Skocz do zawartości
Forum

maura

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    poznań

Osiągnięcia maura

0

Reputacja

  1. Przepuklina została zdiagnozowana na bilansie 2-latka. Przy okazji napadów płaczu związanych z wkraczaniem w wiek buntu zauważyliśmy, że wyskakuje jej taki bąbelek nad pępkiem. Wcześniej nic nie było widać.
  2. Jeszcze nie mamy zaplanowanej. Chirurg powiedział, że najlepiej by było w wieku 3 lat. Mała w lipcu skończyła 2 latka. Kazał nam przyjść na kontrolę w październiku i wtedy mamy zaplanować termin.
  3. Czytałam, że to jednodniowy pobyt w szpitalu- parogodzinny właściwie, że to prosta operacja ale przeraża mnie ta narkoza- czy dobrze jej podadzą. Słyszy się ciągle o błędach w sztuce... Wiem, że panikuję ale tak już mam jeśli chodzi o dzieci...
  4. Witam! Moja 2-letnia córeczka ma przepuklinę pępkową. Chirurg powiedział, że musi mieć operację w wieku 3 lat. Czy któraś z Was przeżyła podobną sytuację i mogłaby mi opisać jak to wygląda. Ja jestem przerażona wizją narkozy takiego maleństwa. Poza tym to niby prosta operacja ale znając naszych lekarzy... krótko mówiąc jestem tym przerażona.
  5. maura

    Grudnióweczki 2010 :)

    Cześć dziewczyny! Nie wiem czy już nie jest zbyt późno ale chciałabym dołączyć do Waszego grona. Mam termin na 12 grudnia i będzie to moja trzecia córeczka :) Pozdrawiam!
  6. maura

    lipiec 2008

    Cześć dziewczyny! Strasznie dawno nie byłam ale widzę, że Wy też nie "spotykacie się " regularnie ;) Dzieciaczki rosną... Moja mała wciąż budzi się w nocy co 2,5- 3 czasem 4 h ale już się przyzwyczaiłam;) Rano je kaszkę ryżową owocową robioną na wodzie (z uwagi na alergię), w porze obiadowej je zupkę zwykle pół słoiczka. Pare razy zjadła cały ale ostatnio znowu pół. Być może idą jej zęby bo jest marudna i mocno się ślini. Lubi też tarte jabłko. Nie mogę jej dawać biszkoptów bo i ciasteczek dla dzieci bo ma uczulenie również na jajka... Nie jest zbyt ciężka - ok.8 kg. My oboje jesteśmy drobnej kości więc to zrozumiałe jednak na początku rosła tak szybko a teraz jest jakaś malutka :) Nie wiem jak tam Wasze pociechy? Robią już kosi-kosi? Pozdrawiam.
  7. maura

    zamknięcie watku??

    dziękuję i przepraszam, nie wiedziałam,że to z automatu. Straciłam prace przez zmianę przepisów więc wybacz mi złość...
  8. maura

    zamknięcie watku??

    Mój wątek został zamknięty choć nie otrzymałam w moim przekonaniu odpowiedzi od eksperta, byłam raczej w fazie dialogu. dlaczego więc został zamknięty? (konkretnie chodzi mi o rozmowę z p.kadrową, która poprosiła o więcej danych żeby mogła odpowiedzieć. Dane podałam a Wy zamknęliście wątek. ????
  9. dzięki :) moja pierwsza córka ma 9 lat i ze skazy białkowej wyrosła dopiero w tym roku...
  10. Wiesz Dziubala... czytałam na którymś tam wątku, że skaza białkowa we Francji jest nieznana lekarzom i wogóle w Europie jakoś to mało popularne. To co u nas się diagnozuje jako SB tam się nazywa niedojrzałością układu trawiennego... i że dzieci prędzej czy później ale z tego wyrastają. Tak się pocieszam, że jak mała skończy 6 m-cy i powoli zacznie jeść inne rzeczy a potem raczkować (co zaowocuje kontaktem jej systemu immunologicznego z prawdziwym wrogiem) to jej się polepszy i znowu będę mogła jeść serek :) A pieczywko to już chyba daruję, bo to "dmuchane" nie tuczy ;)
  11. nic nie daję... mała pije moje mleko a ja piję bardzo słabą herbatę z cukrem i (czasem) cytryną. A teraz jest jeszcze gorzej :) byliśmy na weekend u rodziców. Tam jadłam trochę zielonych warzyw- czyli cukinii, brokułów, ogórek kiszony do kanapek... mała robi zielone kupy...
  12. ja pierwszą córeczkę od momentu kiedy zobaczyłam upragnione dwie kreseczki. Z drugą było inaczej- kreseczki też były upragnione ale odczucia w tej ciąży zupełnie inne- hormony dawały mi w kość, koszmarne samopoczucie i bardzo zła chwilami syt. finansowa sprawiały, że miałam mieszane uczucia. Dopiero kiedy ją zobaczyłam spłynęła na mnie miłość :)
  13. maura

    lipiec 2008

    witam w klubie :) Ja mam tak codziennie. To najprawdopodobniej przez ogrzewanie. Dzieciom chce się pić, bo powietrze jest suche.
  14. Malinowa30 pewnie nie ma gotowej recepty bo każdy organizm jest inny. Ja też rodziłam pierwszy raz dawno, bo 9 lat temu. Po 8 dniach od porodu byłam znowu niezła szprycha ;) a teraz powrót do jakotakiej figury zajął mi 2 m-ce. Cóż...lata :) Wiem jedno- karmienie piersią jest najlepsze :) żeby nie szkodzić dziecku musisz trzymać przecież dietę, racjonalnie się odżywiać i przy tym dużo pić. Do tego sama produkcja mleka to spalanie kalorii. Na efekty nie trzeba długo czekać. Ja nie ćwiczyłam jeszcze a wyglądam prawie jak przed porodem. Tylko brzuszek i boczki troszkę zostały ale to już trzeba wyćwiczyć :) od poniedziałku;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...