Ja też mieszkam z teściową, ogólnie nie jest zła i jak potrzebuje załatwic jakąś sprawę to zostaje z synkiem, ale do szewskiej pasji mnie doprowadza jej ciekawość, komentowanie wszystkiego i próba kontrolowania.
Też mam problem z takimi plamami, staram się zapierać od razu, bo jak zaschną to już koniec, nie zejdą. Podczas jedzenia obkładam małego pielucha tetrową, tego mi nie szkoda jak sie pobrudzi.