Cześć Dziewczyny:)
Dzisiaj zaczynam 19 tydzień. Jest to moja pierwsza ciąża. Dzidziuś nie był planowany, ale jesteśmy bardzo szczęśliwi. O ciąży dowiedzieliśmy się 17 grudnia, ale już kilka dni wcześniej coś przeczuwałam. Test zrobiłam o godz. 18 i od razu pokazały się dwie wyraźne kreski. Byliśmy w szoku. Ja zalałam się łzami a mój Mąż stracił mowę. Tak naprawdę dotarło do mnie, że jestem w ciąży jak byłam na pierwszej wizycie i zobaczyłam bijące serduszko. Dzisiaj moje dwie kreski już kopią i wiem, że będziemy mieć synka. Igora powitamy na świecie pod koniec sierpnia. Nie mogę się doczekać chociaż baaardzo boję się porodu. Od połowu marca jestem już na zwolnieniu. Ciągle się przeziębiałam a z uwagi na to, że pracuję w banku to miałam dostęp to świeżych zarazków.
Ciążę znoszę bardzo dobrze. Mdłości męczyły mnie przez 3 tygodnie. Wymiotowałam tylko kilka razy. Nie mam i nie miałam zachcianek, jedynie nie mogłam patrzeć na mięso. Strasznie mi przeszkadzał widok i zapach mięsa w każdej postaci. Dobrze, że już przeszło. Od początku ciąży przybyły mi 2kg a mojemu Mężowi 8, ale rzucił palenie:)
Pozdrawiam
Aha, w maju skończę 29 lat.