Ardhara

to i ja sie doisuje do życzeń :) wszystkiego naj naj na przyszłe latka :)

[*] - oby coraz mniej można było zapalać tych świeczuszek :(

niestety :( noz sie w kieszeni otwiera jak sie słyszy o cierpieniu maluchów :(:(

nie ma nikogo :(

a ja dopiero moge napisać - toczyliśmy bój z Erą bo nam net odcieli.... stwierdzili że nie ma zapłaty za fakture ale już zapomnieli że sami potwierdzali polecenie zapłaty - chore...

hehe ja tam wole dźwięk pilota niż ciągła pac,pac,pac w klawiature...

Lella - to chyba przez pogode - ja też tak ten rok chodze co jakiś czas wkurzona itp... nie mówiąc o tym że sie kłótliwa zrobiłam :/

kwiatek1976 bedziesz mogła nawiedzić może kwiaciarke i wtedy powiesz :P - jak nie na tym śiwecie to gdzies tam....

wiez mi że to lepsze niż przed kompem 24 h na dobe :)

hej :) całe szczęście że mój M ma tylko w pracy jakieś spotkanie ( w trakcje godzin pracy ) a do tego jeździ samochodzem więc nie pije :) a co do zakupów - ostatnio sie załamałam... poszliśmy do carrefoura na zakupy świąteczne a tu pupa !!! nawet sera do sernika nie było :( :( :(

monikouetteudlawil sie przy obiedzie.......... gdzie tu jakas sprawiedliwosc??? biedny :( :( :( współczucia dla rodziców i otoczenia bo to każdego dotyka kto zna dzieciaczka. Sweethope my sterylizowaliśmy tak do 5 miesiąca :) potem tylko oblewaliśmy wrzątkiem przed podaniem papu :) A ja wam powiem że wczoraj nas na uczelni potraktowali jak dzieci ze szkoły podstawowej ........ Przyszliśmy na 9 na zajęcia , 10 min po cisza, przychodzi babka od innego odłamu wiedzy i mówi że nikogo z wykładowców z którymi mamy tego dnia zajęcia nie ma bo podobno wszyscy chorzy ( taaaak - tuz przed świętami nagle wszyscy chorzy ) ale to pikuś jednak ani nie ma info na tablicy , ani na stronie uczelni a do tego dyrekcja nagle stwierdziła ze mamy obowiązek siedziec do 11 na uczelni........ więc sie pytam - jestesmy dziecmi które mają być w szkole czy ludźmi dorosłymi na studiach ??!! zakończyło się tym że sie pokłóciliśmy z wykładowcą który obrażony stwierdził " zwalniam panią i panią itp , - nie musicie już tu siedzieć " więc poszliśmy.

już was dopisuje :)

dziewczyny nie cytujcie wsystkich wiadomości bo powoli zaczynam całą strone przewijać aby dojść do odpowiedzi ja pamiętam jak kiedyś bawiliśmy się w omdlewanie :P - jak była moja kolej to nagle znalazłam się w jakiejs szkole , na gwarnym korytarzu , ktoś mnie wołał , obok przebiegały dzieciaki - dokładnie wiedziałam co mówiły... potem mnie dobudzono ( po 20 min... ) i wszystko wróciło do stanu rzeczywistego

Moniq - a co sie temu chłopaczkowi stało ? chory był ?? i witam wieczoenie - ja zaraz zmywam sie na zakupy ( trza troche papu na święta kupić )

u nas w tym roku zjazd rodzinny od mojej strony :) wszystkie ciotki,wójkowie,babcia,rodzeństwo cioteczne :)

no to gratulacje :) wszystko na dobrej drodze i oby tak dalej :)

może już święta przygotowywują :) :)

u nas prawdopodobnie u znajomych :) rodzice się nigdzie nie wybierają więc może uda się małą podżucic na sylwka

gabalasagusia u nas cos ponad 2 tyg. bylo bez smoka, a potem amly mial zabieg, plakal w nocy i sie zlamalismy. Niesety cierpimy do dzis , bo teraz jest to duzo wiekszy problem z odzwyczajeniem niz byl kidys u nas narazie i mam nadieje nigdy nie będzie zabiegu więc może to już na zawsze

AgaG wypowiedź odnosze do posta Moniqi - może jakieś sformuowanie było nie tak bo późno pisałam ;)

praca to praca :) mój M tez codziennie przed kompem bo administrator sieci :) ale w domu to by sobie mógł darowac a nie jeszcze mi truje ze ja siedze przed kompem a nie on ( a ja cały dzień zazwyczaj poza domem bez dostępu do kompa )

jakieś były badania na temat tych mdłości - nie pamietam dokładnie ale chodziło coś o raka chyba że podobno matki które mają długie i dośc silne mdłości w ciązy mają znikome szanse na zachorowanie :) więc nie jest źle

ja to jak siedze np. 2 h stale to mam serdecznie dosyć i znajduje sobie jakies inne zajęcie :) ale mój M np. może cały dzień siedzieć i jeszcze mu mało :/

hej - u nas już tydzień be smoczka

Andi - kurczak , może tymi ryami to coś jest bo ja wczoraj też po rybie... :/ co do mdłości - ja w ciąży męczyłam się do 4 mieszka :( i to tak że moglam jesć dopiero po godz. 13-14 bo wcześniej nie miało to sensu