kasia.serduszko

tylko widzicie dziewczynki wczeniej poronilam dwa razy i tez mialam krwawienia ktore bralam za okres i teraz panicznie sie boje powtorki :-( ake nawet inni pytali sie czy przypadkiem nie jestem w ciazy (chodzi o ten placz i zapachy) bardzo sie boje i jednoczesnie pragne tego cudu...dostalam ostatnio nawet wode z Fatimy i smaruje sie nia i modle moze to smieszne ale wczesniej nie wierzylam w takie rzeczy a teraz mam iskierke nadzieji ktora podtrzymuje mnie przy zyciu...i powiem w am coc jeszcze za kazdym razem kiedy bylam w ciazy snilo mi sie dziecko raz nawet wiedzalam jak malutkla dziewczynka siedaziala u mnie na fotelu i sei na mnie patrzyla obudzilam wtedy mojego meza i zapytalam sie czy tez ja widzi ale zaprzeczyl i za kazdym razem dochodzio do poronienia,ostatnio snilo mi sie ze jestm w ciazy i chowal moj duzy brzuch i nie wiem czy brac to za powtorke czy nie ja juz nie mam sily zycie jest nie sprawiedliwe moze inni wezma mnie za wariatke albo egoistke ale ci co nie chca miec dzieci maja je te dzieci nieraz sa niekochane bite a nawet zabijane a ja bym zycie oddala za taka mala istotke bo milosc to zamalo kocham kazde dziecko i oddalo bym mu wszystko bo sa bezbronne nie to co dorosli zawistni zachlanni i jeszcze gorsi..dziecko odwazajemnie twoje uczucia dorosly nie zawsze....Teraz przemawia przezemnie gorycz i zlosc w jednym ale nadal sie tli nadzieja ze zobacze te dwie kreseczki dam znac jak by co caluski kasia

za tydzien...

okres mialam 22 maja br ok 4 czerwca skok tem ktura sie utrzymuje 37,2 a miedzy 37,4 przypisalam to sobie ,,owulacji''ale zaczely sie inne problemy otoz badzo swedza mnie sutki piersi sa twarde i ,,ciezkie'', placzliwosc...wczoraj w pracy sie poplakalam z blachego powodu mam bardzo zmienne nastroje raz jestem szczesliwa a zaraz chce mi sie plakac stalam sie nerwowa wszystko mnie denerwuje ma czasami dosyc wszystkiego mam biegunke ...poprostu zycie wywrucilo mi sie do gory nogami i nie wiem czy to upragniona ciaza bo intuicja mi to podpowida to moj drugi cykl z castagnusem i wiesiolkiem i nie miem czy wrascie nadczedl ten dlugo oczekiwany cud nie chce sie tez nakrecac a potem rozczarowac...co o tym myslicie a i jeszcze do dam ze caly czas czuje zapachy ale inni ich nie czuja.... ma zrobic test czy jeszcze za wczesnie?!

nigdy nie mow ,,nigdy'' pozdrowionak oby sen sie spelnil tego ci zycze choc moze nie koniecznie dwojeczki za jednym razxem ale jesli juz Bog tak daje hurtowo to ja tez poprosze

dziewczynki tak od tzrch dni mam podwyzszona tem. ok 37,2 nie wiem czy to na owulacje czy to upragnina ciaza otoz okres skonczyl mi sie 26 maja tylko ze ja nie moge patrzec na okres bo dwa razy jak bylam w ciazy normalnie krwawilam :-(dopiero pozniej wyszlo ze jestem zafasolkowana :) [*]i nie wiem co robic moze juz popadam w jaas paranoje?!nie wiem kiedy zrobic test ciazowy boje sie ze wyjdzie negatywny jak juz wczesniej pisalam w innym topiku to moj drugi cykl z castagnusem wiesiolkiem i innymi wspomagaczami i teraz sie nakrecam ze wrescie zaskoczylo i jestem w ciazy nie wiem co juz o tym myslec?psychika owulka czy ciaza jak myslicie?

Nie moze mnie tu nie byc witam wszystkich ktorych znam i tych co mam nadzieje poznam...ten sam cel!!!!

Mam tak samo tez mialam robione badania pod kazdym wzgledem i nic nie wykrylo...ja ma troche trudniej bo mieszkam w Anglii i tutaj opieka lekarska jest fatalna nawet jesli jestes w ciazy to nic nie zobia do trzerciego miesiaaca dopiero wtedy jest ciaza chroniona ja juz dwa tazy poronilam...i teraz od ponad roku nie moge zajsc w ciaze kupilam sobie castagnus i wiesiolek i inne leki ktore maja mi pomoc w zafasalkowaniu i mam nadzieje ze pomaga biore juz jeden cykl i jedyna poprawe ktora zaowazylam to to ze dostaje okres punktualnie nie tak jak wczesciej...bo z tym bywalo roznie kupilam sobie zapas testow ciazowych i owulacyjnych i czekam z nadzieja na upragnine dwie kreseczki jesli tylko sie pojawia lece do polski do lekarza na badania i po leki na ewentualne podtrzymanie ciazy...bo bedac pierwszy raz w ciazy nawet o niej nie wiedzialam normalnie mialam okres...dopiero jak zaczol mnie cala noc brzuch bolec to pojechalam do szpitala i tam powiedzieli mi ze doszlo do poronienia i tak bylo tez za druhim razem...ahh szkoda hadac i wspominac bo to boli tak wiec trzymam kciuki za wszystkie starajace sie....nie ma co sie poddawac nadzieja umiera ostatnia...