żabol22

Faktycznie Aniu zrobiłam liste i nie jest tego za duzo. Praktycznie kosmetyki do pielęgnacji pępka, dla siebie do krocza, laczki, pampersy.. Jednym słowem pierdoły

Cos mi się cięzko po obiedzie zrobiło- był śledzik i chyba mój żołądek nie toleruje tego obiadu. Nawet nie mam ochoty na kolacje. milka21 smaruj brzusio smaruj Kira Asiula79 odpoczywajcie jak tylko mozecie. A dzidziusie niech jeszcze w brzuszku poczekaja pbmarys mam nadzieję że to co Tobie napisałam w poprzednim poście do Ciebie troszeczke też podtrzyma Cię na duchu i odejdzie Twoje załamanie. pranie zrobiłam i nawet udało mi się Szymonka ciuszki wyprac teraz tylko jak wyschnie czeka mnie prasowanko musze zrobić sobie liste potrzebnych rzeczy które musze jeszcze dokupić i dla siebie i dla Małego

pbmarys mama nadzieję że nie obrazisz się na mnie za to co Tobie napisałam

Pusto tu coś dziś... aa.... weekend się zbliża pazurki skończyłam i właśnie piję kawusie milka21oj rośnie rosnie...ale przyznam że liczyłam na poród pod koniec września a doktorka jak narazie odrzuca ode mnie te myśli.. Anna WF najważniejsze że się wszystko wyjaśniło i nie macie juz kłopotu z kredytem.. No ale co się na martwiłaś i nocy nie przespałas tego z pewnością pani analityk nie jest w stanie sobie wyobrazić aldonka23 też znam te dolegliwości nocne - przewroty z boku na bok, duszno, niewygodnie dla brzusia...ach.. jeszcze troszeczke pbmarys odezwij się do nas Kochaniutka! Tak sobie mysle o Tobie dziś cały dzień. Skorzystam z okazji i napisze pare słów do Ciebie: Pomyśl jakie to było wspaniałe uczucie kiedy dowiedziałaś się o ciąży - ujrzałaś II kreseczki na tescie.Ty powinnas jednak wiedzieć że ciąża to prawdziwy cud ( to w końcu Twoja 3 ciąza, masz już dwóch aniołków), o czym często niektórzy zapominaja goniąc za lepsza kariera zawodową i lepszym życiem.Tak naprawdę to najbardziej zaszczytne stanowisko ,,być rodzicem" jakie możemy dostac od losu. Pomyśl czasem o bebe2k ile ona by dała aby mieć synka przy sobie.Ciąża to nie tylko czas radości i oczekiwania ale także okres pełen obawu i trudu, który właśnie Ty przezywasz. Powinnas mieć osobę która powinna dodawać Tobie otuchy w chwilach wątpliwości i przerażenia tą nową sytuacją i zbliżającym sie porodem. Rozmawiaj jak najwięcej o porodzie, ciąży i Waszym maluszku z Twoim narzeczonym - tym bardziej że On tego chce! Nie odrzucaj Jego bliskości która chce dać Tobie i Waszemu dziecku. Rola rodzica nie kończy się tylko na poczęciu dziecka i utrzymaniu rodziny. Wspólnie z Twoim partnerem powinnaś przeżywać okres ciązy ( która niedługo się już skończy) i wychowanie Waszego dzidziusia bo tylko wspołpracując ze soba tworzyć bedziecie rodzine. Przemyśl to Kochaniutka!

Asiula79Witam dziewczynkiAnnaWF - powodzenia,trzymam kciuki Ja spijam kawkę i zaraz idę legnąc.Lekarze niby swoje mówią i uspokajają a ja i tak się boję,że to za wcześnie na poród.Niby mały ponad 2kg waży i na pewno byłby w stanie już sam oddychac,ale po prostu nie chciałabym urodzic wcześniaka. Ach zaczynam łapac doła.Wiem,że to nie pomoże w utrzymaniu ciąży dłużej,ale im bardziej staram się myślec pozytywnie tym gorzej mi to wychodzi.W nocy śnią mi się noworodki. Może mi się polepszy jak mój mąż przyjedzie,wtedy będę się czuła bezpieczniej. Wytrzymasz Kochana! Pewnie dużo myślisz i dlatego masz takie sny. Wiem że Ci ciężko bo męża nie masz jeszcze przy sobie ale jest córcia. Mąż Twój w przyszłym tygodniu wraca - dacie rade! Jeszcze 2 tygodnie i wtedy możesz smiało rodzić To już będzie 37tc, ciąża będzie donoszona a Oliwierek nie będzie wcześniakiem. Nosek do góry!

Witajcie! Wczoraj byłam tak wymęczona że oczy same mi się zamykały, nóg nie czułam a do komputera wogóel nie chciało mi się siadać - z ledwością napisałam Wam posta! Zapomniałam napisać że kupiłam Małemu spodenki, bluze i kamizelke oraz buciki adidasa- co prawda używane ale na drugi rok jak znalazł No i odwiedziłam nowo otwart sklep Chiński - mają tam tyle towaru i niedrogo, aż nie wiedziałam gdzie mam się patrzeć. Znalazłam dla Szymona kamizelkę rozpinana na chłodniejsze dni za 15 zł - chyba wybiore się tam po wypłacie raz jeszcze na spokojnie Lece do sklepu po zakupy i musze odkurzyć i podłoge zmyć - bo znajoma ma na paznokcie przyjechac na 11. Asiula79 z pewnością październikową bedę oby nie listopadową... Małgosiu mnie także czeka pobranie krwi i mocz w tym miesiącu.

Melduje się i po wizycie lekarzowej i z dr. Boną w Szkole Rodzenia! Jestem tak padnięta że nic mi się nie chce.. Pobiegałam troszke po mieście po sklepach, potem wizyta, do domu na obiad 40 min drzemki z męzem i pojechaliśmy na 18 na spotkanie. Wróciliśmy to kolacyjka, kanapki do pracy dla męża i chwila relaksu przed kompem... Na wizytce wszystko OK Tatusiek był z nami - podgladał synka jak ziewał, patrzał się na nas i nawet sobie pił. Szymonek waży 2200g szyjka zamknięta i wysoko nie ma żadnych stanów zapalnych Mamusia na wadze p. doktor przytyła 3,5kg a na domowych wagach 1,5kg dejanirkono to nas pobiłaś z wagą i tygodniem ciąży. Przyznam że nie zazdroszcze lekarza że po takim czasie dopiero doszedł do wniosku że dziecko jest tak duże asieńko dasz rade z wychowaniem córek finansowo także i główka do góry. małgosiu widze że u Ciebie zapasów na zimę będzie sporo adriano Gratuluje udanego zakupu kombinezonka - a cena naprawde śmieszna! aldonkawidze że Ty maniaczką kupowania na allegro się stałaś dobrze że za nieduże pieniądze a Ty zadowolona

Witajcie! Jestem po śniadanku i zaraz uciekam na przystanek. Jak mąż pojechał do pracy tak jakoś zasnąć nie mogłam, cos dziś przezywam ta wizyte jak nigdy. Odezwie sie po wizycie! PBmarys tulam Cię mocno! Nie wiem co napisać aby było Tobie lepiej. Może jak nie masz odwagi z mama pogadać to jej napisz smsa że jest Ci źle i ciężko i ona jako pierwsza sama z Toba porozmawia...

A ja dziś dałam ciała Od zeszłego tygodnia żyje 1 dzień do przodu i tak jest też w tym tygodniu.. Piałam że mamy dziś spotkanie w szkole rodzenia z pediatra dr. Boną Tylko że dziś nie jest 3 września i nie jest to środa a czwartek! I jeszcze znajomą ze szkoły wprowadziłam w błąd i tez przyjechała...Ale ze mnie gapa I w taki sposób przejechaliśmy się do Starogardu pod szpital Dobrze że męża mam wyrozumiałego adrianko współczuje bólu, nie dość że brzusio z dnia na dzień cieższy to jeszcze ten uraz z wypadku.. Jeszcze troszke kochaniutka! Anna WF Synek rośnie i zdrowy czego chcieć więcej ! pbmarys faktycznie nie miła sytuacja i myśli chodza Tobie po głowie! Myślę że po porodzie jak zobaczysz dziecko wszystko Tobie minie! Mam nadzieję też że to nie jest depresja i będzie tylko lepiej! Odgoń te złe myśli i pozwól Twojej drugiej połówce Tobie pomóc tym bardziej że chce być przy Was! Paulii jeszcze troszkę i wyjdziecie do domku! Aleks coraz silniejszy Ty także- super!

Przed chwila znajoma do mnie napisała że jest w ciąży! Tak bardzo się cieszy! Gratuluje jej ogromnie! Jutro wybiera się ze mną do lekarza!

przypomniało mi się że jeszcze dziś mamy spotkanie w szkole rodzenia z pediatrą dr. Boną na godz. 18

Miałam klientkę na pazurkach i z dzisiejszego dnia jestem zadowolona oto efekt końcowy - pazurki ślubne Wczoraj nie miałam natchnienia na robienie i nie wyszły tak ślicznie jak dziś Nena Wiecie, śmieszny miałam dziś sen: śniło mi się, że wstałam, poszłam do łazienki i zobaczyłam w lustrze, że pępek mi wyszedł na wierzch. lecę do męża i krzyczę: "Kotku , Kotku, on wyszedł!!!". Mąż cały spanikowany: "Kto? Tomek???" a ja: "Nie, pępek..." dobre adriano to odpoczywajcie ile tylko możecie Asiula ale masz wielki brzusio! Kasiula31 mnie się krew tylko kilka razy w dzień puściła ale za to codzień z rana mam tak zapchany nos i same skrzepy krwi... jutro mnie czeka wizytka z samego rana musze do miasta wyruszyć bo autka nie bedzie i autobus mnie czeka Ciekawe ile Szymonek waży Za chwile meżuś powinien z pracy wrócić pójdziemy razem obiadek zjeść

ślubny french dzisiejszy

Marysiu ale masz duzy brzusio i nawet kreseczka się Tobie pojawila.

pbmarys fajny brzusio- jeszcze troszeczke i Go nie bedzie Anna WF ja mam koszule nocne kupione pomimo iż ich nie lubie, ale na te pare dni sie jakoś przemęcze małagosiu mnie nie musisz wspólczuć ma rodziców którzy o Niego się martwią w końcu to ich dziecko. A do mnie mówi że on do przedszkola nie musi chodzić bo on dużo umie... ale kombinuje Teraz leży w piżamce i patrzy na bajki, boi sie nawet ubrać..

Witajcie! U nas dziś płacz od samego rana Błażejek nie chce do przedszkola jechać - dobrze oczy otworzył jak się obudził i odrazu mówi że nigdzie nie idzie.. I tak jest do teraz.. Jestem po sniadanku i zakupach Paulii widze ze u Was z dnia na dzień coraz lepiej. Ty już będziesz miała prawie odchowanego bobasa a my dopiero w to wejdziemy małagosiu77 ale masz wesoło z córcia Jak tak dobrze się dogaduja już teraz z Twoim męzem to widocznie mają takie same charakterki pbmarys złośliwość rzeczy martwych - mnie też tak nie raz z komputerem zrobi.. zawiesi się i po poście... To trzymamy kciuki abyś jutro do domciu wróciła

Asiula bedzie dobrze! Trzymamy kciuki abyś do tego 12 września wytrzymała. Na pewno wytrzymasz ! Jestem tego pewna a ja chyba dziś zasnę jak susełek czuje straszne zmęczenie przed chwila weszłam na wage i ujrzałam 79,8 kg ciekawwe ile bede ważyć na wadze doktorki bo jej waga lubi sobie doliczać ja się z Wami chyba już dziś pożegnam do juterka całuski

Godzine temu skończyłam robić paznokcie - miałam dwie klientki przyznaje że to już są moje ostatnie pazury bo raz że nie mam do tego cierpliwości a dwa brzusio przeszkadza i nie wychodzą aż tak pięknie jakby mi się miały podobać Asiula79 najważniejsze że dziecko jest zdrowe a jak masz szybciej urodzić no to cóż siła wyższa. Bedzie dobrze zobaczysz!

a ja przyznaje że już teraz jak wsiadam za kierownice to boje sie prowadzić ale jak musze to jade

aldonka23a ja w innym mieście byłam oddalonym o 20 km po butle dla męża do spawania....i normalnie już z gorąca nie mogę....nic mnie się ostatnio nie chce....jak mam napady sprzątania to ok a tak to mogłabym spać i leżeć.... ja mam tak samo mąż przed chwila do mnie dzwonił że ma koszulki z pracy zabarwione na różowo- ale jak prasowałam to nie widziałam różnicy

przed chwilą dostałam na GG wiadomość od cioci : DZIEWICA POSPOLITA Roślina krótkotrwała, wymagająca szczególnej pielęgnacji. Chętnie poddaje się flancowaniu. STARA PANNA Roślina długotrwała i pnąca, czepiająca się wszystkiego i wszystkich. Żyje w miejscach odosobnionych nie wiadomo z kim. KOCHANKA Roślina kwitnąca pasożytnicza z gatunku motylkowatych. Z uwagi na duże koszty w naszych warunkach trudna do hodowli domowej. Rozkwita nocą. ŻONA Pożyteczne zwierzę domowe, pociągowe, bardzo nerwowe, ale wytrwałe. Żywi się odpadkami, w hodowli domowej bardzo opłacalna przynosząca duże korzyści. ROZWÓDKA Należy do owadów występujących w dużych ilościach, znana w przyrodzie pod nazwą szarańcza. Samiczki pozostawia w spokoju, samców niszczy od korzenia. Czyni szkody w ubraniu zwłaszcza w kieszeni. WDOWA Wierzba z gatunku płaczących, szybko próchniejąca. KAWALER Ptak przelotny, dzieci swoje podrzuca innym i wówczas zmienia miejsce pobytu. Jest trudny do chwycenia w sidła. STARY KAWALER Grzyb jadowity o gorzkim smaku. Żyje przeważnie sam lub w symbiozie z purchawką pospolitą MĄŻ Zwierzę domowe z gatunku leniwców. Ze względu na dużą żarłoczność w warunkach domowych przynosi duże straty. W hodowli nieopłacalny. skrzyżowanie trutnia z padalcem.

pepsi odkurzanie czy zmywanie podłog?

mam masz krótkie włosy?

ja też nie jeszcze nigdy nie pracowałam jako kelnerka

Leżałam i patrzałam na TV oczy same mi się zamykały - ale w końcu wstałam i zrobiłam sobie może pomoże nic mi się dziś nie chce Marysiu czasami ludzie potrafią dopiec nawet nie wiedzą w którym momencie to robią asieńko faktycznie masz niezręczną sytuacje z tym Twoim lekarzem. Ja mama wizyte w czwartek - pewnie przytyłam 3 kg ale ostatnio schudłam 0,5kg także nie bedzie tak źle myśle adriano widze że śpioch też Ciebie ogarnął dziś w południe wstać mój kręgosłup by tego nie wytrzymał Anna WF daj nam znać po jutrzejszej wizycie