Skocz do zawartości
Forum

alatheia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Szczecin

Osiągnięcia alatheia

0

Reputacja

  1. alatheia

    Sierpień 2010

    Dziewuszki moje kochane, zapisałam się na połówkowe USG pod koniec marca i wtedy mieliśmy się dowiedzieć, czy mamy synka czy córeczkę, ale... Małe się już objawiło na kontrolnym USG we wtorek. Mamy synka :)) Ech, puka mnie ciągle w brzuszku. Coraz częściej Go czuję... Roksia, a ile już w sumie przybrałaś na wadze, że jest za mało?... Nie martw się...
  2. alatheia

    Sierpień 2010

    Cześć dziewczynki, dawno mnie nie było... :-( Małe mnie wczoraj pierwszy raz kopnęło. Ale tak, że aż po ręką poczułam... Ech. Jak dobrze wiedzieć, że ktoś NAPRAWDĘ tam jest :)) Miło was widzieć wszystkie!
  3. alatheia

    Sierpień 2010

    Amisia A czy wiecie, że mój synek ściąga skarpetki, bo mu jest ...zimno??? Jak miło się tak uśmiać na początek dnia
  4. alatheia

    Sierpień 2010

    Witajcie dziewczyny kolejnego dnia :) Od dwóch dni nie mam mdłości... Niby tak może być, bo pierwszy trymestr mi się kończy, ale... Chyba wolę, jak mnie mdli, bo przynajmniej wiem, że wszystko jest ok :) Za to do kibelka dziś cztery wizyty w nocy. Pęcherz nie dawał spać. Pierwszy raz mi się to zdarza VeAnN świetna ściana :) Amisia - nie denerwuj się. W Polsce też różnie z lekarzami i badaniami bywa. Mój obecny lekarz jest moim drugim. Pierwszy mnie nie zbadał, tylko nastraszył, że tyle teraz ciąż jest poronieniami się kończy i okrasił komentarzem "ma Pani 30 lat, co ja tu Pani będę opowiadał. Wszystko pewnie Pani już wie". A może cholerka nie wiem i mam potrzebę zapytać? Ech...
  5. alatheia

    Sierpień 2010

    Widzisz Myszka, a ja właśnie na to zwolnienie czekałam. Lubię moją pracę, ale... Jest tyle ciekawszych rzeczy do zrobienia! Lubię być w domku a kontakt z ludźmi też mam. Wyśpię się, poczytam, pogotuję, spokojnie porozmawiam z tymi, którzy w pracy nie są (moja Mama, siostra, przyjaciółki). Cenię sobie te chwile, kiedy mogę mojemu kochanemu mężowi kawkę rano zrobić. Wcześniej nie było o tym mowy :) I... podoba mi się to!
  6. alatheia

    Sierpień 2010

    Ja jestem na zwolnieniu od początku roku. Mój lekarz sam mnie namawiał a ja się specjalnie nie opierałam :) W taki ziąb wstawać o 5.30 jakoś mi się nie chciało... U mnie to łażenie do pracy skończyło się grypą i stresem, bo gorączka zaczęła mnie dopadać... Więc teraz jestem w domku, mój mąż jest wniebowzięty, bo obiadek podany, posprzątane, koty wygłaskane...
  7. alatheia

    Sierpień 2010

    Czy wy też czekacie od wizyty do wizyty, żeby sprawdzić, czy wszystko w porządku? Następną wizytę mam 9 lutego i już nie mogę się doczekać... Wolałabym już czuć Bąbelka i dzięki temu wiedzieć, że jest TAM i że wszystko z nim dobrze...
  8. alatheia

    Sierpień 2010

    Jeszcze nie wiem, co to zgaga :) I w ogóle nie przytyłam jeszcze, co mnie wcale nie martwi, bo moja wyjściowa waga jest troszkę spora ;) A nie przytyłam, bo bardziej mi się przez ostatnie tygodnie jeść nie chciało niż chciało... Troszkę się tym martwiłam, ale lekarz mnie uspokajał, że maluszkowi to nie zaszkodzi...
  9. alatheia

    Sierpień 2010

    Tak się ciesze Roksia, że już się uspokoiłaś i że z maluchem wszystko dobrze
  10. alatheia

    Sierpień 2010

    Amisia No i widzę, że niedawno ślubowaliście! Wszystkiego najlepszego!!! Dziękuję Amisia Niedługo mamy drugą rocznicę ślubu Ale znamy się prawie 10 lat, więc takie z nas stare-młode małżeństwo
  11. alatheia

    Sierpień 2010

    Mi na mdłości w ciągu dnia pomagało świeże powietrze. Spacerek albo po prostu otworzenie okna na chwilkę. Na chwilkę, bo przy tej pogodzie za długo się nie dało A czasami zamiast tego... kawałek sera żółtego. Na poranne mdłości, nie sprawdzone przeze mnie niestety, ale przed wstaniem z łóżka kilka migdałów podobno złagodzi objawy... A co to brzuszka - najszczuplejsza nie jestem i brzuszek mam tak po prostu. Ale już od jakichś trzech tygodni zapnę się co prawda w moje spodnie, ale czuje dyskomfort i ucisk, więc kończy się - jak u części z was dziewuszki - rozpinaniem spodni i noszeniem luźniejszych sweterków Dostałam co prawda od przyjaciółki ogrodniczki ciążowe, ale są jeszcze troszkę za duże... Jutro idę na małe zakupy. Mam sprawdzony sklep z używaną odzieżą. Coś na pewno sobie znajdę
  12. alatheia

    Sierpień 2010

    Roksia, nie martw się. Ja też się stresowałam przed ostatnią wizytą a wszystko było dobrze. Daj znać, jak tylko wrócisz od lekarza. Ale gwarantuję Ci, że zobaczysz maluszka zdrowiutkiego i chętnego do wyzwań, jakie was teraz czekają :) I pisałaś wcześniej o problemach ze skórą. Ja też czasami wyglądam, jakbym dopiero dojrzewała :) Podobno to na dziewczynkę, bo urodę mamie zabiera ;)
  13. alatheia

    Sierpień 2010

    Mdłości - były. O różnych porach dnia i nocy i w nasileniu dającym się przeżyć, więc i z kibelkiem się nie zaprzyjaźniłam na szczęście :) Mdli mnie ciągle trochę, kiedy jestem w jakimś większym sklepie (pewnie od natłoku zapachów), i kiedy mam coś smażyć :) Mam straszne ciągoty do pomarańczy i mandarynek i ogórków konserwowych. Ostatnia wizyta u gina 4 dni temu. Małe ma 4 cm, wierci się i tańczy :) Wyglądało to niesamowicie. Wyniki mam wszystkie dobre. Mam odstawić powoli kwasik foliowy i zacząć brać prenatal. Jak na pierwszą ciążę i na 30 lat mam się całkiem nieźle. Tylko od 18-stej usypiam na stojąco :)
  14. alatheia

    Sierpień 2010

    Do sierpnióweczek dołączyć się mogę? :) 08.08.2010
×
×
  • Dodaj nową pozycję...