Skocz do zawartości
Forum

Agnieszka_124

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agnieszka_124

  1. U nas trochę się dzieje. Wróciłam do pracy po ponad półtorarocznej przerwie. Popracowałam tydzień i Szymek się rozchorował. Złapał rotawirusa i trzydniówkę w tym samym czasie no i wylądowaliśmy w szpitalu. Męczył się biedny, ale już choróbska mamy za sobą. Martwię się tylko żeby na ospę nie zachorował, bo bratanica chora. Szymek nie miał z nią kontaktu ostatnio ale boję się, że babcia czy dziadek wirusa przeniosą. Kursują od wnuczki do wnuczka, kto wie ... Ostatnio ucięłam wizyty, poczekam aż małej krostki przyschną to już nie będzie zarażać :-) Może jestem przewrażliwiona ale po ostatnich zajściach lepiej uważać. A upał u nas straszny zastanawiam sie kiedy koniec? Może widziałyście jakąś pogodę długoterminową ?
  2. aneta1808 obiadek przetarłam przez drobne sitko i ... papka zjedzona :-) Słoiczek obiadku jadł dwa dni ale zjadł. Sukces !!! Dzięki za podpowiedź, to takie proste a sama bym na to nie wpadła :-) inka_80 oj, trochę mnie zmartwiłaś tym co napisałaś o szczepionkach. Nie wiem co o tym myśleć. My z Szymkiem porozumiewamy się od 10-11 miesiąca. Uczymy go specjalnego języka migowego no i efekty widać. Szymek pokazuje kiedy jest głodny czy spragniony, czasami pokaże gdy trzeba mu pieluszkę zmienić ;-), pokazuje nazwy zwierzątek, rzeczy. Jaką radochę mamy kiedy Szymek na spacerze pokaże że widzi pieska szybciej nim my go zobaczymy :-)
  3. Zupki swojej roboty już próbowałam dawać, z mizernym efektem. Spróbuję je zmiksować na papkę. Jeżeli nie zje to do kubeczka przeleję ;-)
  4. Też mam odstający brzuch, chociaż wróciłam do wagi sprzed ciąży. Spodni dopiąć nie mogę. Mam pytanie. Czy jak ćwiczyłyście i widać było poprawę to równolegle stosowałyście jakąś dietę?
  5. aneta1808 zaopatrzyłam się w różne rodzaje kaszek, chociaż tak będę dietę urozmaicać. No, chrupki kukurydziane jeszcze zajada ale to żaden posiłek. Szymek ma dopiero 4 ząbki ale wcześniej strajku nie było tylko troszeczkę pomarudził. Najgorsze jest to, że ciągle pokazuje, że jest głodny :-(
  6. Agnieszka_124

    Jogurty

    Witam, Szymkowi podaję jogurty pasteryzowane, przeznaczone dla maluchów. Zastanawiam się od kiedy mogę podawać dziecku jogurty np. Danonki i czym się kierować w ich wyborze? Jakie marki są polecane dla małych szkrabów? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
  7. Mój Szymek się zbuntował. Już piąty dzień nie je nic co nie jest podawane w kubeczku. Jest na samych kaszkach i mleku ale zjada połowę podawanych porcji. Mam nadzieję, że niedługo zakończy ten strajk bo nerwowo nie wytrzymam. Wydaje mi się, że to na zęby. Wychodzą mu właśnie górne dwójki, dziąsła są opuchnięte i białe w miejscu gdzie powinien przebić się ząbek. Jak myślicie doświadczone mamy, to na zęby?
  8. U nas zależy to od ilości drzemek w ciągu dnia i od ich długości. Jeżeli Szymek spał tylko raz, to kąpiel jest o 20.00 potem jedzonko, mycie ząbków i spanko, tak ok. 21.00. Jeżeli synek śpi w dzień dwa razy (tak jak wczoraj, przespał 6 godzin łącznie) wtedy kąpiel jest ok. 20.30-21.00 no i wszystko się przeciąga do 21.30-22.00. Ogólnie to nasze pory spania uzależnione są od tego, o której Szymo obudzi się z drugiej drzemki :-)
  9. didianka gratulacje, trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie :-) zawijka Tobie też gratuluję i również trzymam kciuki :-) A ja za półtora tygodnia wracam do pracy, brrrr. Nerwa mam niesamowitego. Mój Szymo sobie poradzi, gorzej ze mną. Pewnie będę wydzwaniać do domu co pół godziny
  10. Witam! Boję się podawać Szymkowi warzyw i owoców z warzywniaka, dlatego w dalszym ciągu podaję synkowi obiadki ze słoiczka oraz gotowe musy owocowe. Chciałabym aby Szymek uczył się jeść obiadki przygotowywane przeze mnie, no ale nie wiem czy warzywa niewiadomego pochodzenia będą odpowiednie dla Szymka. Bardzo proszę o opinię. Dodam, że w naszym mieście nie ma sklepów ze zdrową żywnością. I jeszcze jedno pytanie: jakie owoce mogę podawać rocznemu dziecku na surowo? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam!
  11. aneta1808 oj, biedne te dzieciaczki. Przed nami jeszcze jedno szczepienie, w październiku, ale dwa ukłucia. Chyba sobie kupię coś na uspokojenie przed tą wizytą Muszę się pochwalić, że mój Szymek - niejadek zjadł wczoraj całe tarkowane jabuszko, no i trochę kanapki z pastą jajeczną. Jestem wniebowzięta ;-)
  12. inka_80 o, komu dobrze ;-) Przyglądałam się środkowemu zdjęciu i nie mogłam dojrzeć co to za kula kolorowa na drzewie, a to dwie papugi hahaha Byłam dzisiaj z Szymkiem na szczepieniu. Na razie ospy nie brałam. Dostał jeden zastrzyk a płakał okrutnie. Biedactwo, jeszcze szlocha przez sen. U Was też pielęgniarki tak szybko robią zastrzyki? Wbiła tą igłę i wyciągnęła z prędkością światła, szok, i jak to ma nie boleć ...
  13. Ten konkurs ma lepsze zasady, jednak niesmak po ostatnim pozostał :-\
  14. Pytanko mam, bo stoję właśnie przed dylematem. W czwartek idę z Szymkiem na szczepienie no i zastanawiam się czy szczepić go przeciw ospie wietrznej czy nie? W interku jest sporo informacji na ten temat ale tylko mącą w głowie. Szczepiłyście swoje szkraby?
  15. Witam wszystkie rówieśniczki! Chciałam przyłączyć się do wątku. Jestem mamą rocznego Szymka. Obecnie przesiaduję na urlopie wychowawczym, co prawda do końca miesiąca ale myślę, że w pracy też znajdę czas na małe pogawędki ;-)
  16. dorotea72 będę wdzięczna za wysyłkę lUU oj, z malutkiego Józia będzie żarłoczek ...
  17. dorotea72 dzięki za link, będę szukać jakiegoś przepisu dla mojego niejadka drodka napisz coś więcej o początkach stosowania gryzacza, bo obawiam się, że Szymek nie będzie chciał tego wziąć do buzi, tak jak nie chce butelki ze smoczkiem.
  18. Szymek ma problem z jedzeniem kawałków. Biszkopta pogryzie, a obiadek łyka. Ostatnio zakrztusił się bananem, a odgryzł mały kawalątek. Dostaje obiadki ze słoiczków ale z kawałkami i nie chce tego gryźć tylko połyka. Szok. I jak u do pracy iść i zostawić takiego niejadka ...
  19. Widzę, że nie tylko ja mam niejadka w domu ;-) Z zazdrością czytam o tym, jak to Wasze dzieci pięknie wcinają warzywka, obiadki, owoce ... A może macie jakieś ciekawe przepisy. Nie chodzi o jakiś wyszukany, raczej o pomysł. Mogę się podzielić takim pomysłem, który zasmakował mojemu szkrabowi: 5 biszkoptów (używam takich bez konserwantów i barwników - Petitki) 40g twarogu mleko modyfikowane Biszkopty kruszymy, twarożek także i zalewamy mlekiem (w ilości wg uznania ale na gęsto). Pychotka, mężowi też smakuje ;-)
  20. Mój Szkrab niechętnie jadł coś innego niż pierś. Nie chciał jeść nic innego bo wiedział, że i tak dostanie pierś. Dopiero kiedy przeszliśmy na mleko modyfikowane Szymek zaczął zajadać obiadki. Ile mnie to nerwów kosztowało. Martwiłam się, że nie chce jeść ani pić, a tu wystarczyło od piersi odstawić i od razu zmiana. Dodam, że przestałam karmić gdy synek skończył 9,5 mies., a urozmaicenie diety zaczęliśmy w wieku 5,5 mies.
  21. Czy możecie podzielić się swoimi doświadczeniami jeżeli chodzi o plan dnia Waszych maluszków? Zacznę od nas. Szymek ma 11 miesięcy. Budzi się rano ok. 7.00, ok 8.00 zajada śniadanko - kaszkę (w talerzyku, łyżeczką). Do 10.00 jest zabawa, a potem drzemka do ok. 12.30. Obiadek zajadamy ok. 13.00 lub 13.30, najczęściej ze słoiczka, no i ok. 14.00 lub 14.30 spacerek. Druga drzemka jest ok 16.00 do 18.00, poprzedzona mleczkiem modyfikowanym zagęszczonym kleikiem lub ciasteczkiem, zależy od tego ile Szymek zjadł obiadku. Po spanku zajadamy owocki no i bawi się do samej kolacji (ok. 19.30 - kaszka na smaczny sen). Następnie kąpiel, tak ok. 20.30 no i spanko - 21.00 lub 21.30. Zdarza się, że Szymek śpi w dzień tylko raz i wywraca do góry nogami cały, ciężko wypracowany plan dnia ;-)
  22. Szymek banana zjada tylko z kaszką manną, znalazłam fajny przepis no i synkowi posmakowało. Zastanawiam się jeszcze nad mlekiem krowim. Od kiedy można gotować mleczne deserki na takim mleku? Bo na razie gotujemy na modyfikowanym. Jeszcze sprawa wody mnie zastanawia, od kiedy można podawać wodę źródlaną, np. żywiec nie przegotowaną? A co do tych warzyw i owoców z warzywniaka to chyba jestem przewrażliwiona ;-)
  23. Witam! Jestem mamą 11-sto miesięcznego Szymka. Staram się wprowadzać do diety warzywa i owoce w innej formie niż ze słoiczka. Synkowi opornie idzie jedzenie ugotowanych przeze mnie warzyw. Czy macie jakieś wskazówki? A może jakiś przepis? A, i jeszcze jedno: czy wasze dzieci jedzą warzywa z warzywniaka? Bo wiadomo, że taki sklep posiada warzywa lub owoce różnego pochodzenia i pewnie z nawozami. Czy zwracacie na to uwagę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...