rubia

A w jakim wieku zabrałyście swoje dzieci do dentysty po raz pierwszy? Mój msluch ma juz 2 lata, na moje oko zabki ma zdrowe, ale moije oko jest amatorskie :) Boje sie wizyty, juz samo wyjscie do fryzjera konczy sie histerią, nie wspominajac o profilaktycznej wizycie u pediatry ( mimo tego ze moj maluch nigdy nie chorowal a z lekarzami mial jedynie kontakt na szczepieniu czy bilansie ). Mój synus po prostu nie nawidzi gdy ktos dotyka jego buzki badz wlosow :(. Jak przekonac malucha do stomatologa? A moze ktoras z was mieszka na slasku i poleci jakiegos dobrego dentyste?

To czy jesteś panną nie ma znaczenia. Jeżeli nie bedziesz miala zasadzonych alimentow na dziecko to brany pod uwage jest caly zarobek twoj i twojego chlopaka. Jezeli przekroczy wam ustalony prog na jedna osobe to nie dostaniesz dodatkow, tylko gole becikowe 1000zl. Zameldowanie rowniez ma znaczenie, jezeli twoj chlopak ma zameldowanie w innej gminie to bedziesz potrzebowala zaswiadczenie z tej gminy, ze ojciec dziecka nie stara sie tam o becikowe. Oprócz tego zaświadczenie o zarobkach twoich i chlopaka za rok poprzedzający okres zasilkowy z urzedu skarbowego. Tak przynajmniej bylo w moim przypadku. Ale najprosciej bedzie jak przejdziesz sie do MOPSu lub GOPSu w twojej miejscowosci tam ci wszystko powiedzą i dadza niezbedne formularze do wypelnienia.

Witam Mam pytanie. Mój maluch ma skończone 2 lata. Jednakże juz od ukończenia 7 miesiąca życia, nadzwyczaj sprawnie, szybko i głównie posluguje się lewą rączką. Gdy zaczął chwytać przedmioty to zawsze lewą reką, bądz gdy ktos dal mu jakis przedmiot do prawej to zawsze go przekładał. Teraz maluje, je i wykonuje wszystkie czynnosci glownie lewa raczka. Czy to juz jest leworęczność? Dodam że ja jestem leworęczna, mój brat i dziadkowie też byli leworęczni. Mój teść jest oburęczny, jeżeli cos takiego istnieje :). Mi leworęczność nie przeszkadza, nigdy nie miałam problemów z tego powodu i nie zmuszamy malca to używania prawej rączki, skoro mu wygodniej wykonywać czynności lewą. Czy dobrze robimy? Dziekuję i pozdrawiam

Witam. Ja mam 3 psiaki które mieszkały z nami jeszcze przed urodzeniem maluszka. Suczka Labradorka, i 2 kundelki. Z małym się dogadują, po swojemu oczywiście ale jest dobrze. Mieliśmy problem z najstarszą suczką, obecnie ma 13 lat i jak sie maluch urodzil to mial bardzo bujna czuprynkę, za którą sunia chciała go ciągnąć, podejrzewam ze wziela go za swojego szczeniaka i po prostu chciala go przeniesc na wlasne miejsce i go chowac po swojemu. Na szczescie szybko jej przeszlo i nic zlego sie nie stalo. Wydaje mi sie ze psiaki tez potrzebuja czasu na zaakceptowanie nowej sytuacji. Nagle pokazuje sie cos takiego malego, placzacego i kwilacego. Ja dalam moim czworonogom czas na poznanie dziecka, pozwolilam powachac, polizac i popatrzec na malucha, nigdy nie zwracalam uwagi na zarazki przed ktorymi mnie przestrzegaly zyczliwe osobki. Do tej pory moj maluszek byl tylko raz chory na angine, pediatra smieje sie ze mam malego ruska w domu :) Teraz moj synus ma 2 lata, i oj biedne te moje psiaki, ale kochaja mojego Oliwierka do szalenstwa i akceptują wszystkie jego wybryki :)