Kleopatra

Na razie nie. Wczoraj miałam tylko dwie takie jasnobrązowe plamki. Rozmawiałam z moja ginekolog i dzisiaj pytała czy to się powtarza. Skoro nie to mam uważać a jak tylko się powtórzy to jechać choćby do szpitala. Mam od tygodnia straszny kaszel i tak myslę że to może od tego, bo pracę mam biurową i raczej się nie przemęczam :)

Ja dzisiaj zostałam w domu bo wczoraj jakby trochę plamilam, tak jasno brązowo :( zwolnilam się z pracy i lezalam. Chyba podejde gdzieś do lekarza.

Smutne jest to ze nawet nie znacie treści proponowanej ustawy a piętnujecie kobiety, które są przeciwne temu bublowi, bo inaczej tego nazwać nie można. Poza tym ja mam niepełnosprawne dziecko i wiem jak wyglądają polskie realia. 150 zł miesięcznie i musisz płacić nawet za możliwość pobytu z dzieckiem w szpitalu. Niech nasz rząd się zajmie najpierw pomaganiem rodzinom z chorymi dziećmi a uratowali by dużo większą ilości dzieci. I powtarzam nie jestem za aborcją ale nie życzę sobie żeby ktoś mi kazał udowadniać czy poroniłam bez swojej winy, a dokładnie to jest w projekcie ustawy, nie życzę sobie również chodzić z ciążą pozamaciczną aż do krwotoku. Życie nie jest idealne, czasami trzeba wybrać mniejsze zło i nie nam to oceniać.

7+3 liczy się jako 8 tydzień ale lekarz raczej wpisuje skończone tygodnie. Bynajmniej mój :)

Lucyna przykro mi :(

Ja uważam że ta ustawa która chcą wprowadzić jest chora. Jak kobieta może być przesluchiwana po poronieniu? Nie mało się taka nacierpi przez samą utratę ciąży? Lekarze nie będą robili badań prenatalnych, zrobi się czarny rynek aborcyjny. Nasze prawo i takjest w tym zakresie restrykcyjne i nie widzę powodu żeby je zaostrzac. Kobiety protestują przeciwko nowej ustawie a Nie za aborcja, to ogromna różnica. Ja dopiero wstałam ;) chociaż w weekend można pospac :)

Ja w życiu bym nie wytrzymała do porodu :) Moja babcia ma siostrę blizniaczke, a mój dziadek dwóch braci bliźniaków a u mnie 3 pojedyncza ciąża :)

U mnie 7+1 clr 1,02 cm. Ja też nie mam praktycznie objawów. I to moja 3 bezobjawowa ciąża :) nerwy nic tu nie pomogą :)

Gratuluje serduszek :) Ewelajka ja bym niedługo zaczęła przenosić do innego łózka czy tam pokoju. Jest jeszcze dużo czasu. Taki maluszek tego nie połączy z pojawieniam się rodzeństwa.

Będzie dobrze dziewczyny !

aga przykro mi lucyna moim zdaniem będzie ok, beta bardzo wysoka. Ja np. miałam późną owulację i mam tydzień młodsza ciążę niż wychodzi z ostatniego dnia miesiączki. Gratuluje serduszek dziewczyny

A taka co pokazalas ciężko się pcha, będziesz kopala w to i trzeba mieć długie ręce. Tzn ja tak mówię z doświadczenia koleżanek. Mam dużo z różnica ok 1,5 roku.

Zależy gdzie mieszkasz. Niewygodnie się z tym chodzi i jest problem na kraweznikach. I czy 1,5 latka na tym ci będzie stała? Zależy czy dużo chcesz spacerować czy tak na wszelki wypadek, do sklepu itp

Pomorskie Wózek bym kupiła chyba rok po roku, taki 1,5 roczniak dużo nie pochodzi. Miałam pierwszy straszny poród sn i druga cc. Narazie nie myślę o tym ;)

Po wizycie, jest serduszko. Termin na 15 maja :)

Ja mam dopiero na 16.30

Basic ja też mam we wtorek i już nie mogę się doczekać :)

Ja w żadnej ciązy nie miałam mdłości. Teraz mam wilczy apetyt ale na pasztet, paszteciki z kapusta i grzybami i tego typu rzeczy. Ja chodzę prywatnie bo na NFZ wizyty za pół roku. Ale na wizyte idę dopiero we wtorek.

Dziewczyny uszy do góry. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Moja bratowa tez tak szybko zaszła. Między dziećmi jest dokładnie 1,5 roku różnicy i początki byly ciężkie ale teraz mają kolejno 2,5 i 1 rok i coraz lepiej się dogadują. A ile plusów na później :) Dacie radę, nie Wy pierwsze, nie ostatnie ;p Mnie dzisiaj żołądek boli i jestem strasznie głodna. A do tego masakrycznie śpiąca :(

Ja idę 27.09. To będzie 7t2d. Powinno już być wszystko widać :)

Ja piję kawę 1 dziennie. Czuję się dobrze i to mnie trochę martwi ;p Imiona nie wiem jeszcze, zobaczę co będzie i wtedy pomyslę :) Trzymam kciuki za wizyty, ja dopiero za tydzień.

Anieli nieźle :) Ja mam dwóch synów i też bym chciała córeczkę, ale do 5 razy nie będę próbowała, hehe :)

U mnie między dziećmi były 3 lata więc to już trochę inaczej. Ale mąż był za granicą i byłam sama z dwójką. Małego ksrmilam, przewijalam a dużo czasu poswiecalam starszemu. Mały kolkowy więc najgorsze były wieczory. Młodszego karmilam a w między czasie starszemu czytałam bajkę itd. Najgorsze pierwsze miesiące Ale nie jest aż tak źle :)

Ja w pierwszej ciąży jadłam tony słodyczy,zwłaszcza naleśniki. I mam Wiktorka :)

Hej dziewczyny, U mnie ciężki dzień. Robiłam urodziny chłopcom i padam na twarz. Goście poszli ale jeszcze trochę sprzątania. Mąż kładzie maluchy a ja odpoczywam. Wizytę mam 26.09 i wtedy powinnam zobaczyć serduszko :)