To i ja się dołączę. Maleńka Umiesz ograniczyć palenie to i będziesz umiała palenie kompletnie rzucić!! Ja palę w sumie 9 lat. W pierwszej ciąży paliłam miałam wtedy 17 lat i nawet nie wiesz jak żałuję!!! W drugiej ciąży samoistnie mnie odrzuciło od fajek. W trzeciej ciąży walczyłam ze sobą jak cholera, żeby nie palić. Jest ciężko wiem sama po sobie. Szczególnie, że mój mąż też pali i jak go widziałam z petem to szlag mnie brał i od razu szukałam czegoś do jedzenia. i tak fajki zmieniłam na jedzenie. Jeśli nie rzucisz będziesz miała okropne wyrzuty sumienia, które prędzej czy później (uwierz, że szybciej niż myślisz) Cię dopadną!!!