Skocz do zawartości
Forum

slonko2208

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez slonko2208

  1. Moniq oby do piatku a z przedszkola nici. Niby codziennie ale od 8.30 do 12.30, jedzonko we własnym zakresie i 350 wpisowe! i 430 co miesiac a za wakacje( mimo,ze sie nie uczestniczy 250) odpada bo ja pracuje dłuzej wiec, kiszka. Zosia zasneła zmeczona upałem, ciekawe do ktorej pośpi?
  2. OK tzrymajcie kciuki moze Zosia sie złapie do prywatnego przedprzdeszkola, o 4ej mam rozmowe.
  3. Witajcie LAski Zbys pojechal o 4ej do pracy, wróci za 3 tygodnie. Zosia sie oczywiscie obudziła ale o 6zasnełysmy i ja wstałam o 9.30 bo Zbys dzwonił a ona spi. Wczoraj bylismy na plazy, fajnie było Zosia z wody nie chciala wyjsc, smiala sie jak ja fala podlewała,a Julka szalała na materacu i kole. POtem Zbys poszedł i oczywiscie sie spiekł ale szalał . Było fajnie. PO 3 godz powrót i Zosia z rykiem bo taka zmeczona, ale w aucie od razu odjechala a pozniej zrobilismy grilla i do 22ej na dworzu.Dzis tez upał wiec basenik rozłozymy w ogrodzie. Zycze dobrego dnia
  4. Annkom wszystkiego naj!!!!!!! Monia gratki dla siostrzenicy Lehrerin gratuluje parki A my dzis nad morze bo upał sakramencki
  5. Witam wkleiłam fotki do albumuec zapraszam, ide dalej wieszac pranie
  6. hej laski wróciłam było fajnie JAk sie oporzadze to napisze i dam fotki 100 lat dla MAciusia! i zdrówka dla chorowitków.
  7. Monis współczuje raz jeszcze, dobrze,ze Wy otaczacie ich opieka, a pozniej dla dzieci koniecznie psychologa dzieciecego,zreszta dla Niej tez. LEhrerin no wielkie pakowanie zakonczyłam tuz przd polnoca,łacznie z pieczeniem karkówki na wedline. Teraz umyłam włosy, parze kawe. sniadanko i do US, bakn, market ,ostatniew pakowanie, szczoteczki do zebow hihih i w droge. Wczoraj zasypialam z mysla z edzis zasne w lesie hihi To jakbym nie zajrzała to dopiatku za tydzien czyli 25!
  8. Andi jedziemy do Tuczna niedaleko Wałcza, ja oczywiscie w poolu ze wszystkim
  9. Gabi tak mi przykro:Smutny: Ann jutro jutro a ja w poooooooooooooooluuuuuuuuuu, zrobiła obiad juz na jutro, ciuchy sie piora, Z pojechał zmienic opony, Zosia spi a jak si eobudzi to jedziemy do banku, i kupic jej kaloszki a mi snadałki , bo moje były uprzejme sie rozwalic. Do tego musze jeszcze mojej mamie załtwic sprawe w skarbówce, ktora nagle wyszła. wiec.a prasowanie??? to juz inna historia
  10. Asikja sie poklocilam z mama, wiem ze nie powinnam, wlasciwie o glupote, wiem ze ona ma swoj wiek i gada czasem za duzo i ja powinnam byc madrzejsza i przemilczec - no ale mi sie nie udalo...teraz mi glupio :( Asiu to co wiemy a robimy to niestety dwoie rózne sprawy. wWspółczuje. Odczekaj i zobaczysz bedzie ok. JA w sobote byłam na ślubie kuzynki, ktora miala zostać"stara panna" a tu niespodzianka! Wszyscy szczesliwi. Dzis bylismy na drobnych zakupach , ciut ciuchow, cos do samochodu bo we wtorek na WCZASY!!!a to 'tłuczenie butelek"
  11. Monia juz znalazłam Dzis wraca Z i we wtorek smigamy na urlopik
  12. gabalasmonika4u mnie jeszcze dwa takie histeryczne numery były, pierwszy jak przyszło do jedzenia, a drugi przy myciu wrrrrrrrr, kompletnie nie rozumiem dlaczego tak reaguje, do tej pory próbował krzykiem wymuszać jak najbardziej ale trwało to krótko i dawało się jakoś przetłumaczyć do rozumu a teraz!!! jedna wielka histeria, dziwne wrzaski na bardzo wysokiej nucie, zaczął sie tak zachowywać od powrotu ze szpitala, pamiętam, że 2 latek z naszej sali, który jeszcze nie mówił używał podobnych wysokich ciągłych dźwięków i chyba od niego Kuba to przejął, zresztą sama nie wiemJakbym o swoim dziecku czytala, dokladnie ostatnio robi to samo, totalna histaria i to długotrwala na wysokich częstotliwoaciach A u nas po szpitalu bylo rzucanie przedmiotami, tez byl horror, cale szczescie to juz mu przeszlo, ale ta histaria mnie poprostu zwala z nog Czy Wy o Zosi opowiadacie? Oj ten rykk to ja znam doskonale, ostatnio uciekala mi w sklepie spozywczym tzn ja robiłam zakupy a Julka z ania biegała bo i aczej o wodzie z kranu JA płacciłam a one poszły kilka stopni w dół do dzialu ze słodyczmi, w cheili gdy konczylam pakowanie do wozka weszły na góre iZosia sstwierdziła,ze ona chce wejsc "do kasy" Wiec Jula mowi ze nie i histeria.wzielam ja na rece i do wozka, zapinama pasami i słysze za plecami:- biedne dziecko, jak pani moze tak corke ograniczac? Słucham? To wg pani ma sobie krzywde zrobic biegajac tam gdize chce, na ulice rowniez? Jakies kobitki przyznaly mi racje i pani sie zamkneła i poszła, troskliwa sie znalazła hmmmm Ale Prze te jej wrzaski juz mnie to nie rusza. Biore ja narece i niose( brico marche głowna atrakcja wijaca sie i wyjaca Zosia) i bawia mnie te zszokowane twarze. Z sie smial ostatnio,ze musimy jeszcze dziewczynom paszporty wyrobic, no bo tam jeszcze nie słyszeli Zoski krzyku. Lehrerin wspołczuje bigania A wczoraj spotkałam kolezanke,ktora ma termin na koniec pazdziernia a ze to ciaza blizniacza to juz jest wielka,:Uśmiech: KAwke stawiam
  13. Andi super fotkki ,widze ze brzusio sliczne,a PAtryk to rzeczywsicie przystojniak
  14. Wiem on jest bardzo popularny u nas. moj Z pochodzi Bielska Podlaskiego tamtez niema tekigo zwyczja wiec moja tesciowa była w szoku ale jej sie to w sumie spodobało. to jest czesto pierwszy, nieoficjalny moment gdy sie rodzina poznaje
  15. Ann u nas jest taki zwyczj,ze dzień przed słubem czyl iw piatek od ok 19ej zjezdza sie rodzina, znajomi,sąsiedzi,, nie zaproszeni na wesele,ale ci wszyscy ,ktorzy dobrze mlodym życza, pod domu panny modej i tłuka butelki,sloiki na szczescie! Oczywiscie młodzi sa przygotowani i jest specjalne miejsce,zabezpieczone folia, kartonami w którym sie te szkła tłucze. Modzi maja tez alkohol, napoje, kawe i jakies przekąski, i słodycze dla dzieci. Zasada jest taka,ze nikt( no zdarza sie) nie upija i to trwa do 24ej. Młodzi sprzataja i juz. Czasem tez ludzie przynosza prezenty mlodym i ogólnie jest swietna impreza. 2 lata temu na tluczeniu butelek( inna nazawa" polten aben" ponioc z niemieckiego) to w ogordzie panowie zbili mini szope obili folia i tam sie tłukło. PIerwszy z gosci stary kineskop zbił. Gorzej jest gdy młodzi mieszkaja w bloku bo wtedy oprocz znajomych czasem obcy pzrychodza i tak czasem to jest nieciekawie. Ale to coraz rzadziej bo ogólnie kultura w narodzie wzrasta Jak znjade chwile to wam wkleje fotkiz mojego tłuczenia butelek, ale to wieczorkeim
  16. manenka super prezenty i super zakupy. Dobrze ,ze sie troche rozerwiesz na weselu. Moi rodzice ida w sobote i wczesniej si eumawialismy,ze ja ide na tłuczenie butelek, skoro oni ida na wesele. Ale wczoraj sieokazalo z enie!!!!!!!!! Ze oni tez ida hmmmmmmmmmm to iech ida ale ja na chwile a pozniej wracam bo Zoska to za bardzo przezyje, poza tym gonic ja po szkłach to sorki. A poza tym co ja Taxi?
  17. monika4listę podpisujędzisiaj jakieś kiepskie humory u nas, Kuba dniem świni zaraził wszystkich, dobrze, że dzionek mija, jutro może będzie lepiej anulka cieszę się, że masz udane wakacje, należały ci się !!!! lehrerin super, że rośnie ci pod bokiem taki mol książkowy, ja się troszkę martwię bo Kuba jakoś specjalnego zainteresowania książkami nie okazuje, próbowałam mu czytać od małego ale strasznie się przy tym nudził i zaraz złościł, teraz też zainteresowanie jest króciutkie, zaraz książeczkę wyrywa bo on sam czyta, zresztą jak go już jakaś zainteresuje to na pewno nie dla dzieci, tylko "dorosła", z naszych półek, uwielbia za to jak mu opowiadam coś z pamięci, problem tylko taki, że nie znam zbyt wielu bajek na pamięć, przeważnie króciutkie brzechwowe wierszyki albo same początki a dalszego ciągu nie mam możliwości doczytania może mu to przejdzie moniq czyżbyś się przekwalifikowała????? monia też mnie ta nasza pogoda doprowadzała do szału, dwa razy uciekałam z deszczu z Kubą do domu!! widzę, że z Emila jakiś szaman rośnie:Uśmiech: słonko jak imprezka?? Witam Impreza udana,tzn po dwoch godz Zosia uznala z ejuz dosc i poszłysmy na góre. Ale ok. Monia nie przejmuj sie tym,ze Kuba nie interesuje sie ksiazkami ,dobrze ,ze wie ze istnieja, widziwas czytajacych. Julka do 3 lat nie lubiłą gdy jej czytałama potem poszło i w wieku 4lat juz sama czytała. Zosia tez "sama' czyta, jedyna osoba ktora moz ejej chwile poczytac jest Julka, Wyciaga bajki z Kubusiem,ktore jej kupowalam gdy była mała i czyta i chwile np 1-2strony ZOska wysiedzi. A z opowiadaniem bajki to ja robiłąm tak ,ze opowiadałam jedna i te sama, jakis czas, a potem zmyslałam.I w tym była najlepsza zabawa. Były kopniete krasnoludki, był uroczy smok wawelski, ktory jezdził na wrotkach itp co mi przyszło do głowy. A w rótkim czasie Julka sie przyłaczyła i razem "pisałysmy' bajki. A najlepsza opowiescia było i jest do tej pory: MAmo jak to było jaks ie poznaliscie z tata i jak sie urodziłam" Monia spokojnie i powoli. Monia rachunku wspolczuje.My mamy takie co 3miechy bo dom duzy, a wode grzeje pradowa grzałka. ALe idzie na dwie rodziny. A poza tym juz czwartek za 2 dni bezie Zbys i we wtorek smigamy na wczasy. hihihi A KAwka LAski!
  18. Anulka super,Ze sie Odezwałąs, odpoczywajcie ile się da.
  19. Zdazyłyśmy zrobic zakupy, wjechałysmy na podwóko i luneło Zosia spi a ja moge sobie odpoczac, dzis urodziny Mamy tzn wyprawiamy bo ma11ego ale 10 Aga wylatuje wiec wiadomo.
  20. Lehrerin "sen mara Bóg wiara" nie martw sie na zapas. a Niśka to madralka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...