mkt100

i w środku grawer

anusiaelblagJa jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy to migiem zaczelam szukac pracy aby miec po porodzie macierzynski. No i sie udalo. Teraz do konca lipca siedze na zasilku, a powrotu do pracy nie mam:( I bardzo na tm ubolewam. Ale wpadlam na genialny pomysl aby otworzyc wlasna firme. Nie jestem zbyt zachwycona ale z czegos pieniadze trzeba zarabiac. My we dwojke w sumie mamy 2200zł okolo ale to tez jest za malo mieszkanie wynajecie oplacic wszystkie rachunki plus jeszcze zyc z czegos trzeba. Nikt nie mowil ze zycie jest piekne rozowe i lekkie:( A co do slubu to rodzice nam stawiaja. Wiec my na gotowe idziemy hehe:)) My robimy male wesele na 60osob i na wszystkim oszczedzamy jak sie da:)) Sukni nie bede miala kupowanej za iles tam tysiecy tylko szyta przez kolezanke mojej mamy:))) A obraczki przetapiane z innych:)) Wiec to moze tak wyglada ze duzooo. Najgorzej to sale z cateringiem. ja o ciąży dowiedziałam się po tygodniu od zarejestrowania w Up :) uparciuch wybrał sobie moment :) my mieliśmy katerning zamawiać,ale powiedziałam,że nie będę zapraszać ludzi na darmową wyżerkę jeśli każdy odmawia bycia chrzestnym.coś się na te kilka osób przygotuje w domu.a obrączki mamy z cywila :) nie wiem jak wstawić zdj bo bym wam pokazała :)

ja nie pobieram żadnego zasiłku,bo jeszcze nigdy nie pracowałam,19tego kończy mi się macierzyńskie i wtedy UP może znajdzie mi jakieś staż,ale jak mam za 300zł charować to mnie szlag trafia...u mnie zarabia tylko mąż marne 1000zł z kawałkiem co to jest :( teściowa zabiera nam co mies jakieś 450,a gdzie tu sczepienia,kredyt do spłaty,pampersy,mleko i reszta potrzebna :( ja tez liczę na to,że kiedyś będzie lepiej,tylko kiedy będzie to kiedyś. a my też w tym roku bierzemy kościelny i chrzciny razem,bo po cywilnym tylko jesteśmy :) ale my nie urządzamy imprezy,niestety,nie ma kasy,nie ma nawet z czego odłożyć,robię tylko poczęstunek dla chrzestnych.

agaa875w Czarnkowie sie urodzilam:) moja mam kiedys tam mieszkala, i mam tam kilka ciotek. Bo dziadkowie juz kioedys wyprowadzili sie do chodziezy (tam tez mam ciotke) a teraz dziadkowie mieszkaja obok nas od 1,5 roku.... Do Czarnkowa mam z hmm 50 km moze..... O jak fajnie :) tylko szkoda,że to aż 50km :(

Tak jestem z Wlkp,z Czarnkowa :) no niestey wszyscy moi znajomi mieszkaja jakieś 200km ode mnie :/ ja tutaj przeprowadziałam sie dla meza :( także spacerki z wózkiem spędzam sama jak palec :( ja też chce drugie kiedyś,córkę tym razem,bo bardzo mąż chciałby mieć córkę,synek jest moim marzeniem :) ale na razie musimy odczekać,bo już teraz mamy nie wesolą sytuację finansową,i często tak jak teraz brakuje na wszystko ;/

Inne "babeczki" mogą gadać,że życie zmarnowane,że nie wyobrażają sobie nie chodzić na imprezy itd,ale nie pojmą macierzyństwa dopóki same nie będą mamą :) A tak przy okazji Dzień Dobry kochane :)

Nie wiem jak można sprzedać coś co druga osoba np.mi podaruje.Po urodzeniu dostałam dużo ciuszków "na akurat" na mojego malca,ale było tego dużo,cześć po prostu zostawiłam dla kolejnego dziecka kiedyś,a część po prostu wydałam dalej potrzebującej mamie. Ale co niektórzy nie zrozumieją sytuacji drugiej kobiety jeśli sami się w takiej nie znajdą... Samej jest mi wstyd prosić,ale nie robię tego dla siebie,myślę o syny,aby miał w miarę wszystko co trzeba dziecku,nie proszę o pieniądze,bo nie o to chodzi,zresztą wiem,co wtedy ludzie mogą sobie pomyśleć.

Witam Was Wszystkie Kochane Oj tak poród nie był łatwy z takim kolosikiem ale cieszę się,żę chowa się zdrowo :) ostatnio dopadła mnie jelitówka,piersią już od 3 mies nie karmię,a On się nie zaraził,z tego jestem dumna,bo bardzo się obawiałam o Niego. A Wasze wszystkie dzieci z Listopada 2009?bo ja nawet nie spojrzałam tylko się zapisałam do listopada Tymek zaczął mieć rozszerzoną dietę w 3 mies kleikiem,potem był mus jabłkowy babcinej roboty (zapasy na zime),kaszki,za ziemnieczkiem nie przepada :) za to uwielbia zupki,ale kalafioru nie toleruje,z tego wszystkiego to tylko kalafioru...Deserki nie bardzo mu wchodzą kupne,uwielbia za to biszkopty z mleczkiem i zajadać samemu chrupeczki :)

natusiawitajcie mkt jestes mlodziutka mamusia. no ja tez do starszych nie naleze ;) jeszcze mam 19 lat ale za 20 dni juz bede o rok starsza. dosc mlodo zaszlam w ciaze ale to nie byla 'wpadka' choc rozne uwagi juz slyszalam, ze jestem za mloda, ze jeszcze mam czas itp... bylam juz 3 miesiace po slubie (dopiero to bylo zaskoczeniem dla wszystkich ze biore slub majac 18 lat bedac w klasie maturalnej) i specjalnie o dzidzie sie nie staralismy. pomyslelismy ze jak bedzie to bedziemy sie bardzo z tego cieszyc. i rzeczywiscie... mamy teraz mala kochana kruszynke w domku :) i to jest to Nasze Małe szczęście ,które na pewno żadna z Was na nic innego by nie zamieniła :)

Tak z biszkoptami :) miksuje mu z jego mlekiem modyfikowanym :) uwielbia to :) teściowa mi tak kiedyś powiedziała,że dopóki kobieta karmi piersią to jest "taka" no i u mnie to się sprawdziło :)

katarzyna3004,wiesz teraz ludzie są na prawdę dziwni,idziesz parkiem z wózkiem to stare babcie patrzą na Ciebie jakbyś nie wiem co tam wiozła,a patrzą tak,bo sobie myślą,no taka młoda już z wózkiem...dzisiejsze społeczeństwo jest cholernie dziwne.

Witam Panie Miło mi dołaczyć do babskich pogaduszek :) Wszystkim miłego dnia!:)

Specjalnie dla synka zostawiliśmy jednego szczeniaka ,przyszedł na świat mies.wcześniej niż mój synek,jak mogę zauważyć dzieci lepiej się chowają wśród psiaków :)

Tymek oproznil butle mleka z biszkoptami i próbuje czytać baje rysunkowa w kasizeczcce gumowej hehe ciesze się ze do was dołączyłam :) może nawiąże dzięki wam jakieś cenne znajomości

mkt100Witajcie, Napisze tak,wcale nie robisz coś nie tak,robisz to dla dziecka,nie siebie,sama nie dawno bardzo się wstydziłam przyznać,że nie stać mnie np na pampersy dla dziecka,i często mam dylemat czy kupić więcej mleko czy lepsze pampersy...teraz akurat jesteśmy z mężem w sytuacji,że nie stać nas prawie na nic,mam tylko nadzieje,że kiedyś poprawi się nasza sytuacja i mój synek będzie miał wszystko czego potrzebuje.Dawałam ogłoszenia,że potrzebuję dla dziecka tego i tego ale jakoś nikt mi nie odp,może po prostu już nie ma takich ludzi,którzy potrafią coś oddać nieodpłatnie.Bardzo się wstydziłam,gdy pisałam takie ogłoszenie,ale dotarło to do mnie,że robię to dla dobra dziecka nie swojego,bo nie proszę o nic dla siebie,ważne jest dla mnie dziecko.W efekcie też dostawałam nie miłe @,że nie ma nic za darmo i gorsze takie,nie raz mi łza poleciała,bo kto śmie pisać o mnie nie znając mnie i mojej sytuacji. Także głowa do góry!Damy radę dla Naszych dzieci... Gdyby któraś mamusia chciałaby obdarować nieodplatnie czymkolwiek mojego synka to niczym nie pogardzę,ponieważ teraz jest na etapie wyrastania ze wszystkiego.

i ja gratuluję!:)

franiaZnów się pośmiałam czytając, co nasze dzieci potrafią powiedzieć. Co prawda, to nie cytat z mojej córy, ale prawdziwy:Msza w kościele, podniesienie, absolutna cisza. Trzylatka podchodzi pod ołtarz i kręcąc bioderkami - śpiewa: "Będę brał cię w aucie" haha dzieci są prześmieszne

DzIaBoNgmkt100 To az tak maciezynstwo Cie przygnebilo? raczej nie chodziło o macierzyństwo,bardziej po prostu hormony "zagrały",denerwowało mnei wszystko i każy,denerwowało mnei nawet to,że teściowa pocałowala moje dziecko haha :) ale podobno dopóki kobieta karmi piersią to jest "wredna" u mnie to się sprawdzilo w 100% nikt nie mógł ze mną wytrzymać :)

a po którym mies.mamusie włożyliście swoje pocieszki do spacerówki?:)

DzIaBoNgmkt100 poweim szczerze ze zbytnio nie wiem co to jest wstawanie co 3-4 godziny Moze przez pierwszy tydz tak milam :) mala grzeczna jest No u nas mala jest wyczulona Jak to napisala jedna z mamus "mala antykoncepcja" u nas nocne karmienie było do 2 miesiąca :) ale wraz z "depresją" popporodową i ono zanikło :)

DzIaBoNgheh sprostowanie Nie wiem jak czytalam ze opuscilam kilka postow ale juz znalazlam je Ojjj to i tak dobrze masz z synkiem Moja cale noce przesypia bez budzenia No chyba ze chcemy baraszkowac :P:P A co do mleka no to faktycznie jest oszczednosc duza Ale mnie sie wydaje ze jeszcze troszke i ja strace pokarm ale mam nadzieje ze pociagniemy jak najdluzej ... Wlasnie moj DZiAbOnG z tatusiem czuta gazetke hehe my baraszkujemy tylko wieczorem jak śpi,wtedy wiem,że się nie obudzi haha :):):) oj tak mam dobrze,nie ma co narzekać na to,najwazniejsze,że już nie je co 3-4 godziny :) heh dzieci uwielbiają "czytać"

DzIaBoNg no widzisz,a Tymek po marchewce na odwrót Hmm.o Tymciu napisałam wyżej :) a o sobie ?:) mam 22 lata,jestem żoną i mamusią :)

DzIaBoNg mój też ma zaparcia odkąd przeszedł na butlę.Herbatki nic nie pomagało.Raz mi ktoś poradził podać mu kiwi i pomogło,ja mu podałam z musem jabłkowym :) teraz robi sam co 2 dzień,chociaż ostatnio "rąbie" na ząbki :)-podobno :)

mkt100. napisz cos wiecej o Tymciu.kórego sie urodził, duzy czy mały, jak sie sprawuje, czy bardzo dokucza, czy daje spac w nocy.. do glutenu przesłałam linki (kilka postów wyzej) Tymciu urodził się 28.11.2009r-prawie dwa tyg.po terminie :) Jego waga wówczas wynosiła 4.090 i 58 cm :) obecnie jego wymiary to 7.300 i mierzy 66cm,niestety byl karmiony cycem tylko przez miesiąc,moja psychika tego nie wytrzymał i poddałam się :( teraz żałuję,bo brakuje kasy na wszystko,a mleko to jakaś oszczędność :( no ale... nocki nie są złe,po kąpieli mniej więcej ok.20stej zasypia i budzi się o 7 rano czasami zasypia już o 19tej do rana,po "kolacyjce" zajada dopiero nad ranem czasem o 7 a czasem o 5tej :) ogólnie nie mam co narzekać,gdyby nie to,że prawie co noc upomina się co chwilę o dydusia ;/ ale bywają tez nocki,że prześpi całą noc nie budząc się :) w dzień bywa z Nim różnie,obecnie szykują mu się ząbki więc humorki miewa różne :)

Blondi19hejka a u nas marudzenie może to od zabkow sama nie wiem. Wczoraj na placu zabaw bylismy z kubą i chyba mu sie podobało Witaj Mkt100 ;) napisz coś o sobie i maleństwu hmm,a co chcielibyście wiedzieć :) jak mówi rocznik '88 mam 22 lata mam Synka Tymoteuszka,staraliśmy się o Niego z mężem równy rok,uparciuch jednak "zakiełkował" dopiero 4 miesiące po ślubie cywilnym :) jest zdrowym i silnym facetem jak na 4 mies waży 7.300 i mierzy 66 cm :) spodziewamy się ząbków ale coś nie chcą wychodzić...:)