Karla251

jestem mamą Szymka i Malwiny nie lubię żurku i białego barszczu męczą mnie ludzie, którzy mówią o niczym nie żałuję, że się urodziłam zawsze patrzę obiektywnie na wszystko planuję wychować dzieci na inteligentnych ludzi nigdy nie kierowałam tramwajem chcę zrzucić kilka zbędnych kilogramów kłamię kiedy muszę nie życzę nikomu śmierci denerwują mnie głupie/puste teksty piosenek boję się pająków, owadów czasami tęsknię za beztroskim życiem

mój synek ważył 4350 dł.54 - absolutnie w ciąży nie paliłam i nie toleruję palących cięzarnych

Gabi i AntonioCześć wszystkim mamusią trzylatków!!! moja córcia Gabrysia, choć ma 3 latka, nie chodzi do przedszkola. Oczywiście była próba ale córa kategorycznie odmówiła. Postanowiłam jej ulec ponieważ w sierpniu 2009 urodził nam się synek, Antoś, i nie chciałam zmuszać jej do takiej rozłąki, żeby nie wzbudzić u niej zazdrości o brata. Wiecie, Antoś z mamą w domu a ona musi iść do przedszkola... Macie może trzylatka w domku czy tylko moja Gabi tak się leniwi??? Witaj, na poczatku kategorycznie odmówiła, ale mogłaś nie ulegac, niestety trzeba byc twardym w tej kwesii - moim zdaniem. Mój synek urodził sie 23 sierpnia i tez od wrzesnia poszedł do przedszkola, tylko, że on ciągle choruje i niepełny tydzien w przedszkolu = 2-3 tyg. w domu niestety. Spróbuj może od września jeszcze raz , myślę, że powinno sie udac. Trzymam kciuki

Meryaani ja też po cichutku dołączam z terminem na 17 listopada:) Gratuluję, mam nadzieję, że i ja dotrwam do listopada :)

agnieszkab31to i ja po cichutku przycupne w listopadówkach.termin mi wychodzi na 16 listopada,w środę mam pierwsze USG pozdrawiam :* agnieszkab31 - gratuluję!

Witam serdecznie, a wiec i ja chciałam sie pochwalić, ze w listopadzie również bede miała maleństwo. gwiazdeczkak gratuluje :-) trzymam kciuki

jestem... nie lubię flaczków i żurku męczą mnie... osoby wysysające energię tzw gadulstwo o niczym nie żałuję swojego postepowania zawsze będę postepować wg swoich zasad i nikt tego nie zmieni planuję urodzic drugie dziecko ;) chcę by moja rodzina była szczęśliwa kłamię kiedy muszę nie życzę nikomu tego co przeszłam po poronieniu (uraz psychiczny, który na szczęście już minął) denerwują mnie, gdy nie jest tak jak sobie zaplanuje boję się śmierci czasami mam dość wszystkiego