Skocz do zawartości
Forum

aneta1808

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aneta1808

  1. adriana8899Ja nie wiem co bym jej zrobila. Z kopa jak by zarobila to by tylko zeby polecialy. A jak K bylby przy tym to by wyfrunela z sali. No masakra. Az mi rece opadly jak czytalam. tak ty wiesz co bylo na tej sali porodowej hehe....ja sikalam po nogach jak mi wiolka opowiadala...tamta do niej taki tekst a moja kumpelka-ty stara ku....co nikt cie wyjeb....nie chce i wyzywasz sie,ty zdzir....niech wstane tak ci zdrowia dojeb....ze szok.i sluchaj urodzila i pierwsze co nie dala sie obczyscic i zaczela zlazic z lozka i do tej baby utrzymac jej nie mogli mama wiolki mowi do mnie Aneta jaki wstyd jak ona ja sklela i bic chciala....bala sie ze wiola ja dopadnie i poszla ja ta sie wypisywala ze szpitala i pilnowala jej zeby tamtej nie pobila...
  2. adriana8899Wiesz co w ten dzien to byl tylko jeden z incydentow... My pod koniec dnia to juz sie smialysmy ze wszystkiego bo nie mialysmy sily sie wnerwiac... Po dwoch dniach lezenia na tabletkach spytalam lekarza kiedy zrobi mi wreszcie usg zapowiadane od dwoch dni. Odpowiedzial ze jutro. Spytalam dlaczego nie dzisiaj, to odpowiedzial "bo nie i koniec dyskusji". I o czym my tu wogole rozmawiamy? Jak nie potrafia normalnie na pytanie odpowiedziec tylko traktuja jak upierdliwe muchy. Anetko to ty pisalas o texcie "zamknij morde. jak dupy dawalas to sie nie darlas"?? Jak tak to powiedz mi prosze co zrobila ta dziewczyna zeby sie odwdzieczyc? Bo cos musiala zrobic. tak ja pisalam po porodzie podziekowala wszystkim pielegniarkom za opieke bo byly fajne a ta swinie co sie tak do niej odniosla-poprostu zmieszala z blotem tak ja zje....ze wszyscy staneli jak wryci...i poszla zlozyla skarge na nial do ordynatora,takze ona powiedziala ze jej nie daruje,i tak miala szczescie ze od niej nie wylapala w pape...bo moja kumpelka warjatka.
  3. adriana8899He. Ja jak lezalam w sierpniu bo mialam straszne bole brzucha to lezala ze mna dziewczyna na podtrzymaniu. Pielegniarka przyszla posluchac serca a coreczka tej dziewczyny tak sie krecila ze nie mogla znalezc serduszka. To poszla franca do lekarza, naopowiadala ze brzuch sie stawia, ze Kamila ma bezbolesne skurcze i dowalala jej kroplowke. Mala caly wieczor i cala noc wogole sie nie ruszala. Znalazla sobie jedza sposob na ulatwienie pracy. :/ wiesz co czy to jest madre!!!! co za idiotka a jak by to zaszkodzilo dziecku....oni wogole sie nie przejmuja wcale ludzmi bo po co tak jak mowie lapowki dla nich to jest to...ja sie dziwie bo na miejscu tej dziewczyny to bym powiedziala lekarzowi ze ona sie nadaje na pilegniarke chyba do byka a nie do ludzi...
  4. maniulka173wiesz co... juz sie wogole nie wypowiadam. a pielegniarki teraz jak bylam jakie milutkie byly? szkoda gadac... mialam juz wenflon 4 dni w rece i zaczela mi puchnac reka. poszlam do dyzurki czy nic sie nie dzieje a ona z wielka laska " no dzieje sie , dzieje" i zminila mi go jakby jej za to nie palcili. Mam nadzieje ze mi sie ona przy porodzie nie trafi bo to chyba najgorsza sz...a z tych wszytstkich co tam byly wlasnie za takie traktowanie pacjetow bym ich wywalala z roboty,to ich zasrany obowiazek pomagac, kase tylko by braly albo lapowki....i kloca sie w rzadzie z za male pesje-tylko ze jaka jest opieka dla pacjeta....nic sie kompletnie ludzmi nie przejmuja
  5. adriana8899Dobra... Juz mi cisnienie uszlo... Tylko teraz jechac te 30km w jedna strone+10zl za anulowanie faktury. No powiedzcie mi czy to jest normalne? Jakos szpital nie mial problemow ze sprawdzeniem ubezpieczenia. Marta... Twoj przypadek to juz kompletna paranoja... :/ nie denerwuj sie nie warto wiem ze musisz tyle jechac a podroz jest ciezka i meczaca ale co zrobisz,lepiej pojechac i zalatwic miec swiety spokoj.... Marta-z toba to juz calkiem przesadzili zamiast ci jak najszybciej pomuc to czekali,smiechu warte normalnie
  6. adriana8899Dzwonilam przed chwila do panienki z okienka... Mowi mi ze ratownik mnie poinformowal ze w ciagu 7dni mam dostarczyc dowod ubezpieczenia do Chojny i wtedy nie bedzie zadnych konsekwencji. Tylko ja tego jakos kutfa nie pamietam!!! Teraz mam jechac do nich z kserem legitymacji ubezpieczeniowej, z ta faktura i 10zl za anulowanie faktury. No debile totalni!!!!!!! Poza tym... Jak moglam jechac w ciagu 7 dni jak ja sie 1. ledwo ruszalam 2. w siodmym dniu mialam skierowanie do szczecina na zabieg zalozenia drutow i siedzialam tam ponad pol dnia nie liczac powrotu. Jakos ze szpitala mi nic nie przyszlo do zaplaty a za karetke tak. Jeszcze mi napisali ze za wizyte lekarska. Gdzie lekarz podszedl do mnie i powiedzial "zabieramy pania na obserwacje". Kurwa mac. no to masz ganianke ale pojedz daj im to xero bo przeciez jak masz ubezpieczenie to nie bedziesz placic...co za ludzie.wspolczuje ci tylko sie nie denerwuj prosze cie...
  7. adriana8899A ja teraz bede klac i z gory za to przepraszam. Dostalam pisemko z wojewodzkiej stacji pogotowia ratunkowego! Przyszlo mi ze mam hujom zaplacic 150 zl za wizyte lekarska i dowoz do popierdzielonego szpitala w Debnie po wypadku bo niby nie mialam ubezpieczenia. Chyba ich popierdolilo jak zobacza chociaz grosz. Ubezpieczenie u Krzyska mam od bodajze 5wrzesnia i niech mnie w dupe pocaluja. Fakt-nie mialam przy sobie ksiazeczki ubezpieczeniowej ale chyba nie mam obowiazku jej nosic i wozic 24h na dobe?! Do tego napisali downy "Adrianna". To niech sobie szukaja Adrianny. Ja takiej nie znam. Jestem Adriana. Jak po urodzeniu pani w urzedzie nie chciala mi dac na imie Adriana tak teraz w kazdym pismie sie idioci myla... no wcale ci sie nie dziwie ze klniesz ja bym tak samo reagowala co oni sobie jaja robia z powarznych ludzi...co za tepi ludzie juz aby tylko pieniadze brac i reke wyciagaja.a jak masz ubezpieczenie to olej ich z goru glabow,co za zryci ludzie....jakim prawem juz ci przyslali rachunek ich zasranym obowiazkiem jest sprawdzic czy masz ubezpieczenie a jeli nie masz przy sobie to doniesc pokazac a nie juz liczyc...no tak najlepiej jest odrazu wystawic rachunek i kase brac co za zryci ludzie nie denerwuj sie debilami...
  8. maniulka173Wiesz ja z początku byłam za dziewuszką a Ł za synkiem i tak się nieraz głupio spieraliśmy hehe:) Ale jak w szpitalu miałam USG i mi powiedzieli że synek to banana miałam na twarzy jak nie wiem... teraz już się przyzwyczaiłam do myśli że to chłopak i jakoś tak nie wyobrażam sobie że mogłoby byc inaczej:) Teraz mam USg w piątek i potwierdzi się czy na tamtym USG mi dobrze powiedzieli. Mam nadzieje że tak ale jakby się okazało że to jednak dziewczynka to i tak będę kochała tak samo tylko będę musiała zmienić imię na suwaczku no to trzymam kciuki i daj znac jak bylo na usg ok....i czy potwierdza synka czy jedna bedzie corcia...najwazniejsze zeby bylo zdrowiutkie....
  9. maniulka173Aneta - Twój mąż też napewno by był wniebowzięty jakby poczuł kopnięcie waszej maleńkiej. A łukasz jak jeszcze nie wiedzielismy ze to chlopak to mowil do brzusia " jak jestes chlopcem to kopnij raz , a jak dziewczynka to 2 razy " ale z odpowiedzia malego to bylo roznie bo raz kopnal raz, innym razem 2 razy a kiedy indziej wogole nie kopnal. moze i masz racje ale to nic......ale teraz juz wiecie ze bedzie synek i napewno jest radosc...
  10. adriana8899aneta1808adriana8899K. czasem jak sie popsztykamy i udaje ze ma focha to odslania mi brzuch brzuch, jak protestuje to mowi "Twoje to??". To wtedy mu pozwalam. I sie biedny zali Gabrysce. Gada ze mama go nie rozumie, ze tatus chcial dobrze, mowi do niej ze jak wie ze tatus mial racje to nieech kopnie(zazwyczaj ku mojemu zdziwieniu akurat kopie). I wtedy on z taka satysfakcja patrzy sie na mnie. Hehehe. :) Wariat. ojej no to super naprawde widzisz mala sie go slucha,fajnie....i dosyc smieszne. ale fajnie naprawde Kurcze wiesz co? Szkoda mi ze Ty nie mozesz nam poopowiadac o takich sytuacjach... no szkoda troszke mi tak cos za serce sciska ale to nic no i mam oczka w mokry miejscu ale sie ciesze jak czytam wasze mile chwile i ciesze sie z wami
  11. adriana8899maniulka173aneta - to mówi moja mama a nie Łukasza bo jego mama nie zyje od 7miu lat:( adus - masz racje... normalnie usmiech sam mi wchodzi na buzie jak on tuli , caluje itp ten brzuszekK. czasem jak sie popsztykamy i udaje ze ma focha to odslania mi brzuch brzuch, jak protestuje to mowi "Twoje to??". To wtedy mu pozwalam. I sie biedny zali Gabrysce. Gada ze mama go nie rozumie, ze tatus chcial dobrze, mowi do niej ze jak wie ze tatus mial racje to nieech kopnie(zazwyczaj ku mojemu zdziwieniu akurat kopie). I wtedy on z taka satysfakcja patrzy sie na mnie. Hehehe. :) Wariat. ojej no to super naprawde widzisz mala sie go slucha,fajnie....i dosyc smieszne. ale fajnie naprawde
  12. maniulka173aneta - to mówi moja mama a nie Łukasza bo jego mama nie zyje od 7miu lat:( adus - masz racje... normalnie usmiech sam mi wchodzi na buzie jak on tuli , caluje itp ten brzuszek ups.... wybacz zle przeczytalam i sie zakrecilam
  13. maniulka173U mnie jest tak że jak mówie Mamie że Łukasz coś przeskrobał a ja mu zrobiłam wojnę to ona mówi " i dobrze. trzeba sobie męża (?) wychować" hehe. Ale ostatnio tzn jakiś miesiąc temu jak się pokłóciliśmy to się wielce obraziłam a potem ku mojemu przerazeniu sama doszłam do wniosku że akurat to spięcie było z mojej winy i mi tak strasznie głupio było i jeszcze Ł mi pierwszy raz wtedy odpyskował że ja zawsze na niego zwalam bo mu się pare razy zdarzyło i nawet jak wiem że to ja przesadzamto i tak chce wszystko na niego zwalić:( i od tatmetgo czasu zanim go obwinie to najpierw musze przemyslec wszystko dokladnie co do slowa no to dobra masz tesciowa,tak powinno byc....a co do racji to wpelni sie z toba zgadzam ja tez jesli to moja wina potrafie przeprosic,ale z reguly nie czepiam sie bez podstawnie bo nie lubie sie klucic ale jak wiem ze mam racje to wtedy mnie szlak trafia i nie daje za wygrana
  14. adriana8899:) Pewnie ze tak. :) Krzysiek ostatnio opowiadal koledze jakie to zaje... uczucie jak spi i czuje na plecach jak mala sobie fika bo jestem przytulona do niego... :) Az mi sie oczka zaszklily jak sluchalam. :) Taki dumny tatus. Hehe fajnie tylko pozazdroscic,wcale ci sie nie dziwie ze az ci lzy stanely to takie mile uczucie...ach...milo posluchac jak ktos inny z czegos sie cieszy....
  15. adriana8899Ojoj. Ja tez mam lenia totalnego. Dzisiaj tylko starlam kurze. A tak to nic mi sie nie chce. Za to malutka za mnie nadrabia. Az mi tylek na krzesle skacze... moja przedtem szalala teraz juz spi....skopala mnie troszku i widocznie sie zmeczyla...fajne uczucie jak sie dzidzia buntuje w brzuszku..
  16. adriana8899Znowu mnie wywalilo... Czekam na pana od internetu. Ma mnie odwiedzic i poptrzec co jest grane. Anetko nie wiem czy sie nauczy kochana... :/ Ale mam nadzieje ze tak! Kurcze mam ochote na kielbase z ogniska. Ale bez przesady. Nie bede palila ogniska na sniegu... no ja tez mam nadzieje ze tak bedzie....wiesz co ja tez bym zjadla taka kielbaske z ogniska albo cos z grila mniam mniam....pychotka ale niestety nie mam szans jedyne co to ruszyc do jakiegos baru....ale mi sie nie chce isc...mam leniwca dzis w sobie...
  17. adriana8899aneta1808adriana8899Hehe. "Nie mow nic mamie"?????? Boze.... Kochana nie bede komentowac bo nie chce nikogo urazic. Hehehe. :)no tak on sie boi swojej mamy,a przed nia pokazuje sie ze jest taki dla mnie dobry,kochany...a ja jak tylko cos wiem to odrazu do tesciowej niech wie ze tak nie jest bo wiesz potem moze byc tak ze to ja sie czepiam i szukam awantury wiec dlatego sie ubezpieczam....i z tad zrobilam sie cwana i zaczelam albo kopiowac albo robie fotki.... Bo wie ze jakby byl dla Ciebie inny przy niej to dostalby po glowie... :) To sie hamuje. dokladnie bo ona jest za mna ale tescio jeszcze bardziej i ciagle sie pyta jak dzwoni czy slawek pije??? czy dobrze cie traktuje?? Aneciu jak cos sie dzieje to daj mi znac juz ja mu dam....takze tescio wie ze roznie to z tym moim mezem jest i dlatego sam sie zawsze pyta....no ale zobaczymy jak to bedzie jak przyjada i wszystko im pokarze to mu sie oberwie....i dobrze moze sie w koncu nauczy
  18. adriana8899Hehe. "Nie mow nic mamie"?????? Boze.... Kochana nie bede komentowac bo nie chce nikogo urazic. Hehehe. :) no tak on sie boi swojej mamy,a przed nia pokazuje sie ze jest taki dla mnie dobry,kochany...a ja jak tylko cos wiem to odrazu do tesciowej niech wie ze tak nie jest bo wiesz potem moze byc tak ze to ja sie czepiam i szukam awantury wiec dlatego sie ubezpieczam....i z tad zrobilam sie cwana i zaczelam albo kopiowac albo robie fotki....
  19. adriana8899Hehehe. Musialabys przybic do podlogi. Bo bez ogognka tez mozna biegac... Chociaz... Bez "ogonka" to przynajmniej nic nie wskora z innymi myszkami. Hahahaahahaha. :) Kurde az mi sie humor poprawil. no tak bez ogonka jak bez reki....juz mu powiedzialam ze urwe mu jajca za klamstwa. i bedzie gnebiony na kazdym kroku,a najbardziej boi sie wtedy jak mu mowie ze powiem tesciowej.....szok!!! tylko nie mow nic mamie a ja i tak powiem i tak i dlatego tez robie fotki wklejam do kompa zeby sie nie wypieral.....
  20. magdalozaDzieki slowa otuchy,Kochane:***Choc przyznam,ze procz pozytywnego wyniku USG to chyba nic nie jest w stanie mnie pocieszyc...Taki juz ze mnie "przejmowacz".... Wlasnie wcisnelam w siebie jakies dwie kanapki,malenka sie obudzila i szamusia sobie:))) Za 15min wychodze.Wole byc wczesniej....wiecie miedzy ludzmi czlowiek choc musi udawac,ze jest ok.To moze mi pomoc. Dzwonilam do Macka,ale akurat ma przerwe w pracy i drzemal,wiec mu nic nie powiedzialam...Zreszta mam nadzieje,ze powiem mu,jak juz bedzie po i wszystko dobrze... Teraz to wszystkie inne problemy zaczynaja wygladac na tak blache.... Trzymajcie sie cieplutko Zycze duzzzooo usmiechu!!! trzymam kciuki kochana bedzie dobrze zobaczysz....daj znac jak wrocisz i nie martw sie na zapas...czekamy na wiadomosci.
  21. anna_baneta1808ANIA masz racje ze sila jest podwojna jak sie czlowiek nie widzi i zaraz sie mysli co sie tam dzieje i podejzewa....ale jest roznica jesli twoj jest z toba szczery to jest inna sytuacja i inaczej podchodzisz do sprawy,a jesli twoj by kobinowal,klamal to napewno bys go sprawdzala....ja tam sie nie denerwuje juz sie przyzwyczailam,tylko tepie go za to ze nie potrafi powiedziec prawdy poprostu nie ma jaj....bo facet ktory ma jaja stanie twardo i stac go powiedziec prosto w oczy o co chodzi.... Ojjj Kochana, kłamie kłamie... Każdy facet kłamie. Nie mówię, że ciągle dzień dnia. Ale zdarza się. A jak już dojdę do tego, że jest to kłamstwo to ma przerąbane facet. Robię taki dym, że masakra :) i odechciewa Mu się na jakiś czas. Ale ostatnio nie chce mi się węszyć, szperać... Bo wiem, że ma więcej do stracenia niż ja :) oooo...widzisz czyli ciezko jest znalezc szczerego faceta....i masz racje kochana nie daj sie.ja tez nie popuszcze o nie bo nie znosze klamstwa...a ja widzisz mialam jakies przeczucie i dlatego zaczelam weszyc no i byl kolejny strzal w dziesiatke...
  22. adriana8899:) Anetko... Wiesz? Jak tak sie z boku patrzy... To troche zabawnie to wyglada. On zaczyna kombinowac jak taka mala myszka. Hehe. Biegnie tu i cos skrobie to go znajdziesz i za ogonek na srodek pokoju. Biegnie gdzie indziej i zaczyna cos kombinowac a ty go znowu znajdujesz i za ogonek... Hihihi. :) Dziwne ze jeszcze probuje uciekac i skrobac. Chociaz z Twojego punktu widzenia to napewno nie jest takie zabawne. :)Ja sie ciesze bo moj nie probuje nic kombinowac. Chce cos zrobic to przyjdzie i sie zapyta. Ostatnio jak sie zapytalam dlaczego wlasciwie tak robi to powiedzial ze nie chce mnie oszukiwac bo to nie ma sensu. A jak sie wyda to mu tak ukroce wszystko ze mu sie odechce. Mowil ze tak przynajmniej wie ze docenie szczerosc i na wiecej mu pozwole. He. I wedlug mnie to logiczne. :) dobre ale sie osmialam: no moj to jak mala szara myszka hehe...a ja jak kot zawsze go dopadne hehe...oj ADUS dla mnie to jest bardzo smieszne czasem sie wkurze ale juz zaczynam sie przyzwyczajac do tego cale zycie nie bedzie tak uciekal bo w koncu przytne mu ogonek!!!!!!!!
  23. anna_bKochane, musiałabym wyczytać wszystkie posty, żeby się dowiedzieć dlaczego Waszych facetów nie ma przy Was, ale wydaje mi się, że jest to też jeden z głównych powodów Waszych nerw... Wiadomo, jak jeszcze coś przeskrobie to przychodzi to wszystko w podwojoną siłą. Też tak miałam kiedyś. Jak przypomnę sobie czasy panieńskie i jak świrowałam kiedy Go nie widziałam, z tym, że jak już się spotkaliśmy to wszystko odchodziło w mgnieniu oka... wszystkie nerwy, nic się nie liczyło, tylko to, że jest tu w końcu obok. Dzisiaj chyba nie wytrzymałabym bez Niego. Mam Go codziennie przy sobie i wtedy jest mi najlepiej. A jeśli chodzi o jakieś sprawdzanie itd... staram się tego unikać, każdy musi mieć jakieś życie osobiste... Czasem ciężko wytrzymać, ale daję sobie na wstrzymanie, bo to przecież szkoda mojego zdrowia i dzidziusia. Wam też życzę, żeby nerwy przeszły i podchodźcie do tego trochę z dystansem. Nie wolno Wam się wkurzać i stresować! ANIA masz racje ze sila jest podwojna jak sie czlowiek nie widzi i zaraz sie mysli co sie tam dzieje i podejzewa....ale jest roznica jesli twoj jest z toba szczery to jest inna sytuacja i inaczej podchodzisz do sprawy,a jesli twoj by kobinowal,klamal to napewno bys go sprawdzala....ja tam sie nie denerwuje juz sie przyzwyczailam,tylko tepie go za to ze nie potrafi powiedziec prawdy poprostu nie ma jaj....bo facet ktory ma jaja stanie twardo i stac go powiedziec prosto w oczy o co chodzi....
  24. adriana8899aneta1808adriana8899Jestem, jestem... Internet mi chodzil z predkoscia 1.1kbt na sekunde. A mamy niby 1mb. :/ Wogole mamy dziwne problemy z tym naszym netem. :/ Niedlugo pan administrator przestanie odbierac od nas telefony. Juz sam stwierdzil ze nasz przypadek jest dziwny. Co chwila cos. Moj tylko raz napisal inne imie niz powinien. Ale to bylo: a. po pijaku b. literowka Adusiu-Alusiu. Takze uwierzylam w tlumaczenie ze po pijaku mu sie literki poprzestawialy. Co do tesciowej to wpakowala mi go do wyrka i poszla do kolezanki na kawe. Grrr. Zrozumialabym gdyby zapytala, albo powiedziala. A nie tak po chamsku "wskakuj kolo cioci". Maniula powiedz mi kochana co robisz z problemem mleka? Bo dzisiaj to nawet Brajan spytal "ciocia oblalas sie herbata?". Taki mam "wyciek". Anetko twoj maz to chyba lubi problemy, co? Jeszcze sie nie przyzwyczail ze nie uda mu sie nic ukryc?ADUS moj to chyba kocha klopoty hehe...i najgorzej go wkurza to ze ja o wszystkim albo sie dowiem albo cos znajde i tu jest bol....no i wscieka sie ze jestem taka dociekliwa i pamietliwa no coz moze to i wada ale lubie grac w otwarte karty nie lubie klamstwa a on biedny zuczek mysli ze jestem typowa bladynka i nic nie wiem...a tu prosze Aneta zawsze cos wyniucha i to go boli...hehe... nie ten typ bladynki!!! Takie troche niedomyslne stworzonko. :) Jak nie umie sie porzadnie ukryc z kombinowaniem to po co sie za nie bierze? Hehehe. to puste stworzonko!!!! malo powiedziane kochana,ja tego nie rozumiem jak juz kobinuje to zeby wszystko mialo rece i nogi a nie za mota namiesza i wraz wpada....dzis moj zmienil haslo na swoja poczte boi sie...hehe...to nic to co chcialam to juz mam wszystkie dowody zbrodni a jego mam w .... i tak go zlapie jeszcze nie raz i tak bedzie dopuki sie nie nauczy komu czesc a komu chwala....
  25. adriana8899Oj Szani... Nie wszystko mozna tlumaczyc ciaza. ;) Poza tym podejrzewam ze wiekszosc numerow odwalali i przed ciaza. ;) brawo!!!! jestem za....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...