Skocz do zawartości
Forum

Justib

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Justib

  1. Justib

    pazdziernik 2010

    franiaJustib, super te fotki Patryczka - kto je wam robił?Dobrej, w miarę przespanej nocy! Frania, ja i mój mąż zajmujemy się fotografią. Jest to nasza dodatkowa praca. Więc zdjęcia robię albo ja albo mój mąż, albo statyw ;)
  2. Justib

    pazdziernik 2010

    Dziewczyny, musze Wam sie pożalić. 2 dni temu wyrwałam zęba (siódemkę na dole). Nie miałam wyjscia, bo ząb bolał i nie nadawał sie juz do leczenia. Nie dość, że babka nie do końca mi znieczuliła i bolało przy rwaniu to teraz po wyrwaniu boli jak cholera. Z tabletkami się ograniczam bo karmię piersią. Jedynie co zażywam to paracetamol. Może któraś ma sposoby na ból po wyrwaniu zęba? w załaczniku mój Patryk ;)
  3. Justib

    pazdziernik 2010

    A oto stupki mojego synka :)
  4. Justib

    pazdziernik 2010

    Witam! Moj Patryk skończył już 3 tygodnie. Strasznie ten czas mi leci, a dzień się z dniem zlewa. Patrząc dzis na zdjecia, które mu robiłam po porodzie, dochodze do wniosku, że zmienia się w ekspresowym tempie. Poki co mój mąz jest cały czas ze mną. Ma urlop do końca tego tygodnia. Dzieki temu poradziliśmy sobie oboje na poczatku. Teraz jest już trochę łatwiej. Jeszcze jestem ciekawa jak będę sobie radziła jak mąż wróci do pracy ;) Moja miłość do dziecka rośnie z dnia na dzien. Na dzeń dzisiejszy Patryk jest zdrowy, choć wydaje mi sie, że dokuczają mu kolki :( Na razie najlepszym sposobem na nie jest ciepły strumień powietrza z suszarki na brzuszek. Oczywiscie robimy to bardzo ostrożnie. Małemu zrobiły się też pleśniawki w buzi. Mam nadzieje, że szybko się z tym uporamy. Załączam fotkę stupeczek mojego synka :)
  5. Justib

    pazdziernik 2010

    Witam! Mój Patryk ma prawie 2 tygodnie. Ja powoli wracam do formy. Nocki oczywiście nieprzespane. Wstaje po 4, 5 razy do karmienia. Ale jakoś bardzo nie odczuwam senności w ciągu dnia. Co jakiś czas moj Patryk płacze wieczorami i zastanawiam się czy to nie kolki. Serce mi pęka bo nie wiem jak mu pomóc. Probowałam z tą suszarka po brzuszku i mu pomogło, więc prawdopodobnie ma problemy z brzuszkiem... Ciesze się, że udało mi się załapać jeszcze na fajne jesienne spacerki. Wysyłam Wam fotkę z dzisiejszego spaceru....
  6. Justib

    pazdziernik 2010

    A oto mój synek w pierwszej dobie zycia :) Ja poki co mocno niewyspana, ale szcześliwa. Ja i Patryk uczymy się siebie nawzajem. Nie jest to łatwe póki co....
  7. Justib

    pazdziernik 2010

    witam dziewczyny!!! W niedziele 17.10.2010 o 17.10 przyszedł na świat Patryk :) Zdrowiutki, 10 punktów w skali Apgar :) NIestety nie ustrzegłam sie prowokacji. Poród może nie najłatwiejszy, ale trafiłam na świetną położna i lekarkę. Dużo pomógł mi też mąż. Od wczoraj jestem w domu i cieszę sie maleństwem i faktem bycia mamusią. Jak ktoś mi podpowie jak wrzucić fotkę to chętnie sie pochwale synkiem...pozdrawiam wszystkie rozpakowane i te oczekujące :)
  8. Justib

    pazdziernik 2010

    Klaudusia, odezwałam sie jakieś 2 dni temu... Myślę, że następnym razem pojawię sie tu po wyjściu ze szpitala i wstawię fotki Patryka. Przepraszam, że tak mało się odzywałam, ale chyba nie potrafie w ten sposób nawiązywać znajmości. Natomiast czytałam na bieżąco i wszystkim "rozpakowanym" jeszcze raz gratuluje i podziwiam! Dzieci macie śliczne i zazdroszczę, że możecie je już tulić :)
  9. Justib

    pazdziernik 2010

    Penny, ja też mam skierowanie na jutro do szpitala. Więc prawdopodobne, że będziemy w tym samym czasie rodziły. U mnie pojawił sie problem bo podskoczyło mi cisnienie od paru dni. Zobaczymy co z tym zrobią. U mnie rozwarcie tylko na centymetr :/ Tak czy siak trzymajcie za mnie kciuki. Strasznie sie stresuje...
  10. Justib

    pazdziernik 2010

    witam dziewczyny! Kolejny raz zaglądam do Was po dluższej przerwie i widze, że teraz na mnie kolej do rodzenia. Termin mój już minął, a Patrykowi nie chce się na ten świat pchać i na dodatek żadnych symptomów poza opadnięciem brzucha. Przyznam, że zaczynam się denerwować. Jak tak dalej pójdzie to będę zdana na prowokację juz za pare dni. Dzis mam wizyte u mojej ginekolog i zobaczymy co zdecyduje. Gratulacje dla wszystkich dziewczyn, które porody mają już za sobą. Podziwiam i zazdroszcze Wam, że macie to juz za sobą. Dzieci wszystkie sliczne i najważniejsze ze zdrowe!
  11. Justib

    pazdziernik 2010

    Witam dziewczyny. Mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie. Długo mnie nie było, ale staram się śledzić to co dzieje się na forum. Wiadomość o Alexanti mną wstrząsnęła i nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co przeżywa. Bardzo jej współczuję...Jestem ciekawa co się wydarzyło... A u mnie? Wszystko dobrze. Patryk waży ponad 2 kg, wg badań dotychczasowych wszystko przebiega prawidłowo. Jestem na etapie wicia gniazda i pakowania torby do porodu. Uczęszczam do szkoły rodzenia i powiem Wam, że dużo mi to daje. Przede wszystkim czuję się bardziej przygotowana do porodu i macierzyństwa. Na plusie jestem juz ponad 10 kg. Na dzien dzisiejszy moge powiedziec, że ten czas ciąży to jeden z najpiekniejszych w moim życiu...z jednej strony nie moge sie juz doczekać Patryka, a z drugiej jest mi tak dobrze teraz, że trochę mi szkoda że się ten czas kończy....Pozdrawiam was wszystkie i obiecuje co jakis czas skrobnac na forum :)
  12. Justib

    pazdziernik 2010

    Witam dziewczyny! Dzieki za propozycje imion dla mojego synka. Mnie bardzo się podoba Szymon, ale mężowi nie podchodzi. Na dzień dzisiejszy są dwa imiona, które nam się podobają: Daniel i Patryk. Ostatecznie jeszcze nie wybraliśmy...może jeszcze coś nam do głowy wpadnie. Affi, szkoda, że skasowała się wiadomość do mnie :( Może jeszcze uda Ci sie napisać ;) Nika 2 2 - jeśli masz problemy z moczem to pij herbatkę z żurawiny, podobno zakwasza mocz i bakterie mają mniejszą możliwość rozwoju w takim środowisku. Ja sama przy prawie każdym badaniu moczu miałam złe wyniki, ale zaczęłam pić tą herbatkę i póki co jest wszystko dobrze.. Nika gratuluje chłopczyka :) Mam do Was dziewczyny pytanie. Doszły mnie słuchy od znajomych, że jest taka tradycja, że wózek kupuje babcia. Slyszałyście może coś o tym? Ja bym nie miała nic przeciwko gdyby tesciowa synkowi wózek kupiła. No moja mama niestety nie żyje. Więc synek babcie będzie miał tylko jedną. W związku z tym nie wiem, czy wypada mi cos takiego zasugerować swojej teściowej...dajcie znać co o tym myślicie. Ja dzis z mężem i znajomymi wybieramy się w góry niedaleko Węgierskiej Górki. Oni mają tak domek letniskowy. Planujemy zaliczyć Baranią Górę :) Uwielbiam takie wypady :) Szykuję w związku z tym pstrąga na grila :) Od około 2 tygodni czuje ruchy synka, głównie w nocy. Dziś w nocy nie czułam i trochę spanikowałam. Na szczęście rano już dał znać o sobie...
  13. Justib

    pazdziernik 2010

    Dziewczyny, głowie się nad imieniem dla chłopaka. Miała być Ewa, no ale siusiak na USG był tak wyraźny, że mogę raczej zapomnieć o dziewczynce :) Czy wy macie juz wymyślone imiona? Może mnie zainspirujecie....na pewno nie chce wydziwianego bardzo... Affi, ja tez po sniadanku, zrobiłam podobne zestawienie :) Na obiad planuje pstrąga, szpinak i ziemniaczki ;)
  14. Justib

    pazdziernik 2010

    Witam! Oj długo nie pisałam, ale przeczytałam wszystko i trzeba przyznać ze sporo tego było. Ja byłam zajęta organizowaniem za siebie zastępstwa w pracy. Mam swoją działalność, tak więc zmuszona byłam poszukać pracownika. Na szczęście znalazłam, przyuczyłam i teraz mam wolne! Tak w skrocie napiszę co u mnie. W poniedziałek byłam na drugim badaniu prenatalnym. Z dzidzią wszystko w porzadku :) Wiem też, że będziemy miec SYNKA :) Troche w szoku jestem bo razem z mężem obstawialiśmy dziewczynkę. Tak czy inaczej cieszymy się :) Od początku ciąży jestem 4 kg do przodu nie wiem czy to mało czy duzo. Napiszcie dziewczyny jak z tym u Was. Ogólnie czuję się dobrze i staram się być aktywna, poki jeszcze mogę. Duzo chodze po górach... Zapisałam się dzis do szkoły rodzenia. Zaczynamy od 30 czerwca. U mnie w mieście jest za darmo więc czemu by nie skorzystac... Od około 2 tygodni czuje ruchy dziecka. Bardzo fajne uczucie :) Jeśli chodzi o samochód to też nosimy się z zamiarem kupna drugiego, ale będziemy musieli wziąć kredyt, co nam się nie uśmiecha. Cały czas zastanawiam się czy dobrze robimy, bo wiem, że jak przyjdzie dziecko to wydatki nam się powiększą i nie wiem czy sobie poradzimy.... Co do tematu teściowej, to ja też nie mam lekko. Moja teściowa nie ma swojego życia i żyje naszym życiem, co mnie bardzo denerwuje. Jakoś bardzo się nie wtrąca bo sobie na to nie pozwalam, ale gdybym miała inny charakter to podejrzewam, że wtrącała by się we wszystko...zobaczymy jak będzie jak urodzę dziecko. Na pewno nie powstrzyma się od komentarzy jak mam pielęgnoważ czy wychowywać dziecko...No cóż, dziewczyny......teściowej się nie wybiera..;) Brzuszki macie piekne i w sumie każda ma inny. Może i ja się skusze i wrzuce zdjęcie swojego ;) Pozdrawiam Was wszystkie :)
  15. Justib

    pazdziernik 2010

    klamorkaczytałyście o tym???Skoro rodzisz - załóż firmę - Biznes w Onet.pl bardzo interesujace tylko ciekawe czy nie ma jakiegoś haczyka... witam! No ja tez dzisiaj sie dowiedziałam o tym. Sama mam firmę, więc w moim interesie sie dowiedziec wszystko ze szczegółami. Jak porozmawiam z księgową to Wam napisze co i jak. Frania- ja w tej chwili minimalna stawkę ZUS płacę ponad 750 zł więc myślę, że trzeba by było płacić znacznie więcej. Dowiem się....
  16. Justib

    pazdziernik 2010

    Affi- myślę, że na Twoim miejscu zrobiłabym dokładnie to samo. Ja za to miałam troche inna sytuacje i myślę, że gorszą. Pochwaliłam się ciążą jednej z moich wydawałoby się najlepszych koleżanek. Wyobraźcie sobie, że jak usłyszała o mojej ciąży to ją tak wcięło, że odpowiedziała tylko "aha". Nie widać było ani radości z tego faktu ani mi nawet nie pogratulowała. Byłam w szoku, bo się tego nie spodziewałam. Tymbardziej, że jak sie ludzie dowiadują o mojej ciąży to widze entuzjazm i radość, nawet u ludzi, których mało znam. Przykre to jest... Moze miałyście podobne sytuacje ? Pozdrawiam Was Pażdzierniczki!
  17. Justib

    pazdziernik 2010

    Witam Październikówki! Dawno mnie nie było...Ja czuję się już znacznie lepiej. Więcej jem, wymioty prawie zniknęły. Przydało by się teraz ten podobno najlepszy okres ciąży wykorzystać. Ja mam plan chodzić na basen. Zobaczymy co z tego wyjdzie :) Brzuszek troche urósł, piersi też urosły, ale bardzo mało. Z resztą zawsze miałam małe. Szczerze mówiąc to do tej pory nawet nie musiałam nowego biustonosza kupować. Kupiłam za to 1 pare spodni ciążowych, jedne dostałam w prezencie i kilka fajnych ciuszków na czas ciąży mi koleżanka pożyczyła. Tak więc poki co jestem zaopatrzona :) Ja jeszcze ruchów dziecka nie czuje, choc bardzo bym już chciała. Poki co nie martwie się tym bo podobno jest jeszcze na to czas... Co do sesji fotograficznej....jeśli w okolicach 6 i 7 miesiaca ciąży będę się sobie podobać to na pewno się zdecyduje na takie zdjęcia. Mam w planach jechać nad morze, więc morze tam mnie mąż obstryka. Ja i mój mąż jesteśmy fotografami :) A jeszcze odnośnie męża to poki co ja nie mam z nim problemów. Stara się mnie wyręczać jak tylko daje rade, chodzi ze mna na spacerki, mówi do dziecka. Tak więc spisuje się poki co bardzo dobrze. Obym nie zapeszyła ;)
  18. Justib

    pazdziernik 2010

    Nie mam za bardzo czasu teraz pisać, ale w skrócie Wam napisze, że ja dziś byłam na tych badaniach prenatalnych. Bałam się okropnie!!! Wszystko wyszło bardzo dobrze. Niby nie ma się pewnościu 100%, ale 90% to dla mnie duzo. Dziewczyny, ale jakie wrażenia! Całe badanie mam nagrane na CD. Dzidzia się ruszała, wierciła.Jest główka, brzuszek, nózki, rączki. No rewelacja! Łezka mi się w oku kręciła, a i mężowi również :) Przy tym badaniu zmienił mi się termin na 4 pażdziernika :) Powiem Wam, że teraz jestem spokojniejsza... W moim przypadku nie było wskazań do badań prenatalnych. Sama się zgłosiłam. W tej sytuacji jest to oczywiście płatne. Płaciłam z płytką CD i zdjęciami 210 zł. To jest jedno badanie które robi się około 12, 13 tygodnia ciąży. Jest to głównie pod kątem wykrycia zespołu Dawna. Mozna zrobić jesze 2 badania. Drugie pod katem pracy serca a trzecie badanie już nie pamiętam. Muszę doczytac. Badanie jest nieinwazyjne, wyglada to jak normalne USG przez brzuch i trwa ok 40 minut. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania do piszcie :) Pozdrawiam !!!! ja już mam gości na święta, więc i czasu mniej na zaglądanie tutaj. Pozdrawiam Was !!!!!
  19. Justib

    pazdziernik 2010

    Niunia22 przeczytałam Twojego posta i tak sie przejęłam Twoja sytuacją. Piszę o tej pracy, którą może Twoj mąż stracić. Troszkę mi się to nierealne wydaje. Ta sytuacja nie dotyczy czasem nowo zatrudnianych? Mam nadzieje, że to tylko fałszywy alarm i że wszystko będzie dobrze. Jeśli chodzi o wierszyk to bardzo wzruszający. Mnie też się łezka zakręciła. Moja cera się wiele nie zmieniła, ale ja zawsze miałam skłonności do wyprysków. Mój brzuszek chyba jest najmniej widoczny. Ja tam troszke widze i mój mąż też, ale nikt nie był by jeszcze w stanie mi powiedzieć, że jestem w ciąży jakby nie wiedział. Penny ja na szczęście nigdy nie miałam nawyku picia kawy. Nawet udaje mi się nie pić herbaty (tylko owocową) i straty nie odczuwam. A spać owszem chce się i jak tylko mam okazje to robię drzemki :) No ale ja będę miała pierwsze dziecko i obowiązków duzo mniej niż przy dwójce :)
  20. Justib

    pazdziernik 2010

    Ehhh z tymi teściowymi. Ja tak narzekam a widzę, że Wy naprawde macie poważne problemy z nimi. Myśle, że dopóki małżeństwo się nawzajem wspiera i są za sobą, to wszystko jest do zniesienia. Nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż np był bardziej za swoją mamą niż za mną. Uważam, że w małżeństwie to małżonkowie powinni być dla siebie zawsze na pierwszym miejscu. U mnie na szczęscie tak jest. Teściowa oczywiście musi co jakiś czas nas obdzielić jakąś nieproszoną radą ,ale w ostateczności nie ma na nas wpływu. Myślę, że problem mógłby być gdybyśmy np u niej mieszkali. Oj to był by koszmar! Edi D miejmy nadzieję, że to samopoczucie teraz już będzie coraz lepsze. Ja sama przezywam podobnie choć myśle, że juz troche łagodniej. Niestety zamiast przytyć to schudłam od początku ciąży 2 kg. Święta za pasem, a u mnie wciąż nie posprzątane. Ochoty do sprzątania też nie mam....ehh
  21. Justib

    pazdziernik 2010

    Tak na szybko jeszcze Wam napisze ze po wizycie u lekarza jest wszystko w porzadku. Serduszko bije, jest główka brzuszek nóżki i rączki. Jestem spokojniejsza :) Zycze Wam tego samego :)
  22. Justib

    pazdziernik 2010

    Frania nie czuję się dobrze bo dalej mam mdłości i wymioty i brak apetytu. Przez to jeszcze nawet nie widać, że jestem w ciąży :( Wprawdzie jest lepiej niż np 2 tyg temu, ale chciałabym już się całkiem czuć dobrze. Affi nie bądź dla siebie taka surowa. Przecież wiadomo, że jakbyś się lepiej czuła to wygladało by to inaczej. Synkowi się tam nic nie stanie jak chwile będzie u teściowej. Ty myśl teraz przede wszystkim o sobie. Ja dzis mam wizyte u ginekologa. Trzymajcie kciuki....
  23. Justib

    pazdziernik 2010

    franiaJustibFrania pytasz o kondycję fizyczną. Przed ciążą byłam chodzącym ADHD wszędzie mnie pełno, siatkówka, jazda na nartach, chodzenie po górach. A teraz? ledwo do pracy dochodzę i muszę usiąść zeby odpocząć :( Żle mi z tym :(Mnie też z tym źle. Zacznę chyba od basenu, w II trymestrze już można. A moje dziecię się dopytuje, kiedy pójdziemy na basen, bo uwielbia wodę. I ma to po mnie :) No ja też mam taki plan żeby chodzić na basen. Mam nadzieję, że samopoczucie będzie już znacznie lepsze niż do tej pory ;)
  24. Justib

    pazdziernik 2010

    Frania pytasz o kondycję fizyczną. Przed ciążą byłam chodzącym ADHD wszędzie mnie pełno, siatkówka, jazda na nartach, chodzenie po górach. A teraz? ledwo do pracy dochodzę i muszę usiąść zeby odpocząć :( Żle mi z tym :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...