Skocz do zawartości
Forum

marcellka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marcellka

  1. Karmienie piersią jest niezwykle ważne podczas rozwoju naszego dziecka. Czuje ono wtedy miłość i bliskość mamy,co daje mu dodatkowo wielkie poczucie bezpieczeństwa. Siara ma w sobie też niezwykłe właściwości,które chronią maleństwo przed wirusami,bakteriami,a także pomaga dziecku wydalić pierwszy stolec bez problemów. Mleko mamy zwiera też bardzo jasno określone proporcje składników odżywczych jakie potrzebuje nasze dziecko. Więc nie musimy się martwić tym,że naszemu dziecku czegoś braknie. Karmienie piersią zapobiega też alergii u naszego dziecka,bo dostaje ono tylko to co stworzyła natura. Dziecko,które karmione jest piersią w przyszłości ma mniejsze problemy z chorobami i posiada większą odporność. Warto karmić piersią,przecież chcemy dać naszemu dziecku to co mamy najlepszego.
  2. Kiedyś znalazłam w internecie zdjęcie,na którym był ryżowy miś przykryty kołderką,która wykonana była z jajka. Postanowiłam sama przygotować coś takiego i okazało się,że był to strzał w dziesiątkę! Moje dziecko je ryż ze smakiem i często się domaga. Ryż należy ugotować tak,aby miał lepką konsystencję,znacznie to ułatwia formowanie głowy i reszty ciała misia.
  3. Wmówiłam sobie,że świat jest piękny,bez zła i podłych ludzi. Dzięki temu mam mniej nerwów i cieszę się swoim szczęściem. Nie denerwuję się,nie stresuję,chcę dla mojego dziecka jak najlepiej.
  4. Kiedy moje dziecko ma napad złości,a zdarza się to już teraz sporadycznie odcinam się od tego. Nie zwracam uwagi na zachowanie dziecka,dając mu do zrozumienia,że takie postępowanie nie robi na mnie wrażenia. Działa! Dziecko wycisza się i nie próbuje robić tak dalej.
  5. Kiedy dowiedziałam się,że zostanę mamą poczułam przerażenie,ale nie było ono związane z tym,że spodziewam się dziecka,ale tym jak się odżywiam. Jadłam codziennie mnóstwo słodyczy,piłam gazowane napoje,a pizza była moim ulubionym,wręcz ukochanym daniem. Pomyślałam sobie wtedy,że moje dziecko rośnie na śmietniku,postanowiłam natychmiast zmienić swoje nawyki żywieniowe. Od tego momentu jadłam owoce,warzywa,mniej słodyczy,piłam soki,wyciskane samodzielnie. Czułam się jak nowo narodzona. Nieraz bywało ciężko,ale dałam radę. Dziś niczego nie żałuję,ja czuję się lepiej a moje dziecko jest zdrowe jak ryba.
  6. Historia Caroline i Ricka wydaje mi się najprawdziwsza,najbardziej naturalna,a zarazem najtrudniejsza. Każdy z nas gdy w przeszłosci przeżyje coś traumatycznego nie chce do tego wracac. Z porodami jest podobnie,dlatego też Caroline jest dla mnie przykładem kobiety silnej,pewnej siebie i odważnej. To ona sprawiła,że poczułam się silniejsza i dzięki niej już tak bardzo nie boję się drugiego porodu,który miałabym przeżyc. Zalety porodu w domu: -pewnośc,że nikt przypadkowy nie będzie uczestniczył w porodzie,jedynym wsparciem będą najbliżsi. -rodzice sami mogą wybrac położną,którą znają i jej ufają. - rodząca kobieta może miec wokół siebie to co ją relaksuje,mogą to byc kwiaty,świece,olejki. WADY: Uważam,że jest tylko jedna. Jeżeli mieszka się bloku czy w miejscu,gdzie są "papierowe" ściany należy poinformowac o domowym porodzie sąsiadów,aby przygotowac ich na ewentualne krzyki koebiety rodzącej.
  7. Moja córka Julka ma 3 latka. Jesteśmy na etapie "poznawania i rozróżniania śmieci",które następnie odpowiednio segregujemy. Przy okazji uczymy się tez kolorów,bo w worku żółtym jest plastik,zielonym szkło,w niebieskim papier. Córka wrzuca w odpowiedni worek to co właśnie ma się w nim znaleźc. Weszło jej to w nawyk i robi to regularnie. Niekiedy zdarza mi się,że popełnię błąd i wrzucę(nieraz specjalnie,by ją sprawdzic) odpad nie tam gdzie trzeba. julka natychmiast go wyciąga i przekłada do odpowiedniego worka i mówi: "Mamo,przecież to jest papier,jak mogłaś włożyc go do zielonego worka!"
  8. Aby ułatwic dziecku naukę staram się kupowac zabawki tylko takie,które mogą wnieśc coś ciekawego w życie małego człowieka. Najlepiej jak są to zabawki z przesłaniem,albo z jakimś zagadnieniem ze świata nauki,które dziecko musi odkryc i zrozumiec.
  9. Moja córka niedawno dopiero zaczęła oglądac kreskówki,ale już one wiele ją nauczyły. Potrafi rozróżnic złych i dobrych bohaterów,wie co jest dobre a co złe. Rozpoznaje postacie,uśmiecha się na ich widok. Jedne lubi bardziej,inne mniej. Poza tym oglądając je wycisza się,jest skupiona i skoncentrowana.
  10. Będąc w pierwszej klasie podstawówki wybrano mnie,abym recytowała wierszyk na rozpoczęciu roku do klasy drugiej. Był dla mnie to niesamowity zaszczyt i byłam z siebie bardzo dumna. Kiedy w końcu nadszedł długo wyczekiwany dzień,nauczona do perfekcji wierszyka stanęłam przed innymi uczniami z mikrofonem w ręce,powiedziałam pierwszy wers i...na tym się skończyłam,zapomniałam całej reszty wierszyka. Miła Pani delikatnie mnie zdjęła ze sceny. To było straszne,dziś się z tego śmieję,ale wtedy to było dla mnie koniec świata:)
  11. W oddali widac Amazonkę Prowadzi ona śliczną Bursztynkę Do biegalni zmierzają, bo tam koniki ganiają Potem do boksu galopem pędzą Bursztynkę dobrzy ludzie dokarmiac będą Konik nerwowo capluje Bo z niego energia emanuje Amazonka czapsy założyła i do Bursztynki oczko mrużyła Dżokej w ich stronę dumnie zmierza i z Amazonką się przekomarza Bursztynka tylko patrzy i na cukierka zęby strzeży.
  12. Miś Parentuś drogą szedł Nagle w mrowisko nóżką wszedł Zamieszanie wielkie było Lecz misia to nie przestraszyło Mówi cichym,lekkim głosem Przepraszam Was,jestem takim Kokosem Nie uważam,nie przestrzegam, Lasem szybko śmigam Ostatni raz to miało miejsce Poddaj się urokowi mojej rzęsce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...