agasam9

Uważam, że dyscyplina sprawia, że dziecko jest bardziej zorganizowane, bardziej pracowite i ma mocniejsze charakter

Katarek wszyscy w domu mieli, chociaż wcale mieć nie chcieli. Przyniósł go Jaś z przedszkola, szybko przejęła go jego siostra Ola. Później przeszło na babcię i dziadka, i na sąsiada - pana Władka. I tak ten katar krąży po bloku, od samego świtu aż do zmroku. Wszystkich bez wyjątku dopadnie, i każdego pomęczy dokładnie

Jeżeli widzę, że moje dziecko czegoś się boję przytulam je bardzo mocno i całuję, żeby wiedziało, że nie jest samo, że jest bezpieczne i że zawsze jest przy nim ktoś kto je wspiera ;)

najbardziej martwię się, że moje błędy wychowawcze wpłyną na dorosłe życie mojego dziecka, że przeze mnie będzie nieszczęśliwy i nie będzie radził sobie w życiu.

Z moich obserwacji wynika, że rodzice mają tendencje do przegrzewania swoich pociech. Czasami dziecko jest tak grubo ubrano, że dosłownie ledwo chodzi. Według mnie należy zachować umiar, bo człowiek lepiej się czuję gdy jest mu chłodno (nie zimno!) niż gdy jest zlany potem ;)

zamienić kąpiel w wspaniałą zabawę z zabawkami, lalkami i dużą ilością piany

mój synek, bardzo długo nie przesypiał całej nocy, miał kolki i musieliśmy go do późnych godzin nocnych nosić, przytulać i kołysać. Pamiętam pierwszy poranek kiedy to obudziłam się przed nim, spojrzałam na zegarek - dochodzi 8:00, myślę: "przespałam całą noc, to niemożliwe!", serce mi zamarło, zerwałam się na równe nogi, podbiegam do łóżeczka, sprawdzam czy Janek oddycha i wtedy on otworzył oczy i obdarzył mnie najpiękniejszym, najbardziej promiennym uśmiechem;)

Z Oskarem Baloniarzem, ponieważ mieliby przygód bez liku, bez ustanku podróżowaliby i mieliby mnóstwo przyjaciół

Dużo przygód - zmartwień mało, żeby co dzień słonko grzało, żeby kwiatów na łące było w bród i żeby z zebranego nektaru wyszedł pyszny miód!

Nosa oczyszczanie, Zakrapianie, ciepło ubieranie, w domu wygrzewanie, herbatki z maliną podawanie

chronię ją przede wszystkim przed kapryśnymi zmianami pogodowymi przed zimnym wiatrem i mrozem, używam odpowiedniego kremu i nie zapominam o codziennym oczyszczaniu skóry

mój synek uwielbiał spać w samochodzie. Pewnego letniego popołudnia , gdy ja kosiłam trawę przed domem , nagle zauważyłam, że synka nigdzie nie ma, rzuciłam kosiarkę i zaczęłam go szukać. Szybko go znalazłam - Janek wszedł do samochodu (drzwi były pootwierane, że auto przewietrzyć) położył się na tylnym siedzeniu i spał.

Moja babcia zawsze mówiła, że od dzieci trzeba wymagać, angażować do wszystkich prac domowych, żeby wiedziały, że to jest naturalne. Jak będą dorosłymi będą wymagały same od siebie

skrzat to ten krasnal, który ciągle bałagani i broi , a Ty mamo myślisz, że to ja!

staram się jak mogę, ale trudno mi czasami namówić moje dzieciaki do zjedzenia zdrowego i pożywnego posiłku. Dlatego tak chętnie przeczytałabym tą książkę

ja traktuję poznawanie liter jak zabawę, gdy idziemy na spacer wyszykujemy liter na domach , plakatach, autobusach i widzę , że dzieciakom sprawia to ogromną frajdę i same ciągle chcą się bawić w literki!

psotny Pawełek połknął pędzelek, pogotowie przyjechało Pawełkowi pomagało,

zwiększa bliskość dziecka z mamą jest dla niego zdrową "karmą" odporność jest wspomagana, a mama zawsze do karmienia przygotowana.

mój dziadek miał na imię Jan, a mojego męża obydwoje dziadkowie mieli takie imię, więc nie mogło być inaczej i mamy małego Janka :)

Moje wspomnienie z herbatą - sięga dzieciństwa. Pamiętam jak moja mama musiała coś pilnie załatwić więc zostawiła mnie i moją siostrę u cioci. Ciocia chciała nam nieba przychylić i nadskakiwała nam jak tylko mogła. W pewnym momencie zapytała moją siostrę na co ma ochotę, a ona na to, że na "batkę". Ciocia poszła do kuchni z babką na talerzu. Moja siostra zaczęła tupać nogami, że chce "batkę", Ciocia przyniosła watę. Moja siostra coraz bardziej się niecierpliwiła. Ciocia zgadywała: kanapkę?, sałatkę?. W końcu moja siostra mówi: "pysne picie - batka". Ciocia w końcu zorientowała się o co chodzi. Do dzisiaj jak do niej przychodzimy to pyta czy robić "batkę".

ja mam kilka zaprzyjaźnionych mam, z którymi wymieniamy się ubrankami, zabawkami itp.

1. Emulsja ochronna z filtrem mineralnym na słońce do twarzy i ciała SWEET 2. W największe upały nie wychodzimy z domu. A gdy wychodzimy smaruję ciało kremem z filtrem, na głowie zawsze obowiązkowo jest czapka z daszkiem i nie zapominam, żeby zawsze mieć przy sobie butelki wody

Moja córka musi mieć koniecznie dostać butelka mleka, jak kładę się obok niej i jej śpiewam i głaszczę ją po główce, wszystko trwa zazwyczaj ok. 15 minut i mała śpi. Najbardziej na pewno spodobałaby jej się przytulanka różowa, bo to zdecydowanie jej ulubiony kolor.

Gdy mój synek ma napad złości, nie zwracam na niego uwagi, wtedy on widzi, że nic swoim zachowaniem nie zyska i się uspokaja. Na szczęście nie zdarza mu się to zbyt często :)

ja przede wszystkim nastawiłam się pozytywnie, że na pewno wszystko będzie dobrze, starałam się spotykać z ludźmi optymistycznie nastawionymi do świata, unikałam jak ognia ponuraków i malkontentów. Dużo wychodziłam z domu i często się śmiałam. I na szczęście wszystko było i jest ok :)