marcian2110

karinawitaj:) Moja Martyna ma 1,5 roku i tez od jakiegos czasu wszystko co jest nie po jej mysli manifestuje strasznym "cyrkiem" podobnie jak u Ciebie płacz,pisk,tupanie nogami itp. My od poczatku staramy sie nie ulegac.W czasie takiej histerii kucam naprzeciw jej biore ja za ramiona i mówie zeby sie uspokoila,tłumacze ze tego nie wolno i dlaczego nie wolno,staram sie zajac ja czyms innym.Jesli to nie pomaga to poprostu czekamy az jej przejdzie. Ostatnio tez wprowadzilismy "karna poduszke" Jak tylko widze ze zaczyna swój pokaz złosci mowie jej zeby sie uspokoila bo bedzie miala kare i pojdzie siedziec na poduche-na poczatku byly cyrki ktore trwaly nawet 30min teraz po ok 2 tyg wystarczy powiedziec ze jak sie nie uspokoi to pojdzie na poduche-złosc i histeria przechodzi jak ręką odjął:) zycze powodzenia i duzo cierpliwosci:)zobacz jeszcze to ciekawe, czy to też na chłopaków działa. Mój Jacek ma 13 miesięcy i już zaczyna się stawiać :-)