monika4oj super, że tu zajrzałyście bardzo sie cieszęja też wolę rodka ale coś długo trwa to przenoszenie i cały czas mają robala, nie wiem czy w końcu ruszy, na razie pobuszujemy tutaj a może się przyzwyczaimy, tu wszystko inaczej ale sympatycznie:Uśmiech: agusiu gratulki babciowania !!!!! i bardzo współczuję choroby maluszka, mam nadzieję, że się wchłonie sam, bez dodatkowych zabiegów edziu mój Piotrek też ciągle dorabia bo nie idzie wyżyć z jednej pensji, fatalne te czasy, też myślę o jakiejś pracy ale nie chcę oddawać Kubusia do żłobka ani nie pasuje mi opiekunka a babcie nie dadzą rady, nic, błędne koło łucja pracuj pilnie na zajęciach
gosiu - a jakie masz problemy rodzinne - jeśli można spytać? Dobrze, że Adaś wyszedł obronną ręką z upadku a co do tego forum- to wiem, że założyła je dziewczyna z sierpniówek 2007, ale czy powstało ono podczas awarii na noworodku, czy przed to nie mam pojęcia malzenstwo mojej siostry przechodzi kryzys szwagier z domu sie wyprowadzil masakra pozniej napisze mlody marudzi papa