wszystkich badan mialam dziecko wieksze i inne tc, no i dlatego tak bylo, ze dziecko wielkie a urodzilam dzien po terminie jednak i to wywolywany porod byl... no i wlasnie elcia wywolywany porod to ne znaczy ze szybszy... z tego co lekarz moze zrobic to jedynie masaz szyjki, nie polecam na skurczu, mialam to a i tak rozwarcie nie postepowalo no i oxytocyna, skurcze o wiele silniejsze a porod i tak nie szedl zbytnio do przodu.... wiec nawet cudowne rece lekarza za wiele nie zdzialaja ;)) a pierworodki i tak zazwyczaj dluzej rodza, czego oczywiscie Wam nie zycze :))
-
_Elena_Kobiety moje drogie jeśli mogę... dbajcie o siebie, ubierajcie się sexy&elegancko, dbajcie o włoski, malujcie się choć ciut... wiem co mówię dlatego proszę Was kobietki a Wasi mężowie zawsze będą Was wielbić! Oczywiście każdemu może się zdarzyć, każdy może mieć gorszy dzień ale pamiętajcie faceci to wzrokowcy! My także nie chciałybyśmy oglądać swoich mężów w dresikach codziennie;> a jak taki się wypachni i fajnie ubierze, to zaraz nóżki miękną Dobrze radzę, nie obraźcie się czasem, ja tak z sympatii do Was naprawdę :**** ojjj Elenka ja to wszystko wiem :) tyle ze ja nawet jak sie odstrzele to komplementu nie uslysze ;)) za to slyszalam az za duzo komplementow od mojego jak sie szykowalam na imprezki niedawno jeszcze jak wychodzilam dobrze, ze teraz do szkoly chodze to jakos wygladam ;)
-
hahahaha Igla juz sobie to wyobrazam...
-
oj moj stroj codzienny to leginsy i tunika zreszta jak przed ciaza... makijaz tylko jak chodze do szkoly. ale co tam w skandynawi mieszkam, tu naprawde jest WSZYSTKO dozwolone.
-
ja bylam badana ginekologicnie pod tym wzgledem i bylo wszystko ok, wiec takie twardnienia nie musza oznaczac niczego zlego ....
-
Igla jak bedziesz miala normalne twardnienia to napewno o tym bedziesz wiedziala ;) sporadyczne sa normalna sprawa, gorzej jak wystepuja czesto i sa np bolesne... tego nie da sie nie czuc :)
-
wona26Igla,Elena twardnienia/skurcze macicy to właśnie twarda jak kamień macica. Teraz mamy ją tak na wysokości pępka więc twardnienia będą w podbrzuszu. Ich się nie czuje lub poprostu czuje się dyskomfort jak się napina.Czuje siętaki ucisk w dole brzucha staje się ona taki ciężki...dalej niewiem jak to opisać. Jest to normalne gdy twardnienia macicy nie przekraczają 10 na dobę. Ja staram się już nie liczyc bo schizuje. w czwartek idę do gina i mnie zbada więc wtedy się dowiem czy szyjka trzyma mimo tych skurczy. o widzisz, kazdy inaczej to czuje widocznie...u mnie byla caltka twarda i dokladnie to czulam ... wlasnie taki dyskomfort... ale nie tylko podbrzusze, tylko cala.
-
Igla777ewkaa co do bolu porodowego to nie jest na poczatku tak zle... jak bedziec mialy mozliwosc wiac znieczulenie to sie wcale nie zastanawiajcie ;)) to juz lepiej brzmi...:-))) pewnie, ze sie nie bede zastanawiac, jak bedzie trzeba to juz w domu znieczulenie rozpoczne sama, kielicha strzele i piersiowke do szpitala tez wezme, przezorny zawsze ubezpieczony:-)))) hehe dobry sposob znieczulenie mozsz dostac jak bedziesz miec minimum 4cm rozwarcia, do tego czasu trzeba sie pomeczyc :) Igla777ma-mmiKasandra00001 ma-mmi właśnie zauważyłam że urodziłaś :) gratulacje!! i super że taki fajny poród... a teraz jak się czujesz?na chwile obena nie narzekam,,,, w szpitalu tylko do wczoraj i to z mezem... maly zje i spi albo lezy ewentualnie w minute tatus przy nim jest.... acha jesli macie mozliwosc wykupienia pokoju rodzinnego po porodzie to polecam... super sprawa,,, taki czas do nauczenia sie i przyzwyczajenia do nowej sytuacji... moj maz podchodzil do ostatniej chwili sceptycznie, a teraz mimo iz szpitalne lozko to nie domowe- to mowi ze to byla jego najlepsza decyzja jaka podjal... pozdrawiam Was i jeszcze raz zycze jak najwspanialszych wspomnien co do pokoju rodzinnego to tez sie nad tym zastanawialam, tu chca 50 euro za pokoj (3dni) + wyzywienie dla mezulka zaproponowalam lubemu a on na to: no co ty, 3 dni to ja z chlopakami narodziny syna bede opijal, a w takim pokoju to sie kumple nie zmieszcza:-))) ma mmi GRATULUJE !!!!! sliczny synek:)) co do porodu i pokoju rodzinnego to polecam !!!! maz pomoze po porodzie i razem mozna nacieszyc sie bobasem... a i od razu po porodzie tatus moze byc przy dziecku caly czas ... tutaj to nawet w sumie sie nie pytaja, czy tata zostaje, to jest norma... dodatkowo sie nie placi, jedynie za jedzenie, jakies grosze wychodza. Ja nie wyobrazam sobie byc sama, chociaz niewiadomo jak Oskar zareaguje i byc moze R bedzie musial jechac do niego. dominoo10Witam mamusie :)oj dziewczynki z tymi ruchami to faktycznie ja czuje ale maz nie a i ja ruchy czuje ale dopiero ok 22 wieczorem i tak do 2 w nocy heheh czyzby to zapowiedz nieprzespanych nocy jak sie maly urodzi?? heheh chcialam sie jeszcze pochwalic bylam w piatek u gin i wiem za maly juz ma 21 cm i wazy prawie 0,5 kg hehe ale niestety dostalam pelno lekow poniewaz mam skurcze, przyspieszone bicie serca, szyjka mi sie skraca och mam nadziejej ze jak bede brac te lekarstwa i odpoczywac to sie wszystko uspokoi...... pozdr dla wszystkich :) nie chce straszyc, ale Oskar jak sie urodzil to rozrabial wlasnie w tych godzinach co sie ruszal w brzuszku.... pozniej sie przestawil dopiero. Kochana lez i odpoczywaj !!!!! _Elena_ Ooo jakie duże maleństwo :)) Gratulacje!! Jeśli chodzi o leki to pomogą na pewno ale mam pytanko - przyspieszone bicie serca to ile na minutę w ciąży? Ja czuję że też mam przyspieszone, właśnie dziś w nocy jak nie spałam to tak miałam:/ A jak rozróżniasz skurcze a ból przy rozciąganiu macicy??Dziewczynki ja mam pytanie głównie do znających temat... chodzi o twardnienie macicy. Czy jest wyczuwalne jak nie łapiemy się za brzuch? Bo ja, jak się łapię to niestety często mam właśnie podbrzusze twarde jak kamień, bolące wręcz... ale nie zawsze... hmm... no wlasnie, co to znaczy przyspieszone bicie serca ????? ja w ciazy puls mam po 104, czasami 110 , ale to normalne, krew szybciej przeplywa. Elenka co do twardnienia to to jest jak najbardziej wyczuwalne lapiac sie za brzuch, ale nie trzeba sie lapac zeby to czuc... ale to nie napina sie samo podbrzusze, a calutka macica, czyli caly brzuszek twardy. Ja mam od kilku dni podobnie jak Ty i okazuje sie ze to maluch sie przemieszcza i wariuje :) Czesto dziecko jak zmienia pozycje, nacisnie na jakis nerw i stad to uczucie. FENSTARSS_Elena_FENSTARSSmy to teraz jak emeryci... śpimy jemy i lezymy i przez okno oooo patrz jaki piesek oo patrz sąsiad...hahahaha a tu 30-sto latki w sile wieku ... śmiesznie jest Fen piszesz o mnie? Osz Ty, mam jeszcze trochę czasu do 30stki Żartuje no, tak sobie siebie wyobraziłam jak to czytałam.... Jestem dziś leń I klasa, zjadłam na obiad płatki na mleku i dalej leże nieprzytomna :]]]] hihi ja mam 32l ;) i nic kochana mi to nie przeszkadza w głupkowaniu własnie ubieram się z piżamki bo muuusze na te zakupy bo jutro nie mamy co jeść hihi i tylko to mnie mobilizuje do wyjścia.... hahaha no widzisz to nic dziwnego... my nawet Klan ostatnio zaczeliśmy razem oglądać choć dzieki Bogu jeszcze nie utozsamiamy się z losami bohaterów aleee kto wie co to bedzie za pare tygodni haha my z moim klan tez ogladamy no i oczywiscie MjM ;) _Elena_Igla777_Elena_ A jak rozróżniasz skurcze a ból przy rozciąganiu macicy??Dziewczynki ja mam pytanie głównie do znających temat... chodzi o twardnienie macicy. Czy jest wyczuwalne jak nie łapiemy się za brzuch? Bo ja, jak się łapię to niestety często mam właśnie podbrzusze twarde jak kamień, bolące wręcz... ale nie zawsze... hmm... bardzo dobre pytania, tez mnie interesuje to zjawisko skurczy, czy na dole lub na gorze brzucha wiecej, jak je opisac, ja tez mam czesto podbrzusze twarde jak kamien, ale nie boli, wiec nie wiem czy to macica sie napina czy tak po prostu ma byc, heeeeeeeeeeelp! Igla musimy się dowiedzieć kochana :) Co do macicy... to coś w rodzaju bólu jest wtedy, kiedy ją nacisnę gdy jest twarda... Dziewczyny ale mały mi wariuje od wczoraj już nie czuję żadnego pływania tylko kopniaki i przewroty :))) I do tego kłuje mnie dziś w lewym boku, ale to pewnie rozciąganie, znam już to coś :) te twardnienia nie bola... no cyba ze wlasnie sie mocno naciska, ale samo w sobie raczej nie... jesli by bolaly to moga to byc skurcze porodowe, wiec trzeba uwazac... kilka skurczy na dzien, tych bezbolesnych, jest normalna od 20tc... ja z Oskarem mialam po 15 w czasie jednej godziny czasami... ale wszystko bylo ok na szczescie. bylam w szkole 2godzinki i mojemu szkrabowi chyba sie to nie podobalo :) bombardowal mnie od srodka ... cudnie , tyle ze na niczym skupic sie nie moglam ... za tydzien usg... ehhhh
-
lece do szkoly dziewczyny. milego dnia :) u nas wczoraj wieczorem padal snieg, ale juz nie ma po nim sladu, swieci pieknie sloneczko :)
-
moim zdaniem to my sami przyzwyczajamy dziecko do takich zachowan... moj przyzwyczail sie byc noszony po kolkach, po lulaniu itp... tak samo jesli wymaga wiecznej uwagi dziecko, czesto wlasnie babcie sie do tego przyczyniaja ... wiadomo ze sa od rozpieszczania, ale jak tylko wisza nad tym dzidziusiem i sie zachwycaja to dziecko sie przyzwyczaja ze jest ktos przy nim ciagle i zabiega ciagle o uwage... to jest tylko moje zdanie, kazdy ma swoje :) Iwa co do wozka, mialam tak samo... jak musialam malego gdzies zawiezc to byl koszmar po prostu !!!!! juz myslalam ze jest jakis chory czy cos... ale znalazl sie prosty sposob , kupilismy drozsza, porzadna i bardzo wygodna spacerowke.... od tamtej pory, a OSkar mial okolo roku wrecz nie chce wychodzic z tego wozka... wiec cena i wygoda wozka czesto ida w parze, a przeciez dzieci tez chca miec wygodnie.
-
no tak, ja po prostu nie chce przyzwyczajac dziecka do noszenia w ogole, bo wiem co to znaczy pozniej... ale wszystko okaze sie w praniu ;)