Skocz do zawartości
Forum

Lenkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Lenkaa

  1. dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa :)
    Kapka my już mamy 13 zębów tylko jeszcze nie zdążyłam suwaczka poprawić , a babcie zabieramy ze sobą, bez babci nie dalibyśmy rady,
    mam nadzieję że już niedługo będę miała więcej czasu żeby do was zaglądać, wreszcie będę miała normalne godziny pracy i wolne dni, już nie mogę się doczekać przeprowadzki :D

  2. Witajcie po bardzo długiej przerwie, nawet nie mialam czasu poczytac o czym piszecie więc jestem mocno nie w temacie :(
    U nas zwot o 360 stopni, zmieniam prace i przeprowadzam się w Opolskie.
    Ta zima mnie dobiła, już 2 raz w tym miesiącu zamarzła mi woda w domu, 2 licznik do wymiany, katastrofa jednym słowem!!!
    Mam już dość mieszkania tu i tyrania całymi dniami bez efektów w portwelu, braku wody i zimna w domu pomimo że w centralnym pali się 24h/dobe.
    Mam nadzieje, że wreszcie będzie nam lepiej i że zostawie tego swojego pecha życiowego tu na śląsku :)

  3. Kapka 24

    Mój szkrab dopiero zasną, jestem wykończona, zawsze tak jest jak zajmuje się nim 2 babcia, nie wiem dlaczego ale on się przy niej nie wysypia do południa, przez to popołudniowa drzemka jest znacznie wcześniej niż zawsze i dochodzi nam jeszcze jedna koło 18, najczęściej zasypia przy cycu na godzinkę.
    Zamiast ładnie iść spać po 20 to mały szaleje do 23:(

    Nadrobiłam z grubsza zaległości w czytaniu więc mykam pod prysznic i przytulić się do synka;)
    Dobrej nocki !!

  4. Margeritka
    marzen@
    A ja ciągle czekam az małżonek obniży materacyk w łóżeczku. Pewnie zabierze się za to, kiedy Zuzia już do "dorosłego" łóżka się wyniesie :Oczko:

    u nas też poziom nie obniżony...ale ostanio Ola tam rzadko śpi...ząbki idą i śpi z nami, a w zasadzie, to chyba nikt nie śpi...Ola, bo ząbki, ja bo muszę karmić albo smarować bobodentem, a ojciec, bo kupujemy nowy samochód i przeżywa...

    U nas też nie obniżone ale w zasadzie to tylko zbędny mebel w pokoju, śpimy razem, może uda mi się nauczyć go choć spania w dzień w łóżeczku to się do czegoś przyda :)

  5. Ja mam 4 koty, i nie ma najmniejszego problemu, jednego z nich przygarnęłam ponieważ jego poprzedni właściciele przynieśli go do lecznicy żeby go uśpić bo "polował na dziecko i był agresywny"
    Jest u mnie już 2 lata i nigdy nie widziałam u niego agresywnego zachowania w stosunku do kogokolwiek, tym bardziej do dziecka

  6. marzen@
    obawiam się, że nie da się przekonać nieprzekonanych - na dodatek czytających wątek wybiórczo i bez zrozumienia. Bo skoro Ona pisze, że ma męża, a pojawiają się domysły, że niepełna rodzina, albo pisze, że się zabezpieczali, a tu ją ktoś obrugał, że się nie zabezpieczała, to dla mnie tym osobom chodzi o to, żeby wyrazic swoje święte oburzenie zaistniałą sytuacją i tyle. Narobić hałasu i awantury i poużywać sobie na kimś, ot cała intencja niesienia pomocy przez niektóre forumowiczki. Przykre

    bardzo przykre..niestety prawdziwe, niektóre z nas tylko czekają na okazję żeby się wyżyć na kimś, kto po prostu szukał wsparcia na forum

  7. mamma

    Po drugie - woli wyjaśnienia fajnie sie napewno czyta wątek osobą samotnym http://parenting.pl/kacik-dla-mam/298-samotne-mamusie-i-ciezarne-7.html które dowiadują się ,ze ich dzieci są na starcie gorsze dlatego ,ze nie wychowują sie w pełnych rodzinach ....

    Dokładnie, ja się właśnie dowiedziałam w tym wątku, że moje dziecko jest gorsze, wychowuję synka sama, bo jego ojciec zginą w wypadku samochodowym w 5 dobie po porodzie.
    Teraz już wiem że mój syn nie ma rodziny, tylko matkę ...
    Niezmiernie "miło" mi się zrobiło

    Ona będzie dobrze, na pewno dasz radę, ja marzyłam o 2 dzieci z małą różnicą wieku, jeszcze jak byłam w ciąży planowaliśmy, że będziemy szybko starać się o następną dzidzię, niestety nie było nam dane...

  8. cudaczek

    Lenka Co u Ciebie? Jak sobie radzisz?Czy Twój Dominik zaczął już wykazywac chęć poruszania się samodzielnie?
    Zbliża się 1 lisopada, na pewno trudny czas dla Ciebie, myślami jestem z Toba.

    Chęć do poruszania samodzielnego to on wykazuje tyle że na nogach a nie czworakach :)
    ale od chęci do chodzenia jeszcze dużo mu brakuje;)
    Dla mnie każdy dzień jest taki sam, praca, dziecko, praca, dziecko, praca, dziecko...
    na cmentarzu jestem codziennie i każdy dzień jest trudny, bardzo trudny...
    dziękuję...

  9. Witajcie, ja z znów po długiej przerwie, brak mi sił na pisanie czegokolwiek.
    Dominik nadal nie zamierza się przemieszczać na czworakach, ale samodzielnie wstaje i dość długo potrafi ustać
    Wyskoczyły mu jakieś krosteczki na policzku, ledwo widoczne i nie swędzące, nie wiem od czego to może być. Do tej pory miał taką ładną skórę
    Ehhh.. w zasadzie to nie ma o czym pisać, u nas nic godnego uwagi się nie dzieje, a każdy kolejny dzień coraz bardziej mnie dobija ;(
    dobrej nocki

  10. asiula Dominik też robi kupki ciastowatej konsystencji, a zdarzają się też nieco twardsze ale zawsze bez problemu

    realne u nas z drzemkami za to jest tak, że jak za dużo pośpi popołudniu(zrobi sobie dodatkową drzemkę od 16-19) to zasypia normalnie koło 21, czasem 21:30 ale budzi się wtedy o 5 rano wyspany i tylko harce mu w głowie, a jak ma tylko 2 drzemki i do 17 śpi najdłużej to zasypia po 20 czasem 21 i śpi do 8 rano (z przerwami na jedzonko, choć trudno to przerwami nazwać bo nawet oczu nie otwiera)

  11. duza27 a Ty jeszcze karmisz piersią?? Pytam bo Dominik dość często ulewa i też pediatra mi powiedziała że to normalne jeszcze w tym wieku ale przy karmieniu piersią.
    Smak czekolady też już zna i lodów już próbował;)niezbyt to zdrowe, wiem:D ale myślę że parę liźnięć nikomu nie zaszkodzi
    jak coś jem a on nie śpi to muszę mu dać spróbować bo inaczej jest awantura;)lizał i ssał już wszystko, a jak odgryzie kawałek to wypluwa bo jeszcze nie potrafi sobie radzić z kawałkami

    przeziębienie już nam mija, nareszcie!!!

    Dominik za żadne skarby nie chce się przemieszczać samodzielnie w żaden sposób ale jak tylko ma możliwość przytrzymać się czegoś to wstaje, chyba ominie nas etap raczkowania

  12. Ja też bardzo lubię karmić, a Dominik jak tylko mnie dojrzy gdzieś przechodzącą gdy babcia się nim zajmuje to od razu domaga się cycusia
    w nocy czasem bywa męczący bo często się budzi odkąd zęby zaczęły mu wychodzić, wcześniej budził się tylko raz na jedzenie, od 3 miesięcy kilka razy, często tylko chwyci zassie 2-3 razy i śpi dalej

  13. Witajcie,
    staram się czytać co nieco i od czasu do czasu coś napisać ale ostatnio jestem taka padnięta, że nawet nie mam sił klikać w klawiaturę, do tego ta dobijająca pogoda, cały dzień leje
    nie mam czasu na nic, nawet pójść na cmentarz nie mam kiedy
    w domu syf, wszędzie leżą jakieś ciuchy, w kuchni pełno garów, codziennie sobie obiecuję że się za to zabiorę ale po prostu brak mi sił
    do tego to cholerne przeziębienie mnie dopadło, zaraziłam się od Dominika, kaszel, katar, gardło a tu nawet nie ma czasu chorować
    jestem jakaś taka słaba...;(

  14. W zasadzie to jestem tak blisko domu że prawie jakbym była cały czas w domu :D
    Prace mam taką że niestety nie ma zmiłuj się zwykły dzień czy święto i tak trzeba nakarmić, posprzątać, pościelić, wypuścić, prawie jak z dziećmi, tylko troszkę większe:)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...