Ja dostałam zwolnienie od własciwie samego poczatku, bo musialam lezec w domu, a poza tym czulam sie wprost koszmarnie na mdłości nie pomagaly mi zadne sposoby, ale teraz wypada 9,5 tyg. i jakby troszke lepiej sie robilo, mam wiecej energii i juz tak bardzo nie mdli, jak to bylo przez ostatnie 3-4 tyg.